Datasets:

text
stringlengths
1
9.01k
year
stringlengths
6
16
zapytał: «Ojcze, błagam cię na miłość Boską, powiedz mi, co jest radość doskonała?». A święty Franciszek tak rzecze: «Kiedy staniem u Panny Maryi Anielskiej deszczem zmoczeni, zlodowaciali od zimna, błotem ochlapani i zgnębieni głodem i zapukamy do bramy klasztoru, a odźwierny wyjdzie gniewny i rzeknie: ‘Coście za jedni?’ – a my powiemy: ‘Jesteśmy dwaj z braci waszej’ – a on powie: ‘Kłamiecie, wyście raczej dwaj łotrzykowie, którzy włóczą się oszukując, i okradacie biednych z jałmużny, precz stąd’ – i nie otworzy nam, i karze stać na śniegu i deszczu, zziębniętym i głodnym, aż do nocy; wówczas jeśli takie obelgi i taką srogość, i taką odprawę zniesiemy cierpliwie, bez oburzenia i szemrania i pomyślimy z pokorą i miłością, że odźwierny ten zna nas dobrze, lecz Bóg przeciw nam mówić mu karze, zapisz, że to jest radość doskonała. I jeśli dalej pukać będziemy, a on wyjdzie wzburzony i jak nicponiów natrętnych wypędzi nas, lżąc i policzkując, i powie: ‘Ruszajcie stąd, opryszki nikczemne’ [...] – jeśli zniesiemy to cierpliwie i pogodnie, i z miłością, o bracie Leonie, zapisz, że to jest radość doskonała. [...] – jeśli to wszystko zniesiemy pogodnie, myśląc o mękach Chrystusa błogosławionego, które winniśmy cierpieć dla miłości Jego, o bracie Leonie, zapisz, że to jest radość doskonała. Przeto słuchaj końca, bracie Leonie. Ponad wszystkimi łaski i dary Ducha Świętego, których Chrystus udziela przyjaciołom swoim, jest pokonanie samego siebie i chętne dla miłości Chrystusa znoszenie mąk, krzywd, obelg i udręczeń. Z żadnych bowiem innych darów Bożych nie możem się chlubić, gdyż nie są nasze, jeno Boże. Przeto mówi Apostoł: Cóż masz, co nie pochodzi od Boga? A jeśli od Niego pochodzi, przecz się chlubisz, jakoby pochodziło od ciebie? Lecz krzyżem udręki i utrapienia możem się chlubić; nasz bowiem jest. I przeto mówi apostoł: Będę się chlubić jedynie krzyżem Pana naszego, Jezusa Chrystusa»”
2006.49999996829
śmiechu godną. Kray bowiem, który ma naywięcey do wywozu towarow, naywięcey też będzie miał Okrętow. Gdyby Anglm (wą potęgę morlką ftrzciła, pewmeby nie Hfzpn.ua, a tym mniey inne małe nadmor'kie Pańftwa, lecz i ią " Francya ofią znełaby,a Eurolm znalaziaby w niey itrafznieślzą dla fiebie, niż dotąd: Zuglig, Oby watelkę, widząc tęż / potęgę w ręku naymocnieylzego lądem y morzem pyzy naywięklzych oraz dochodach Mocaritwa; i nie mafz przyczyny obiecywać,aby z więkfzym umiarkowaniem zinneimi Narodami miała poftępować, niż iey poprzedniczka. * Zadne Pańftwa Ewopcyfkie niepowinne W. Brytane nii zayrzeć tey mocy, którą ma na morzu; nigdy nie było iey zamiarem lub polityką rozizerza(f'ę na lądzies wizyft- kie iey czynności morlkie ziey położenia y z uftanowienia rządu wypłyneły. Maiąc wielkie lądowe woylko zgubiłaby fwą woluość, abez znaczney potęgi morfkiey utracilaby ['wą bytność. MNie dla głupiey więc y niepłodney próżności panowania nad Oceanem, lecz dla potrzeby fizyczney y inoralney potęgę fwą morfką utrzymnuie... W pofiedzeniach y rozmowach nafzych Politykow poczęto niee dawno mówić, iż między naywiękfzemi Pańftwawi Europeyfkiemi ułożona ielt mocna liga, która ieśliby przyfzła do ikutku, pomogłaby bez wątpienia_ do trwalego w Europie pokoiu. Mocą tey Ligi, do którey y W. Brytnunia, iak fłychać, ieft zaprofzona, Francya byłaby pozbawiona tego Przymierza, które iey tak częfto do zamiefzania pokoiu w Europie było przyczyną,kraie Niemitckie nie podlegałyby kłótnism y woynom,ykażde Pańitwo miałoby pewną obrońę prznciwko rozrychom y niepokoiom, tak częfto przez amblcyą y niezgodę wzniecanym. Proiektu tego wynależcą ma być Kr ol_]mc Prufki; y to, iak było cełem podróż Moanarchow, tak ieli podobno końcem teraznieyfzey mor* fkiey Konfederacyi. „ .
1780.49999996838
' „ ' ' '1 'e rto zems ic . omuniści —- o- ' - , k; emo ra ycznego ALEK MI- _ _ .' . › . . e . p - _ w - _, me _ moingzyśgogigżgów Ele—num 2323112333” 3311 ggghmvryzr: wiedział Cunha] -— występĘlją gęggwgrzr533xxx. gaarlggszyęglgna CHAELIDES' ”Stał w czwaftek Wiliam; dla laanslmego dzien- PWE-do raralgątacilę O 5 & %;”; na ~ dak " h y 1'8 uip re- b swobód demokrat cz- 2 propozytńą rozwiązania par- W Okresie prezydentury Cartera— przed P”"dn'em _Jednomysmie n' a. ” as'taik ”' ' udzłelonym Vich mistrzostwa EMW? Właśnie kajakarze ! muy cyjnyc oraz koncowy 0- tony_ _ y _ _ _ _ _ d * KAIR __ Przebywalący __ D___ zabrany tIyŁnczRasowym _prgwod- na fł dm prze-d śmiej-cana- _ _.VÓ k _ tw” y wychowanek klubu _ Jerzy kres spotkania__ Pojednawcza nych : zdobyczy rewo ucjj —- amen u ] rozpisania prze - ___”ku sekretarz stanu USA Cy- m_ćgccsśm :zsrąnśgxezeaśgłnlxNłg Cyman,!) Makarios oswrad- numer w W aaa-kare ie. __ MiłOWiCki (trener Bronisław PFUDOZYCJB "ld?-laka zakłada. Wiec ! udziałem kilku tysxęcy terminowych wyborow, ponle- rus Vance przeprowadził w czwar- który obecnie pełni obowiązki czył, Ze jedynym DOliitYkiem. Powołanie do reprezentacji, Mśniewski) który wywalczył za punkt ten zostałby uzupeł- członków i sympatyków par- waz uwazaja, ze układ Sil po- tak rozmowy _z syfy—jakim prezydenta Republiki. Podczas wy- który -mógłby zostać jego nas- która liczy zaledwie siedem tv ›t-uł wicemistrza Polski w niony B-punktowym ośwxad- tu komunistycznej. Przywód- litycznych w Zgromadzeniu ministrem Spraw zagram” stanlen poszczególni mówcy da- tepc jest bł w'elolet ' f_ osób. dwoch WYChO'WHRkÓW " - - ›- v -. . - . . . . . nych Abd El-Hahmem Chad- wah wyra, przekonanmo koniec” ._ ą yy »1 nl m1 . ó . ż k boksie wagi średniej na czeniem przewodniczącego, ca PPK, Alvaro Cunhal _w Republiki _me _odpowxada juz damen. . - następni.. został ności k„ntynuowania dzieła Ma_ mster Spraw Zagranicznych * Sparty Jest r wme su— cesem OSM w Łodzi, sprawili nai-› ;łozośiym _ do prgśtgl-źołu. 0- obszernym przemówreniu %kładowj srl wsriŁd wyginam. 53333533 :?::yaieengchoąygi; kariosa. Cyjpru, Sparro; Klprianu. gii! 03:81:12; -- 21:11:1ij Sie-› milszy u inek swemu kluSWIa game _WYJ (1 qby te przedstanł_1 wyjasrfł zebra- omumsci _ .Ja po_ _res .1 pisza, iż Vance usiłował przekonać . . & ego u' yin”? bowl, który w tym kwestie, do ktorych rózne de- nym decyZJe ostatniego Pla-› mówca _ nie obawxają Się „wych rozmówców do przyjęcia a- ' mem zawodnicy są uczniami cho-dzi swoje 3048048legacje mają zastrzeżenia. num KC partii. Poddał on o- przedterminowych wyborów, :uerykańskiago pisnumłuzegzgagśa . , . - Zespołu Ęmkół Zawodowych Z „__ _ ' stre! krytyce obecną polityke ponieważ PPK konsekwentnie mmv W klną" „ 5 ”. " k : B d h nr w wstaw-e. _ tej o 'i zyczymy SDU” rzadu premiera Soaresa, która występuje w obronie intere- fśićoieiinsga'jłoegg %?”;Ł'tęggygl Iesnl un eswe ry . Marny nadzieję, że osada cie dalszych sukcesów. sik) otwiera droge dla przywróce- sów mas pracujących, w obro- spotkaniu ministrów spraw zasn- augustoweka wystartuje z po- (
1977.49999996829
ńrzeżywając wspólnie radość Nawet I qekre'tanz KW PZPR ~ cha pomągnąć ga ngZŚEK. źgę-i) .xxęź; 77:31"; 'wlg'de- ? ' w d'— tafu Wn—dv n'"- '. "m a w::umf: mmc!» 'mWOdU wynędzenia hitle- —— Edwarlda Orłowska pełniła Koledzy Włdż'lęl? mg pne? :.Qiuxv'; -lwai-C inn "'-3 e mw. ««m- m'nę. ?, pn. ' ~m" 'N "" =**"? 4 ”'" NWCÓW„- A tę funkcję społecznie dO Ok??? zazdroscxh. PYZYChO- fuj,. fłfgvĄf „ „;d;d „...; uw” „..:. um :* 3”. ww ~*~ ”'!vt-Jnm d:.e— « stw [Zadaniem Edwardv Orłow- , '_ ~ .- _ - :izalxsmy wxeczorem do domu '?”va › ”ę ”3 W.” 4 ~' «v ~~ .«-;.: - o « r:. ›«., U.. „. «:w .: um .— .: . ę „ -› pazdmermka 1944 T- pracu - ., , -: ”m „›: ovł ~m Marczak ~anna: A 00' ' „„ mc — " gr-ru— ~ e— .. „: fc ; ._ , _ 3_ , .- ',.._s ~* '. _' ,«„' › .,3..„ "20 . „(: _ , . » .. Śłej— Tadek „ZH PfA'V'Zt-V ~ 2315: mc etatowo na „stanow..sku A erdnl dqętęńfl 0 18,210 a..) : "'1 33.710 dn „wznivtn'ih '..c— 1 ”Mt dą thx [A - o . ~k ~r~ł mma Zielińskiego było *” kierownika Wydziału Perso- _ mamy. d-astauało Ng ' 03). ~»).O'TZ'CJ'TTŻPD. Róznica Dvb „..", „w 8”. „swą 4. :~... ...-~ ..! Af- ,.. '.—'.~:.-w. między mnvmi -~ zorganizo' nalne () Woiewódzkiej Rady i , _; . _ . , ,- - + _ :~- 7ęv : ~„- wzeku, Martim: ".?" w . . . .. _. . " . .f „ — . .A.»— mi? na "'vzwołnnvch 219' Narodiuewooferom zwró— = _ Jakie W Z)??? *W 215,33,— 34 m:, „:z—dm W i”" " (,:—„r.?? :.?„LxJ-„g; minh Białoctncczvznv pier- cemu ;m uwaśi przez Komi- . rza. tel. dobrzg'uxedmaąem. ".ryvojre of›dcza= gdv :w ':.X: ',rvh „„..., („.fm, „, . ,. , . , . , WSŻŚCh Ordanilacii POIŚkIej tśt Óentrafny; że podobna Ż Nieraz chqdzzl'smy 2. Dra: 7333 :'Łoml'ąi'ńfrdanżm m'aśzv- . . ' . › !OWO' ”**"M'm5' b" "" "" D”" ” «... ( 1,33% Rdbwgtnwzei. Tu trzeba S tuacja jeęt.'nienormalna. tem do dyzumegs najmu.. 2233 „3361 gg iśkomozyśze Norencne pst czas na xomtetesowomo poza ,:nęmcmtu 'N'-kn "".”—"? WBA [AMW WVH—śnić :'?e W lśtadl .1941__ izeszi na eiatv partyjne. ' żeby zadzwqmł do d) 5,0023- .S.>~ląi.nowe.j - don xep kawy 10? dvydub m 1944 na; A Białostocczyźnie p Co jśszcze można znaleźć .' tora, co z Ojcem, bo go Juz 93 '
1981.49999996829
Przyjrzyjwy się teraz, jak oddziaływa zmciejszenie ilości monety w obiegu na trzy te fankcye. I. Bogactwo społeczeństwa stanowią: s) obi: tość pożytecznych przedmiotów, b) kwitnące gospodarstwa rolce, ©) obfite i dobrze urządzone kopalvie węgla, żelaza i t, p., d) racyonalnie prowadzone fabryki, e) dogodne koman.kacye, f) dobre urządzenia społeczne, cł rozwinięty bi h) w szczególności ludność inteligentna, fizycznie | moraln'e zdrowa i silna, zdolna do jak najwięj prodakcyi, Pienią dze, czyli metale szlachetoe w bardzo małym stopniu przyczyniają się do zwiększenia boractwa społesznego, odgrywają jednakże w dzisiejszym ustrcja |pa!z› czoym waśną nadzwyczaj rolę narzędzia, ułatwiającego wymianę, jak gdyby maszyny ląb wozu, nlstwiającego przenoszenie towarów z jedoych rąk do drugich. Wymiana pierwotos, bez pieniędzy — dawoy bandel zamienny, to w porównanim do dzisiejszego rozwoju handlu — dźwiganie płyt kamienoych do budowy piramid na barkach ludzi, w parównaniu do dzisiejszych ud h środków p : Oczywiście w pewnym stadynm społeczeństwa, w pewnym stopniu „ozwoju jego bandlu, konięczną jest pewna ilogó monety w obiegu dla zadośćuczynienia potrzebom wymiany, a zmniejszenie tój koniecznej ilości pociąga za sóbą bardzo poważne zabarzenia w stosunkach społeczoych. ' Jak zmoiejszetie liczby maszyn i wozów koniecznych do przewiezienia danych ciężarów wywola dnienia w p le. tak iej ie llości pieniędzy, tego narzędzia wymiany, musi wywolać ulriduievia w handla i przemyśle i zatawować ruch ekonomiczny. Najlepićj oceni rolnik stau wywołany w bandlu i ruchu ekonomicznym zmoiejszeniem ilości moiety w obiegu, jeżeli go porówna do stanu, w jakimi znalaziby:się sam w żciwa, pozbawiony carsz połowy iswych wozów i forualek. BL LW skutekć zmniejszenia ślości monety, z jednej Tął.)hon Weśiehuęła i z wdzięczuością scikula rękę męża.
1894.94931503678
A jakżeŻ' dzisiaj wygląda tO St'..ldenckie życie w Paryżu, ogniskujac? ,ję, jak d:łwniej, w okolicach Sobon-f w słynnem »quartier latin«, ogromnem ;biorowisku młodzieży studiuj cej z całego świata? Młodzież ta, mówiącl wszystkiemi możliwemi językam;. poświęcajaca się najrozmaitszym dziedzinom nauki - nadaje przecież orv<e;iJjalne piętno Paryżowi, stanowi jedno z głównych źródeł dochodów miast1, a w końcu najtłlnieiszy może deme it t'utejszego ruchu i życia. Do nicdawna mieszkała ta m'odież w sposób pr:łwdziwie anachron;cznv, gnieżdżąc się po licznych hotelikach. pokojach studenckich i stancyikach, rozrzuconych obficie po całym »quartier latin«. Dzisiaj sprawa ta pczeds a'.Via się zupełnie inaczej. W roku 19!I POwstało tu bowiem całe od ę'. n? I .iędzynarod0'Y mito .un.iwers .'tec, kle, t. zw. »Clte Umversnalre«, ('bemujące szereg budynków nowcżytnych, przeznaczonych na mieEkan:a studenckie. Początek dali Fral1cuzi. Dzięki hojnemu darowi p. Emih Deutsch 'cle la Meurthe, który oria'ował 10 miljonów na mieszkania ak 'd.emickie, do czego mi'as.to Paryż ofia rowało teren 60-morgowy, stanał ;-a.jpierw piękny budynk francuski, 710żony z szeregu pawilonów, polożonych w ogrodzie. zbudowanych w stylu n:eco średniowiecznym, obrośnię' ych n-alowniczo dzikiem winem. Pokoje z pełnym kompfortem, czyste i ładne, a w pośród pawilonów wznosi się pa.wi,lon centralny, z sala zebrań, z bibljoteką, czytelnią, pływalnia i t. d. Obok budynku francuskiego, istnieją już, lub właśnie budują się pawilony innych narodowości. ka,żd y w oryginalnym stylu nacjonalnym. A więc pawilon indochiński z zabawnemi dacham'i, pawilon ormiański o crvgi'1 1 1r:ei architekturze, prosty, ale pełe'1
1930.0506848998
downie nie ogłoszono, to tylko dlitego, że sąd handlowy nie uznał Towarzystwa p:namskiego za „iowarzystwo handlowe". W czerwcu przeszłego roku rozeszła się po Europie wiadomość, że przeciwko Ferdynandowi Lessepsowi, synowi jego Karolowi i innymm uczestnikom przedsięwzięcia panamskiego, w pierwszej 'linii przeciw inżynierowi Efflowi, wdrożono śledztwo karne za nadnużycie zaufania publiczaego. W przeszłym tygodniu agencya Havasa podsła do wiadomości publicznej, że „śledztwo to zostało ukończone i że prokurator g neralny postaw:ł obwinionych w stan oskarżenia.** Równocześnie z tem doniesieniem rozeszła się pogłoska, że sprawa wytoczen'a procesu Les:epsowi i współwinnym wywoł-ła w łonie gabinetu francuskiego ostrą różnicę zdań. Oprócz mioistra sprawiedliwości Ricarda podobno dwsj tylko inni ministrowie pockwalają decyzvą generalnego prokuratora, a mianowicie pp. Baurgeois i Viete. Wszyscy inni miaistrowie: Rouvier, Ribot, Freyci det, Roche, a przedewszystkiem ssm prezydent gabinetu, Loubet, sprzeciwiali się Siagowczo pvstawieniu Lessepsa przeń egdem. Jak się stało, że pomimo to utrzymsło się zdanie p. Ricarda, pogłoska nie wyjaśniała bynajmoiej; oddawna tylko wiadomo, że wpływ p. Ricarda w radzie miuistrów jest bardzo. znaczny i że właściwy kieruack polityki wewnętrzuej rządu spoczywa nietyle w rękach p. Loubeta, ile w rękach ministra sprawiedliwości. ą W społuczeństwie francuskiu, podobnie jak w radzie gabinetu, Ferdypzud Leseeps ma oprócz zapamiętołych przeciwników także gorących obruńców. Opinie pierwezych wyracł żywo jeszcze przed dwoma laty p. Edwerd Drumont w „,La dern ere bataille"', poświęcając sprawie pauamskiej osobay obszersy rozdział Drumont twierdzi, Żże tylko żydzi imogli nazwać Lessepsa: „le . grand Frangais"", z tą złośliwością wytwarzana w społeczeństwie chrześciańskiem fałszywych chwuł, wsautek czego tak często zdrzjca ma sławę patryotya człowiek sprzedajny, — nieskazitelnogo. Autor 0powiada życie L:ssvpsa, wskazując na przykła, dach jego daulicowość i brak charaktera i oskarża ąc go w koukiuzyi o to, Żże ze złą wiarą, z tendencyą zawiedzenia łudziiej ufaości rozpoczął przedsięwzięcie panamskie i wyładził półtora mliarda frenków od Gapitalistów najdrobniejszych: zaledwie trzacia część obrócona fgostała na właściwe roboty, resztą podzielili się w zysku Kkierowpicy przedsiębiorstwa (ssm Efiel otrzymał 18 milionów fr. za roboty, których vuwet nie zaczął) — o ile nie zmarcowaro pieniędzy na spłacenie procentów pożyczek o lichwiarski j prawie wy80ości, nA obrabianie opini publicznej, na przeku powanie wpływowych osób w Ameryce i na inne podobne cele, :
1892.49999996838
kobiety, zamordow czerwca 1868 r., się przy swej operac i obu ówki uduszonego psa, któremu trzymano 419 l przeds)t,;wm mo ent, w którym zbrodmarz paraml oczu, matki i dęzn':ck: v»Oclzyp y — | zegarek przed oczyma, póki nie zgmął Nic o są ci panowie ; nie znał anldArcv,am Platea:, A. Sta bahn u % %7 3 10 4'/,'/, k Kr 100 20 zabiwszy matkę, morduje dznecko zaś pies|pisał w swym referacie — dały tylko obraz chmur iatkówk pown:szon go. czas całego ani abbe Maignana, lecz musnał przyjąć to, co n T(l)uw &'3?!„ 71153 80 Bk & Zj. pół. K C' N 75 podvxórzowy spieszy na pom meszc~ęsne| bp zie wałem się tego. Ale czyma matki było | procederu trzymano mu przed oczyma pęk bły- plsane, za dobrą monetę i dogmat. Kowie 1A5ł Warsz. Wied. u, V | — —| Konsolidacya C...:| 91 erz zupełnie inaczej. Po oddalemu ciałek szklistych szczącvch kluczy. Nic. Więc czas trwama obrazu na siatkówce j Tureckie losy u. N, |181 50| Lombardy u. N. Bernardet obejrzał raz jeszcze fotografię i prze- | ukazał się w lewem oku obraz, prawie niewido- iatkówki uduszoneg psa. Trzymano mu przed krótkl, bardzo krótki! E Benta włoska u. N.| — — Hl;mż ba-nflłm nar. C. 151 80 szedł do dyskusyi i zarzutów, jakie w niej sięjczny : głowa psa. 'Ta sama manipulacya, przed- | oczyma lorne Zdjęcie nastąpiło w dwie go- wykł patrzeme CZ"*”HC,_ pisanie zs:dmxot %g&eń%ggyo : 855%, w„”'%?m :rnd.t.ub I(E g objawiły s'ęwz›ęta na prawem oku dała zupełme inny [dziny po konca życia. Nic p zerzucanie u * lp ebm:otu na Ę]T wał się | ”auknoty roi : Jat Gallard, sekretarz jeneralny Stowarzyszenia | rezultat. Obraz_ zatrzymany na siatkówce ukazał Dr Vernois przysunął zdycha)ącemu psu do| byłoby n lcmOŻllWC, y obraz zatrzymywa! sIĘ zakrył odwrotną stronę stronę zdjęcia je członkom z uw
1903.57397257103
tekst „eee...” (w oryginale naaah...) był kolorowy. Przykładem żartobliwego ujęcia tego tematu było hasło przypominające Singapurczykom o Dekalogu – „Nienawidzę reguł. I dlatego stworzyłem ich tylko dziesięć. Bóg” oraz „Nie zapomnij parasolki. Mogę dzisiaj podlewać rośliny. Bóg”. Bóg także wypowiedział swoje świąteczne życzenie nucąc tekst piosenki „Wszystko, czego chcę na Boże Narodzenie, to Twoja obecność. Bóg”. Ciekawą propozycją okazała się możliwość subskrypcji „Bożych SMS-ów”, bo przecież w tak nowoczesnym społeczeństwie Bóg nie mógł nie kontaktować się z człowiekiem tą właśnie drogą. Ludzie otrzymywali krótkie wiadomości tekstowe w rodzaju: „Miłego dnia. Ten dzień stworzyłem specjalnie dla Ciebie. Bóg”, bardziej wyrafinowane „Nawet Ja odpoczywałem siódmego dnia. Ciesz się tym. Bóg” lub „Nawet Ja dziś odpoczywam. Co robisz Ty? Bóg”, „Kiedy Ty mówisz do Mnie, nazywa się to modlitwą. Kiedy Ja mówię do Ciebie, nazywa się to schizofrenią. Dlatego piszę. Bóg”. W piątek Bóg żartował „Dzięki Bogu już piątek. Bóg”, w sobotę wysyłał Singapurczykom zaproszenie „Czy zamierzasz Mnie jutro odwiedzić? Bóg”, w niedzielę zaś „Wpadniesz do mnie dziś? Bóg”. Kampania reklamowa wykorzystywała także spot telewizyjny, w którym po obrazie burzy z piorunami wyświetlany był tekst „Wszystkie moje efekty specjalne zostały stworzone bez użycia komputera. Bóg” oraz krótki film, na którym pomiędzy zielonymi bujnymi drzewami pojawiały się napisy „Jestem tu. Jestem tu. Tutaj także jestem. I tu, i tu... Bóg”. Słowa Boga widniały na ekranach telewizyjnych w centrach handlowych, na banderach zamieszczonych na miejskich płotach, na kartkach pocztowych dostępnych w kawiarniach i restauracjach. W Internecie umieszczono banner, który odwoływał się do jednego z ośmiu błogosławieństw, a wykorzystywał grę angielskich słów: meek – cisi oraz geek – maniacy komputerowi: „Błogosławieni maniacy komputerowi, albowiem oni klikną tutaj. Bóg” (w oryginale Blessed are the geek, for they shall click here. God). Bezsprzecznie postać Boga, obdarzona sporym poczuciem humoru, momentami nawet zdolnością do autoironii, była jednym z punktów, które przyczyniły się do sukcesu kampanii. Jednak najmocniejszym akcentem była strona internetowa, na której oprócz reklam, pojawiały się kolejne świadectwa różnych osób. Swój wpis umieścił także dyrektor kreatywny Ogilvy w Singapurze Shane
2009.49999996829
ży Gwa.rdYJS'ki Klub por. a, a[' u porrnesc'l YJJ o 'kówki chcemy przell1Jieść da So- re or , .cz y me , ,..' 'ch()dzi więc jubileusz 35-letowy. Dlat€go też pCJlPlf'OlSi- osobo 01roło 2 tys. Sympatty potu. Mamy 25 z,awodl1lik'W, o- S'tety, me potrafIę ozyć.:al cia swego istnienia. Z tej oliśmy wiceprez,esa Sp0il"towe ków koszylkówki będzie I puścdł nas tyLko Zal'YCkl, pl'Z6 I fusów od ka'wy, Wię? nl1 I ka.Zjd przez .cały rok odby. go GKS mjrr. E. K,iełbasió. więc musiało odejść od kas chad.ząc do AZS. odpowiem na to pyta1I1Q.e. Ml wały się liczne imprezy ju" sldego o poLnforI!1JC>W1anie z kwitJkiem. Duo klOlpot<'JW jest '!' pi<ą nęły bowiem Clzasy, gdy p:ó bileuszowe, których zakoń. czytelników o aktualnym - Czy ktoś zasilił zespół? r:na1i.Zi'": ,tgi t by bic;ia rek.ordów bYy m Iczeniem, a zarazem jakby I stanie przygotowań do se'z.a - Przyszedł do na's Rah wać. Zespół mę:,Jk-l prowadzi w maI row'llOZilla,C'zne z Ich. u I podsumowaniem, będzie ok() ilU W poslZczególnych sek walski z Warty poznań. NHl tej chW1ili \\yadYCh (re;z.er:v -: s-ta,nawianiem. Gdy pode:r mo licznościowa a,kademia któ" , . . h ma jednak zwolnienia Rozwado.wskl),. a zespół zensila wało się z jalkiejś tam oka.. db d. - fi.' j CJac . .. . . Danksza. BedZ!lemy systema;tyc':i.. .' jk,a. . ,ra o ę Złe Się w mgle _ Boks'e'l'ZY już wystarlo Trzon dtruzyny będzIe WIęC nie odmła,dmltli zespół męSlk.i. zJ'l zobOWIązame :u, zYS1 ma !połowie października. waM _ powiedał mjr KieJ I taki sam, jak w latadh }l- d1a"'&0 n. ,""",ja1ne ouk."sy rekord"""ego . wyn,ku... T!" i Na akademii tej sportow. basińSki _ Niestety nie- bieglych. Tom3rSiZcwski j I m L1czym. Poza. t } y.m k WClą I go, czy padnile rekord, nI€' C y staro ga rd7/'WtT uczcz ą rów- !
1961.74657531076
W przedstawionym rozwiązaniu, oprawa oświetleniowa zaopatrzona w elementy układu oświetlenia elektrycznego, uchwyty mocowania źródeł światła, ma listwowe kształtowniki oświetleniowe 1 zaopatrzone w szeregowo osadzone uchwyty mocujące 2 z przytwierdzonymi źródłami światła 3. W przedstawionych wykonaniach, listwowe kształtowniki oświetleniowe 1 mają kształtowniki zawieszania 4 z utworzonymi gniazdami osadczymi 5. Listwowe kształtowniki oświetleniowe 1 są zaopatrzone w wzdłużne kanały 6, w których są uchwyty mocujące 2 z przytwierdzonymi źródłami światła 3, które stanowią diody mocowane do listwowych pasków. Ilość źródeł światła zależy od długości zastosowanego paska. Istotnym rozwiązaniem jest to, że listwowe kształtowniki oświetleniowe 1 są zaopatrzone w prostopadłą krawędź 7 stanowiącą element dystansowy 8 umożliwiając utworzenie przestrzeni 9 mieszczącej układ zasilania elektrycznego źródeł światła 3. W przedstawionym rozwiązaniu listwowe kształtowniki oświetleniowe 1 z źródłami światła 3 przytwierdzone do tylnej ściany lustra 10, są zaopatrzone w wewnętrzny kanał osadczy 11 tworząc listwowy kształtownik zawieszenia. W wykonaniu przedstawionym na rysunku fig. 2, listwowy kształtownik oświetleniowy 1 przytwierdzony do tylnej ściany lustra 10, w przekroju poprzecznym tworzy kształt kątownika 12 i jest zaopatrzony w ciąg źródeł światła 3 oświetlając otoczenie – poprzez podświetlanie fragmentu lustra. W przedstawionym wykonaniu listwowy kształtownik oświetleniowy ma gniazda osadcze 5. W wykonaniu przedmiotu wzoru użytkowego przedstawionym na rysunku fig. 2, w przekroju poprzecznym listwowy kształtownik oświetleniowy 1 tworzy kształtownik typu kątownika 12 i jest zaopatrzony w pojedynczy ciąg źródeł światła 3 oświetlając otoczenie – poprzez podświetlanie dowolnego fragmentu lustra. Odmianą wykonania listwowych kształtowników oświetleniowych 1 z utworzonymi źródłami światła 3 przytwierdzanych do tylnej ściany lustra 10, przedstawionego na rysunku fig. 4, jest utworzenie w kształcie wycinka łuku 13. Przedstawione rozwiązanie umożliwia tworzenie kształtów lustra z dobieranymi kształtowymi fragmentami 14 podświetleń tylnej ściany lustra 10, z równoczesną funkcją zawieszania.
2015.82876709158
.i. .. ,nemok""l lillllDi' B. b.rłlo lłę H le. ,nllllpa sw.j" iyejl i eo ..,clail ko bd-m I cl"lo 8oł)ie .oi. ligd., ..ie jl!SICII smuta II;BI". - ,0,8uhm i t'f'ol.... Id.".ł.i m.u.,. Megłe. "ję wJd... lu. Zrolo.,llem to w ,if!rps'łJcb hiafl1 ,.i. bi,"ya d'łwae ..uk\\. Al. te. rOIm",., dlfer.ih... St.liśm, ud S"m... w je'.ej d'l.aty.. . t .0,,11 'ar..... dl. .olcb I tYl."b e,ok c.łkowitej .'.oeb(lm6ei, kt611 .eld Tek Bi, IIWIII lokal..m, .,. I .ieco ultnoi, " Ihh. h. Zła",' t bJ się, *e .i, k.ib, J '"cll.!r,ui wB:'k:ma 'fleci".i'J Bkuliaj, JłJ'e. l'l'ro..,. .'elli,. j.k !lRłI Bi" lui. '!o I."WU flUC' .. sie'til, bIł, K ed, .r'clle. do do.u, 01£010 .Iót'j MI.". ,",i.c\\ela: ,oruclljlr. L,ul..'.. w:e/!-Iore. i gJ el,Bu'.m Idol' .., "d '0;1, DOltl1Wal o. c.ł'de..ie ht ot IIw.fej iO.J. pytale. lIIut'BI': K'A ha j-sU Byli to O.ekal.d .iec'.' ",.i. ł .1I;0,tl' Clę'-to, ,. ,..SIO ci ..mi: S.iat..Gper. Aul"., B..b.. '"'cltt.aiu 'O: .J.k 011 .,i. bch,-. .v..... BII',tał..: T. dob-II... Po e. ci B'I ai ,oblał kartePIko, kt'r. "JI OtrIJm'.Io. 'łnł!ltbdui, tilł'l,ra..ai? B,lała,i ..1, ,.rę 816. ulM.wie, al. t.k ,I..t,eb, ."ojru'l a. ..i. I,dlł.i..i,., .T" ° t.j ,.1: ,r.w41!w,,b Od ttllo C1&IU odsu",.'.m 'Orle? Wj, .i, '1'" b-Id,,,'.? Olui, B, "IV, ile r.IJ dd....o ,.rltę L'Iulatl'.wl. ..SlCly...., t.m t,' .1. ..Ie o,u',11 ..011 B.d'6 j'lo B,r.wlala mi 6J. O.. rOI'1bsy., I- A I ść t.6j by'b.. B'ę \\jiJłjeb._', w.h .....Ble ctwart. we mli. r..,: .Oleau hk. - j ,II. w".by .hł ° h'lt, ,..Iedzid: ..'1 H"lel' hk .i, koel1.1.Zasdr">a, F' liS, 1t.I'rnBaJ-. - £.Jł'I* Norb.reie wi.n 'lIeciei, il O * Ina była ,"mJśl.'., Id,b.. ci jest..m.o cio.bil! IIUllrll ,rsJwi.".,. lIio "IYI.II, li "U"IIII. Bi, dobJ"ć .. - Otlb-. Belo, cicbo, Poq,ól.i de. .Jsil8k .,.wl.., ..flluddr\\. by Cię .Ie ła!l koń >,yeS... Jef.". I ..j..,k'llyeb d ,bre. I. 'O\\'lt,. k'tór, odbi.,. la8? Aeb, te liBt" d\\iejtw tej wuj.J. ° kt6r fl j Blę mó'l tyJ. tl ht, .'. I.I., w któryeb c.,ad,..,.. 1f'II). to to, *e IlIowl,.k ..sh."wi. Ii, *e 6t ..obi w.,owlld-i. BW.jB ,ra"i,.I., . rowacb Itr...leekeb. WśrU dło«ieb goili. boc o.i ...19.i.ł. k billty, tak Jak .IICIOly -łuz!:y, k: *b Ihi .iet. b.mi. I p,lcea .1 ,n..l.tu;, I Jr.i.tu .. kwi.t; r.iwaie .1811 c,allu klubl.. i at.r. 8iV .,,'trJwló sJl. dola! do mi'e' i i ró".'. Imle..i I Widok wł'l'ki aio,;lyjacfć' wiró' .ocy, lald... hlb ,o':"ltJC'h. tub błękit..wyeb ko,.rt t.ie "h8ne tycie. I i. t-t Bwoje ,rsejl'" doi'il Ul. B"o to dieei,ltwo I aoH lem dIJH.d.le. D081,dł m do ,rllko...i.. 8\\ro.J. i. Ilwl.ilem wbe' ciebie. Wllldl'ahm, il -ię .y,.IewaBI le - Drogi m61, m,j 'CIJBI ebJ1ł., .t.. lIf/rcirb wlelbi.leli, *s fg'."'11 icb h"'I,m;, łr..d,t? T, h' ...i.U ( tak j.k Ol!'hl ,e owj. ,lilt. .. jedu,k, clu- Iromj. .,.ła ai B r , Ib}t widq. p'lldm Mówiłea Bobie: .Ni.,od"b.., by BJhm IlRi.UioUL ...i. oBlukiwal., j8j BIC!lel1 lJo1l1*.łe .1. kll.ie... O.. jpt hk 'r.w.... II Tló..II.I.. to Blblltleel aadlill..i". Obo"., ,odljIle.l. cbw1tllo mlde IlU. i 'oiak.lo BerOI
1921.04794517377
D. S. (2) i K. T. (1) oraz K. S. (2), T. G. (2), T. P. (2), Ł. S. (2), J. S. (2) i A. J. (2), a także wyjaśnienia oskarżonego M. D., które Sąd skonfrontował z pozostałymi dowodami. Co do zasadniczej części wyjaśnień oskarżonego, Sąd nie dał im wiary bowiem nie znajdują oparcia w zebranym materiale dowodowym. Wprawdzie nie ma bezpośrednich świadków zdarzenia, to jednak nie uprawnia oskarżonego do utrzymywania, że czynu przestępczego nie dopuścił się, a jedynie jest pomawiany. Wyjaśnienia oskarżonego nie zasługują na wiarygodność z kilku względów. Po pierwsze: nie przyznał się do bliższej znajomości z V. S. (1) twierdząc, iż była to jedynie znajomość na stopie koleżeńskiej. Takiej wersji przeczą zeznania dzieci pokrzywdzonej: S. i D. S. (2) i sąsiadki K. T. (1). Z tą ostatnią pokrzywdzona była w bliskiej przyjaźni i zwierzała się jej na temat kontaktów z M. D.. W ocenie Sądu V. S. (1) nie konfabulowała na ten temat i nie miała interesu, aby sąsiadce nie mówić prawdy. Nawet po rozpoznaniu M. D. na nagraniu z monitoringu, najpierw udała się do tej sąsiadki, aby się wyżalić. Dzieci pokrzywdzonej wiedziały o kontaktach ich matki z oskarżonym. Jak zeznała D. S. (2), oskarżonemu bardzo zależało na kontakcie z jej matką i wymógł na niej numer telefonu do V. S. (1). Jak zauważył Sąd, pokrzywdzona jest bardzo otwartą osobą i nie zatajała nic w swych zeznaniach. Po wtóre: oskarżony bazował na informacjach przekazanych jej przez pokrzywdzoną w pierwszej wersji o zniszczenie opon podejrzewała młode osoby, które pobiły jej syna i mogły to uczynić w akcie zemsty. Nadto prosiła go o pomoc w odczytaniu nagrania z monitoringu. W ten sposób oskarżony starał się zdeprymować zeznania pokrzywdzonej, która ostatecznie jako sprawcę wskazała właśnie oskarżonego. Sąd, w ślad za pokrzywdzoną, nie miał wątpliwości, iż nagranie, jako na sprawcę zniszczenia opon, wskazuje właśnie M. D.. Sąd miał możliwość obserwacji sylwetki oskarżonego, jego zachowania na sali sądowej, sposobu poruszania się, a także zauważenia charakterystycznej łysiny na czubku głowy. Porównując osobę oskarżonego do sylwetki mężczyzny nagranego w dniu zdarzenia przez kamerę, Sąd nie miał wątpliwości, iż jest to ta sama osoba. Te spostrzeżenia wraz z zeznaniami pokrzywdzonej, która nadto rozpoznała płaszcz oskarżonego, w którym był ubrany w dniu zdarzenia i został zatrzymany u oskarżonego jako dowód rzeczowy do sprawy dały w ocenie Sądu pełną podstawę do przypisania M. D. winy w zakresie zarzucanego mu czynu. Przeglądając nagranie z monitoringu Sąd stwierdził, że widoczny jest tylko jeden mężczyzna i nie jest to nastolatek. Po trzecie: M. D. próbował przedstawić swoje alibi na podstawie zeznań świadków kolegów z klubu piłkarskiego, z którymi miał trenować. Sąd w żadnej mierze nie zaprzecza, iż w dniu 27 lutego 2012r. oskarżony trenował na sali gimnastycznej w R.. Jednakże treningi odbywały się od godziny 20.00 najwyżej do godziny 22.00. Jeżeli nawet oskarżony miałby potem spożywać piwo, to miał czas, aby około godziny 23.30 dojechać do K.. Zeznaniom świadków: K. S. (2), T. G. (2), T. P. (2) i Ł. S. (2) Sąd dał wiarę jedynie w tym zakresie, w
2013.1205479135
„połu« osyi_aż z po)(i ie Ga-lca zacfł'zg.gv_v_l ezdeń 2%8'0 ma.lt' 215 50 kilo z d';%% &”ŁĘŻ:::(Ę ,F l '..'H"B,› )',mp * oi o :1:0::' „ Kanolerz Przedłożłvł Radzie waązku niemieo-| Po różlu An lii i Francyi w Egipcie nie skułie j ; F z LWG U 1 VEO Miazał ża dostaó pran aisy, nalety z 1ać wyrsżiie J, .Heiy'b bn,eg kiego wniosek d a komie aę E hedlw przekonał się, że współŚ K : BA wzu ocni: ry sy, p + sareaparyli. IĄB'UI(;IŻIGI"& Ęl'oleli)t_u ustawy 0 kolejaeh żelaznyc : zawodmctwo obu h mocarstw stan eólię sprłz)v portów czarnomorskich. Zatamowało to rapt . ; " o : P" Sklod w Krokowie u E. Stoskmara opt, we Lwown, | LCZIe W o plan o jęcia zarządu kolei przez pań- mierzeńcęm jego. We Franeyi szczególniej obak, ba lmi_i Karola Lidwika, tembardzie?: e:ei x;cgos)tśg( m_iź.,An;tĘ::;]rE)lmikźb na sxerpień-%'i(')lgizkl:;f; ;..z. Ruckć'rą, P. M›:.›lug:'«;'; howg:'nanuch Dr.; B. Dembv. | Stwo, a mianewicie przez rząd cesarski, o zapro wianoŚ q przewagi " ngiels_kiej w Egipcie_i poth* . kell Niemczech było dobre Żaiwo, a zbo-|20% . fik. — No Joprka, 20%()› ml:':l?l z:a galonę | D:lę;;;m':ech'lgo wa.fl›r:::lawu u J Rotma; _h.g›mu . wę)dzggm e Odłęomłeamch :110 przenyłki 'lł;mlża „młmno ęć E TR ał›l,› Mlę, ej eh okolic i i e : , ? 'F j W wych, słowem do uez ożenie; Chądi ie naprawia, bo lepie yo 'mc:ęływmzz W:gółg:(ń::e zaogt::;- (__2 kilo) 85, ct pap, w Filadelfil 8% et. pap. N luetylko ćrodklem komumkac Jny › wyel_ Mlań mieł ądgyn. gaazan mAF AL ACE i : _ śbz: jir . " elr ""- ;loellgl:z 3013]00" ozym dla mi tarnyeb eelów i dla :lob(iso Inawnjei'n, ndl'ż dwóch mOgi::ZĘłx się pogo» adowice 20 maja. Płacono za hektolh' BZE- wej. zićr Pieńwszy rząd- włoski robił w e j p ( 6zy rzą iło że i poszukiwanie zbożangnlioyjmego ustało nicy 7-—7'30, żyta 4'60——4'90, jęczmienia 4'10— PRZEGLĄD POLITYCZNY y Po e "m! OO LN i zmmejszyła się konsumoys miejscowa, mianowi. 4:30, owsa 8-—3-10, ziemniaków 1; za 100 kilogr. — kowe Szwajcaryi, to jest ciało prawodawoze znie- |chediwa. 3 prawami domniomauych włoskfch vnocie w młynach. siana 250, słomy ą złi, Depesze telegraficzne wolone było na ądame wielu hnt n w poddać j rzycieli skarbu egipskiego. Żądaniecto atoli ni "Ruch w przewozie osób był następum r : rewizyi ten artykuł tytucyi 1874, któryjzostało przyjętem. Ale gdy już Niertcy wdał j sig cggę,„ w r. 1878 przewieziono 823,590, Przyjechali do Krakowa od 23 do 24 maja. zi;(;l::dl:::ęoź; lżł Sl;:ut PR tego głosowame po— 8 z mem wad rzepzy się d:l:lm ngf our1877 zaś 822,758 osób, jednak, skutki o większością d nał Dóbats raduje się z wdanie się Niemiec, obieramu kl as, = a—L 4 e r" ':37319'” ŚŚŻ'ŚS% SZĘ'EĘOI; aSAzSKI(;B Kaiglz_naJ E. Meszfer:kąv lżlrkle wmoae'l.:yżźga:;ajł Xlę:l:zyąśćl Izby Odrz]ucl Jtłlt:o ś[im;ne kałntomii(n prawa rzywrócenia kary: śmierói.| lecz me przytacza prawdleyOh tego powodów, Zh' 878 tylko 1,855 193 złr. Wsi; A. Gorsjski z Galicyi' J. S Gcskl z Kamień'!„ zbijać zamiar Leroyer, aby nAacz l ików Komu n; śmie(:'c?mb: vtv)indo hOZb: lcclm:vt: nóv;irzywróci i 960- podjorezyki SI ożme :geowo:g: vtvogea:v:;vy mk lllt l0 bardl ca; 8. Górski z Podola; W. Gubrynowicz ze Lwo-|nie ułaaks.lwnR % ra h e. dom ł maga się a-|stują wielkie Ra dęy pra ton:.lnefąale ri pr;;: ! ym kwartałe, rezul- wa G. Sakowicz, P. Bogdziewicz z Miechowa; Jnl.|mnestyi dla Rocheforta i mnyc członków Ko-Jwracaj k ii im ni .
1879.39589037925
obecnej Myśl że inny męź- podobne gusty? NIekIedy ma- I . . . już oMalowaną. która szłachet- onczyc tę hIstOrIę, W tym , ., ł . b'" , '. do rzył o tym, jak lwwie żonie o mu FQu:ge'res ZimIClmł 11- ny m;>ż mógł n3wt wybacł:Yc. rJomencie wtargnęło słoń. zyzna mng IZYC SIę . wS,zyst.kim. Ale J:[jczęśc.iej sie': nie. postępowania. W: rzy Ale .w tkim wyr -dlm. prz,V ce, Zieleń quin uin znik.. ]e,go wspomna.-en. przypra- dlal bez ruchI,1 rozmyslał nad I cł", . , d' d' odwroone.l svtuar,)ł m3d:tme n ę ł k ... l q, k y. . ., d dł . meodwracalnosclą tego, co za- i :'1;pIe rO'zaczy po:"ze 1 O zril'adzlłaby go z Jego najlep- . La nag e. Ja :-olę poWIal.ct '= o m. ._?,sCI. szło. Nic nie było w stanie na- i :.nmu pubhczuego. Przez CR sZYD1 przy,iacie!el11! Och. jakie ]awlł.a. Powietrze oczyścio Gdy l,ez.ał "! OZll oeą bok prawić wyrządzOJJt'j mu krzyw- ły tydzień odwiedz.ał to to .b'łob.r wstrętne! A co go- się, źonv u;;plOne.l l nlewH1zące.h w dy. ł.zy zbierały mu się w o- .:_ .. Pl ił rzeJ, mogłoby się zdarzyć Ź" .. zaciszu ciemności, zadręczał się czach. gdy mvślał o tym. Każ- mJC'J .:e CO WIeCzor. c,W.. zapragnęłaby' go zdradzić' r W teJ same] chwili rnęż" wizjami pieszczot l<omiwojaże- de z tych uczuć sprawialQ mu się \\V nędzy własnych p.rze jeszcze! "zyz.na W czarnym oł::tsz. ra. Tort,ura ta była dobrowolna. Jakąś trwaJą przyjemność. Aby żyĆ. czu wstał z k ' Sl ł Wyobraznia Fougeresa szalała. jeszcze bardziej urozmaicić swo - A więc Fougeres wra- . : rzesi<J.' ;:\\ wizje zdrady uzupełniał sta-le je udręki, wyrzucał sobie swe - Wizyty te musiały się jed- ca z Auxer'res. Po czterech przez kIlka sekund patrząc n?wyi, wyl'afinowaymi szce I obecne postępowanie. notąd nak \\\\ iniJtce skończyć. Po pier- tępo na ziemię pr7ed sto.];-
1961.76986298199
„Jak z morza łeb delfina, nawałnicy wieszcza"... i gotowałem się do... morskiej choroby. Zmrok zapadał, fale wzbijały się aż do wysokości pokładu i ryczaiy potężnie. Okrętem podi'zueały dość swobodnie, choć duży był, 110 metrów długości idobrze naładowany. Z pokładu wszystko znikło, sam jeden zostałem, znosząc w pokorze mój los iza— zdroszeząc tym, którzy mogą spokojnie zaiadać w tej chwili kolację w jadalni okiętowej. Wkrótce jednak doznałem ulgi. Najpierw wybiegła na pokład Niemka. Wicher dęt przeraźliwie. W mroku widziałem tyłku rozwiane włosy, bujająeą pelerynę i słyszałem cichą skargę: O Jessas, o Jessas! Gdybym się sam znajdował w lepszym stanie, byłbym jej zaraz przypomniał „kulturę", która wymaga przedewszystkiem odwagi i niepoddawauia się przeciwnościom. Włoskie małżeństwo W czułem objęciu przechyliła się przez poręcz i zapewne tę chwilę zanotowała zgodnie w księdze dziejów swego małżeńskiego życia, jako pierwsze „rozczarowanie” z poetycznych nlud'. Dwóch „reisenderów” mimo, że to są „twarde natury”, uległo również mocy morza, klęli bez miłosierdzia, że całą kolację djabli zabrali. O 10-iej w ”nocy stanęliśmy w Lussiupiccolo, miejscowści klimatycznej na wyspie Lussino. Na drugi dzień deszcz padał; po południu korzystając z chwilowej pogody chodziłem wzdłuż brzegów morza, wśród gajów oliwnych, fig, palm i olbrzymich kaktusów. Morze wzburzone od wczoraj, potężnym impetem uderzało o ostre skały wybrzeża. A na wybrzeżuchorzy, sucbotnicy wpatrywali się w groźny żywioł, oczyma szklannemi, jak gdvby nie widzieli przed sobą niczego prócz swoich wyehudłych rąk, splecionych na kolanach, jakby nie czuli niczego, prócz swego chorego tchnienia. Smutne to Lussiupiceolo. Gospodarz hotelu, u którego noeowałem, twierdził, że z jego hotelu każdy wraca zdrowy do domu. Przeszłego roku nawet jedna „ekeelencjai', której Meran nie pomógł, tu zupełnie pzdrowiała.
1899.29726024226
I l u c h y ba l e ż y t aj em n i ca o w e g o u p rzy w il e j o w a n i a bo bs l e i s t ó w , k t 6 rz y n as zy m z d a n i e m n i e p o wl � n l o t rz y m a ć z p u li d e w i zo w e j an i c e n ta . I c h S !l' U lIl , t o p i e rw szy k wa rt a ł k a ż d e g o r o k u .. . W � a rt y m kw a r t a i e m o ż l' za. b r a. k n ą ll z a to p i e n i ęd z y n a szerm I e rzy l u b 00 _ k S l' r ó w .. . Tru d n o , I c h p e c h cze m u s b r t u j ą p rzez c a ł y r o k , a n i e t y l k o w pi erwsz y m k w arta.l e ?
1957.49999996829
Wiemy dobrze, że post ma wielu pr-zeciwnil{ó. Na ('Q pościć'?« Panu Bogu chyba obojętne, co jem na obIad!, .Post zko.izi zdrowiu!c - Takie lub tym podobne zarzuy s!ysy Sl! ,tu l owdzie llawet od katolików. Z pewnością, że wypow13daj:1 J? ludzl. kt{il'zy o życiu religijnem nie mają wyobrażenia, klórzy lu bl\\, SO!fJ dogadzać, nie znają wartości umartwienia, ludzie, »ktvr!Jclt Bo!! Jesl bl'zueh q , jak mówi św. Paweł (Fil. 3,19). . Gdy w szesnastym wieku tak zwani reformatorzy zaczęlI sz' rzyć swoje nowinki religijne, wtedy znieśli i posty. Luter WYCI.l?d7;lł z założenia, że człowiek grzechem obciążony nic dobrego zroblC me może, a więc i jego uczynki dobre nie mogą się Pann Bogu podobać, dla tego trzeba je zupełnie zarzucić, a tylk.o p()kłd,ać całą ufność w zasługi Chrystusa Pana. Przy tem wszystlrlem łoslCl.ele protestantyzmu, co .to przechwaali. się,. że ich .flaua oplI'a Się t)lIw na Piśmie św., me dopatrzyli SIę, ze właśme PIsmo sw. na wIelu mit'jscach posty wchwala i luzion poleca... . Rozpatrzmy Się tylko w objawlonem słowIe Bozem, posłuchajmy, jak ono wyraża się o poście. Już w raju ustnowił P. B.óg .dla, pierwszych rodziców pewien rodzaj postu, gdy lm zabromł Jeśc owoe z drzewa zakazanerro. ,V prawie Mojżeszowem, które regulowało stosunek narodu wybranego do P. Boga, przepisane były rozmaite posty. Pozatem nakładali sobie pobożni ludzie dobrowolne nmal'. twiellia w jedzeniu bądź to jak? pok.utę, bądź też w. !ntcncyi pre-" hłagania Boga za grzechy wspołbracl. I tak, gdy :M:o)zesz, wracaj ąt1 z góry Synai, ujrzał Izraeliów oddanych b:łł.woc walstwu] ,wtedy tniQty głębokim żalem udał SIę na samo.te mUjJsce I tam .ws'od mo: dIitwy pokutował za lud »pr::ez 40 dł'!t nocy ltleba '/.e Jedząc '/. u'ody nic pijąc« (V. Mojż. 9, ]8).. O krolu pokutmIm Dwldzle czytmy, że pościł, chcąc ubłagać żYCIe dla umIłowanego dZIecka; »p1"os'/.ł Dawid Pana za dziccięciem i pOściłc: (II. Król. 2, 16), ,a w 'pre" piknych swych psalmach jakże to często wsp01m!1 a krolewski pIe. śniarz o postnych Ulnartwieiach. któremi się kajał przed 'panem: »Obł4czyłem się w vłósicnnlCę, km'zyłeJ.n postcm duszę mOJą c: (Ps. 34, ]3), a na inllem miejscu: J(ol(tna mOJe zcmdlały od postu, a. ciało moje odmienilo się od o.19u (Ps. 08, 2,4). Gy ,lu .lzraelkl pod wodzą Ezdrasza powróclc mIał z mewoh babtlonskleJ do ojczyzny, wtedy, jak Ezdrasz sam opisuje, post.em .staraJo się wyjednać "sobie u Boga błogosławieilstwo na daleką I mebezpleczną drogę: ..Zapowiedziałem pos!, abyśJJl? się drączyl przed fanem BO!ficm 1asym, a prosili od Nwgo drogi prostej Iwbwc (I. Ezdr. 8, 21). Takze I Judyta, w}"bawicielka Betulii i ('alego narodu od najazdu asyryjskieg-o, której Pan udzielił seroa męskiego i nieustraszonej odwagi. »pościła "We wszystkie dni żywota S'lvcgO'l. (.Jud 8, 6). Wogóle czytając dzieje więte widzimy, źe i razy ludowi izraelskiemu gl'Oziły klęski i nie-
1914.49999996829
Dnia 25 stany Szwedzkie zgrom adzą się na seym do Orebro, a nie do Sztokolmu. Odmie­ nił Król mieysce seymowe z powodu ostatnich rozruchów w stolicy. Obrady seymowe pow in­ ny bydz spokoyne i wolne od wszelkiego n ie­ przyzwoitego wrażenia. Odmiana ta kosztować będzie niesczesliwetnu kraiowi 100 t. talarów*. W ostatnich zamieszkach minister spraw za­ granicznych Engerstron przez libty zapewnił wszystkich ministrów cudzoziemskich dw orów że wszelkie srzodki są przedsięwzięte dia ich bezpieczeństwa. W szyscy podziękowali za tę troskliwość rządu. Z nayduią się teraz w Sztokolmie ministrowie, G. Suchteleu Rossyyski, Graff Dernath Duński, T arrach Pruski, Desaugiers Francuzki, baron Binder Austryacki— Sąd wyznaczony na wysiedzenie przyczyn zgonu Królewicza Augusta pociągnoł lekarzqw przyto­ mnych rozbiorowi ciała do obiasienia. Leybm e dyk lekarź podawał mem oryał, lecz u sądu niebył przyięty z przyczyny nieiasnego wykładu i wielu opuszczeń. Na skutek proźby Graffa Fabiana Fersena opieczętowane zostały pokoie zeszłego Axel Graffa Fersena marszałka państw a 1 papiery do archivum zabrane. Sam Fabian Fersen i Grafini Piper do sądu są powołani dla utwierdzenia swoiey niewinności i usprawie­ dliwienia się z podeyrzenia na nich rzucone­ go, wielu znakomitych urzędników będzie przy­ tomnych wyznaniu tych ludzi. Ani oświad­ czona nagroda dla donosiciela,ani czynności sądu nic dotąd nietraliło odkryć względem prżyczym zeyscia Xcia Augusta. Dnia 22 um arł w Sztokolmie szefgwardyi królewskiey Axel Pahlen. Pogrzeb Królewicza odłożony aż do ziazdu sta­ nów seyrnuiących— Gazeta znaioma w Szwecyi pod nazwaniem Nowa poczta, wychodzić prze ­ stała, iak mówią na skutek zakazu rządowego Głoszą że następuiący seym będzie burzli­ wy. K ró li królowa do zamku Haga wyiechali O Grafie Ugglas nic nie słychać; ani wiadomo W których dobrach mieszka.
1810.54931503678
krótki komunikat, tory rzuca pC'w.ne sw.tło a Jen.n na Dale.kI WS,chod. Uędowy Konlnlkat, I opór, należy sądzić, że Tsingtao padnie \\v najbliżprzygotowanie sowIeckIe na DalekIm. WsdhodzlC. yrazaJąc Wdzlęcz.nosc dla klerOWIko\\\\r iPWI? szym 'czasie. Wiadomości z tego miasta zu.ają się Komunikat ten stwierdza, że rada k0?'ł13ary iudo- I pracownlk?w koleJ?wYh na DalekIm 'Yschodzle również na to wskazywać. Mieszkańcy przy(goto\\\\ych wraz z CK.\\vszechzwi.ązkoweJ patll kom- za. wykoanle D'dpowlełdzw.Jnych pzewo'Z?,:, .wska- wują się na w'kroczenie wojsk japońskich. P0zostali ni'stY'cznej P?stanowiła wyrazIć swe .p.odzękowarHc zUJe 1?-a Intensy\\ve przygotowanI sowle..kle na dotąd w Tsingtao obywatele amerykańscy w IiczKomisarZOWI NKWD. (ludowy kOmlSal"lt spra\\v Dale.klm Wscho.dzle. PrzygotowanIa te \\veszły \\\\' Ibie 280 zaczęli opuszczać miasto na statkach amery- . wewJ1ęltr.znych):w kra'U alekowscod.nlm ,oraz stadIum decydJące. ," ". kańskich, odpływających do Szanghaju. Obywatele pracownIkom tego kOmISarIatu . Da:leklm Wcho !aka bęzIe form reakCjI sOIetow .a wyd- angielscy zgromadzili się w gmachu swcj placówki dzie i urzędnikom kolej.oym hnll tranybcrYJskleJ renla '!' CInaClh - .,Jest to pytnle, na .ldóe dZIŚ konsularnej aby móc w kaźdej ,chwili udać się na za wykonanie odpowiedzIalnego zadanIa dotYC7ą- nIe mozna JezC'ze -dac konretneJ odpowled. Tra- pokłady stjącYClh w porcie angielskich okrę1ów cego transport6w kolejowyc. '. cąc.w o.statnlch latach s?Je wpływy. w r\\ZJ1, rzd wojennych. W mieście, w którym ogł.oszono stan Jak \\vynika z tego lakonlczneo ko-munlkatu \\\\ sowIeckI awarł wprawdIe pakt z ChInamI, .zaopa- {)blężenia panuje wielkie zamieszanie. Większość ostatnim ,czasie .odbywały się itensywr:( . ruchy tzony taI1ą klauzulą 'wOJ,Sko-ą. ednak\\.v?z prz- chińskiej 'ludności cywilnej usiłuje schronić się na translporłto\\V k:oleJowY:'ch na D.alekI WS'cój Plzeo- bIegła polItyka Kreml, ogranIzaJąc naazIe S)V0Jq , okręty cudzoziemskie, stojące w porcie. . . żące wojsko I materIaly wOJenne do .oaz daleko- tatyk, d 'ostarczenI materIałów wOJllnych ar- , X . . wschodniej armii czerwonej, dowozone przez mar- m!I chInsklej, '\\v'yczekuJ dalsego rozwoJu ypad- I . . ., . . . '
1938.00958900939
" W gubernji kowieńskiej, w miasteczku Kroże, były dwa kościoły: jeden parafjalny drewniany i bardzo stary, a drugi murowany i ładny k08ció.t zakonnic. Letnią porą mieszkańcy tegoż miasteczka byli zawiadomieni przez rząd. że kościół po zakonnicach ma być zabrany na jakąś szkołę czy też szpichlerz. Usłyszawszy o tem mieszkańcy, wysłali od siebie deputację do cesarza do Danji, bo wtenezas w Danji się znajdował, z prośbą, aby im nie odbierał tego kościoła. Z Danji ci , sami deputaci udali się do Berlina do króla pruskiego z prośbą, aby się wstawił za nimi do cesarza, e płynęło parę miesięcy od tego. czasu, odpowiedzi jeszcze nie otrzymali, gdy pewnej nocy ; gubernator kowieński przyje.chał do Kroży i wziąw.. BZY z soLą tamtejszego dZlek3na. (zapewne, aby 'zabrał N ajświętszy Sakrament) wszedł nocą do . kościoła. 1ieszczanie i chłopi ciągle pilnowali ': kości.oła, ale na napaść nocną nie by1i przygotowanL jednak dowiedzieli się zaraz, zrobił się 0grom'uy a]arm gubernatora w głowę chłopi ranili i tenże schował się na dzwonnicę i tam ,przesiedział kilka godzin, zanbn m u na pomoc ,: przy-szli sołdaci i kozacy. 'V.szczął si( bój mię:. dzy żołdactwmn i chłopam, gubernator .srowa;dzH doktora kazał trzymac za puls obwInIOnego i bić soldatoIll póki bity ducha nie wyzionął'. 'W ten sposób ubito kilku, raniono kilkudziesiędu, związano i aresztowano 120, których zapewne wywiozą na Sybir. Zakonnice przywieziono do kowieńskich mniszek. Ten, kto to opowiadał, był naocznym świadkiem i mówit że to uył sądny dzień; i płacz i krzyk, kośeiół podobo .zupełnie został zburzony. a gubernator udał SJ( do Wilna, do jenerał gllJJeratora".
1893.96575339295
K siły A, za pośrednictwem Czopa kuliste¬ go trzewika ślizgowego 8 są przekazywa¬ ne krzyżulcowi 7,) a dalej prowadnicom 16, przyczem siła D wywołuje w prowadni¬ cach siły d, siła składowa K zaś — siły k i /. Jak widać z tego układu sił składo¬ wych, na tłok 2 działają tylko siły równo* ległe do osi cylindra, powstałe zaś podczas pracy silnika siły poprzecznej do osi cylin¬ dra zostają przejęte przez krzyżulec 7, który zkolei przekazuje je dwóm prowad¬ nicom 16. W silniku tym tłoki 2 posiadają normalną długość nawet w przypadku, gdy silnik ten wykonany jest jako silnik dwu¬ suwowy, przy zastosowaniu pokryw 5, od¬ gradzających cylinder 1 od wnętrza kar¬ tem 11, ponieważ zaś na tłok 2 nie dzia¬ łają żadne siły poprzeczne do osi cylin¬ dra, przeto tarcie tłoków o tuleje ślizgo¬ we cylindrów jest bardzo małe. Prowad¬ nice 16 mogą być, naprzykład, wykonane w postaci dwu rur, które mogą równocze¬ śnie służyć do doprowadzania i odprowa¬ dzania oleju lub innej cieczy, chłodzącej krzyżulec 7, aby jego temperatura utrzy¬ mana została w granicach, w których nie¬ ma niebezpieczeństwa jego zagrzania i rozszerzenia się z powodu tarcia krzyżul¬ ca 7 o prowadnice 16. Przy zastosowaniu odpowiednio długich krzyżulców 7 w od¬ niesieniu do ich skoku rurowe prowadnice 16, po zaopatrzeniu ich w odpowiednie otwory poprzeczne, mogą służyć do prze¬ prowadzenia oleju smarowego do smaro¬ wania części napędnych silnika oraz do doprowadzania i odprowadzania oleju w celu chłodzenia tłoków. Podczas pracy sil¬ nika trzewik ślizgowy, 81 (fig. 1} wykonywa ruch postępowo-zwrotny tak, jak krzyżu¬ lec 7, a ponadto ruch obrotowy wokoło środka czopa kulistego, znajdującego się na trzewiku ślizgowym 8, przyczem trze¬ wiki 8, ślizgając się) z jednej strony po sko¬ śnej tarczy wirującej 6, z drugiej strony czopem kulistym, znajdującymi się na trze¬ wiku ślizgowym 8, toczy się po pierście-
1936.24726772794
I i ::::" fn H n 68 1/;3 920 ;)43 1/9 1919 126 "" 2U3 u 404 l/i! 1920 141 "" 322 :1" l: 426 1)" 173 " 464 1,9 1 19 505 " 180 "" t;el'ya Nr, Płatnoś,; 543 """ 213 " B. 26 l/a 1920 !)66 1/9 1919 229 , ;39 ",. Li74 lj3 19 0 251 '1" 75 " 688 "" :::>erya N r. Pbtno c 93 "" 720, K 109 1/3 1920 102 1/9 1919 771 """ 117 , 1:35 ,,',90 1/9 HJ19 119 "" "' 1 144 """ 837 1/3 1920 217 "" . 14,7 1/3 1920 852 """ 235 li9 191\\.! 190 " 904 li9 1919 Serya Nr. 1'łatnośc 248 .""" 901 "" ,. F. 40 1/3 1920 286 1p" 1020 1/3 1920 64 " Scrya Nr, P.tatuolć lQ28 1/9 191 71 "" C. 15 1/3 19 0 10lH 1/9 1919 10;: l/!} ]fllH 3u " 1109 1/3 1920 Listy sądownie amort!'zowauc. Berya C ii K 1.000 Nr. 499. Kraków, dnia 1 czerwca 1920. (Doniesienie w my J fi statutu, którego przedruk nie b dzie płacony). Obw ieszezenił-. Na Złudzie 27 I 28 statutu Towarzystwa zwołuje niniejszem R .. Zawiadowcza "Górki" Towarzystwa akcyjnego fabryki cementu w SlersZfl LEKARZ-DENTYSTA Dr. J akó b Gro b VIII. Z_,.czajaG WalaG ZgromadzGai. Lwów, Legionów 37 (dawniej Karola Ludwika) Akcyonaryuszy Towarzystwa. L. 8HłO/2 5233 1-2 na dzień 21 czerwca 1920 na godzinę 10'30 przed południem w Biurach: Ogłoszeniea Towarzystwa, Kraków, Rynek główny 17 I. p. Pp.edD1lo'teD1 obpad będą: 1. Pruj lo'ell'e prnozdi'Di.i i bilansu u nk 1919 2, Sprlłw;):idmie Komisd (j,wizybfj, ił Z& ,,'ier"zenje .amki e rn'j,ullk l ;lIY h 5' {LI!.: HH9. 4. U. b 'Iula. o rOIdziale clystego sysh 5. W bór tneeh ułon ó1V Rad,;>' z&'Nia,ło'l'l.z!\\j. 6. Wy\\';ór tueeh edonków ijN1iłf!O n t ey Komi.<.yi rtlwizyjnt!j ri\\k 1920 7. OIDlf zenie Wfs'.:kośei bODora.,yulP Lila r wizorów 39 statutu). Kraków, w ef.er:"'cu 19iQ. Rada zawiadowcza. Posiadavie 5 akqj uJir&woia do 'ddauj jtd:.ugo gloBu na Walu". Zgri>łliid\\eniu. .Aby m6d B\\lfoje pl awo gl080w iioia \\'" ykoni\\ć mURi kaidy I!keyo' 9UYUSł Iłoiy najpóźniej Uli 8 lll.i ,ned WIłJn m Zgromlidzeuiem wymag8D' iklść akcyi ",raI Z ssp,d?ymi ,je8IC7iij kuponami w Kuie TowauJst'n lub '.fi! Poh.k1111 Bauku Przl:Jwysłowym we Lwowie, '\\ngłędn\\8 w filii tegoś" :irakowie Jub Drobob,c u tE! LWÓW !:El .Ateyonat'.Yus1e otnymu'lł n:!. złofone a'rrye r:i;;emne p }twierd e je, które ."'b'..klego 3. &łniyć ma laralem jako legitymiey! u,owainiajlłcł do w t.:pu na Walne Zgro' mad'łenie Zaklad. eheIDłeznego T Pompach Pohderdlenie to Opi8Wr. na nanisko i ma wyrabć ill'śĆ łłtisów 'l"" farbowania I. sła g u:lL?yeh odnośn0mu 8klJy(na JuBS{wi we LwowIe, Jagiellońska 16.18 oz J przvjmuje do ch.mlczne.o fnrbowanla w rozma- J.ń.gitymacya. służyć moie wy1lłc1&ie o. ;bie U niej wymien:onsj, 11lb t.,. itych kolorach, Ctys7.czenia i prasowania. ZI.c.nla jej pf>lllomoen'ko,,"; ni/l)eiy( i@ wykazae s mo,ą em1]. wykonuj. w prz.cllłgu 5-clu dni. Na każd;:,m WIlInem Zgrcm'ldz{\\l!iu, mu. i być w;lotr:ny Sp1R aicyonaryu' -- ££ ",zy, lub ZAstępców ty, Me, I \\Tym't!nie.it)m ich t1&l.w:sia i mifjsclio zamie' ..:wI: 'V" .. s kanja,
1920.43715843832
za prze . d f t d . . ... t n J 'ost P onIeką par razą no y z nla nh e, . '.J k k Ik h 14 b. m., zaWlCra. Jcuna l a. nowyc szeze;ł' W " J 'aśnia J 'acych stanowisko Porty. AsgOłOW, J' .. ' I .. t .' b Z o W y st ę pUJr szczego nIeJ sanowczo sIm as.. .' k I C . rzeciw mwem anlU . Ja 'o JY ?recya swoJem achowaniem się podczas. ,woJny serbsko-tureckiej i rossyjsko-turckle.1 zyskał pewne . ' do odsllkodowanla. TWlerdZ<'llIe po wyzpr,lwo .' Ik k ] . znaJ ' d U J 'e odparcw mety o W o I) JeZsze '. ' d ł . d , ności, że Hrecya. zaJ owa, a. Sl po owczs w stanie zupełneJ mcmocy z?roJneJ, ale take , J' kCI ' c Ż( Porta przez rały czaR trwania "la ,,' . k ' , . o . , I l trznn Y \\Vflła. na gramcy gf(C ICj o) wOJny . . k t . '. .. do' 40 tysięey WOjS -a w. pogo 01Il, I ze częsc ft t t reekiej kra:i,yl':t nlcllstaumc n:L wodach o Y k ' c u h kt6rf> to si,ty zbrojne, gdyby nie gree I. , , k t k d f \\. os tał y zatrzymane \\\\. s u e wuznaczoyoJ.Y z " 1, b ł t , st 'LlIowiska hrecyl, mogiY yq zosac nego . , k h . , uż te na innych pun 't.ac zag.rozonego pal: t y. . ob róeić moze szanse wOjny na korzysc s W,L I . d l . . k P t O kólnik (zYJl1 a ej wznnitU ę o zaor y, " t ' on em J 'ui w nOCie wyzywa')f!:cem s anoznacz .. b . . l ' k ł . k Gre e y i o l ej uz ro]cmac l, pozycz liC I WIS U ." .' . . t a to w celu dowodnego wyka.zallla, ze I . p., .' , d P t Grecya w 'przeclstawlen.łł o. or.y, P:ZfJ' t . e O" LJ 'ace J I )C)koJll. zagralla pokoJowI, MlIno S I Z o' . . . k ( . P tak wyzywaj:1cego. stanowl a łrecy,I, ora . ednakże gotową jest do ofiar, do kt.ory.ch Się J bowl 'rr z ała ze wzg!du na uszanowame dla zo 't ' ., k . b żYCZ6!J wYPowiedzianych !la ongresl erlińskim przez nocarst. Moarsw jdnlk powinny słuszme oelc połozeme wlelk ofiary poniesione JUz przez ortę, l skłonc Grecyę, ażeby roszczema woJe obecn" ktorych Porta nie mo.taby mgdy wypełmc, zechciała zrednkowae.
1880.97677592466
T - w o E m i g r a c y j n e , r o , z t a o � a j ą c o p i e k ę Sl P o ł e c z n ą , n a d l i( c z ę ś ci ą n a r o d u , . k t ór a s z u ka ć m u s i . c h l e b a p o z a g r il - ' l1 i c a m i w l a s ri e g: ó p a ń s t w a ; ' b a ' d a r 0 w ni e z p r O g r a:! 'l 1 0 ' W O � a g a <l l1 i e n i a n a u k o w e , z w i ą i a u e z \\yy <; h 6 d i tW e m i w · t y m � e l u z a j m u j e s i ę w y d aJWn k t w ęm p r a c , J) o ś 'W' i ę c o i!1 y c h e ­ l'n i gy a c ji , k t ó r a ś r ó d i n n y c h k w e · � ti i ' i tr Ol s k , j a k i e n a s z e < Y c:i e sp. o t e c z n e w y ł a n i a , li c o r a z wi ę k . s z fl, s ił ą w y s u w a � i ę n a , c z ' o l G , . .n a b i e r a lP . r ę ż n <J ' ś C'i ! . c i e g Q p r o h i e r z e m j e s t '-- - - - . ' ( - .
1926.49999996829
Droga Pani, dziękuję za ten głos i zapytanie. Spowiedź to spotkanie bardzo intymne z Bogiem, w czasie którego wierny otwiera swoje sumienie i serce przed Objawioną Miłością Miłosierną. Ze względu na wyjątkowość tego spotkania człowieka z Bogiem Kościół wprowadził przepisy kano­ niczne o obowiązku zachowania tajemnicy sakramentu i jej nienaruszal­ ności. Oznacza to, że żaden kapłan nie może z tego źródła korzystać dla zewnętrznego posługiwania i działalności, tym bardziej przepowiadania. Kapłani mają głosić prawdę Królestwa Bożego, przepowiadać Ewangelię, a nie rozgłaszać, nawet ogólnie, o grzechach wiernych. Takie działanie jest pośrednim naruszeniem tajemnicy sakramentalnej, którego przyczyną jest zwykle lekkomyślność i naiwne przekonanie szafarza, że przez takie czynności nic złego nie czyni. Pośrednia zdrada tajemnicy spowiedzi może nastąpić przez słowa, gesty, znaki, czyny, które słuchającym mogą ułatwić nawet rozpoznanie penitenta i wyznanych przez niego grzechów, jak rów­ nież, kiedy osoba słuchająca rozpoznaje elementy wyznawanej materii, bo ten kapłan był jej spowiednikiem, jest to postawa groźna, ze względu na skutek braku szacunku ze strony kapłana do prawdy powierzonej Bogu przez penitenta, może zrodzić się w nim brak zaufania do spowiednika i sakram entu. Może też zniknąć samo przekonanie o potrzebie zachowania absolutnej nienaruszalności tajemnicy spowiedzi. Pośrednia zdrada tajem ­ nicy spowiedzi ma również miejsce, gdy po odbytej spowiedzi zmieniają się codzienne i osobiste relacje między spowiednikiem a penitentem , co może przyczynić się do powstania negatywnej opinii o korzystającym z posługi sakram entalnej. Bezpośrednia i pośrednia zdrada tajem nicy spowiedzi zawsze narusza wprost świętość i godność Chrystusowego sakram entu pojednania z Bogiem i z Kościołem, co moralnie kwalifikuje się jako po­ pełnienie grzechu śmiertelnego. Ufam, że to wydarzenie było jednostkowe, gdyby takie praktyki się powtarzały, należy kapłana upomnieć lub prosić o reakcję ze strony jego przełożonego.
2016.49999996838
ograniczona i skrępowana więzami publiczno- i prywatno-prawnej natury. .Jakkolwiekhądź, w litewskiej nomenklaturze osobowej, tak rodowej jak i rodzinnej, panuje typ imionowy, a te wyjątkowe nazwiska topograficzne na "ski" i "cki", jakie w heraldyce litewskiej spotykamy, są wszystkie bądż naplywowym elementem, h!dź urohily się później na wzór polskich. i\\Iialy więc hojarskie r o cI y litewskie nazwy utworzone tylko od imion luh przezwisk osobowych. Te nazwy rodowe występują w dwóch formach: prostej i zlożonej, palronimicznej l). Proste formy przedstawiają czyste im iona luh przezwiska litewskie, jal, np. I3eynart, B o rej I. o, Drobysz, E y g i nI, Giejsz, G i ej sz t o r, G i n \\\\' i I, Holownia, Jsiora, Jacyna, Karęga, Karp, Kir I. o r, Kolenda. K o lon t aj, Komar, K 0rejwa, KOI'sak, Koryzna, Kruk, Kllniglis, Kurcz, Mogila (o ile to nie nazwa godla hel'lJOwego) i\\lożejko, Nalewka, NatatTZ, Odyniec, Pielesz,. H u s t ej k o, Siekierz, Sielawa, Śleporod, Sliziell, 'Vojejk02). Ohok tych prostych form występują w litewskiej nomenklaturze rodowej nazwy typu ojczycowego z kOllcówką na "icz", jak Abramowicz, Aleksandrowicz (ohok formy prostej: Kruk)., Charytollowicz (ohok formy prostej Charyton) , Chodkiewicz, Eynarowicz, Krllniewicz, Tomkowicz (obok prostej formy Tomko), 'Vaśkiewicz, Zienowicz. Przy dzieleniu się rodu na ga-łązki rodzinne nie tworzą się tam nazwiska od posiadanych osad H), ale, jeśli wogóle te rodziny przyhierają odręlme nazwiska, lo znów typu osoDowego i to częściej patronimicznego, n iż prostego. Na ogÓ-ł jednak n i e w i d z i m y n a L i t W i e t e n d e 11cyi do nazwiskowego różniczkowania wydzielaj ą c y c h s i ę z r o d u g a l ę z i r o d z i n n yc h i u s t a I a n i a i c h 11 a z w i s k. Nazwiska te hnHe od imion protoplastów rodzin, są zmienne, najczęściej są czystemi patronimikami, które z generacyi na gencracyę się zm ieniają, a i tam, gdzie się
1915.50002279934
6 Solidarnosc: "p omys u. 1 cja przyjechała do Popowic, obe-jrza-Łła «.57bita okno przesłuchała świadków i dowiedziała się w domu Pyrkoszów. że Marek Pyrkosz został pobity Ę vyaechał- Trzy miesiące PóZ“i°3 K°złŻgFki 1 świadek Tadeusz Kolano, ktorego zeznania jednoznacznie potwieęgz y niewinność Kozłowskiego.zasied1i na ławie oskarzonych pod zarzu migo-_ tkliwego pobicia Pyrkosza sztachetą. Zeznania Pyrkosza były ma 0 w ry godne - twierdził, że wracając w stanie nietrzezwym do domu został pobity do nieprzytomności przez Kozłowskiego, a zaraz po odzyskaniu PPZYt°mn°5°1 pojechał rowerem do wsi odległa:) o 3 kilometr?. skad pogotowie ?bram 8° do szpitala. Edzio spędził 13 dni. Jedynym swiadkiem potwierdzającym tę Wersüę Wydarzeń była matka Pyrkosza. Poozas trwania prgcesäiuštalongiponad wszelką wątpliwośc, ze Marek Pyrkosz napad-_na dom Koz ows 3 chgy kt szybę. Uległ też on tego dnia niewątpliwie jakiemuś wypadkowi. ra er _obpaźen_uskazuje, żg:mogły być_gge_gywołane upadkiem z płotu lub z roweru. Kolejne wersje zeznan Pyrkosza nie pokrywają sir ze sobą. Z ust dalszych świadków nadają oskarżenia Pyrkosz? o awanturnictwo i bojki. Mozna temu przeciwstawić podpisaną przez stu mieszkańciw wsi opinię. wystawioną obu oskarzonym. Mimo to sąd uznał Kozłowskiego winnym i skazał go na dwa lata więzienia, a T.Kolano na 1,5 roku więzienia i wysoką grzywnę." Należy dodać - co ma bezpośrednie znaczenie dla sprawy - że Sąd Wojewódzki odrzucił rewizję obrony, utrzymując wyrok w mocy. Był to więc wyrok prawomocgy. Prócz 2 lat więzienia, w oparciu o tzw. powództwo adhezyjne, zasadzono również 20 tysięcy odszkodowania, które oskarżeni - Jan Kozłowski i Tadeusz Kolano - mieli wypłacie rzekomej ofierze pobicia Pyrkoszowi. Harte także przypomnieć, że rozprawa rewizyjna p.Kozłowskiego skcmpromitowała władza nie tylko poprzez wydanie skandalicznego wyroku. Skandalowi na sali sądowej towarzyszyły masowe aresztowania osób, które przybyły /lub raczej próbowały przybyć/ do gmachu sądu, realizując w ten sposob konstytucyjnie zagwarantowane prawo jawności rozpraw sądowych. Starsza jeszcze /chronologicznie/ kompromitacja władz - to nieudana prćba osadzenia Jana Kozłowskiego w szpitalu psychiatrycznym. Tendencyjnie spreparowane i merytorycznie nonsensowne opinie biegłych sadowych zostały odrzucone przez zespół psychiatrów jednej z klinik, zaś próba posłużenia się psychiatrią jako narzędziem represji okazała się w naszym kraju niemożliwa To wszystko miało miejsce przed Sierpniem. Natomiast co było po Sierpniu? Po sierpniu był październik. 16 października do gospodarstwa p.Kozłowskiego przybył komornik Sadu Rejonowego w Stalowej Holi i pod jego nieobecność dokonał zajęcia ruchomości na rzecz “wierzyciela” - Marka Pyrkosza - tytulem długu w kwocie 20 tys. złotych,orzeczonych jako odszkodowanie. Dalszy bieg sprawy ilustruję cytatami z pism sądowych.
1980.9795081651
ów 31 Października /s /. en papśer 77 30j T7 459 Salzburg-Tyrol . . . 200 „ „ |182 50n83 50 Salzb.- -Tyr. 1873 200 „ „ 00 90101 20 Kegm b„_ e . L5 109 V 46 T . s Lo e i złota 93 20| 98 35| Ferdynanda Nordbshn . 1050 „ » 355 ns w %pod es Tarm wg EBD n, . 05 20|,92 —- | Krakowskie . - .. „ 20 | 2125 | 21 v Ruble p ę)lerowe rosąakle za 100 rs.. . . . « [124 50 |126 50 4'7'/. Losy z roku 1854 po ggg złr. lgg 25 łgg :ranclsll:;aJż:%fl : gęg ee yy e'nYn-'L ordb. m. kon. ... /-* 0l 75 ł.OŻ FE Ożn@l' (mmata Budy) ... 3 583 50 42 %Ś Rubel sel Pi E : 1860 7 100 7 l33 253 Toszycko-Oderberg. . 200 „ n 5014 „ Mor. Szlaz ] lmm ie71/72 ” Rudolfa p.l111I: 10 ] 1925 / 19 5 Mri --: Di l'555 | 565 ”= 'E 1864 „ 100 „ |17] 8ujl72 40 ko-Czern. Jassy. 200 „ » I'ĘŚŻŚŚ›ŻĘD „ poóż. 14 mili 12 75| - Salm -- . o 42 52 — | 52 50 20frankówka : Ś : .' .' Dll..... 93 | 943 " - n „ 50 , 156 -] Nerdwest snsi s a; 300 1 7 46 śobsz —| Fraho. Józela Em 1 186 200 e 0(1; 53 10r so_ S z(g"gsm P111:: B |GG] 9 SE ne klefnalioojste ee y T sł loo — hoa 'ó(;'ly Oosno- SFir B - I 200 » 2 Ji67 TshneB s0 r 878. 200 „ 7 |hot 50j102 ;_',›g Stanisławowskie. : : 1 1 z 20 | 25 40 125 80 rebro anstryackie za SE = E źgi indemnizacyjne. Siedmi„g„dz 200 » » —|166 a -Karol -Lud. 1 Em „ „ /98 %5| 99 4/,%/, Tryesteńskie . . . „ 106 | 127 50 Knpony srebrn epłatnezalOOzłr. . . 9950 |— — . 50'105 50 200 s36 — 7 500 mak=" ) . __ 50 550| — —
1881.83424654363
rtywanow, :vst. ek:".ga!(mow s,rc,h;n:yc-h 1 Û tych, oblcla pokmowego, perfi.l!rn, w():d'ek kÙ'lo{ískich, z-.y(Öre1aael" hcht r7.Y br?:owych" It,ape-luno\\\\' s ø-so"Y'anyeh Ii t. p., towaTolv)ò a t@ 14.1: g(i)to.wil Comant mon, t Wlt;ce rlaJ ?e-mu., ,ZYC7.jtcy, soble, hCYLo'wac' n<t, oznaczon}í cz.a.s i rtÚeys,ce pnyb dil', W K.rakowJe: dl1lla.28, StYC'lWa 1'826. rolm., " , '. Tdmas,zJ.r,'zY,!'!JI";" Kom., Sild'. ,Z, woe)', Po]'ee-ema: Trybul1' l' r .nS'tan;c)'1' W., M. ,Krakowa 1 J. 9'. ,?rlb dzie' sï w Piilte-k (1'111 a, O' l1tego' l'. D., o;gO'dZlnJ';' they' ranney, a: Kleptll'Z'll nil .konskI1ll targu I.icytacyæ pH]')! Kotn g.l1lan;ycl'r" at z s :v te'11Jze:. dmu \\V godzJ !dch_ pop,oIud'Ulowycþ. w Obei'zy Szyr:Uow kich przJ UlicyF!{)l'ya 5kle-y pod L.. 5'O ()'(kçdzJe' Sl Lrcytæcya rò, n.ych Jarzyn. W Krak(i)'Wle) dnlæ 4, Lwt g()> 11820, r;., No,lar. MataAie."(;icz lJ;v r e If cv i 'I G () W 11 a G ó ,. 1/ i c z a. Ni11Ìe-ysZ'ymp<?d'aie-d' pubI?cz:t;tey w acfol o ci,' iz na dniu' 21 Ufe-go. r. b. í nas 1mych.., odp dÚe. si Hcytg.cya 'qbJi';znæ prz zg1?s ,:, lIT mum w.ywoærwa:me. w :B1 e ,Ðyrekeyi GMwl'ley .'Gòrniez y w. Kl ];cach, 1'1a dosta" f' 2.6',poo, sfl m kltbicZ11 h kamaema murowego. 400,000 ce-gN Il1ur .e-y" tOO"OQO ,k rcy W:"!lpn:a n:leß-:as o,n:ego'" ,200,000: f r p'lasKu' ", 170,006 fiJ:r gooy, 5OVs2'tukg.rubegO'buduI u, 6Q(hztuk gredmego', t 40Ø- krokïew" 160' sztuk bll, (fureu m g(t, ow:eg t2,OO t:t k 3c calowy-ch fors ów" 7Úsztuk 2ch, calowych tarcic" p-oo s?,tu K: t J2 caJl'owyo)Jr taJ.l IC' QO; S t l k..1J 'ca):o ?h tarclc, 200 znyn v" 1200' szruk lat'2 ca:l 'ie-rolich tvl g):' ye-h 1 t30pO 1l'Z1ll'ItubIC'Zin r? ;ob': grabarsk,le-y, a:' t? do' fab yk ! z :b(fo; tlilclBQ;b1: if aJ. Y>: do< fabJ!:y-ln l.za ad?w podSlelpli\\" n}4,OO? silZlIJ kuhlCzn;ych Kalmerua' mttrE>w;eg:o,: h;)2,.gt1 Q90 I "reglY f ) JÌl G U1:D'\\ b v,ey c2 1 ,0 1 00, kO t 1:c 1t Y V 4 '; O I n-a: 1'1:te2' 8 ",as d z?nego g "" a l;!}' 22;000' fur iaski.-í', e) t000 fur g my,:, ru ef,o' mnu' Cll S Z u, '" ,'..,g: ,re ll!18g0: ,u, U'!CI1' 2 m szt:. Kfok lÍ:&tfJ,S'Zfl1k.,: "I) l';1ale \\! Bud}lkr'Th.!J(ßwepo\\ ,4 t(lh, k)' t ,z-ech cal:Owy.ch fo:\\'sztòw 950ìstluk, J) 2c1'1 al'(}\\yy h: t,""' G H${)O' sz.t'rk,t) tl12 cal.owych tar: I:C 830' szwk ,,' m): t calowych t.B:I;:iG 400 ztuk",ri) zrZYl1 W; GOO szl.uk, 0) Eat lak. wyzey t300IN;t. :p);Roboty gra 1) k "a-'I.'8a 000 silzm kubJcz,nych <t:J:S. h"J,)j P ' f .,.' ób ,ræ:tJlun l C ustancrwia si w ten spas ... :: Co,dó, za},ta.dónl,' .. pod' Bobrzif. "'. Zlp-. gx, t.. 'K' e j'a' S 4kll.þ!ciJ}yz'pr,zyw0zem, t2' :i!., Ce-gly muxo1!'iey 1190 clctt().. 33." 3- :W:afln J1,ieg;;t.s oneg:o.,k 'zec: d'êtto 3: 4'. Piasku fun .' detto 61, s.. 'Glin1 ura'.... dl."tto', f5í, S &rutJegO' Bud'u]cU' sztuka d',otto; 15 20: '1 ,'Sredn eg d'etto> -., detta s: 12 8.". Krokwi sztUK<r' .. aelto' 4; !r. Hud'uTeu' mal'egm D boweg{)' detto' 6i T ìg 'T;rzf?chcaTowy. fots,!,t, detto' 5, 4" it. :r:J.\\'Vuealowa; tarcicæ {fett.o' a;
1826.1054794362
bez porównama lagodrueJszy, z pewnością już nie te drakońskie 500 zł podatku za każdą zlotówkE; przekroczenia dopuszczalnego progu wzrostu płac. Jak wiadomo, zlikwidowana zostala powszechnie krytykowana .gilotyna" podatkowa. Zresztą nalezne obciążenia w zWiązku z przekroczeniem 12-procentowego progu wzrostu wynagrodzeń w miruonym roku dotknęły daleko me ws.£ystkich niezdyscyplmowanych. Do kasy państwowej wplynęło mniej niz trzecia cZE;Ć przewidywanych sum. Wielu Po prostu ostatecznie zyskalo - wydeptało, wypłakało, wymusiło - zwolnienia od wpłat obowiązującego podatku do budżetu. Po raz kolejny więc tama mająca powstrzymać wyplyw ..gorącego" lub jak wolą inni "pustego", bo nie mającego pokrycia w towarach pieniadza napędzającego inflację, została podmyta. przeds:ęblOrstwa obwiniają Centrum za brak konsekwencji w za powlenzianej polityce twardego pieniądza, zaś niektórzy przedstawiciele Centrum wSkazują na mar ipulacje ('enowo-asortymentowe produ('enów, zdobywających tym meuczc!wym sposobem środki na wzrost płac. W 1988 r., pierwszym roku II etapu reformy. zdecydowano IIlę na ujednolicenie I złagodzenie podatku od wzrostu płac, otwierając szerzej śeieżkę do s.amodzielnego kształtowania polityki płac w przedsic:blorstwach I takiego kh różnicowania. by wyrażnie; motywowały pożądane postawy pracowników, Ich gospodarnoś, wydajność Radykalizacja rozwiązań reformy. przyspieszenie wdrażania jej reguł do praktyki powinno przeciet mie zapewnioną lepiej funkcjonująclI przekładnic: zasad reformy na zadania nie tylko przedsiębiorstw, lecz także pzczeg6lnych stanowisk pracy Jak zatem rozwiazania podatkowe br;dą wpływać nI!. polityk e i wzrost poziomu płac w br.?
1988.49999996838
aycn i twaraycn przodków, tego zaraz karzę drugą klasą (to jest zmniejszeniem zarobku na szychcie). Jak tu podołać tak ciężkiej robocie, kiedy za niski zarobek nie można pożywnego i dostatniego wiktu mieć? Więc prosimy naszego zawiadowcę kopalni, że­ by kary za niewydawanie „cola” były usunięte, a tak­ że prosimy o poprawę zarobku na szychtę. Nadmie­ nić tutaj muszę, że przyznano nam premie po 5 marek na rębacza, a szleprom po 4 mk., ale to pod bardzo trudnymi warunkami, tak, że chociażby robotnik regularnie do pracy zjeżdżał, to ma ją je­ szcze trudno osięgnąć, bo jeżeliby urzędnik miał coś na robotniku, albo robotnik „cola” nie wydawał, to mu już premii nie potwierdzi i tak jej nie dostanie. Więc odzywam się do was górnicy, kto z nas dostanie tę poprawę zarobku (premię) ? Czy choć ćwierć za­ łogi z całej kopalni ? Kochani górnicy, ta poprawa znaczy tyle co nic. Prosimy pana zawiadowcę kopal­ ni, aby zamiast premii nam podwyższył zarobek na szychcie, przynajmniej o 15 procent. Jest prawda, że wysłaliśmy już do pana B.. wydział robotniczy, aby w tej sprawie kroki poczynił, atle niestety od naszego zawiadowcy z niczem był odprawiony. Bracia, widzi­ cie, jak się nasi panowie z nami obchodzą! Wiedzą dobrze, jara drożyzna panuje, a jednak są tak hardzi i dumni, że nie chcą uznać potrzeb robotników. Za­ znaczyć tu jeszcze muszę, że na naszej kopalna odby­ wają się wybory mężów zaufania co kilka miesięcy, a to dlatego, że wybieramy takiego męża, co jest po naszej stronie, a takiego nasi panowie nie cierpią,, szykanują go, i ma wielkie trudności w ko­ palni, tak, że biedak nie chcąc się zrujnować, musi sam papiery wziąć i kopalnię opuścić. Tak i z mę­ żami bezpieczeństwa się to samo dzieje; szykanują ich... Ale kochani kamrad, jeden za wszy­ stkich a wszyscy za jednego! W dniu 6 kwietnia od­ były się tak samo wybory męża zaufania, a termin wyborów był tylko w cechowni, a nie był w markowni wypisany, gdzie wszyscy górnicy przechodzą, i z tej przyczyny większa część robotników po wyje­ ździć na wierzch nieuświadomiona rozeszła się do do­ mu, tylko kilku pozostało i wybrali górnika H., któ­ rego sobie panowie życzyli. Więc pytam się was, gór­ nicy, czemu się z nami panowie tak obchodzą? Czyli my temu nie jesteśmy sami winni ? Więc jeżeli pra­ gniemy dojść do jądra sprawy robotniczej, to musimy przedewszystkiem się organizować! Wstępujcie wszyscy jak jeden do Zjednoczenia Zawodowego Pol­ skiego, a wywalczycie sobie inną płacę i znośniejsze warunki w pracy.
1912.49999996838
Jacek Orzechawski gicznych i do utrzymywania się stanu "bezdzi tności"pedagogiki jako nauki. u Wbrew lansowanym powszechnie przekonaniom o opóźnianiu się praktyki za przodującą pedagogiczną teorią, sprawa wygląda wręcz odwrotnie to nie praktyka pedagogiczna, lecz właśnie teoria nie nadąża za rozwojem myśli technicznej. Trudno jest wprost zrozumieć, dlaczego tak !niewielu naukowców chce widzieć tę problematykę. W tej niedwuznacznej sytuacji, mobilizowanie sił do realizowania programu edukacji, określonej uchwałami VI Zjazdu Partii, staje się naczelnym zadaniem społecznym. Chodzi tu o wykonanie wspomnianych poprzednio poważnych prac teoretycznych, precyzujących miejsce techniki w systemie pracy szkoły oraz o bliższe określenie możliwości i granic jej interwencji w specyfikę procesów poznawczych. 1. Jest to zadanie o wyjściowym znaczeniu, bez wykonania którego "technologia kształcenia" oparta na naukowych podstawach nie będzie mogła uzyskać cech konsekwentnego systemu. 17 Równolegle do wytyczonych zadań, związanych z procesem wprowadzania techniki do szkoły, muszą pójść dalsze prace teoretyczne, obejmujące swym zakresem opracowania nowej dydaktyki i nowych metodyk kształcenia. I' W pracach tych powinni masowo uczestniczyć nauczyciele-praktycy odznacząjący się bogatą wiedzą i zapałem. Niestety i ten ważny problem ze względu na niewystarczające nasycenie w nowe środki techniczne musi w da ym ciągu pozostać terenem "prób i błędów" małej tylko garstki osób. Naszkicowany stan wdrażania techniki do systemu pracy szkoły (w.raz z całym bagażem przeszkód, które w ogólnym zarysie starano się pokazać) zobowiązuje do poszukiwania sposobów wyjścia z tego impasu. Uważa się, że "nowa pedagogika" zebrała już część doświadczeń. l Nauczyciele, amatorzy i technicy nie czekając na opóżniające się opracowania teoretyczne, zdołali stworzyć dość poważną bazę materialną środków, które i w praktyce wykorzystują z dobrym skutkiem. Należy je zatem upowszechnić.- Stoi więc przed nami, a szczególnie przed administracją szkolną i budżetami rad narodowych nie ciekające zwłoki zadanie zaopatrzenia szkół w nowe środki i urządzenia techniczne. Zadanie to powinno być podjęte natychmiast pod groźbą następstw świadomego opóżniania postępu pedagogicznego. MODERNIZACJA KSZTAŁCENIA W ASPEKCIE TENDENCJI Sw lATOWYCH Obserwujemy trzy wyrażnie rysujące się tendencje związane z wykorzystaniem zdobyczy współczesnej techniki do celów organizacyjnych nowych L. W. Z a n k o w: O przedmiocie i metodach badań dydaktycznych. Warszawa 1967, s. 11 i 12. .. J. K o b I e w B k a: Szkoła i 'rodki masowego oddziaływania. Warszawa 1967. F l e m I n g: op. cit., s. 15-45. .. E. F I e m I n g: Funkcje i metody BtoBowania Irodków aUdiowizualnych w Bzkole wy t- I'zej. "Neodldagmata" 1970, II, s. 45-52. 11 w cZ8BopUimiennictwle światowym znajdujemy wiele cennych z tego zakresu dośwladczeil, np. w amerykailskich: "Audlo-Vlsual CommunlcaUon Revlew", "Audlovlsual Instructlon". "Visual Educat1on", "Review of EducaUonal Research"; angielskich: "Screen EducaUon"; francuskich: "DocumentB pour la c1asse", "Moyens audiovisueIs"; niemieckich: "Rundfunk und }.ernsehen"; polskich: "Dydaktyka Szkoły Wy:l:szej", "Neodidagmata", "FUm Naukowy" itd. I. Por. pozycje zwarte J. O r z e c h o W s k i e g o, jak: Zastosowanie nowoczeBnych 'rodków w szkolnictwie wytszym, Warszawa 196B, Grafoskop w dydaktyce Bzkoly wytBzej, Warszawa 1972; Problemy fUmu rolniczego, Lublin 1972 oraz artykuły w "Kwartalniku Pedagogicznym", "Mechanizacji Rolnictwa", "Szkole Zawodowej", "BiologU w szkole", "Ruchu Nauczycielskim", ,,2:yciu
1976.49999998419
i trWlki, ile przegramy w karty. czy nasze toalety będ a bardzo kosztowne. i czy nasze mieszkanie będzie bardzo. ko sztowuie umeblowane. Przy naWlązywa niu trwal8Zych znajomości przede wsZy -stkim musimy si zorientować w P.Oziom ie umysJo"'-ym i stopniu knltury na.szych znajQmych. J €Żeli się zorien tujemy, że pozory nas my1"ły i ci In... dhie, sami nie licząc się z wydatkami, oceniają nas też według wysokoŚci na. Ry('h wydatków, lepiej uprzejmie i szybko zlikwidować t.aka znajomość. Ułożenie Bię stosunków towarzys.kich będzie w dużej mierze zależało od pani domu, od atmosfery. jaką. kobieta potrafi stW.orZ)TĆ w Bł'oim domu. Gdy goście odczują. niekłamaną, życzliwość gosp.odYni i gdy się u niej w domu nie llUCzą, chętnie wróca nawet do najbar dziej skromnego domu. Gdy natomiast wyniosą. żoląde k przeładowan-y i kilka nowych plotck to może również wró ca, ale niechtnie, bo wted v skromny tryb życia im nie wystarczy. Chcąc zorganizować sobie życie towarzy-skie, zastanówmy sie najpierw nad możliwościami naszego budżetu. Obliczmy wszy.stko dokładnie. by n:e robić długów i nie kupować na raty, które i tak przecież będzie trzeba ..,łaCIC. Obmyślmy wszystko dokladnie, a by potem nie trzeba oszczędzać na rze czach niezbdnTch, a to są. bardzo przy kre kOllSekwencje. Przy pwnym spry cie g06pod ars 'kim ograniczyć wydatki nie będzie rzeczą bardzo tmdno. Tyrq bardziej. że zagranica bardzo rozpowszechnił się dziś zwypZ3 i przyjmowq,.. nia herbata PD kolacji. Dlaczego 1 1.1 nas nie mialo by się tego .wprowadzić. ł Po kolacH moiemy podać herbatę, :ał kjeś zimne zakaski i coś słodkiego. le i koniecznie przecież zaraz trzeba myśleć o alkoholu. I przy herbacie spędzić można chwile w miłej. kulturalnej rozmowie. Tyle jest przecież te ma tów d.o rozmowy. A ludzif dziś taJi rzadko prowadzą rozmowy - może wró citby dawny kunszt prowadzenia ozmowy i zajął miejsce tak powsZecllnie dziś prowadzonych pogawędek pustych nie smacznych dowcipów, ,1"ania w kar ty i do obłędu CZ'3to dochodzacych ruz mów o sporcie. Niejeden z naszych' znajomych podei3gnąlby się do wyż.. szego poziomu kulturalneg-o a nasze i:y cie intelektualne napewnobv na tym zyskało.
1939.49999996829
Sworzeń 16 przegubu łożyskuje dźwignią blokującą 17 w przybliżeniu w tym miejscu, gdzie oba ramiona 18, 21 dźwigni są połączone ze sobą. Wewnętrzna płaszczyzna pierwszego ramienia dźwigni tworzy powierzchnią wsporczą 19, która częściowo może przebiegać z pewnym promieniem. Na zewnętrzną powierzchnię 28 pierwszego ramienia 18 dźwigni można działać ręką w celu przechylenia jej. Drugie ramię 21 dźwigni ma przy swym oddalonym od sworznia 16 przegubu wolnym końcu zęby 23, z których każdy tworzy powierzchnią zapadkową 22, 22a, 22b. Przed zębem 22 posiadającym pierwszą powierzchnię zapadkową 22 przewidziana jest powierzchnia ślizgowa 24. Koniec blokującej dźwigni 17 posiadający zęby 23 i powierzchnie zapadkowe 22, 22a, 22b jest usytuowany w zakresie ruchu czołowej powierzchni 26 zagiętego końca sprężyny płytkowej 25, która służy jako element blokujący i która swym końcem oddalonym od czołowej powierzchni 26 jest za pomocą jednego z nitów 15 lub śrub sztywno połączona z elementem przytrzymującym 11 i szyną wsporczą 6. Ponadto, widoczny jest wierzchołek lub koniec palca nożowego 2, którego górna strona jest oznaczona przez 20. Dźwignia blokująca 17 nie jest sprzężona ze sprężyną płytkową 25. Przy dalszym zbliżaniu się elementu przytrzymującego 10 do góry do palca nożowego 2 wchodzi on w obszar wewnętrznej powierzchni 27 drugiego ram ienia 21 blokującej dźwigni 17 i przechyla ją w kierunku ruchu zegara wokół sworznia 16 przegubu. Przez działanie ręką na zewnętrzną powierzchnię 28 pierwszego ramienia przytrzymującego 18 dźwigni blokującej 17 można ją przechylić tak, że powierzchnia zapadkowa 22 pierwszego zęba 23 będzie przylegała do powierzchni czołowej 26 sprężyny płytkowej 25, która jest przemieszczana przez powierzchnią ślizgową 24 najpierw do dołu, tak że przyjmuje położenie przedstawione na fig. 3. Dźwignia blokująca 17 oparta jest przy tym w kierunku obrotu w lewo swą powierzchnią zapadkową 22 na powierzchni czołowej 26 sprężyny płytkowej 25. Ponieważ jest ona nieruchoma, dźwignia blokująca 17 jest zablokowana. Oparta jest ona swą powierzchnią wsporczą 19 na górnej stronie 20 palca nożowego 2 i przytrzymuje szyną wsporczą 6 w tym obszarze w pierwszym ustawieniu odstępu wzglądem palca nożowego 2. Jeżeli następnie działa się na dźwignię blokującą 17 w kierunku obrotu w prawo przez naciskanie na zewnętrzną powierzchnią 28 przy równoczesnym dalszym podnoszeniu swobodnego końca szyny wsporczej 6, wówczas można przechylić dźwignię blokującą 17 aż do położenia z fig. 4, w którym powierzchnia czołowa 26 sprężyny płytkowej 25 przylega do powierzchni zapadkowej 22b. Widać, ze w tym położeniu odstąp pomiędzy mostkiem 13 a palcem nożowym 2 jest mniejszy niż w położeniu, które jest przedstawione na fig. 3.
2005.49452051624
Wielotysięczna kolumn. tej. Straży naprótnoSitukajądrogl, abj'go zło- sjęCIa K. RiiClifwiłfii; udifarwybtmyc:bgqcych '''aPf! ą, rzedniej Katolicyzmu - -porywała tyć w dani Bogu I Ojczytnle. Tym przedstawicieli z J. 'Ę.kl, Biskupem i uczestników "slułonązy I serca licznych rzesz publiczno. co mają serca - a nie wieda(ą kto je RiD ze.le.urzęd6w, .zrzeszeń i urgani.ścią ....,.. przedmlolem obrad i..., ci, asystującej pochodowi I obradom przyjmie, co mają siły - a nie wle- zacjt, zdaje się ilw18dezyć o tywymskusji nie byJy wul",le. komp em. , lolowym nil boisku . Sokola.. Las dzą Jak Icb utyć, co mljll wiedzę i oddtwie:ku, laki Ideologia SMP.-.znaj- ty, nie byly basła stumne i w wa"J. ztandarów, proporców i zna-łw...., zdolności - lecz nie widzą poła,do duje' w Społecleństwle. . Szereg rzeczowych, głęboko,,1tj(';; ięć orkiestr mlodocianych, karejdo- ich wykorzystania ku chwale Bożej i Nlesteły pogoda zepsuła znacznie tycb i dobrze wypowledzianycb rełe kop barwnych stwjćw regjonalnych, pożytkowi bli nlcb. program uroclystoścl. Z powodu dl-. .ratów przeSlwlełlił-.jyc:le dzłsiejsżej w górę wzniesione czola i jasno pa- Tym wszystkim niesie Strai Prze- szczu zapowiedziane n. g01izlnę lS-tą imia$łeczt:k, ujął ich drogi rozwolorzące oczy - głębokie .i niezatarte dnia hry tusowej Polski apel I wy- średniowieczne widowisko . dzlejó.w we, uwypuklił niebezpie.czeńltwa.. i ywrzt mUsiały wrateme: na. tych zwame, mesie im hasła s oje HOO- naszego miasta na tle mIlrów Ka- wskazał mełody pracy, oraz lej:lłów szystklch, klóIzy .wyrośh w nledo- tówl - Sprawie słutl- Zbliża się bo. tedry Kleleckiel - nie moglodojść l ne potrzeby. Nie radość. pJytka z pl.. '., chroniąc w głębi serc Boga i Oj- wi l!1 chwila walnej bitwy, jaka roz. do skutku. Lukę wypełniła wSj5aniała nów osiągniętych -lecz ducbeQl 6o zyznę, iłujących .se,n-zjawę'o tym, orzete po nad nami, w pośród nas wieczornic.. złotona z popisów wokal- tym przesiąknięta troska o Królestwo o będzIe w Polsce .mepodległej. . I W nas samych - nie o po ząd k nych posz ze ólnych .":)towarzyszeń. Bote w duś:r:achmłod&lety, rozpłoDlleW doble przelman duchowych I spolecl:oy, nie o formy rządzema, Dle O pOZIomIe pracy w SMP. wła- niała BeJCa uczestników obrad -śwIad.. polecznych. którllby motna przyrów, o granice doczesne nawel, bo to są śclwe świadectwo dały dzień drugi i cząc dowodnie o głębokich. podsta. .ć śmiato do gieologicznego okresu sprawy, ktOre .bęl/ą nam pr&ydane" trzeci, wypelnlone przez qbrady Kon. wach I silnych fundamentachid,Q.,,(yc:b sztaltowania się skorupy I:iemsklej, bitwa ta jedno podejmie hasło rzuco- ferencji Patronatów I działa city spolecz- tegowatnego odcinka . hll ldego ledy 11kryte w głębi globu siły - ne ludzkości 1900 lal temu .Kto nie nych. Znamiennym momenlem, god- apostolstwa'. . L. B. dźwigały lądy z dna oceanów i pię- jest I:e Mną -przeciwko Mnie jest.. nym podkreśl nl. w doble namiętnych trzyły z nil:in nłebolycl:ne łańcuchy I Tej no,!\\,ocze:;nej krucjaty podjętej przez sporów i walk politycznych - jest górskie, w do le budzenia się proce- Ojca św" której heImanią Biskupi - fakt, te mimo )wsekw
1930.7410958587
Staraniem wydziału tegoż towarzystwa odbyła si; 8 bm. reduta purimowa dla dzieci, które zja— wiły się bardzo licznie w towarzystwie rodziców, kliewnych i znajomych Dzieci spędziły bard 5-3 prży'jemnnie czas bierąc udział w grach xuchowyc'n, zabawach towarzyskich. tańcach itp. prowadzonych _przez nauczycielki Wiele dzieci zjawiło s-ię w"ślicznych strojach. Podczas pauz przygrywała orkiestra Zyd. Tow. Muzycznego i Drama'ycznego. OstaLnio pdbyło się zwyczajne walne zebranie tow. opieki nad sierotami żydowskiemi w obecnaści delegata krakOWskiej centrali Dra H, Lesera7 'pod prZEWOdnictwexn p. Ko-han-owej, która złożyła sprawozdanie z działalności wydziału. W okresie sprawozdawczym utrzymywano w zakładzie 20 ,sierót, z których w tym czasie 6 dziewcząt opuści.ło zakład po ukończeniu 18 lat życia i objęło pracę zawodową, a w ich miejsce wstąpiły inne sieroty. [Pohadlto zajął się wydzial losem pozazakładowych i urządził w lecie koloruje wakacyjne dla sierót, toteż należy mu się szczere umanwie. a tutejsze społeczeństwo powinno poprzeć działalność wydziału. który z trudem zaspokaja potrzeby nieszczęśliwych dzieci. Nowowybrany wydzial już się ukonstytuował wybierając przewodniczącym Dra W. 'Hochfelda, wiceprzewodniczącymi pp. Koha-nową i Dra S-ilbera, sekretarzem p. Fischera. skarbnikiem p. A: Kanarka. . Na dochód ochronki żydowskiej urządził jej ruchliwy wydział zabaWę dziecinną, na której program złożyły się rytmiczne .ańce wykonane przez uczenice szkoły tańców p." Dol'larowej a to Tmię .Wang, Gerdę FeiWei, Franię 'Iiuchi'eld~ Alusię Fm":Ming, Manię Felsenfeld i Halinkę Wang. Oficjalną część programu „zagaiła' 5-letmia dziewczynka 'Feldmausów'na, a kilka pięknych tańców solowydl Wykonała p, S'tela Goldenberg z Wiednia. Dalszy 'pxóggr-am złożony z deklarnacyji żywym obrazów wykwaly dzieci z ochronki oraz członkowie org. „Haszomer Hacair" pod kierowaictwem pp. Finkelstei-n'a i kierowniczki Ochromki Ewy Kirsch. Świetnem uzupełnianiem programu byka amatorska kapela jazzbandowa złożona 2 pp. Heleny Kesstecher, (fortepian) Bodka, Goldvmana i Schśffera, która bezinteresownie stanęła do dyspozycji o— chronk-i przyczyniając się do jej sukcesu materjałnegp i moralnego. '
1931.2013698313
lhisiPjs7.n Jlosidzrnie kOJ'g:I'eg'''9i JlIiejsl<il'j. bylo jl'll.,cm zuaj\\\\'ażnicjsi"Yfh\\ i't, nei zal)\\'ał g'ło po dług-icm mila.cnill, PI'7;cllłlJżono zgl'ornadz('niu .\\'niosc.k aby nO\\'1J _ oJ/nlva. \\I Ii'llza lI:iPjska, 7.agarnę/a także si)do,uict\\\\.o:, Ul'ak w świclIH'j lIIowic zbijał ten wniosek: W zasadi',, mówił' i'.g'HIIi'.aUI się 7.lIpelnic z 11'111 ali)' i s'!l]owuil'two _ przeszlJ w .1'ęce, illltlJnomic,nYI'.h wtalh. hajowych, i 1,.VCZę sobie 'Iby Zds,,!a la w cał.oś\\'ihyła UIl'7,Ylllall, I., Ci', w chwili ohecucj niemam)' iungo wyllOl'u jak. (ylko między. ,1)J'awclII austryal'ki elll luh anał"chy, P01,OStiti'Il)1Y '. pruto II1'i'.y cywiln"lII Pl'awil\\ alJstry"ckiem dopliki ,hiucx cU1'iae nie l'IJZpOI'Zll7,i aby !",!lIy istnie.ice 7.łożyly swą wl<II:I,4.' w-ręce władi'. now)'c.h i uieoznilc7,y szczcg'lIIowo will'nllkl'w, .ak to u\\'Z'.ldr.ić," .- Ueak wykaz:.ł następnie jak szknlIiwem byłd>y dla kl'a.;11 dlCicl' .niltyclllniilst zastosować pl'awa \\\\ęgiel'slde w postępowaniu 5ątloweHI.. - "PI'ochl'm wy sa. dzić można, I'zck/, nijsilniejsą tw!el'llzę', leci'. nie mO:l,na zhudować i najmniejszej chaty. Zg-rOIlJiHl:'4enie pl'7oyfęło w kOllcu wniosek Deaka \\V największell unieaiel1iu. " , :-. Dziennik tYlniski :' BolI: f. 1'y1', U. '1 01 ,. pisze:. Jego ces: Wys)kość najdo.stojniejszy AI'cyksiążę Namiestnik Kal'ol LUllwik spolhicwall)' jest.., dzisiaj wiec7.orpm 7. powł"0tem w stolicy IHISZl'j prO\\\\:juc)'i. telll większ pl'zyjlJIności.i) donosimy o lem, ze \\V wiclll tak kl'i,joW-ycli jak-o -zag.I'anic7.11'ch dziennikiH'h nIJOWszecbuił.t' si {lugto5k.a, jal{oLy Najuostojnil'jszY. Arcy. ksii!r: pl'zeznaczony namiestnikiem illl/ego większ,ego kraju koronnego, miał lIielHlwem opuścić TYI'ol. \\Viadom{)śt\\ ltl'zctq o P\\}.t;ocie do h,'ju Jeg'o ces, Wysokości będzie ł'p,)jęl,!\\\\' całYIJJ, kl'aju 7, lIieopisani) r'lllości,!, a zwłaszc,a \\\\' naszej stolicy, g",lzie lak dohl'ze zllane Jeg'o ces, Wysokości Zal'4)\\\\'no hJ(b.kść, Ilobl'O" i pelu dłoni;,l wspaniałomyślnie I'ozsypywalle dolJl'oezynlle .dal'J; jak. wogąle miłość i stal'anność din kraju lJowiCl'zolleg.o, lIaj\\\\"yriz.ej Jego' )ieczy, ktÓI'eg.o widoki, dobl'ze zpotJ'zehami miesz"kalllów oh,7,njolUiony, nicomicszkat nigdy, silnie popiera.ć Lud tYI'olliki, ktIł:go. sel'.ce otldawna pozyska l szlachetny .Al'cj'k.si",:i.\\" i stołec,ne miasto naszej Pl'owincyi, w szczegolności !a \\\\ic.lc .lUu. 'l.a,wdzięczaj.\\lce, witają Go z niewymowną. l'adości" ..
1861.05890407788
Jednym zjego załączników jest promocja czytelnictwa i rozwój sektora książki l6 . Dokument ten, jak już wspomniałam, jest szeroko komentowany na forum EBlB. Ja zajmę sięjego częścią dotyczącą public lending rights. W dokumencie głównym autorzy projektu sugerują podjęcie debaty społecznej nad założeniami do utworzenia Narodowego Funduszu Promocji Czytelnictwa z opłat pobieranych od wypożyczania zbiorów bibliotecznych (od 0,10 zł do 0,50 zł). Efektem tych wpłat mógłby być Narodowy Instytut Czytelnictwa, który zajmowałby się badaniem czytelnictwa w Polsce oraz zakupami do bibliotek. Środki funduszu w proporcji 50% zasiliłyby zakupy do bibliotek, w 20% wsparłyby rozwój infrastruktury bibliotecznej oraz w 30% przeznaczone byłyby na promocje czytelnictwa, tantiemy dla autorów i wydawnictw 17 , Tyle dokument główny. W załączniku czytamy natomiast, że w celu zwiększenia budżetu (na poprawę jakości zbiorów bibliotecznych) w latach 2006-2013 proponuje się przedyskutowanie z partnerami społecznymi, środowiskiem twórców, środowiskami wydawców i bibliotekarzy możliwości wprowadzenia w Polsce public lending rights, pokrywanych z symbolicznych opłat za wypożyczanie książek przez czytelników (np. od 0,20 do 0,50 zł za wypożyczenie jednej książki). Wpłaty z tego tytułu zasiliłyby utworzony przez ministra kultury Fundusz Promocji Czytelnictwa, zarządzany przez publiczną instytucję (np. przez Narodowy Instytut Biblioteczny, utworzony w przyszłości m.in. w celu wypełniania zadań z zakresu pogłębionych badań czytelnictwa oraz przeprowadzania centralnych zakupów dla bibliotek). Fundusz Promocji Czytelnictwa byłby dzielony w proporcji: 50% - na programy wspierania twórczości literackiej, dofinansowanie wydawnictw, organizację imprez promujących książkę, finansowanie programów badawczych; 50% - na dwa rodzaje inwestycji: fundusz zakupów dla bibliotek (20%) i unowocześnianie infrastruktury (30%)18.
2005.49999996829
80741 164 240 471 922 81015 283 343 553 749 840 82277 973 832119 393 47.8 537 605 735 835 84004 38 55 238 53 504 65 781 85131 77 94 518 56 694 984 86027 293 369 95 518 656 88 338 83 87249 63 804 66 99 88659 814 89013 32 350 501. 90030 128 39 43 347 703 958 01031 223 490 585 610 751 901 51 92442 .717 70 93043 204 559 710 57 87 94231 43 731 78 95003 121 351 508 610 910 96432 503 71 647 73 709 76 898 943 97305 422 746 55 916 98178 434 61 77 512 35 47 721 ”019.11 42 141 411 77 619 839 70 923. 50. 100145 119 55 65 258 006 42 862 m 101043 133 705 93 336 85 645 742 102014 68 69 104 346 093 103236 «2 65 648 840 =. 71 979 204173 361 685 794 105034 95 16198 228 634106259 4% 788 964 69 8.1 107084 457 5410 70 83 15 771 108231 3% ' 153 563 85 625 703 85 625 703 8 109147 229 332 814 89 900 5. . 110086 575 743 111045 55 237 378 199 578 634 717 112391 411 45 672 723 866 113005 116 68 96 230 513 692 855 922 51 114106 828 115326 462 742 859 116034 801 83 117155 428 615 118205 11 862 936 72 82 119160 251 899. 120294 647 121262 317 59 652 53 886 969 122234 447 554 88 820 992 123299 516 526 812 65 124244 368 406 670 765 886 908 53 125016 158 96 804 126355 551 900 121218 607 128242 90 455 501 74 631 384 129021 111 238 538 606 79.
1935.02602736555
5. Leonardi Emma, świeżo zaaugaźowana mezosopranistka, jest czystej krwi rzymianką. Od lat najmłodszych do śpiewu wielką skłonność okazując, po ukończeniu liceum ś-tej Cecylii, prowadziła systematyczne studya pod kierunkiem Oktawiusza Bartolini Pierwszy występ jej w teatrze Humberta w Rzymie w Faworycie DonizettTego, sprowadził jej uznanie, stawiając ją w rzędzie artystek pierwszorzędnych. Istotnie pani Leonardi obdarzoną jest wyjątkowemi warunkami naturalnemi: pięknym, rozległym głosem mezosopranowyra o szerokiej skali, muzykalnością i temperamentem scenicznym. To też w czasie swej dziesięcioletniej kary ery zajmowała Leonardi stanowisko pierwszorzędne w teatrach Genui, Treviso, Aleksandryi, Wenecyi, Bolonii, Florencyi, Neapolu, Bukaresztu, Odessy, Petersburga, Moskwy, Madrytu, Lizbony, Sevilli, Barcelony,—zkąd właśnie przybyła do Warszawy. Obszerny repertuar Leonardi obejmuje: Aide, Don Carlosa, Faworytę, A srania, Lohengrina, Carmen, Proroka, Mignon, z tych oper trzy zjednały jej już w Warszawie słowa najpochlebniejszej krytyki. Po za Europą gościła artystka w Chili, Buenos Ayres i Rio de Janeiro. 6. Crotti Mikołaj, użyteczny basista, od dawna śród nas zamieszkały, ukończył instytut muzyczny w Reggio pod dyrekcyą Achilesa Peri. Syn znanego artysty, pod kierunkiem ojca pozostawał długo; debiutował w Carpi, i ztąd rozpoczął kilkoletnie tournee po miastach włoskich. W r. 1877 był angażowany do Opery włoskiej w Paryżu, jako drugi bas obok Ed. Reszkego. W roku następnym przechodzi pod imprezę ojca, z którym przez lat trzy objeżdża mniejsze miasta Królestwa i Cosarstwa, poczem udaje się do Hiszpanii również w trupie swego ojca. W lat trzy powraca znowu do naszego kraju, a od r. 1888 należy do stałego^ składu Opery. Śpiewak to użyteczny, pracowity, skromny.
1894.49999996829
art. 11§2kk, art. 178a§2kk na karę 8 miesięcy pozbawienia wolności; Sądu Rejonowego w R.z dnia 30.11.2009r., sygn. akt II K (...) za czyn z art. 279§1kk, art. 244kk, art. 278§1kk, art. 64§1kk na karę 3 lat pozbawienia wolności; o warunkowe przedterminowe zwolnienie na zasadzie art. 77§1 kk, art. 78§2 kk, art. 79§1 kk oraz art. 161§1 kkw postanowił: 1. odmówić udzielenia warunkowego przedterminowego zwolnienia skaz. R. J. s. J.; 2. zwolnić skazanego od kosztów sądowych i obciążyć nimi Skarb Państwa. UZASADNIENIE ------------ Skazany R. J. wystąpił do Sądu wniosek o udzielenie mu warunkowego przedterminowego zwolnienia, wskazując na możliwość podjęcia pracy, po opuszczeniu zakładu karnego. Uprawnienie do ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie skazany nabył po odbyciu 2/3 części kary, t.j. w dniu 24.08.2012r. Wniosek nie zasługuje na uwzględnienie. Jak wynika z wywiadu środowiskowego, skazany będąc na wolności pozostawał pod dozorem, który jednak nie przebiegał właściwie. W okresie próby dopuścił się kolejnych czynów karalnych, za które został skazany. Uchylał się również od wykonywania nałożonej na niego przez Sąd kary ograniczenia wolności, za którą wymierzono mu karę zastępczą pozbawienia wolności. Jego zachowanie, w warunkach izolacji, jest zmienne. Był nagradzany regulaminowo, ale też został ukarany dyscyplinarnie, m.in. za odmowę wyjścia do szkoły. Z kolei, w dniu 15.11.2012r. skazany spożył alkohol w miejscu zatrudnienia. Z tego względu, wymierzono mu karę dyscyplinarną i w dniu 16.11.2012r. skierowano do dalszego odbywania kary w zakładzie karnym typu zamkniętego. Prowadzi zgodne relacje ze współosadzonymi. W stosunku do przełożonych prezentuje właściwą postawę. Nie deklaruje uczestnictwa w podkulturze przestępczej. Karę pozbawienia wolności odbywa w systemie programowanego oddziaływania. Do popełnionych przestępstw odnosi się krytycznie. Nie ulega więc wątpliwości, iż zachowanie skazanego w czasie odbywania kary jest jeszcze nieustabilizowane i wymaga dalszego oddziaływania w warunkach zakładu karnego. Zauważyć jednak trzeba, iż skazany nie jest sprawcą przypadkowym i odbywa karę pozbawienia wolności orzeczoną wyrokiem w sprawie II K (...)Sądu Rejonowego w R.za dopuszczenie się przestępstw przeciwko mieniu, z art.279§1kk i art.278§1kk. Do czynów tych, Sąd skazujący zastosował w kwalifikacji prawnej art.64§1kk, co świadczy niewątpliwie o dużym stopniu zdemoralizowania skazanego oraz dowodzi posiadaniu przez niego utrwalonych skłonności do naruszania porządku prawnego. Nadto, skazany w przeszłości, tj. w 2004r. korzystał z dobrodziejstwa warunkowego przedterminowego zwolnienia i ponownie został osadzony w izolacji. Bezsprzecznie, w ocenie Sądu, świadczy to o tym, że środek probacyjny wówczas wobec niego zastosowany nie przyniósł pożądanego rezultatu. Podkreślić w tym miejscu należy, iż udzielając takiego zwolnienia, Sąd musi uwzględnić okoliczności popełnienia przestępstwa oraz zachowanie po jego popełnieniu i w czasie odbywania kary. W ocenie Sądu nie można w chwili obecnej przyjąć, że skazany po udzieleniu mu warunkowego przedterminowego zwolnienia będzie przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie dopuści się ponownie przestępstwa. Zdaniem Sądu więc, właściwości i warunki osobiste skazanego (popełnienie czynów karalnych w okresie próby, nieskuteczność stosownego w przeszłości środka probacyjnego) w świetle okoliczności popełnionych przestępstw, nie dają aktualnie podstaw do przyjęcia w stosunku do niego pozytywnej prognozy kryminologicznej. Uznać zatem należy, że udzielenie mu warunkowego zwolnienia z odbycia reszty kary byłoby niezasadne, tym bardziej, że skazany nie sprawdził się w warunkach zakładu
2013.38356161213
kna majętność Elzanowo z morgi 13': centnera pszenicy i przeszło 12 centnarów żyta. Próby tychże przywiózł z sobą na zebranie rządzca tejże majętności pan K. i ofiarował zebranym jako ziarno do siewu. Maiej zadowolnieni właściciele tutejsi Z jarzyny; ta z braku deszczu mocno ucierpiała, chociaż plon zdaje się zapowiadać dość obfity. Z tego samego powodu brak też potrawu siana i koniczyny, tak, że zbytnią obfitością paszy Da zimę nikt nie mógł się poszczycić. Cukrówka ogólnie nie zapowiada wielkiego sprzętu, rachują wszyscy, że spadły w oststnim czasie deszcze jej jako i kartofiom, burakom pastewnym etc. znacznie jeszcze pomoże, w przeciwnym bowiem razie tegoroczny zapa3 paszy ną zimę nie byłby wiele większym od przeszłorocznego. — Ponieważ p. M. z Turzna z powodów od niego niezawisłych, z obiecanym odczytem przybyć nie mógł, odczytał następnie przewodniczący z „Poradnika gospodarskiego'* rozprawę na temat: ,Ile traci gospodarz na użyteczności bydła, gdy przebędzie u siebie zarazę pyska i racic i jakie sposoby zaradcze mogłyby jedynie zapobiedz skutecznie jej rozszerzeniu się". Nad rozprawą tą wywiązała się zajmująca dyskusya, w której paa K. z E, jako tylko sam jeden z zebranych mający to szczęście albo raczej nieszczęście chorobę tę u siebie przechodzić, podawał zebrasym nader pouczające wskazówki, po czem chorobę tę najłetwiej poznać można, jak z takową się obchodzić i co każdy gospodarz czynić zobowiązanpy, widząc niemiłego tego gościa do zagrody swej się zbliżającego. — Od zaraźliwej tej choroby bydła do niemniej zaraźiiwej a znacznie niebezpieczuiejszej choroby u ludzi — cholery, krok tylko nieznaczny, to też zbliżające się niebezpieczeństwo mając na oku, popcosił przewodniczący obecnego ns zebraniu pana Dr. Niewiadę z Kowalewa o pouczenie zebranych w tym przedmiocie. Zawezwaniu temu p. Dr. N. chętnie zadość uczynił i w bardzo przystępnym a mimo to, albo raczej właśnie dla tego, nader pouczającym wykładzie poinformował zebranych, po czem chorobę tę poznaG można, czego w czasie panowania jej używać a czego zaniechać się winno, jakiemi sposobami i środkami bronić jej przystępu resp. rozwielmożnienia się w swym domu itd. Po podziękowaniu przez powstanie panu Dr. N. za teu nader zajmujący i pouczający wykład, zamknął przewodniczący posiedzenie. Niestety! na zajmującem tem posiedzeniu, pierwszem po pauzie latowej, udział członków był nader nieliczny, powodem tego podobno liczne na dniu tym w okolicy odpusty « i potrzeba w duiu świątecznym wypoczynku w tym tak ważnym dla gospodarza czasie siejby. To też uwzględniając, postanowiono przyszłe zebranie zwołać dopiero w końcu piździernika, kiedy to gospodarze z robotami w pola zupełnie się uskromnią i wyrażono nadzieję, że natenczas panowie członkowie znacznie liczniej się zbiorą. Nie zawiedzcie więc panowie oczekiwań zarządu, lecz przybądzcie wzsyscy, jak jeden ąż, na przyszłe zebranie — dzień p. przewodniczący czasu swego w gazetach ogłosi — a z pewnością nie pożałujecie poniesio-
1892.49999996838
Badacze mitologii, jak Mannhordt, Schwarz, Grimm, Preller i inni. już dawno dowiedli, że ślub ziemski pomiędzy ludźmi był naśladowaniem czyli odwzorowaniem ślubu niebieskiego pomiędzy naprzykład słońcem a księżycem. Z pomiędzy licznych mitów, które opowiadano w owéj pierwotnéj epoce o słońcu, gwiazdach, zorzy, księżycu i t. d ., kiedy już traciła się wiara w ich bozkość, były bardzo upowszechnione u wszystkich ludów te mity, te mniemania, które przypisywały słońcu, księży cowi i gwiazdom ludzkie skłonuości i ludzką postać. Opowiadano sobie wtedy, że słońce jest żyjącą istotą, królową lub księżniczką, o i któréj rękę stara się księżyc, król lub króleI wicz; że księżniczka chowa się przed księciem, jeśli chmury lub obłoki zakrywały słońce; że i księżniczka-słońce oblewa się rumieńcem wstyj du, kiedy wstaje lub idzie do swego łoża, to jest kiedy słońce wschodzi lub zachodzi; wiadomo także co opowiadano o złotych pałacach, w których mieszkają król i królowa, co opowiadano o dyameutach i brylantach, któremi jaśnieją korony i szaty królewskiéj pary; wiadomo także co opowiadano o ich srebrnych iub złotych koniach, o ich powozach połyskujących blaskiem najkosztowniejszych metali,— wszystko to opowiadano o słońcu, księżycu i gwiazdach, które sobie wystawiano jako istoty żyjące. Opowiadania te, jako powstałe w łonie człowieka, zastosowano późniéj do człowieka; ztąd powstały rozmaite obrzędy weselne, które lubo dzisiaj mają zupełnie iune znaczenie, niewątpliwie dawniéj były obrzędami, które albi> odprawiano na cześć słońca, albo były naśladowaniem tych towarzyskich stosunków, jakie według mniemania ludu zachowywano na niebie. Tak, nie ulega wątpliwości, że chowanie się pauny młodéj jest naśladowaniem głęboko niegdyś rozkrzewionego mniemania, że słońce chowa się przed ścigającym kochankiem, kiedy "zachodzi lub powleka się chmurami. Z tego też przeniesienia rzeczy ludzkich ua niebieskie i niebieskich na ludzkie, powstały i takie metaforyczne wyrażenia o złotych czapeczkach i stabelkach, w które bywa przystrojony pan młody i jego drużyna, o złotym kamieniu, na którym siada panna młoda, kiedy rozplata warkocz, o koniach ubranych w srebro od góry do dołu, które ma panna młoda w swojéj stajni i t. d . Nawet to, co ludzie spożywają, ma związek z tém zapatrywaniem; bo kołacz naprzykład, który gra na weselu tak ważną rolę (pieśni obrzędowe do kołacza weselnego, str. 123), jako wyraz jednego pochodzenia z wyrazem „koło," jest niewątpliwie jednym z tysiącznych symbolów słońca, bo koło
1880.49999996838
nadgrodę; od artysty zależy bowiem nadać swej sztuce więcej talentu, żeby dzieło jego zasłużoną pochwałę zyskało i wzbudziło w widzach piękno uczucia i smaku estetycznego; znawca swej sztuki powinien się wystrzegać zaniedbania, urozmaicać ją nowemi pomysłami, z przenikliwością starać się trafiać do chęci i gustu tej publiczności, od której hołdy sprawiedliwe spodziewa się otrzymać. P. Pion pojął te wszystkie tajemnice i dla tego on nie może się uskarżać na naszą obojętność i nie czułość, słuszne więc pochwały zasługuje; każde przedstawienie jego Corps baletu, ma w sobie wiele uroku, życia i przynęty, zawsze po każdym spektaklu; więcej i więcej publiczność zadowolnioną zostaje. Wszystkie dotąd przedstawiane balety na tutejszej scenie, są układu p. Morysa, w każdym z nich widać wielki talent w układzie tego znakomitego baletnika; przy nader ograniczonych zasobach, on stale zachowywa surową przyzwoitość i delikatny gust w dekoracjach i kostiumach; nie dawno przybyła do truppy Morysa ze Lwowa p. Rizza, pierwsza tancerka Wiedeńskiego teatru i zostaje w tej kompanjipnmadoną\\ dcść ją widzieć raz jeden na scenie, a możno mieć dostateczne wyobrażenie o jej rzadkim talencie. P. Rizza swoją sztuką zwyciężyła samą nawet naturę: przy zgrabnej kibici z lekkością Sylfidy, ona wykonywa najtrudniejsze pas, cudne i pełne wdzięki jej pozycji, tchną samą gracją, podziw i zapał wzbudzają w przytomnych; myśl nie jest tak prędka w przelocie, jak jfj przechód w tańcach i zmiana pas; jakby jaka nadpowietrzna istota, unosi się w powietrzu w zadziwiających skokach, i znowu na ziemię się spuszcza, nóżką ledwie podłogi dotykając. Starszy syn Piona Adolf, nie pospolity talent posiada: w każdym spektaklu widać w nim co raz większy postęp, i trudno pojąć kiedy jego talent dojdzie kresu największej jego doskonałości w zawodzie choreografji, tu natura i sztuka podtrzymują swego ulubieńca, i wiodą go widocznie do większego szczebla sławy. (D. n.)
1852.49999996838
nam wolno wszakże będzie o tej przyszłej resursie pomówić jeszcze słów parę, któreby zarazem usprawiedliwiły nasz własny plan, wyżećj nakreślony. Jeżeli instytucya ta ma odpowiedzieć wymaganiom .(›I›u(',ny(:h pod rm:!› społecznych i przynieść istotne korzyści, powinna koniecznie oprzeć się na @,x'zu('h podstawach: na żywiole mieczczańskim, na róznolitości środków zabawy i taniości opłat. Co do mieszczaństwa, to jak wiadomo jest to warstwa najzdrowsza, przesądami najmniej skażona, do swobodnego towarzyskiego życia najbardziej sklonna 1 uzdolniona. Co stanowi rdzeń każdego narodu, co się odznacza średniem wykształecniem , średnią zamożnością, wielką pracą, silnym zapałem i szlachotnemi uczuciami, wszystko to jest najlepszym materyałem do budowy ›;p(›fł'u(:un_x,_«'vh k(.›rpm':wyr 1 dla tego powinno głównie wejść w skład. nowego klubu. Stare bowiem uczą nas dostatecznie, że ami arystokracya rodowa. ani pieniężna, ani szlachta, am kapitaliści nie składają elementu, z któregoby tryskał zdrój prawdziwego życia. Resursy Obywatelska 1 Kuyiecka me tylko zamknięte są dla tysiąca dzielnych jednostek, ale nadto swej własnej sferze nie dają zadnych lub też bardzo liche zadowolenia, Jedynie tamm gdzie prawem moralnem jest nie formuła etykiety, ale poczuciekobowiązku, gdzie zamiast prz_u›a:łl.lu'sł,:x_ju poszanowanie pracy, zamiast pychy imienia, szlachetna duma osobistej zasługi, gdzie węzdami łącznemi są nie kruche konwenanso lecz spojnie uczuć towarzyskich, tam jedynie korporacya Żżyje, rozwija się I Wyl':ll)-l:L dobroczynie wpływy. Powidóre jak_ powiedzieliśmy, przyszła resursa objąć winna róznoródne środki zabawy. Dla czego? Odpowiedź prosta. Jeżeli idzie o zgromadzenie jak największej liczby członków, siły ku teuu nuszą być vozmaite. Jeden bowiem zapisze się da tańców, inny dla odczytów i muzyki i t. d. Tymczason gdyby zadaniem zebrań były up. tylkatańce, to resursa z konieczności straciłaby wszystkie te jednostki, które tańczyć nie lubią , a które innemi ponętami przywabićby się dały. Wzgląd ten jest nieledwie warunkiem powodzenia- Może nas o tem przekonać praktyczny p]:xyk!:ul. 'Gdy powstało u nas Towarzystwo Muzyczne rzuciła się doń massa, Zapisali się bowiem zarówno ©) którym chodziło o muzykę Jak i ei, którzy pragnęli gdzieś przepędzić wieczór, (i ostatni wszakże wkrótce odpadli. Dla
1873.49999996829
Pięciu ludzI w szatach du, chownych zasiada , na lawie o· skarżonych: wysoki dostojnik kościola - biskup, trzej odpowiedzialni pracownicy kurii kIeleckiej, zakonnica. Niecodzienne to wydarzenie. Miliony ludzi w calej Polsce z napi~­ liem śledzą to, co dzieje Si,ę na tej sali, i mejednego dr~­ czyć musiało pytanie: lakże to? Biskup i księża, kapłani I zakonnica na ławie oskarżonych przed trybunałem Pols~i Ludowej? Fiolety biskupie, czerJ'1 sutanny i habitu tam, gdzie widzieć przywykliśmy tylko przestępców, ludzi wyzutych z czci i wiary, zdrajców i sprzedawczyków, którzy dopuścili sfę zbrodni przeciwko narodowi i Ojczyźnie? Jak7:e to się sta·; mogło, jakże do tego doszło! Głęboka musiała być rozterka zwłaszcza ludzi wierzących, szczególnie bolesne wątpliwo­ ści tych, którzy w sukni ka· płańskiej widzieć przywyldi symbol kościoła i wiary. Kto jednak śledził uważnie prze'bieg tej rozprawy, .zeznanla'lskarżo,nych I świadków - ten już dziś dobrze wie, jak się to stać mogło I jak do tego doszło, I ci, w' których głębokie przywiązanie do kościoła i religii wywołało ów -jakże zra zumiały I usprawiedliwiony 'niepokój - dziś już rozumieją, że nie jest to rozprawa przeciwko księżom i zakonnikom, choć czterej księża I zakonnica znaleźli ~ię przed ~ą dem, Nie jest to rozprawa prze ciwko kościołowi, choć wysoki dostojnik kościoła zasiada na ławie oskarżonych. I jeśli ujawniło sl~ w toku teg':> procesu cokolwiek, co godziłoby w glębokle UCZUciII wierzących w kości6ł I kapłańskie .funkcje księży-. to ,wyłącznie przestęp cza dzlalalność samych, cOskarżonych ..
1953.49999996829
rLon<.lyn, lf1471; Wi..lu z et.lonk6w wsp61dzla1a CJ:.yn- ..' C'haptf'r hCZ4CY zal..dwi" 7 ez)onk6w Przypusz('ZI1.I" nalt'zy te w sklari restr. 40. Reprodukcje za laskawym nie z Czartory ki.m .1 Zamoyskllll. hy) bliskl likwi<.lacjl. Wznowiono go pertuaru wchod?j)y plffinl powstancJ:c zezwoleniem autora ksb},Zek. Trudno 0 bardZLeJ ozywlony okres I)r \\\\'. A. Jagielo;kl w6wczas bez ud ialu Polak6w. Wsp61- .. narodowe a 1Il0ze I kompozycje w)a- ZYGMUNT KARSKI K.u.K. Feldapotheke Kallal sif sloncem rozbarwil, ramieniem ubjql rzekf, Szmer krokow, blask wiatel, wieczor wyglqda swiatlami. Sq co lubiq dancingi, oberif, altany z kwiatlllni, Ja zas lubif najbardzie} K. und K. Feldapotheke. Bo tam na zlotym szyldzie ezarne litery .\\if .\\wieecj, W samym zakrfde uliey, na samym rogu plaeu, Nie tk11lJ1 ieh zmrok Rembrandta na barokowym palacu, W witrynie sloje wypukle roiowq pyszniq sif deezq. Gdy wieczor letni zapada, przyehodz/ chwila, zanim Lamp elektryeznyeh bezmiar zablysnie ponad mias/em, Jest w tlumie ktos kto sif na;::ywa von Amim, 1 jest kobieta Bettina mt:iczyzna razem Z niewiastq Myslf ie nigdy me starezy tyle tego zmraku By wypelnic, by objcJc plae ten, od tumu po rzekf, t sciszyc niespaJ...ojllY szmer hiel?IllJcych krokow, Gdy patrzqe widzf .z daleka K. und K. Feldapotheke. Wciqi je.'izeze zlotym hlaskiem .fwieeq sif Wn{'trza witryny, Barwami wabicJ oko sloje klarownej cieezy, Widzf cienie przechodniow, biegnqce godziny, W tei przedwieczornej ciszy ktora mnie uleczy. Cierpkie wino, tokaj stary, kob;ety mlade (Kobiety zaw.'ize mlode, tokaj zaw.'ize stary) Przede m11lJ tul11U Stefalla strzeliste wymiary, Aby mocniej podkrdlif ieh jurnq urodf. Jest innych aptek mnostwo pod Swiftym wezwaniem, Barokowych aniolow .'iiedli\\'ko nad miastem, Dmqeych we fletnie, ktore rzeibil majster, lak w iagle na pr:.edpolu Alp zaklftyeh w kamien. Lecz ja wolf w;eczorem ten plac .'ipowity swiatlami, Gdlie kanal rozbarwiony ramieniem objql rzekf. Sq co luNcl dancingi, oberie, altany z kwiatami, Ale ja lubif nod wszy.')tko K. und K. Feldapotheke. Zorza borealna Tu zona borealna senne pustkowia oHniewa, wiatlo ciema na zinni nie pozostawia iadnego, nieg, fala ehlus/a pod lodem: ni drzewa, Ni krzewu, ni mehu, n; zwierza z arki Noego. l- E! LXi tylko, morZ bezkre.ry i biaJe pustkowie, Olsnienie fal zielonyeh i Mask nod blaskami, niq mi sif krajobrazy, w pifmie sif smq i w mowie, We snaeh je widzf, bllJdzqc wzmkiem nad wodami. e POl1wranczo w y. ruNnow peten ICJd lodowy, lak okiem .'iirl?nqc pfynie po turkusowl'j glfhinie, 1 nim .fwiatlo tej zany polamej przeminie, Czujr jak biale wok61 piftrzq sif okowy. Je.'it mi niezwykle smutno i tf.'ikno, les/em w tym smutku .'illnwtny i jedyny. Zanim nieNosa z zorzy polamej obesclmq, DluZq sif borealnej p61nocy godziny. .i Via Reggia .. o drogo wymarzona we .\\'naeh Ruysdcwla, Perspektywo galfzi mknlJcych wprost w hlfkity, Jak niewidocznie ehwiejq ,'iir zie/one szczyty, Gdy wiatru lazurOWll dotyka je fala. I. y s Drof?ll zdohna i gladka, /.flliclca szeroka, Gdzil' Pfd oddech zatyka, gdzie ':.lote wawrzyny Odwiecl1lym ge.'item mlode podajq'dzjewczyny, Odf?llrniajqe wlos z ezola by nie zakryl oka. a Naprzeciwko pojazd6w sllnie szerel? dlugi, Faetony i landa Hniqcq drogq bieiq, A w krzewach co ;::ielonosc rozwarly na scieiaj Sen mknie w:.dlui roslin
1962.99999996829
Stało się to jednak, W Wiśle woda doszła do 20 stóp głębokości ipokryła całe pebrzeże warszawskie, zatapiając parterowe mieszkanie. najuboższej ludności stołecznej. ])la ratunku nieszczęśliwych pomoc doraźna znalazła współczucie w sercach XVarszawiaków; z ofiarami na. jakie stać kogo, śpieszą chętnie, ale co to znaczy w obec wielkości klęski i ogólnej ruiny finansowej. Dzienniki zagraniczne przynosiły także smutne wieści o minionej powodzi. Tak jak rzeki nasze tak i Odra, Elba i Ron wystąpiły z koryta, zalc' wając znaczne przestrzenie. Klęska wszakże do' tąd daleko groźniej, niż w miejscowościach nad wspomnizmemi rzekami położonych, przedstawia się w Morawii, w Węgrzech i w Czechach, gdzie wszystkie większe i mniejsze rzeki wylały. KO' munikacya na. kolejach węgierskich w znacznej części przerwana, nasypy kolejowe i mosty pome te grożą, zawaleniem. Setki ludzi pozostało bez dachu i mienia. W Nikolsburgu i Lundenburgu domy zapadają się jeden po drugim. Zorganizoweny natychmiast komitet pomocy, gwałtem musi sprowadzać robotników na wały do robót wokoło zabezpieczenia grobli. Niżej położono dzielnice Temeszwuru stoją pod wodą. ]f'ule rzeki Boga zalały przeszło 200” morgów gruUu. W miasteczku Strusza, w Merawii miał miejsce straszny wy' padek. Blizko 100 osób, stojąc na drewuianym moście na rzece Miuvzi, przyglądało się pędowi kry lodowej i wezbrunych falrzeki, naraz poręcz mostu załamała, się pod naciskiem i 40 osób z przeraźa' jącym krzykiem wpadło do wody. Gwałtowny prąd uniósł nieszczęśliwych, uniemożliwiając pra— wie wszelką pomoc; z nadludzkim wysiłkiem udało się uratować zaledwie 4 osoby, reszta poniosła śmierć w rozhukanych falach. Przy nieszczęściach jak grom spadłycli na tak wielkie zbiorowiska ludzi w pobliżu rzek zamieszkałych, opłakujxjcych straty swych chudob i drżących z głodu i zimna, obchodzone uroczyściewgro' nie nierozważnej młodzieży wypicie przez jednego z nich w ciągu niespełna pół roku, setnej butelki szampana, przejmuje grozą najpobłaźliwszych. NVe wzniesionym toaście na dobitkę złego, jubilat przyrzekł pod słowem, że w ciągu lat pięciu doj' dzie do tysięcznej. Życzymy... upamiętania! Inny lepiej się spisał, bo w gronie młodzieży już rozmarzonej szampanowym traktamentem, zrobił zakład o trzysta. rubli, że w ciągu dwóch gO' dzin potrafi jeszcze wypić dwanaście butelek wesołego tego kordyału.
1888.49999996838
E . B . J a p o n j a . K r a j i l u d z i e . \\ V a r s r, . , 1 9 0 4 . " B i b l. S p ó ł c z . " F a l k e n b o r s t c . � d z i o j ó w o d k r y c i a A m e r y k i . \\ V a r s z . � 1 8 9 3 . G e b . i W o l tl . 2 d e G e r l a c b e A . P l ę t n a ś c i o m i e s i ę c y n a o c e a n i e a n t a r k t y c z n y m . \\ V a r s z . , 1 9 0 2 . " N a o k o ł o ś w i a t a " . 1 G r u s z e c J d A . N a d r u g ą p ó ł k u l ę . W a r s z . , 1 9 0 4 . G e b . i w o u r 1 5 0 K i p l i n g ' . K s i ę g a D ż u n g l i. \\ V a r s z . , 1 9 0 0 . O k r ę t . 1 2 0 K r a k o w s k i W ł a d . N o w a Z e l a n d j a . W a r s z . , 1 9 0 4 . B i b l. S p ó ł. - 2 0 Ł a w s k a . S z w a j c a r j a i S z w a j c a r o w i e . W a r s z . , 1 9 0 4 . B i b l. S p ó ł c z . - 2 0 M e l v i ll e ( Z n j ą c z k o l\\ T s k n ) . 4 m i e s i ą c e p o b y t u n a j e d n e j z w y s j : M a. r k l z ó w , \\ iV a r s z . , 1 8 8 2 . O r g e l b r a n d .
1907.49999996829
wtea. .Tejff rzeczą konieczną. ażeby cMenufkarstwo nbwegp ustroju, t. zn. faszystowskie, zeszło z tego sta­ nowiska i wpraw iało się w ilustrowaniu zupełnie in­ nych wielkich wydarzeń z życia jednostek i ludu. K ro­ nikę krym inalną należy pozostawić komisarzom, reda­ gującym w komisariacie p rotokóły. Nie służą regime‘o w i ci, którz y nie zachowują dyskrecji, zwłaszcza w dziedzinie p olityki zagranicznej lub finansowej, któ­ rzy podają nieścisłe sprawozdania, którz y chwalą się sami a w polemice posuwają się do posługiwania się sprawami osobistemi w sposób oszczerczy i ordynarny. Najważniejszem jest to, że praca dziennikarzy bę­ dzie stawała się coraz donioślejszą, zarówno ze wzglę­ du na cele wewnętrzne, jak i zagraniczne. W dzie­ dzinie wewnętrznej wymienia Mussolini fakt, że za kilka miesięcy naród włoski będzie powołany do gło­ sowania, za pośrednictwem którego zaświadczy w o ­ bec całego świata o swej zgodzie na obecny ustrój. Należy przygotow ać tę wielką manifestację, i właśnie dziennikarze mają w swych dziennikach środek do godnego przygotowania wzmiankowanej manifestacji. W dziedzinie międzynarodowej — móiwił Mussoli­ ni — nie podążamy ku okresom łatwym . W miarę, jak rozrastać się będą polityczne, ekonomiczne i moralne ks ztałty Włoch, zwiększać się będzie nieukniona re­ akcja antyfaszystowska w świecie, które zdaje się gniewać z tego powodu, iż raz jeszcze W ło chy są tern państwem, #tó r e rzuca nowe hasło w dziedzinie poli­ tycznej 1 społecznej. Trzeba więc z tego względu, ażeby prasa b yła czujną, wyposażoną w nowoczesne narzędzia i posiadała ludzi, którz y umieliby polemizo­ wać z przeciwnikam i, znajdującymi się poza granica­ mi kraju, a przedewszystkiem, ażeby posiadała ludzi, którzyby nie kierowali się względami materjalnemi, lecz celami idealnemi.
1928.79371581537
miljon młodzieży. Związek ma misję światową. Nie ogranicza się na Rosję, Ma też swój plan pięcioletni, wedle którego liczbę jego członków ma się dopro­ wadzić do 17 miljonów. Organizacja przedstawia się sprężyście i przejrzyście. Najniższą komórkę stanowi kółko, po kilku ludzi, w fabrykach, związkach za­ wodowych, oddziałach wojska, szkołach i in. Te kół­ ka ujęte są w związki okręgowe, kierownictwo zaś całości spoczywa w ręku rady centralnej. związku w Moskwie. Prezyduje jej obecnie Jarosławski. W rę­ kach centralnej rady leży też nakład wydawnictw propagandowych, który z 700,000 arkuszy druku w 1927 r. podniósł się na 34 miljony w r. 1929. Roz­ mach przerażający, imponujący i zawstydzający! Jak ­ żeż daleko wierzącym do tego rozmachu i zdecydo­ wania w obronie prawdy, dla chwały Boga, dla do­ bra bliźnich. Czemu? Przez oziębłość? — może, ale i przez brak uświadomienia z pewnością. Ci, co idą przeciw Bogu do walki, chłoną swoje piśmiennictwo i propagują z poświęceniem, godnem lepszej sprawy. Cyfra wzrostu nakładu podana wyżej jest też jedną z tajemnic wzrostu liczebności potwornego obozu. Po naszej stronie takiego wzrostu hufców, ani takie­ go zdecydowania do walki nie widać, choć wróg przekroczył granicę. Bo też ogół wierzących dotąd czerpie swą orjentację i natchnienia z neutralnego przecież piśmiennictwa. Ci nawet, którzy czytają pi­ sma nastawione na walkę o prawdę bożą, wstydzą się je propagować. Trzeba brać przykład z tamtych. Czytajmy, informujmy się podobnie jak oni, zdoby­ wajmy czytelników i towarzyszy do walki, bo czas nagli, a odpowiedzialność przed Bogiem czeka za zmarnowany czas. Nigdy jeszcze w dziejach świata szatan takiej armji przeciw Bogu nie rzucił i czasu nie ma do stracenia. Nie zapominajmy jednak, że do załamania natarcia potrzeba mieć ducha na przeciw­ natarcie, trzeba mieć ducha walki. Dotąd tego ducha walki widać więcej u tamtych. Trzeba go w nas i u nas rozniecić. Nie wystarczy na to samo czyta­ nie i propaganda. Trzeba uczynków, uczynków, zdol­ nych wyrobić ducha walki o dobro, prawdę i miłość, uczynków pokutnych. Do walki w sprawie szatana trzeba tamtym występków i zbrodni; na zebranie sił do walki w sprawie Boga trzeba nam pokuty. Pa­ miętajmy o tem, inaczej nie starczy nam sił. Jerm .
1932.59972674433
programu. RTL7 6.00 MI/OŚć I dyplomacja ser. 6.25 Trzy razy Zofia telenowela, 6.60 Per/a telenowela, 7.35 Sunset Beach ser. USA. 8.20 Z ust do ust ser. 8.45 Odjazdo we kreskowk, 9.30 Dllewctyna z komputera ser. 9.55 Cry boisz się ciemnOŚcI, 10.20 Wzywam dr Brucknera, 11.10 KatalIna I Sebastian tclenowela, 11.55 Teleshopping, 12.30 Sunset Beach ser. USA, 13.15 Per/a telenowela, 14.00 Odjdldowe kreskowki, 15.00 Dziewcl)'na z komputera, 16.26 Clij bOIsz Się ciemno ścl,15.55lassle. 16.20 KatalIna I Sebastian, 17.10 Uśmiech losu, 18.00 Sunsct Deach, 18.50 7 minut wyd. dnia, 19.00 Zoom, 19.30 Moje drugie ja ser., 20.00 D,mow obycz., USA, 21.55 Dogomć śmierć rninlsf'r., 22.60 7 mmut wyd. dnia, 23.05 SeXplOlja, 23.20 Prawo I belprawIe ser. 0.10 Pogoda dla bogaczy ser. USA, 1.00 Czynnik PSI', 1.46 Darrow obycz., USA, 3.26 Prawo I be/lJraWlI' ser. 4.10 POl'.oda dld bogaczy ser., 6.05 Tell'5hoppmg. 6.00 Piosenka na życzenie 7.00 Szaleję za tobą (38) amerykanskl serial komediowy (Serial niedostępny drogą satelitarną) 7.30 Polityczne graffiti 7.35 Faceci w czerni (1) serial anlmowany dla dzieci 8.00 Czarodziejka z Kslę ca (196) serial animowany 8.30 Miasteczko Evemng Shade (39) amerykanski serial komediowy 9.00 Simon (10) amerykański serial komediowy. (Senal niedostępny drogą satelitarną) 9.30 Posłaniec szczęścia (18) telenowela meksykańska 10.30 Luz Maria (49) serial peruwiański 11.30 Renegat (87) amerykański serial sensacyjny 12.30 Disco Relax 13.30 Graczykowie (10) polski serial komediowy 14.00 Gospodarz: gra zabawa 14.30 Motowiadomości 15.00 Batman w dwadzieścia lat później (1) serial anirnowany dla dzieci 15.30 Informacje 15.55 Powrót Supermana (70) amerykański serial przygodowy 16.45 Alvaro (50) serial brazylijski 17.45 Luz Maria (50 serial peruwiański 18.40 Super Express 1V 18.55 Informacje 19.00 Prognoza pogody 19.05 Posłaniec szczęścia (19) telenowela meksykańska 20.00 Rodzina zastępcza (24) polski serial komediowo-obyczajowy 20.30 Tootsle film fabularny prod. amerykańskiej (Rlm nledo9tępny drogą satelitarną) 20.50 Losowanie LOTTO i Szczęśliwego Numerka 22.35 Przyjaciele (66) serial komediowy prod. amerykanskiej 23.05 Wyniki losowania LOTTO 23.10 Informacje i biznes informacje 23.25 Prognoza pogody 23.30 Polityczne graffiti 23.45 Świat według Kiepskich (25) polski serial komediowy 0.15 Super Express 1V 0.30 Chłopak odrobinę Inny film fabularny prod. amerykańskiej (Rlm niedostępny drogą satelitarną) 2.15 Muzyka na BIS 5.00 Pożegnanie CANAL+ 7.00 Diabelski młyn filmy animowane (*), 7 AO Minlsport - magazyn sportowy (*),7.45 Łapu capu (*), 7.50 Aktualności Filmowe (*),8.00 Kotopies serial animowany, 8.25 Mniejsze z/o dramat obyczajowy, 10.00 Żona rzezmka komedia USA, 11.40 Deser: Urwisko, 12.00 SlIicon T owers sensaCYjny USA. 13.30 Świat małp film dok., 14.30 Antek Mrowka senal animowany, 15.00 Spotkania film obyczajowy, 16.20 Deser: Podroż na księ c, 16.30 Dlień zagłady science fiction USA, 18.30 Kotopies serial animowany, 18.65 Świat dzikich zWierząt ser. anlm.. 19.00 Diabelski młyn (*),19.20 Nie przegap (*), 19.25 Diabelski młyn (*),19.40 Łapu capu (*),19.45 Mimsport (*), 19.50 AktualnoścI filmowe (*), 20.00 Zabójstwo Rogera ACkroyda film sensacyjny, 21.45 Beavis and Butt-Head ser. ani m., 22.10 Manga: Dou Sou Kal serial animowany. 22.40 Podejrzana obyclajowy USA, 0.20 Księzniczkl z Beverly HiIIs kom. USA, 1.50 Departament spraw wewnętrznych sens. USA, 3.40 Deser: Oopsl, 3.50 Z/oto Alaski western USA, 5.50 1 W dniu narodzin dokument fab., (*) proiram
2000.49999998419
A przyroda, której jest tyle, ile potrzeba w powieści o wsi, ale która nie przytłacza życia ludzi, a malowana jest zwięzłemi, plastycznemi i odrazu nastrojowemi skrótami? A te ważne, przełomowe chwile, kiedy zaczyna się dziać coś ważnego i groźnego, jak np. kiedy ten pierworodny, w dzieciństwie wczesnem zmarły, Niechciców biedny mały synek Piotruś, okropnie przeraził się, niebacznie, dla żartu, przez rodziców nastraszony, i wkrótce potem, może z przestrachu, rozchorowuje się, by umrzeć - jak w takich momentach opis staje się pieczołowicie dokładny, jak skupiony i lapidarny - i jak serdeczne uczucia, te najzwyklejsze, najpowszechniejsze, wszystkim ludziom poczciwym zrozumiałe, klasyczne ludzkie uczucia w czytelniku wtedy wzrusza i wyzwala?.. "Noce i dni" to jest dobra książka, dobra bo namaszczenie głębokiego piękna udziela zwyczajnemu życiu zwyczajnych dobrych ludzi. Jest przytern rdzennie polska - przez cały swój klimat duchowy. Kroczy wielkim, bitym szlakiem naszej szlachetnej literatury powieściowej ubiegłego wieku. A postać Niechcica Bogumiła napewno wejdzie do ekipy postaci literackich, które żyją w wyobraźni oświeconego społeczeństwa jako pewne *ypy - i do słownika polskiego: "Niechcicowski", "prawdziwie niechcicowski" będzie tyle znaczyć, co życiowo realistyczny, ale w szlachetniejszem, głęboko uczciwem znaczeniu; a postać Niechcica będzie argumentem, że poczciwym człowiekiem być, to wcale nie znaczy być mdłym i mizernym. Jeśli tak, - to będzie to jeszcze jednym na to przykładem, że twórca artystycznie zwycięski jest trochę jakby stwórcą. Wypuszcza z głowy swej na świat istotę tak żywotną, że każdy, kto ją spotka, wierzy, że ona musi istnieć nap r a w d ę; a dzięki temu, działa ona żywym przykładem, jakby żywy człowiek. Dużo teraz mówi się o "szarym człowieku"; Marja Dąbrowska tę "szarzyznę" oświetla światłem pięknem, w którem widać jej szlachetniejsze możliwości, głębokie i mądre; a takie widoki może bywają suggestjami?.. KAROL LUDWIK KONIŃSKI
1935.49999996829
Mińsku Maz. W "Gazecie Urzędowej Wydziału powiatowego Starostwa Mińsko-Mazowieckiego nr 20 czytamy, iż ziemianie z powiatu mińskiego "[....Jpragnąc wobec powagi przeżywającej chwili wziąć czynny udział w obronie narodowej [powołali komisję, która miała zadecydować -J.K] który z ziemian w powiecie ma się stawić do służby wojskowej"4 Komisja wyznaczyła Wacława Różyckiego z Mieni i Romana Świętochowskiego z Rudna, natomiast pozostali ziemianie mieli "oddać się do pomocy i do rozporządzeń Komitetu Wykonawczego Obrony Państwa" 5 Uchylenie się w/w ziemian od służby wojskowej i innych powinności na rzecz armii spowodowało publiczne ich napiętnowanie w "Gazecie Urzędowej" oraz wykreślenie ich ze Związku Ziemian. Ostatecznie W. Różycki zaciągną się do armii, a po zdemobilizowaniu został ponownie przyjęty w poczet członków Związku Ziemian. Warto dodać, iż z powiatu mińskiego do szwoleżerów armii ochotniczej wstąpili inni ziemianie: Bronisław Szwejcer (Szweycer) właściciel majątki Kuflew i Wacław Zdzitowiecki. Mieszkańcy naszego miasta również materialnie wspierali armię i Radę Obrony Państwa. Mnożyły się dobrowolne ofiary na fundusz Obrony Państwa i potrzeby armii. Przykładem może być miński samorząd. 27 lipca Rada miejska stosownie do wezwania Zarządu Związku Miast Polskich z 10 lipca uchwaliła zakupić dla miasta Pożyczkę Odrodzenia na kwotę 1 000 000 mk. Członkowie mińskiego Oddziału Związku Ziemian wpłacili na rzecz obrony państwa jednorazową ofiarę po 10 mk. z morga, po 1000 mk. na Czerwony Krzyż a w dniu 22 lipca "[....Jdoręczyli w Mińsku Mazowieckim przedstawicielowi Generalnego Inspektoratu Armii Ochotniczej bezpłatnie po dwa konie z folw. Kuflew i Łukówca i po jednym koniu z folwarków Dembe Małe [Dębe Małe], Dobrzyniec, Dłużew, Drozdówka [Drożdżówka], Janów, Kąty Zdroje, Kiczki, Kobylanka, Mińsk, Mlencin-Ujazdów [Mlęcin-Ujazdów], Niedziałka, Nowodwór, Oleksianka, Przytoka, Waliska-Wężyczyn, Wielgolas. Z folw. Krubki oddzielnie dostarczono darmo dwa konie do kompanji sanitarnej brygady jazdy Nr 1. W kilku dworach przygotowano pomieszczenie i utrzymanie dla uzdrowieńców rannych, uchodźców i ich inwentarzy]...] ". 6 Od 6 czerwca 1920 r. na terenie miasta funkcjonował Oddział Warszawskiego Okręgu Polskiego Czerwonego Krzyża, który stawiał sobie za główny cel niesienie pomocy rannemu żołnierzowi. Dnia 23 lipca w Mińsku ukonstytuował się powiatowy komitet Obywatelskiego Komitetu Obrony Polski, którego przewodniczcym został Stanisław Dłużewski z Dlużewa. Komitet zbierał dary dla armii i organizował opiekę szpitalną. Mnożyły się ofiary od ludności wiejskiej, głównie w naturze (artykuły spożywcze, odzież), ale nie brakowało też i ofiar pieniężnych.7 W okresie wojny polsko-bolszewickiej ogromną rolę odegrał Kościół, szczególnie rzymskokatolicki, który wzywał swoich wiernych do aktywnego udziału w obronie ojczyzny. Kościół z dużym zaangażowaniem włączył się do mobilizowania wiernych, do gorącej modlitwy za ojczyznę. Kler rzymskokatolicki odegrał dużą rolę w organizowaniu patriotycznych wieców. W niedzielę 25 lipca po sumie o godz. 1400 na mińskim rynku przed kościołem odbył się wiec pod hasłem "Brońmy Ojczyzny". W trakcie wiecu zachęcano do ofiarności na rzecz armii oraz kolportowano wydawnictwa propagandowe. Specjalne publikacje (plakaty, ulotki i broszury) wzywały do obrony niepodległości Polski i zachęcały do wstępowania w szeregi Wojska Polskiego. Jedno z takich wydawnictw wydrukowano w Mińsku. Jest nim jednodniówka "Próba Sił" wydana w lipcu przez miejscowy 4 Tamże, nr 20, s. 6. 5 Tamże. 6 Tamże, nr 30 s. 30. 7 Tamże, s. 5,
2000.99999996838
staj<lc i nadal VI' rniescie. Poniewaz chodzi przv zdan.:em p. G. (em potrzebniejszy, poniewaz wojna z . -:- (U e i e kin i e r z y pol s e y w n a j b i edtern 0 elementy naibardziej niepozdane a nawet jednej stron)' agromnie podniosla wyda(ki a z dru- n 1 e) s Z y m pow i e e i e C z e e h.) Organ Czeeh6w wprost meb('zpeczne. wydala teraz komenda now gicj zl1acznie zmniejsz}la dochody. Pod (ym wzg1- ze stunkowo najbiedniejszego powiatu ezeskicgo na odez\\\\ C. \\\\'edlu kt6rej kazdy poied\\'riczv wvnatlek dem np. dochody z eel odpaiajc}. prawie zupehtie. sameJ graniey bawarskiej, "Swatbor", tak powital nie zastl)<;(''\\Vania sic;: do rozkazow woiSkowych, ka- Pan Gerlach radzi przedewsLyStkiem zaprowadzie przYJazd 1740 ueiekinierow polskich z Gal.cyi: "Jest rany by<: moze ewenwalnia nawet smierciCl. Je- podatek dcchodowy rzcszy. Na podatku tym zdaniem U nas kraj wprawdzie biedny, goralski, a 1740 nodnoc7psnit' 'nakazano wszystkirn restauracyom i in- jego,. spocz}wac winien caly dalszy sYStem pbdatkowy. Wych mieszkancow Jest dla nas przyrostem zapeWne nym lokalom w miekie. aby lokale swe miafy Dale) pragnie p. Gerlach miec wojenny podatek od dose znaeznym, ale damy chfmie i z serca, co mamy. otwarte Ivlko w pewnych godzinach. scisle ozna- przyroslu maj<}tu i podaoek na napoje a1koholowe. I mlodziei: swoj mog Bracia Polacy u nas da1ej czmc!l. 111bno" ide od godziny 12 do 2 PO polu- Podatek oJenny d przyrostu majtku dot,knil1by posylae do szkoly. Mamy tu szk61 czeskich dosye i dmu I od 7 do 9 \\"v ieczorem restaurac\\"e, kawiarnie przedewsz}stklm zdan!em p'. q. t osoby, ktre n wyrazamy nadziej, iz Polacy i u nas slowianskieh u. zas od 7 do rano i 5 do 9 wieczorem. Opr6cz dostawach wo)skowych dorablaJ SIf w obecne) WO)- , Clue swoch nie zapomna."
1914.49999996829
niestety etruna rządowa nie zrealizowała praktyce nie nie z tych porozuminń. Było to yrzyczyną ak=cji protestacyjnej pracownikow Ę i TV zrzeszonych -w "hallux-ności", atakże pracowników prasy. AkeJa to wywołała wściekły atak z pomówieniami ochqć „zdobycia władzy, rozbijanie ouauezy itp. Disease (› 'tek władzy zalezy na ńrodknch masowego przpkazn .Prsecinż "Solidarność" domaga się raptem B;. czasu antanuwego w radiu i "aż' 0,3»? w telewizji. :Utćz jest 'to potęzne narzędzie władzy, ktorym pos ługiwanc się dotąd niezwykle skutecznie. Mozliwo— ść żadnostronncgo przedstawiania. faktów, bez możiiiwości ren”! tk' [campusntowunej konstytucyjnie] fdrugiej utrata , Prędzej czy yośuiej widza, czy słu ęhaczs up:-owa mi w błąd. 8 rawdza się tu stare wiedz-mie Talen-anda, że k ametwo wielokrotnie „powtarzane staje nię prawdą. - ' Ostatnie . nunięoia władz idą w kierunJm przywrócenia sty u propagandy przednie:-polowej. Jest 1.0 tendencja określonych kół nomenklatury broniących swoich stanowisk, apaneż i dobrobytu. tikai-xy wyjaśnić uprawę strajku w B. TV iak mocno podnoszona wama stronę rządową w negocjacjach : "Solidex-m. . " ' Po pierwsze -- nic ma żadnej pod— stawy ;u-uwn- ;, .. !.'_- jku — nikt go nie 'uchwalał, nikt nie wprowadził stanu pogotowiu strajkowac, Po drugie - strajk nie musi wiem?: na przerwaniu emisji, jest to ostateczność, More: za wszelką cenę należy uniknąć. Strajk, a właściwie akcja pr—oteetacyjna, poles-any na ukazywaniu na ekranie plansz informujących o przyczynach akcji. 'To niepowoduje Ładnych strat materialnych. Jednakże pre ”zes Radiokomitetu - Lorauc zapowiedział zwolnienie tych,. którzy przystąpiliby do strajku. Bo pz'a wds, jest Łuka. że pracownicy Hadiokomitetu, w myśl założeń, ują być ślepo posłuszni, beskryty- . czul. Kto do tego modelu nie pasuje jest od razu nazywany siłą antyeucjalistyozną.
1981.49999996829
stawia on wyłaniającą się z mroku Weronikę trzymającą w wyciągniętych rękach chustę z odbitą twarzą Chrystusa, świadectwem, że ofiara za wszystkich się dokonała. Chusta ta była jednocześnie wezwaniem do pójścia w jego ślady, ponieważ w ten tylko sposób chrześcijanin może tę ofiarę przyjąć. Tak sztuka zachęcała również do duchowego uczestnictwa w powstańczej Golgocie, którą Słowacki w Anhellim umieszczał na dalekiej Syberii. Marzył przy tym, aby jego dantejski poemat dostarczył obrazów jakiemuś malarzowi - "jeśliby się taki zjawił w Polsce" 65. Pojawił się - właśnie w osobie Malczewskiego. Z tematem tym próbowali się zmierzyć także inni, ale na ogół ograniczali się do przedstawiania samotnej wędrówki przez śnieżne i mroźne pustkowia. Obok Sochaczewskiego najlepiej unaocznił ją Witold Pruszkowski (1846-1896) w obrazie pt. "Pochód na Sybir". Ten utalentowany malarz, absolwent szkół artystycznych w Paryżu, Monachium i Krakowie, był również autorem kompozycji ukazującej śmierć w drodze na zesłanie, którą Feliks Kopera oceniał niegdyś jako "jedno z najcenniejszych dzieł polskiej plastyki" 66. Inni zesłańcy umierali wśród towarzyszy :na etapach, jak 'na obrazach Malczewskiego, lub na samej już katordze, jak u Sochaczewskiego (np. "Wyzwolenie") lub u Henryka Rauchingera (1857-?), polskiego malarza mieszkającego w Wiedniu ("W katordze"). Ale tylko Malczewskiemu udało się motyw ten rozwinąć w pełni, wiążąc go czytelną metaforą ze współczesnością. Autor "Błędnego koła" prowadził swoich zesłańców iście kalwaryjską drogą samotności i udręki. Swiadczą o tym takie obrazy, jak "Niedziela w kopalni" (1882), "Na etapie" (1890), a także przejmująca "Wigilia" (1882). O niej to pisał pięknie Adam Heydel: "Nad stołem unosi się prawdziwa tęsknota, wywołana jakby zaklęciem, datą dnia, listami z domu, okrut:hem opłatka w liście. Myśli tych obłąkanych nostalgią nieszczęśliwców lecą w dal, ich oczy widzą to, czego nie ma w obrazie" 67. W takiej chwili każdy był sam, ale samotność ta niepomiernie wzrastała kiedy kolejno umierali współtowarzysze, ostatni przyjaciele. Jak Ellenai Anhellemu. Tutaj Malczewski, w przeciwieństwie do wspomnianych artystów, wprowadził za Słowackim rozwiązanie, które ostatecznie dopełniało ten pasyjny temat. Anhelli, schodząc w swojej tragedii na samo dno opuszczenia i rozpaczy, doznawał zarazem przemiany i przemieniony wracał na skrzydłach Eloe do kraju lat dziecinnych, do własnego domu, do Polski, która dotknięta jak on ręką Thanato-s zmartwychwstawała razem z nim.
1992.49999996838
si<; nie sał1lyllł rOZUlllel11 li uoświadcZl\\l1drn1, lecz oddając tY111 \\\\ }TUbicuiJiczonym WS7YStkic slkdrby lnacicr7,Y{ls!<'icj 111ilośc'i, Lawarte w serCLl haidcj Nobiety. S/pitv łBY lIad/6r, psychologia, pcda ogika, są tylko clclnelJtall1i pornocllic7en1!i które bez cicrpliwJśqi, l'agodn,ości, dobroci i pośwnGccnia spełlJyby na ni- Lcnl, one tylko lllUgłJJ' UCZ1 Tr l1ić ten cud i wznieść do godno!ści człowdeka, istoty Iwyrouniałe, którcll1li śwliat pogard7a i traktuje po n11ooszelnu. "ł4j1 ł If ('II 'f: I ;;" J " ,iI "i J:łt "" ,_... 4f --I.-/ l-f. ,.:,./ Kilka słów o palmach. NajpiG}{uiejs7cnli i największcmi rcśIinanJi jccInoHścieniowcmi są bezwqtpienia pahny, których wysrnukte ktc'dLiny dochou/cl niek 1 iclly do 60-80 1l1ctrów \\vysokości. Piękna korona, ut\\vorzona z lilści wachlarzo\\vatych lub pier Lastych, wici"Ic/y ich wierzchotek, łHtdając inl wyg1cld tllajcs;tatyczny. I)otąd podobno opisano już 600 gatllHków pa]ln 7upchJ\\ic odnlienuych; pc'nic,vai jcu]]ak Jlajwięks7a C7GŚĆ dr ew paJrnowych 7najduje się w najlliJ1iej znanych okolicach kuli ziemskiej, 1110jIiwe więc, 7e istnieje ich wiGcej jcs7cze. IJrawie poło\\va gatunków 7nanych botanikom rośn1ie przeważnie na wyspacli starego świata. res7ta w Alnerycc, tec.l na stałY111 lądzie. l ahllY odgrywają \\\\ ielką rolę w świecie Plory: fal. le w7,ględu na ich ci rujqC'l ph;kno\\ść, powtóre 7 powodu k(\\17yści, jaką c7ło\\vicko\\vi przynoszą. S[I bowic111 całe narody, /ywiące się Bictnat \\vył'1cznie sokanli i owocami TlIcl<tórych palnl; 7nanL1 Jest "kapusta pa i mowa," składająca siQ 7 młodych P 1kÓw \\\\ ierzchołkowycll niektórych PLdll1; Zllanc jest wino paIlllowe (toddy). sok słodki, \\\\ j ciekaj 1cy obficie z "vieJu gaitu1łków p(Llnl 7a llacięcicnl ich prch\\vy k,viato\\vej; są P3JtllY, dostarc7ającc lnleka i O\\\\TOCÓW, których 111iękisI /ast<;puje pOJliekąd tJrtwet 111ięso; \\vrcszcie otrzytnujc s'iQ 11lateryał budulco\\yy pni tych roślin i t. p. Wiclkie zastoso\\vanic 7najduje w 11 ,ln d] u o] ej pa 1111 O\\vy, 26łto-cze rwon a- \\Vy, \\vyrabiany 7 O\\VOCÓ\\V Eloiis gui- Jlcensis, rosnącej w Afryce; dawniej uiywano tego oleju jcdYllie do wyrobÓw InydJ,lnych, gdy jeJI1,"tk Pl zekonano siG, ic w fahrykacyi świec nie. ust puje wosko\\\\ i, POCIęto go zakupy- \\vać na \\vybrzeżach O\\vinei w znacznej ilości. 1 Na S/c/cgóln l u\\vagę lasługuje fakt. że hsiq7ęta ll1urzYllscy, wIdząc. 2e lepiej wychodL'ł, kiedy ł{aż l swynl poddallYlll wyrab.iać oli\\vG, ni2 kiedy ich samych sprzedajel. zapr/esitali w wielu nlicjscach handlu lłi wolnikami. W AllJCryce południowej znajduje sit; \\vielc gatunków palmy Aeonocarpt1S, z których najpi<;kniejs7Y je t patava. I)ień jej wznosi się na 20 metrów i uwicflczony jest pięknenli picrza telni liśćtui, op,ltrzonenli przy podstawie l(lolcanli \\V zlloszącemi ilę w góręf dł11- gości 1 rnctra. hH.lyallie u7Y\\Vają ]\\01ców patavy na str7ały, ktÓre ciskają la p0I110Cą t. hW. ,.sarhakany;. t. j. rurł\\ i, dla 7rohicnia której ścinają pie!'l palrllY. nalc7ącej do rod7aiu Iriarltcal )Lt1111 a ta wyrasta na sześć do siedm,iu IlłetrÓ\\V i bywa laIcd \\ATie tak gruba, jak r<tka \\V kostce. IJod liŚĆUli patawy wis/ą ogromne glona owalnych. cielnno-fioletowycl1 O\\VOCÓW podobnych do śliwek, z których otr IYlnujc siG doskonały napójprLyponl l inający w s11Jaku śmietanę i tureckie orzechy. W Plortugalii i kOI]oJni'ach używają napoju. oltrzymywa1łego I owoców p thl1Jr na7WY Assai. Napój ten jest piQknego, fiołkowego koloru i gęsty ja1k ślP;etana. I:Jaltl1a Euterpe dochodzi do 13
1911.76986298199
h Qd Chorążyna wzdr yg nęła się cała i A . lk t Ć B h . , - Kto WIe ?.. rzekł Król Idąc ku ....krzykniemy.... veto 1... nos WIe a pos a ac usa z wlen- oknu P rz y którem w zam y śleniu prz y - Król cofnął się nagle od okna.... "" 1 ząc SIę ukazała oblicze rzewnemi cem na głowIe sIedzą ca na p rzecIw na , h k k ..", ane łzami. ., . . ., stanął i odsunął zasłonę, aby spogląną I Moment stał słuchając. ow:>:c rzy ów _ O nie K ' l Ó . . d . olbrzymiej baryle o złotych obręczach, na rozpogodzone w tym momen?le I I a pote nagle zwracając SIę ku Kazasia: . .... ro u m J.... me ZI- śmiała się tłuste mi ust Y bezmownie, wy- gwiazdami usiane niebo... _ Kto WIe? - . nowskIemu zawłał:. . . . J.... me teraz 1... ciągając rękę z czarą, jakby inwitując powtórzył _ czy one raz ostatni nie po- - To k?mec dma ZISIejSzego !... grot -:- Rzuć karty! - krzyknął Król do uczty wesołej 1 wiedziały prawdy.... kto wie, żali na rok jeszcze tego n;l brakło - ulIcznych wrzame. - Prędzej! - powtórzył Król - przyszły, gdy o tej porze, tk saI?o _ s.ów L.... Bą?z zdrów marszałku.... spoczSz Na r<;>zk,:z ten Jadwiga powstała rzuć karty I... gwiazdy świecić będą, iskrząc SIę na bIa- 1 lllJ - ja odJżdżam.... . . j/bko z ziemI, zebrała karty i mięszać W tymże momencie dwie jeno kar- łym śniegu, żali ja jeszcze czuć będę,!" . I szed JUŻ ku drwIm, blady, zmle. "'. poczęła zrazu gwałtownie, niecierpli- ty wyleciały z rąk Jadwigi w powietrze.... piersiach kołaczące się serce i rwące SIę I mony, pomlęszanl dZIwme. W milczeniu t le a potem zWolna coraz wolniej kar- Obie padły przed Królem: na krzyż zło- nadarmo ku myślom a zami.aroI? potęż- ł przYjął pożegn.ame marszałka, nie rzekł ę Za kartą przekładjąc. ' żone dwie czarne dwójki.... nym, z których nie zostame m śladu.... I mc, gdy JadwIga chyląc mu się do stóp, Władysła się niecierpliwił. Z krzykiem rzuciła się ku nim Ja- Kto wie ?... . i ze łzamI opuszczoną rękę jego całowała- Prędzej! _ zawołał. dwiga, rękami przysłaniając. Pochylił się ku. okm, prykładaJąc i wantykamerze, gdzie oczekiwali dwo . W kandelabrach dopalały się jui - To nie dla ciebie Królu! to dla. rozpalone czoło do ZImnej afh kryszta- ! rzanie, kazał się pod ramiona prowadzić qWleCe, wosk topniejąc spadał od czasu mnie.... .to dl.a nih.... dla marszałka!. - łowej i stał ta d k dugą k C t h ó WIę v: nieej ; i rzekł jeno: o czasu z głośn y d Ż . k j . ąkała SIę me wIedząc sama co mówI.... pogrążony Z<l; umIe, rej .me śmłał ' I - Spiesznie, do zamku 1... {)l . d m szmerem u emI ro- K ' k .. ł ć am P Kaz k .
1888.70628412138
Okupacya nie miała jednakże cech trwałości. Moskale słusznie domyślali się, że na tym terenie rozegrają się jeszcze duże walki, zanim się rozstrzygnie, do kogo należeć będzie ten ważny szmat polskiej zieńi. Nie ustanowili tedy żadnych władz cywilnych, nie wydali żadnych zarządzeń, normujących bieg życia społecznego i gospodarczego, nie stworzyli żadnego stanu prawnego, choćby w znaczeniu wojennem. (iospodarowali tembardziej bez żadnej zasady prawnej, rękwirując bezpłatnie, (wskażemy tu na pierwszy lepszy przykład: wieś Gierczyce w powięcie bocheńskii, gdzie zabrano 462 cet. metr, siana, 143 cet. metr. słomy, 120 cet. metr. owsa, 65 cet. metr. ziemniaków, 26 cet. metr. żyta, 278 cet. metr. jęczmienia, 5 cet. metr. pszenicy, 65 sztuk bydła, 25 koni, 80 sztuk nierogacizny), koniiskując wszelkie zapasy, rabując i plądrując imieszkania, opuszczone przez swych właścicieli. Smiało powiedzieć inożna, że mnóstwo oficerów i żolnierzy wzbogacało się kosztem ludności galicyjskiej — a rząd rosyjski tę „metodę” wzbogacania się nietylko tolerował, ale bez żadnych zastrzeżeń akceptowalł. Jest powszechnie znaną rzeczą, że oficerowie rosyjscy wywozili do Rosyi kosztowne urządzenia mieszkań, transportując je kolejami państwowemi; dla przykladu fakt opowiedziany mi przez ludność w czasie podróży po Galicyi: we dworze Dąbrowica (powiat Bocheński, własność p. Zdzisława Włodka) zrabował jeden z oficerów cale urządzenie domowe i wysłał w kierunku Bochni. W Brzesku, Gdowie itd. chwalili się żolnierze rosyjscy bardzo często, że do rodzin swych wysyłają setki i tysiące koron, a więc pieniądz w walucie austryackiej który - zapewne nie został im dostarczony przez rząd rosyjskif Po inwazyi rosyjskiej daremnie by szukać mebli w opuszczonych mieszkaniach drzwi, ckien, płotów i ogrodzeń. Co nie zostało wywiezione, to zużyto na opał. Daremnie by też szukać koni, krów, nierogacizny, drobiu, lub siana, słomy, owsa. Nawet przedmioty, nie przedstawiające dla żołnierzy żadnej „WIADOMOŚCI POLSKIE*
1915.00002279934
Kraków. (Kor. "Głosu"). Znany czytelnikom "GloBU" wskrzesiciel zakonu pijarskiego ks. .Adam Słotwiński puścił ostatnio w świat "drugi list otwarty do wszystkich rodziców, którym oświata ludowa leży na sercu", z powodu glośnej w swoim c2asie sprawy wydawnictw książek ludowych. Na wstępie smuoi się ksiądz pijar, że "c. k. radca tajny, c. k. profesor i wicekurator" p. Antoni Małecki nadał zbyt poważne znaczenie jego słowom, powtórzonym "przez mlodego, interesowanego i zirytowanego kuratora zakładu Ossolińskich (ks. Andrzeja Lubomirskiego"), "ale mniejsza o to - woła dalej, pelen rezygnacyi Ilastąpila przysięga,- wyrok zapadł - idę do kozy!" (sic). Potem, już z mniejszą afektacyją. cieszy się autor, że nowi posłowie sejmowi. pouczeni listem z dnia 7 grudnia 1888 r. "wezmą bezwątpienia za swój obowiązek dobro swych wyborców, aby kraj tak ubogi, jak Galicyja na zmniejszeniu ceny książek szkolnych korzystal rocznie do 300,000 złr. (problematyczny wniosek Himelblaua) aby za 25,000 złr. darmo co rok od przedsiębiorcy pobieral wydawnictw dla ubogich dzieci i t. d." Znajduję tu jeBzcze rozczulającą apostrofę do p. Filipa Himelblaua. który ma wykazać cyframi korzyści i nadużycia dotychczasowe, jakie się praktykowaly przy wydawnictwie Winiarza, a naWet w specyjalnej broszurze opublikować ofertę ojca (;tarego Himelblaua), opartą na kaucyi stutysięcznej, jako materyjał dla posłów. zajmującycb się szkolDictwem. Wreszcie dowodzi ks. Slotwiński potrzeby tanich książek ludowych, a więc rzeczy slusznej, popiera jednak swe żądania zbyt efektownymi na pozór, a czczymi w istocie argumentami, które mało kogo przekonać mogą. - Sprawa wadowicka zaczyna już nabieraĆ rozgłosu. Ze wEględu na to, iż proces ten znajdzie się już wkrótce na wokandzie sądowej, Uważamy za zbyteczne z góry infurmować czytelników o wszystkich szczegółach bardzo chIJrakterystycznt'j kWt'styi, które w swoim czasie. lepiej się uplastycznić i oświetlić dadzą. Ograniczę się na krótki oh reI acyj ach. Proces toczyć się będzie nie w "ad hoc" zbudow8llcj szopie, lecz w sali wadowicki"go Towarzystwa gimnastycznego "Sokól", na której budowę UIlzieli! sąd subwencyi w kwocie 500 fi. Główny"), zbrodniarz}': Herza i Lowenberga bronić mają: adwokat Koro i prof. Rozenblatt. Oskarżenie
1889.57397257103
przypomniany Enropie pr7pde wszyslkim woc w cierpleniu, kl6re nit'kicdy jest najprzn J;nakomite przektady A. 'V. Schlegla. wikszym ezyncm, a poza Iym gtt:boka poSlowaeki wlasnie przez rodZRj swego kora, rezygnacja z wlasnf'j osobowosd dla 0talen(u poelyckiel(O hyl speejalnie predyspo- ealenia czego ponad t osobowoc cenniej. nowany do przywojE'niR Iiteralurze polskiej szego. Ten ideal kalolieki zna]azl wlasnie Caldrrona. Nieslyehana lalwoc wiersza w ..Ksit:ciu niezlomnym". mloniqcego si<:' eudownymi blaskaml i Bieg wypadk6w w dramacie C!llderonadiwkkami. wicrsza niezwykle kwiccistego, Siowacklego jesl w pant stowach nas"pujqszumnpgo, toezqcego si nieprzerwanym po- cy: Fernand i Hcnryk, synowie kr6la portokiem - zhliiala go do Calderona. A trze- tugalskicgo urzqdzili wypra\\V przeciwko ha dodaf. 7e Calderon byl nie tylko poelll l\\Iaurom. 'V czasie bitwy Fernand puszeza barokowym, ale jcszcze i poell} hiszpm'lskim, wolno wzl<:lego do niewoli wodza maurelRn10 znaczy, ie wszyslkie ceehy barokowe skipgo Muleja, kl6ry kochal c6rk kr6la Fehyl' u niego spolgow:\ e z prz}'rodzonej zu. Feniksan, ohleeanQ jednak przez ojea nalury hlszpallklej I z przyrodzonej n1elo- komI! Innemu. J\\"iebawem z kolel FernRnd d.r..nosci kzyl.a, kl6ry w przydlugich, nie- dostaje si do niewoli manrelanskiej; obiekOllcz:jqeh !;i Iyrodaeh knte upajne lIi cuj'l go w'puscic wzamian za oddanie CeuSa mil mnzykq slowa, sam'l melodi'l .wiersza. Iy. Jakoz po pewnym czasie Hpnryk przyT melodyjnosc i Ie wtalinic pil,:knoiici slow a wozi zF:od na taki OkllP, ale obnrzonv Ferrozsypal Stowacl,i p:llikiJ)) geslem \\V calvIn nand drze 1I1110W«:, pragl1qc raczPj zo;tae w nlwrp, klory z8chwyca cz}'lelnikn S'WIi niewoli, nit oddac pog'3Jlskipmn wrogowi wsp3}lIal:l forml} poelyckq. I przecign:11 Ct'III«:. I\\r61 Fezu milnje go wledy mt:cznrW tym samego Calderona, ho "K1iiql nie- niami zmusic do uleglosci. all' na pr6tno W zlolTIny" nalpi:y. do )e.go. ulwurow stosunko- koilen Fernand, kl6ry odrzucR r6wnici ro\\vo roslszy.ch I zwu;zle.rszych, .Sto:acki za I pozycj«: ucieczki, ofiarowanq mn przez ruskpll v nn, ealy "caldcronlzm i cal:J leja, umiera, ale Portugalczyey Iymezasem :,luszpanskosc fomy, wyprowadzonej i z zw:rcic:zajll Maur6w i biorl1 do niewoli Femnyeh u.wo6w nlstrza. Jesl bardziej "Cal- niksanf:: oddadzli jll za wypuszczenie Ferderonem.' OJt sam Caldern. nanda. Poniewd ten jut nie zyje, biorll tylAle me tylko sm3 wlrluozeria formy ko jego cialo wraz Z obietnicl\\, ze Feniks8pocl:H:<:la Slo":ackleo w C:Jlderonie, wl- n< poslub! lIIulej. Imozena. khSreJ slady ZDaleiC motl1a 1 na 0 . t .. t' d k c[llkipll1 wlasn 'cb ulwo' I S SIll u worn me Jes Je na sarna akejn. . k K' d l k" . re) . towacklf'J{o, .Jest ni:) m«:ezet'istwo i niezJomnosc Fernane'"'' 'l.z tre I.. en srebrny SRlo- da. Kr61ewski infant, w6dz znkonu rycer. d I.. oClliga go przede wszyslkim jwial sldeJ{o walezy 0 wiar<, a pokonany or«:fem leI. I d I . . I f P t . K .. . wa czy a eJ mez Omnym pragn eniem ofiaOW!! ame sl«:cla niedomne.... I .. . " k '" . k'" . ,,0 Qezy ry, clerplema mczenm uW. A wszY!ltko to Sl z epo Ii mlstycznll w tw6rcloSci Siowac- /l' . . . . . by tell krol I Ie Maury,
1938.49999996829
Na Starym Rynku w Słupsku podczas wykopalisk odkryto, że poszukiwane fundamenty ratusza z końca XVIII wieku... nie istnieją. Prawdopodobnie na początku XX wieku rozebra­ no budowlę doszczętnie, z fun­ damentami włącznie. Jednak w piątek, 4 sierpnia, podczas dalszych prac wykopalisko­ wych odkryto fundamenty starszego ratusza. Ceglany bu­ dynek został wybudowany w średniowieczu i stał w tym samym miejscu do końca XVIII wieku. - Z archeologicznego punktu widzenia to odkrycie jest znacznie cenniejsze. O bu­ dynku ratusza z XVIII wieku, którego fundamentów pierwot­ nie szukaliśmy, wiemy prawie wszystko. Zachowały się plany, opisy, fotografie, pocztówki i tak dalej. Natomiast o ratuszu ze średniowiecza nie wiemy praktycznie nic - mówi Maciej Marczewski, kierownik badań archeologicznych, prowadzo­ nych na terenie Starego Rynku. Udało się odkryć całe podpiw­ niczenie średniowiecznego ra­ tusza wraz ze sporym fragmen­ tem jego dawnych murów. Fundamenty zostały jednak częściowo uszkodzone przez studnie, które zostały zainsta­ lowane na czterech rogach póź­ niejszego ratusza z końca XVIII wieku. W studniach tych rów­ nież planuje się wykopy, jednak archeologowie nie spodziewa­ ją się tam nadzwyczajnych od­ kryć.Oprócz samych fundamen­ tów średniowiecznej budowli, odkryto również fragmenty podpiwniczeń niezbyt masyw­ nych budynków, które prawdo­ podobnie stanowiły przybu­ dówki do głównego gmachu ra­ tusza. Badania nowo odkrytych fragmentów pomogą w stwo­ rzeniu wizualizacji, dzięki któ­ rej z dużym prawdopodobień­ stwem będzie można odtwo­ rzyć wygląd średniowiecznego ratusza. Jak zaznacza kierow­ nik badań, dalsze prace będą znacznie trudniejsze. Im głę­ biej się kopie, tym bardziej co­ fa się w czasie i trudniej prowa­ dzi się prace badawcze. W tej chwili wykopy mają około 1,5 metra głębokości i panuje sięje jeszcze pogłębiać. Póki co wy­ konano te najprostsze prace,
2017.60958900939
TEATR POLSKI W KATOWICACH Zazd zagaił prezes Zarządu Głównego Otyce w. m. Odaliska. Jednocześnie tarz, Skwara (I(at.) - sekretatz, Wój. . h 2 h tak ł cłl pos. Kutma. Na marszałków Zjazdu po_ Walny Zjazd uchwalił wystanie depesz cik (Kat.) - skiltbnik. Poza tern do Zasie;:l :r:::::zeut:v;n:e i wolano pp. Latacza I p,0sla Kapuśclńskl. hołdowniczych do Pana Prezydenta RP.. mldu weszli: urowski (Kat.), Jabłońsk \\VlSzy..tk1e U3')u<)wsze b(),Je. Z\\lPeł.ra zmi 7 - lO. Przed przystąpieniem do wlaścl- do Pana Marszałka J. Pllsudskiego. do (Foznań), ReJek (Poznań). Iubowskl uiouy re,pe,rtm\\i)'. WY'SIepuą uktb M. iO M f!CY , HOW1 L c wYch obrad przedstawiciele bratnich or- Ministra KomunikacJI Int. ł(uhna 1 do P. (Bydgoszcz), Latacz (Kat.), Narudd J Soij{olOlWsika. J. Kozłowska. ar.....wda.. j ł iIi Ó .. . W j d SI k . D fi 'OT' k ' ( D ) M I ( ) ( S.»poHń'sk,j (Toma6'z) J. Sua _ JwszczoU. Z. ganlzacy wygoOs przem Wlenla pOWJ- O ewo y ąs lego r. ra....yns .eg O . J,adom, acherek Kiltow. Ida Po.. o'pol,siki, J: Cies!eiJsiki I 5 ZlJ'laa.tych rev'Ie>r- tajne. W imieniu klubu N. Ch. Z. P. w Prócz tego Zjazd uchwalił wystanie de. znań) i fJszet (KrakOw). sówIPollfIOh. NleSlad'ZlalJ)Z.itak!>j)Bl Sejmie Iąskim przemawiał pos. Kapu- pesz do prezesów wszystkich byrckcyj Do Główl1ej Komisji Rewizyjnej wyv:ł;res 'J p;orr::; do 6.-"zł. dO natJy(:ia śclński. w imieniu Związku Górników Kolejowych na terenie który'ch pracuje brallo: f'ojcika Wilhelma (Katowice); w ika'si,e .tea,tru. Bony :l)nlŻlkowe waime. Z l. Z. pOs. Fesser. w imieniu Zw. Me- P. K. P. Bl'ejoka (Kat.) i Brzezinę (Kat.); l1a ta. R E P E R T U A Rł talowców sekretarz BaJdur. w imieniu Sprawozdanie Zarządu Gf.ówneo stępców: Jamrozeg'o (Pozna6) i LJpińC:l)ai't,. 30. m.: "TY'ło dla doroy(:h" red. Prac. Umysłowych sekretarz Sfero- wykazało wtelkl rozw6j organizacJI. skiego (Bydgoszcz). Do Sądu Główne('1>relllera - RW'Ja wa T rsz l ' k ') o :x'z. d 2O . I ' h " slawskl. w imien1u ZaTządu Głównego zaróWno pod względem ilnściowym, jak 2'0 weszli: Mierzwa (Kat,), Guenda (PoPIątek l. hpca: "y, o 'UJla oros yc Z P . t ., ło j k . h k t t . f' N' k K ..' R ' ) . Ś . . I k . (8 d . ) Z . d (premiera' _ RewJa War>sz.) o godz. 20. .w. .ows ancow ąs IC se re arz e- I .1tta.ns.wm. a wlJi'os,e. OmlS]1 e- znan I. migle S] y g08Zćz . Jaz . Sobota, dnia Z. lipca: "TY'lik.o dJa doroolych" go zarządu Mastalerz. W imieniu D. o. , wIzYJne] Zjazd jednoDłyslme udzielił u- uchwalił poza tem szereg rezolucyj J
1932.49590160772
Dyrel,tor delegatury 3B5-5 neprez.?n1 anteln NRF' - SCl- sferyczne zlllusiiy nczestllll{ow I"') t l' R' ł . W ł stołem A J eslt t na to nl Dział Finansowy 320-94 dIem. Z tf'j 16-o;:;ooov,.rej staw do powr.otu na 10nis]iO. 1'0 l{i.} p".lCef8.45c rzwf:;;nia d fó'w), sioln i krzeseł, na ..'. . .' Centrala 350-41 h na J 'le p "7 y ch za'wodni!-ów 1 1m godzmach podJęt dngą pr , o CJ'0 P r7'!jaciela" 19.00 _ Muzy- które znleca się siada.6 m:(t 'rIlieJsca - zwykły puł Ozi2ł ogJosze6 335-80 " c,, \\. lJę i tym razem llleldore szy- "O , , . , ost ' / ' O, >7 11. ; C. W S "' 1 F l ' e _ pI . ,t na szynach do składa"CZ "' I ''L I , I' ' IK '' kontynenfu tylko czterech I " , 'd t'ł 1 celu a t Y ln ka i aktualnosci. ]9.28 -. SYb- , " , t ' ., '" ,: . JJO\\\\CC o:n y {o.' I nał ella celów geodezYJnych. trzeba ')'o.zSU1l'aĆ ściany, ma.,,1I1ł10cOwon1J wp ros Zamów!cnia i wpłaty na pr-e weJC:Zle do fmału londYi1- samym Iwnlmrenc,Ję uznano Zt }O o _ Dys'rusja . poez]f 19 ,15 do sCJany nnmeratę kwartcdną .,Ozien- skicgo. odlJytą. Piloci nadal walczylI :..'v Kwadriłl,' nuZ'd tanp'czni. żeby taki kom,plet pomie- . , . nika Bałtyckiego" przyjmują KOMISARIAT ROI,E.rOWY 1\\10 \\;. anlzo z]Ch _.W,rulll,ach, 20,00 _ ..Zagadki muzyczne". ścić. N O i co tu dużo mó- Widzę, że 1.l'szystkich IistonoS7e i wszystkie urzędy w Gdańsku zaprasza wlaścicie- Najgroźniljsz:)'l11i przeciw- \\\\Środ Ulewnpgo ((c<;zczu. 20.30 _ "Czaru.iąca szewco\\va" 1cić _ meble są tandet- nęcą takie perspektywy. pocztowe, - Cena prpnume- la zegal'ka Jdeszonlwwpgo z łań n,il,alui POlaków będą Szwe- w szybOWC:1t'l1 jedllomiejsco- sJuchowisko, 21.28 - Sygnał ge ne, a słYJlne forniry łusz- Prawda . , że właśme teoo rat\\' \\\\-vnosi kwartalnie 15 'lł cuszliipm do liOmisariatu na dzi. \\V ich drużynie startu- wych pierwszy osiągnł cel odez:vjny. 21.30 - Z KHAJU i c",r" Sl ' ę , . ' l 'O/ , : P rz . 1 ,! na. J ' , rro)'- oczckuJem / l od p1'zemysln? ..ozienilili Baltyck!" można dworcu glównym. celem odelJra Amcrylianill 1\\,,:11'>, a wśród ZE Ś1,Jl,lIATA. :12.00 - Wieczor- .<., /, 11 ł I nabyć We '.', szystkich pnnk- I ula zgulJy. ją m. in.: najlepszy zawod- szylJowców dwumiejscowych ne aldnalności Wybrzeż _ l?k. szej szkarlatJJnie. S lfSZf: jeden. gl?s. prottach sprzedaL:Y dzienników OB. BOLESŁAW ROD E nik rozegranego w czerW- pierwsi zameldowali się tła me- 22,10 - Gra V1rocławsln K\\\\:m- A komplety kuchenne? stu? Ze co? Ze sczana n'W i clasopism. Wrzeszcz, ul. Waryńsldego Sa cu spotkania Anglia - Szwe I cie Anglicy Gocthart i F'ster. tet Rytmicznv. ,,22.20 - "Plel- To kr£'densy _ zawalidro w y t . 1'zl/rJ/a... tego pulpitu.. , .
1956.50956280991
6 h. najmniej 60 halerzy. Wyrazy grubszem pismem liczą się podwójnie. Ceny oddzielnych numerów: Nr. popołudn. 6 h. z przesyłką 10 h. Nr. poranny 4 h. z przesyłką 6 h. Drobnych rękopisów nie zwraca się. Rękopisy uprasza i listy w sprawach redakcyjnych należy adresować do: Redakcyi Słowa Połsktefo we Lwowie. Listy w sprawach isza się nadsyłać pod adresem: Administracya Słowa Poiskrega we Lwowie. Adres dla telegramów: Sł przedpłaty i odbioru pisma, ogłoszenia i reklamacye Lwów. Nr. telefonu Redakcyi 541, Administracyi 740. Wydawca: inżynier WACŁAW WOLSKI. 5&«d*Bit®r naczelny: 2ŁY€łMUWT WA8ILEWSKL Kalendarz lwowski. Niedziela 3 czerwca. Imiona. Rzym.-kai.: Dziś: G. Zielone Święta. Jutro: Pon. Ziel. Świąt. Gr. kat.: Dziś: 21. Sosz. św. Ducha. Jutro: 22. Poned. Sosz. Słowiańskie: Dziś: Branmiły. Jutro: Litomiła. Wschód słońca 4'09, zachód 7-47. Pociąsi kolejowe odchodzą ze Lwowa z dworca głównego, (czas środkowo-europejski).: do Krakowa 8-25*, 835, 2'45*, 635. 11, 12-45*, 4*05; do Rzeszowa 4'05; do Podwołoczysk 6 20,10 55, 2 21*, 6*15, 9 50; do Czerniowiec 6 15, 9-20 2-40*; 10*40, 2 51*; do Kołomyi: 3*30; do Stryja: 11*30; do Lawocznego: 730, 2‘30, 6*25: do Sambora: 855, 4*15. 10*51; do jaworowa: 655, 600; do Rawy: 7*25; 11*35 (co niedzieli); do Bełżca: 10-45; do Stanisławowa, Husiatyna: 910; do Przemyśla: 10*05 (od 1 maja do 30 września); do Janowa: 9i5 (od 1 maja do 30 września); 135 (od 13 maja do 9 września w niedziele i rzyms. kat. święta), 3*14 fod 13 maja do 9 września codziennie); do Brzuchowic (od 6 maja do 23 września codziennie): 6'05, 2'28, 3'40, 6*26; od 6 maja do 23 września w niedziele i święta rz.-kat.: 9'00, 12'40; do Lubienia 2*01 (od 13 maja do 16 września w niedziele i św. rz.-kat.); do Szczerca 10-45 (od 27 maja do 16 września w niedziele i świe.ta rz, kat.). Pociągi pospieszne opatrzone gwiazdką, nocne (od 6 wieczór do 5-a9 rano) drukowane czarno. 9Enxea 1 MblieteUL Ossolineum: Biblioteka w d. powsz. od 9-2; muzeum w dni powsz. (ęrócz poniedziałku) od 9—1 nadto we wtorek i piątek od 3—5, w niedzielę Tl—1. Biblioteka Uniwersytecka otwarta codz. od g.8~—1 i od 4—7* Muzeum Dzieduszyckich, (Teatralna 18) w niedz. 10'—1 w dni powsz. 10—1 za zgłosz. Bibiioteka Poturzycka (hr. Dzieduszyckich, Kurkowa 1. 17) codz. 10—1 i codz. 4—6 prócz piątku. Muzcam przemysłowe otwarte w dni powszednie (prócz poniedziałku) od godziny 9—2,w święta od godziny 10—1. Biblioteka Baworowskich (Ujejskiego 2) otwarta codzień od 4—7 popoł. prócz sobcty. Biblioteka Pawlikowskich (ul. Trzeciego Maia 5) środy, so.borv. i niedziele od 11—12. Bibliot. Politechniki w święta, niedziele i poniedziałki od g. 11—1, w inne dnie 10—1 i 4 do 8. Biblioteka Tow. Szewczenki (ul. Czarnieckiego 26) 2—6 (prócz niedz. i św. ruskich)- Bib!. Narodr.ego Domu (Teatralna 22) we wtorki, środy, piątki, soboty 9—1? i 3—6. Biblioteka gminy w'yznaniowej izraelickiej (ul. św. Stanisława l. 5) otwarta codziennie z wyjątkiem piątku i soboty od g. 5—8 wieczorem. Wystawy stale. Tow. przyjaciół sztuk pięknych (Muzeum przemysłowe) codz. od g. 10—5. Opłata 60 h., w niedz. 30 h. Wystawa GrottserowsKa w Muzeum przemysłowem od g. 10 r. do
1906.42191777651
Do ostrożnych autorów w tym przedmiocie zaliczyć także trzeba M ü n c h a („Uebsr Menschenart und Menschenbildung“, „Zukunftspädagogik“, „Geist des Lehramts“). Münch należy do autorów bardzo poważnych, ponadto jest on pedagogiem o ogromnem doświadczeniu, nie samym teoretykiem. Poglądy swoje na zagadnienia pedagogiczne opiera on nietyle na historycznem, ile na psychologicznem podłożu, przyczem stosuje mniej systematyczne i filozoficzne badania, ile raczej psycho­ logiczno - estetyczne wartościowanie życia, indywidualności i rzeczywistości. Słowom jego należy się pilna uwaga. Żąda on nie zewnętrznego, ale wewnętrznego rygoru, czyli żąda uduchowienia środków wychowawczych. Specjalnie w sprawie karności i kar zajmuje pośrednie stanowisko. Od­ straszanie — mówi — osiągnięte karami nie jest jeszcze równo­ znaczne z poorawą ucznia, przeciwnie bezpośrednio nie jest drogą prowadzącą do tego celu; strach i bojaźń wogóle nie są etycznemi motywami; kara jest jedynie środkiem, prowadzą­ cym do zmiany przyzwyczajenia, na tem polega jej wartość i dopuszczalność. Skądinąd zaś społeczna, narodowa i religijna wspólnota, do której należy młodzieńczy zastęp i której przy­ szłość przedstawia, ma prawo energicznego zapobiegania wy­ brykom i niebezpieczeństwom, grożącym ze strony jednostek i grup. Sama zaś kara wymaga pewnej oględności u propor­ cji ; inaczej osądzać należy defekt, inaczej złą wolę i przekro­ czenie. Za przekroczenie etycznych praw, za nadużywanie wolności nastąpić powinno ograniczenie swobody i poskromienie, za niedbalstwo w celu wyrównania większy wymiar pracy; za nieznośność odosobnienie; za okrucieństwo kara; za pychę upokorzenie; na puste przechwałki najlepsza iron ja i humor. Jako stopnie wstępne i przygotowawcze w karaniu wymienia autor napomnienie, ostrzeżenie, groźbę, naganę; natychmiastowe ukaranie powinno nastąpić w razie jawnego i rażącego ze­ psucia; cielesne kary wymierzać powinna specjalna na ten cel wyznaczona osoba, co jednakże ze wzlędów etycznych nie znajduje uznania. Ale ważniejsze jest to, że pojęcie, jakoby kary cielesne były środkiem upokarzającym, niezupełnie jest trafne, chociaż takie zapatrywanie coraz bardziej się rozpow­ szechnia. Jest to fakt, z którym trzeba się jednak liczyć. Po­ wołując się na historję pedagogji, Münch wspomina, że karę chłosty wykluczają szkoły francuskie, niemieckie szkoły kade­ tów, austrjackie szkoły. Z drugiej zaś strony pedagogowie bardzo ludzkiego usposobienia są przeciwni usunięciu chłosty ze szkoły; wystarczy wymienić ScŁleiermachera, uważającego chłostę za najbardziej naturalną karę, Palmera, przestrzegają­ cego przed niezdrowym lękiem, z jakim niektórzy się odźegnywają od kary chłosty, Matbiasa, który nie bez słuszności mówi, że niekiedy w odpowiedniej chwili wymierzony policzek dokonywa cudów. W ogólności kary ograniczyć trzeba do młodocianego wieku, kiedy wpływy bardziej duchowe jeszcze
1923.47534243404
elektroniczne urządzenie sumujące, jak również zaopatrzone w znaną bierną komorę, wyposażoną w dający się nastawiać uchwyt mocujący badaną płytkę odblaskową, charakterystyczne jest tym według wynalazku, że komora nadawczo-odbiorcza światłoszczelna ławy optycznej jest wyposażona w nadawcze źródło światła pomiarowego wraz z jego stabilizatorem-zasilaczem. Źródło światła generuje wiązkę światła pomiarowego prowadzoną przez poziomoosiową przesłonę kolimacyjną, pionowoosiową przesłonę kolimacyjną i wylotową przesłonę kolimacyjną. Są one umieszczone posobnie we wnętrzu komory nadawczo-odbiorczej, połączonej z bierną komorą światłoszczelną poprzez dystansową tuleję światłoszczelną ławy optycznej. We wnętrzu komory biernej jest usytuowany mechanizm pozycjonującego goniom etru trójosiowego, mającego dający się nastawić znany uchwyt mocowania badanego elementu pomiarowego. Wymieniony goniometr jest zaopatrzony w napędowy silnik lub silniki napędowe z ich zasilaczami, na przykład stabilizowanymi. G on iom etr jest przyłączony poprzez binarny sterownik do wyjścia sterującego analizatora-sterownika sygnału pomiarowego, wyposażonego w przetw ornik analogowo-cyfrowy i sterownik mikroprocesorowy. Analizator-sterownik m a na wyjściach sygnałowych dołączone równolegle m onitor, zwłaszcza ekranowy oraz rejestrator graficzny, zwłaszcza drukarkę komputerową, a na wejściu sygnałowym dołączony przedwzmacniacz fotopowielacza, zaopatrzonego w indywidualny zasilacz sterowany. Fotopowielacz jest umieszczony pod wirującą tarczą generatora analogowego sygnału p o m iaro wego, będącego przerywaczem światła, zaopatrzonego w silnik napędowy wraz z jego zasilaczem. Tarcza generatora przerywacza światłajest zaopatrzona w liczne programowo co do miejsca i ilości rozstawione otwory naświetlające, umieszczone w sąsiedztwie wylotu światłowodu pierwszego, mającego wlot usytuowany w sąsiedztwie wymienionego nadawczego źródła w wiązce światła pomiarowego, oraz umieszczone w sąsiedztwie co najmniej dwa światłowody, mające wloty usytuowane na zewnątrz wylotowej przesłony kolimacyjnej, w określonym dla danej kategorii pomiaru odstępie od osi wiązki światła pomiarowego. Dzięki zastosowaniu w urządzeniu według wynalazku zespołu skróconej ławy optycznej, mającej nadawczo-odbiorczą kom orę światłoszczelną wyposażoną w system przesłon kolimacyjnych oraz torów światłowodowych i współpracujących z nimi przerywacza strumienia światła pomiarowego wyposażonego w fotopowielacz, jak również dzięki zastosowaniu na biernym końcu ławy optycznej komory światłoszczelnej, mającej dwuosiowy goniom etr precyzyjnie pozycjonujący położenie pomiarowej próbki materiału odblaskowego, okazało się możliwe uzyskanie wysokiej precyzji pom iaru, przy stosunkowo znacznej powtarzalności wyników, nawet w bardzo długich seriach testowo-pomiarowych. Zastosowanie w urządzeniu analizatora analogowo-cyfrowego sprzężonego ze sterownikiem mikroprocesorowym oraz monitorem ekranowym i rejestratorem graficznym, pozwala na niemal zupełne zautomatyzowanie cyklu pom iarowego, począwszy od momentu następującego po osadzeniu próbki pomiarowej na uchwycie goniometru pozycjonującego. Wynalazek jest szczegółowo opisany na przykładzie wykonania i zobrazowany na rysunku przedstawiającym uproszczony schemat blokowy urządzenia. Urządzenie do kontroli własności optycznych materiałów odblaskowych zawiera ławę optyczną zaopatrzoną w system przysłon kolimacyjnych oraz umieszczony w nadawczo-odbiorczej komorze, pomiarowy element fotoczuły. Komora nadawczo-odbiorcza światłoszczelna 23 ławy optycznej jest wyposażona w nadawcze źródło światła pomiarowego, zwłaszcza żarówkę 1 wraz z jego stabilizatorem-zasilaczem 2. Generuje on wiązkę 8 światła pomiarowego prowadzoną przez poziomoosiową przesłonę kolimacyjną 3, pionowoosiową przesłonę kolimacyjną 4 i wylotową przesłonę kolimacyjną 5. Wszystkie trzy przesłony są umieszczone we wnętrzu kom ory nadawczoodbiorczej 23,jedna za drugą. Komora nadawczo-odbiorcza 23jest połączona poprzez dystansową tuleję światłoszczelną 24 ławy optycznej z kom orą bierną światłoszczelną 25, we wnętrzu której jest usytuowany mechanizm pozycjonującego goniometru 7, zwłaszcza trójosiowego. Ma on dający się nastawić uchwyt mocowania badanego elementu pomiarowego 6. Goniometr
1995.08493147514
widocznem, że rada deputowanych robotniczych z Chrustalewem Nosariem na czele miała najpoważniejszy zamiar aresztować Wittego. Petersburg. (Tel. wł.) Pewien robotnik, przebrany za mnicha, dokonał zamachu na dyrektora kancelaryi próśb Rudberga, który został ciężko raniony. Petersburg. (Tel. wł.) „Nowoje Wremia" donosi: Przybyły7 tu deputacye z Chełmszczyzny celem uproszenia „obrony" dla ludu prawosławnego z 10 powiatów guberni lubelskiej i siedleckiej. Deputacye przywiozły petycye, zaopatrzone w 50.000 podpisów. Domagać się mają przyłączenia ziemi chełmskiej do prowincyi południowo-cesarskich. Petersburg. (Tel. wł.) W guberniach nadwołźańskich obywatele sprzedają majątki za połowę ceny chłopom. 85 majątków sprzedano już po 120- 150 rubli za dziesiatynę. NA MARGINESIE. To nie jaL Nawet w kawiarni, w tej pospolitej, codziennej kawiarni, można czasem znaleźć temat do refleksyi. Pamiętam, że oddawałem się refleksyom w kawiarniach niemieckich, patrząc na otyłych panów, grających bez surdutów w kręgielki; pamiętam, że w Dreźnie opanowała mnie raz humorystyczna refleksya na widok pań, spijających gromadnie piwko ze szklanic o cynkowych pokrywach. Języczki ich wirowały tak szybko, jak druty pończoch, którymi zajęte były ich palce. A przecież owe praktyczne saksonki nie zasługiwały wcale na uśmiech politowania, Którym wschodni Europejczyk, w mojej osobie, ośmielił się je spostponować; za jednym bowiem zachodem rozwiązały ciężki problem wypełnienia codziennego popołudniowego życia, ■sumą drobniutkich przyjemności: miały kasyno, pogadankę, ploteczki, piwo niewietrzejące, „prosto z pod czopa", jasne oświetlenie i wreszcie pożyteczną pracę. Ale refleksyę kawiarnianą, godną zanotowania, podsunął mi dopiero we Lwowie pewien pospolity pan w pewnej pospolitej kawiarni. Godzina dziewiąta wieczorem. Pustka. Trzy pokoje wymiecione z publiczności i z ogarków papierosowych. Wetknąłem nos w dziennik i czytam łapczywie kolumnę: „Z caratu". Nadchodzi pan i zabiera się w trzecim pokoju do czytania. Sięgnął ręką :> dziennik. Sięgnął ręką... zaczepił tr^cinowemi ramkami o kałamarz, wywrócił go i splamił atramentem stół, podłogę i pluszową kanapkę. O! Sia krew!... mruknął tylko. Poczerń cichutko opuścił miejsce wypadku i przeniósł się do mego pokoju. Kiedy okok rnnie przechodził, spojrzałem mu poważnie w oczy, tym obojętnym wzrokiem, który zdawał się zaręczać, że nie widziałem nic. On z tą samą godnością odpowiedział mi oczyma — Dalibóg to nie ja. Ktoś inny. ja nie... Gospodarz niech szuka tego, kto mu splamił kanapkę. 1 wówczas zaświtała mi w głovvie kawiarniana refleksya: „Człowiek byłby o wiele obrzydliwszym, niżeli iest, gdyby posiadał zawsze pewność, że oko bliźniego nie ma go w swej serdecznej opiece". Refieksya taka dobra, jak wiele innych. R. M. BORUTA. Wiadomości bieżące. 8pasirzeż«aia meteorologiczne (z obserwatcryum astronom. Politechniki) w d. 16 grudnia br.: Godzina Ciśnienie w mm. iempe-, Opaa rasura J Wiatr i w 24 g. C. | (2. pp) Temoeratura -s>- WVZ8ZS 1 niźiea 7 rano 2 popoł. 9 wiecz. 730 1 729 0 726-2 2-2 W7 •! 2-9 WSW-, 2-8 1-0 Wsj) +2-9 4-0 ó Uwaga: Zmienne zachmurzenie, nieznaczny deszcz i śnieg. Marszalek kraju hr. Stanisław Badeni powrócił dzisiaj rano do Lwowa. Na głodnych Warszawian. Listy składkowe komitetu obywatelskiego „na głodnych Warszawian" roznoszone będą przez młodzież akademicką do d. 20 b. m. Dla Macierzy szkolnej cieszyńskiej złożono na listę członka lwowskiego komitetu Macierzy p. prof. dr. Aleksandra łlirschberga następujące datki: dr.
1905.96164380391
Teraz odwróćmy na chwilę wźrok nasz od ćm ią­ cego blaskiem weselnego obchodu L adera, i za­ puśćmy go dalej a dalej w spokojne skromne m iej­ skie mieszkanie, gdzie wprowadziliśmy przyja­ znego czytelnika n a początku naszej powieści, a tam przy mdłem świetle jednej tylko świecy, po ­ strzeżeni piękną bladą dziewicę, istne wyobrażenie anioła, czuw ającą o północnej godzinie, wczasie gdy wszystko spoczywa—a radość tylko chałasi lub boleść łka żałośnie! w około grobowa panuje ci­ sza, dziewica zdaje się być posągiem z białego marmuru, klęczącym na grobowcu swego ziemskie­ go szczęścia. Oczy jej wzniesione ku niebu a ręce złożone w świętem uniesieniu, i cala ta postać zda­ wałaby się martwą, gdyby od czasu do czasu bo­ leść piersi jej nieporuszała, a wydobywające się wielkiemi kroplami łzy z oczów nie rosiły jej an iel­ skiego oblicza,—lecz nie idźmy dalej! jest ona bo­ wiem pogrążona w modlitwie, a zajęcie to świętem być powinno dla każdego chrześcianina. W tej chwili błaga ona właśnie nieba o szczęście dla tego, który jej ziemskie szczęście zniweczył. Nie tłu­ maczmy jaśniej tego obrazu; czytelnik myślący poj­ mie go łatwo w przedstawionej postaci, którą w miejsce ziemskiej piękności, niebiańska otacza wzniosłość, pozna bohaterkę naszej powieści. Napróźno bowiem opisywalibyśmy rozkosze któ­ re tylko serca wybrane w całej swojej doskonało­ ści pojąć mogą! Pocóż postrzeżeniami naszemi nie­ pokoić pierwsze lata najszczęśliwszego związku małżeńskiego. Dosyć jest wiedzieć, że Ladar i Se­ rafina, teraz jak i przed trzema laty za najszczęśliw­ szą parę uchodzili, a to serce, które dotąd tchnę­ ło wyłącznie miłością dla m ałżonka, zajęła poczęści miłość m acierzyńska, a dusze jej wzruszały na przemian pieszczoty dziecięce i troski wychowania. W takich to stosunkach żyjąc Serafina i Ladar, byli wprawdzie zawsze szczęśliwi — a jed n ak nad ich głowami srożyła się niewidomie burza, grożą­ ca rychłym wybuchem. Jak to już wiemy, w cha­ rakterze Ladara spostrzidz się dawała skłonność do zazdrości, a z czasem namiętność ta coraz wię­ cej owladała serce jego i brała nad nim górę. Serafina widząc się być nad wszystko kochaną, byłaby w tern przekonaniu całkiem szczęśliwą, jjdyby n a widnokręgu jej życia nie gromadziły
1862.49999996829
tó w). W dniu 19 stycznia na targu w Mysłowi­ cach podszedł 80-1 etni starzec, nazwiskiem Schulz, do polieyanta Fromma, pytając go o nazwisko in­ nego policyanta. Schulz dodał, że ma złoto przy sobie i nie wie dokąd je ma zanieść. Policyant Fromm w swej przebiegłości domyślał się, że Schulz chce pieniądze wywieść zagranicę i zapytał go o nazwisko. Schulz nie podał nazwiska, tłómacząc się, że nic złego nie uczynił. Nadszedł tedy drugi policyant i, gdy i temu Schulz nie chciał po­ dać swego nazwiska, Schulza postanowili policyanci aresztować. Ponieważ 80-letni Schulz może tyl­ ko powoli chodzić, i tylko przy pomocy laski, poli­ cjanci wzięli go pod ramiona i tak go prowadzili. Przy tej sposobności miał się Schulz opierać poli­ cy ant om i policyant Fromm wygotował skargę o czynny opór przeciwko staremu człowiekowi, któ­ ry dotąd wiódł żywot beznaganny. Wynik roz­ praw sądowych był jednak inny, aniżeli się spo­ dziewał policyant. Gdy przewodniczący sądu wo­ jennego zwrócił polieyantowi uwagę na to, że taki staruszek nie może przecież stawiać oporu i że nie miał prawa pytać go o nazwisko, policyant gło­ śno odpowiedział, że staruszek1 udaje, i że zas tr z e g a się wobec zarzutu ze strony przewodniczącego. Według zeznania komisarycznie przesłu­ chanego świadka, poll cyan ci wrzucili starego Schul­ za jak sztukę bydła do dorożki. Referent podniósł w swych wywodach, że smutne m jest, iż poli­ cyant Fromm targnął się do takiego czynu, że n i e miał prawa pytać Schulza o nazwisko, gdyż Sch. chciał spełnić czyn patryotyczny, chcąc złoto zanieść do banku; referent zażądał uwolnienia oskarżonego, dodając, że gdyby sąd mimo to chciał
1915.50002279934
przez T. C. L- WĄGR OWIEC. Tajem nicze morderstwo. W mlejSeO w ości Roapątka onegidlaj rano znaleziono robotnicę Łagiewefeą z podJerżniętem gardłom. Zachodzi iprzyipuBtzezailnie mor (lerstwo a nie .samobójstwo jak twieirdzono początkowo. Śledu two w tolkiu,. GONIEC WIELKOPOLSKI Zgony w dni u Ib listopada 1932. Ludwiik Jesteoki. mistrz stolarski 36 l. Sabina Rybka I r. 4 m. 13 d. Jadwiga Bareiszewiska z d. Niwitecka, wdowa. 73 1. Alicja Dymarzówna 6 l. Feliks Hirschlberg, winiarz 61 l. Zdzisława Fabisiakówna l r- 11 m. 20 d. Antonina Przybylska z d. Ste faniakówna 60 l. Juljanna Klisohowa z d. Łopińska. wdowa 83 l. Helena Wilkońska, gospodyni 71 1. Wacław Mankiewicz 2 m- 36 d. Radjo Czwartek, dnia 17 listopada 1932. 11.40 Codz. przegląd prasy- 11,58 Sygnał czasu. 12,35 Koncert szkolny. 14,0 Notowania giełdy pień- 14));5 Komunikaty. 16.40 Od czy t. 17,00 Koncert z płyt gram- 17.45 Odczyt aktualny. l 7 3 P łyty gram. 18,05 Odczyt. ia20 Lekcja jez. franc. 18,35 Feljeton roi niczy. 1850 Nadprogram. 19.10 Roln. skrzynka radj. 19,28 Sygn. czasu. 19.30 Kwadr. lit. 19,35 Pr. Dzień. Radj. 2000 Koncert sofistów. W przerwie program tetrów pozn. i Radjost. 21,00 Dodatek do Pras. Dzień. Radj. 21.05 Tnterl. z płyt gram. 21));5 "Z nad krawędzi" 21,30 Słuchowisko- 23,00 Sygnał czasu komunikaty. REPERTUARY TEATRÓW Teatr Wielki: śro da 16 bin. .. Dolly" Piątek 18 bm. "Dolly" (przedstawienie wykupione). Sobota 19 bm. godz. 15 "Dzieje Fryeka" (młodość Chopina). Ceny zniżoneiSobota 19 bm. godz. 20 "Opowieści Hoffmana". Niedziela 20 bm. godz. 15 "D ));ly". ceny zniżone. Teatr Polski: Dziś leodzień .. Mademoisel" Teatr Nowy: Środa 16 bm. "Poprostu tru- t ,,, en Komedja Muzyczna: Środa 16 bm. ,.Pod białym ko- " nIem II REPERTUARY KIN Apollo: "Szafan zazdrości". Aurora: ..Naszyjinik Ramony" l "Wuijaszek z Psiej Wólki". Colosseum: "Człowiek śmiechu" COT5IIO: "Tarzan i ziłoty lew" oraa Sokół prerji'- Metropolis: "Legjon ulicy". Muza: ,));orrlec świata". Odeon: "Blaski i nędz« życia Kqr tyzany" Orzeł: fa l o w a dłoń i dwaj pechowcy" Renaissance: /\\Sensacja cyrku Roxy« Roxy: "Romantyczne panny l praktyczne mamy". Słońce: "Frankenstein"- Sfinks: /\\Serce na bruku". Tęcza: "Władczyni miłości". Wilsona: Uroda życia". Str. 5 Dookoła likwidacji .Bank« Przemysłowców w Poznania Bank Przemysłowców w Poznaniu wniósł ponowne odroczenie wypłat. W sprawie tej odbyło się wmonaj zgromadzenie wierzycieli, któremu przewodniczył sędzia Gawłas. Sytuacje Banlku Przemvsfo wego zreferował jego iprawny izastępca mec. Wilazło. N astęp nie zaprzysiężony rzeezo- znawea Głowacki', przedstawia ją c szczegółowy Ibilans banki? oraz rachunek zysków i strat, stwierdził, że bank cierpi w dalszym ciągu ż powodu z-a-« mrożenia aktywów, które oibee nie w okresie kryzysu gospo- 'darczego trnidho jest upłynnić., W myśl ugody bank spłacił do tąd w całości pierwszą ratę ŚWointl wierzycielom oraz częściowo r!ni>uą, nie będzie mogi iprnwdotpodolmie uiścić punktu aiTnie trzeciej narty. Po dokładnej analizie biian -u. rzeczoznawca orzekł, że istnieją wszelkie dane po temu, by 'pretensje wierzycieli w całości izais.pokoić. o ile likwida cj<<i banku (będzie postępowała powoli. Ewentualne ogłoszenie ujpadłośei byłoby dla wie- U roeiysta akademia ku eiei Wyspiańskiego Pod protektoratem Starosty Krajowego p- Ludwika Begalego odbedizie eie dnia 20
1932.87978138914
Wśelka manśśfestacia uczuć katalickich. Dwu'tygodnioWa. misja. W kościele św. Trój— cy,- której plon zbożny _— wnioskując z liqznego udziału wiernych —- obfity będzie. zakonczyła się w niedzielę Wczorajsza wspaniała uroczystością religijną i zarazem narodową. Było nią poświęcenie krzyża misyjnego. Aby" obrządowx temu nadać tem Większe znaczenie. nazewnątrz i podkreślić tło narodowo-spełeczne, na którem wszelkie sprawy religijne nabierają właściwego zabarwienia i tem więcej doniosłość ich. się uwypukla, ks. prob. Płotka przeniósł go na Plac Poznański. Tamże ustawiono ambonę, & tuż obok ułożono owinięty girlandami krzyż. O godz. 2 wyruszyła z kościoła św. Trójcy olbrzymia procesja ulicą. Kordeckiego na Plac Poznań ski. Rozmodlone i rozśpiewana: rzesze wiernego ludu. nad któremi powiewały liczne sztandary i chorągwie, szeregi dziewczynek biało ubranych z Ochronki, towarzySŁWaz na. których czele kroczyła zawsze chętna w służbie. zhożnej orkiestra kolejarzy, szeregi księży ~— sprawiały imponujące wrażenie i dawały świadectwo, że Bydgoszcz była, jest _i nadal chce być””katolicką. Na. ambonę wszedł misjonarz O. Dominik i 'obwieścił na wstępie, że z rozporządzenia J. E. ks. kard. Dalbora odbywają się nabożeństwa dziękczynne z powodu uznania granic Polski. Poczem zainutował pieśń „Boże, coś Polskę”, a następnie wygłosił wzniosłe kazanie. W znaku krzyża. —- oto krótka treść tego kazania -- Polska zwyciężyła i nadal zwyciężyć musi wszelkie wysiłki wrogów zewnętrznych i wemętrznych. W tym znaku czerpaliśmy męstwo do unoszenia cierpień w czasie nieWoli, do niego tuliła się cierpiąca Polska_ czasm wojny i w jego imię. odniosła. zwycięstwo, gdy noga. żydowina rosyjśkiego deptała ziemie polskie i pomniki Ju— daszowi tu stawiać chciała. Wierny lud polski i katolicki winien ten znak w życiu publicznemu i w czynach swoich pokazywać. Niech on będzie w Sejmie, w miastach i siołach, na ulicach i drogach. 0 to niech się wierni starają. Uroczyste ślubowanie w sensie tych słów zakończyło wzniosłe kazanie, poczem chór Moniu— szki pod batutą p Masłowskiego odśpiewał „,W krzyżu cierpienie", a ks. dziek. Malczewski dokonał poświęcenia krzyża.
1923.49999996829
lę drog" roślinę; klórą nadto długo tratowano bezbożnie, at zmalała niżej normalnych &woich rozmiarów. A kto ich tratował i do dziś-dnia depce, a tak dalece do tego się wdrożył, że się nawet nad hm nie zastanowi i nie pomyśłi, co czyni? A któż powinien troskliwie ją podjąć i odżywić? Nikt, jak tylko dziedzice, - a m)'ślą-że o tem?.. Włoscianin jest nałogowy, lubi trunek, upaja się - i to jest prawda', ale dziedzice, którzy najczęściej o tej wadzie wspominają, nie pomną, że po szlacheckich dworach krążą także wiwatowe kielichy, i wydarza się także wcale nietrzeźwa hulanka; - a komuż wif;cej się dziwić, kogoż stosowniej wytykać? ie pomną, że ogromne puhary' w wielu miejscach przechowane, świadczą o skłonnościach ich przodków, którzy za króla Sasa zapominali (..) dla wina i jadła, dla biesiad i rozpusty, o najważniejszych sprawach. Kiedy zaś nasz poczciwy i biedny włościanin ulega tej wadzie, bądźmy pewni. że to się zdarza w wioskach, gdzie doznaje największego ucisku, gdzie nic nie ma do stracenia, gdzie przyjść do bytu znośnego nie zdoła; tam zaś, gdzie łagodniejsze i umiarkowane postępowanie dozwoli mu się cokolwiek rozwinąć, tam nie ma pijaństwa nałogowego. Jednem słowem, ta nieszczęśliwa wada idzie w stosunku prostym pognębienia naszego kmiotka, - sama zaś nie może być uważana za przyczynC pierwotnq" ale za symptomat i oznakę w zewnętrzności się przebijającą z tego, które tkwi głęboko w naszych stosunkach spolecznych, i choroby, która nas trawi; czyni nas niedołężnymi, nie dozwala nam podnieść przemysł i bogactwo powszechne, a tem złem, tą chorobą, jest ucisk przez dziedziców nad włościanami rozciągnięty, w którym wychowali się i wzrośli przez liczne pokolenia,&kulki zaś jego i następstwa zgubne, przebijajCl sie pod różnemi
1844.49999996838
się obaj bracia z powodu, że John ożenił się z ubogą guwernantką. „Mimo nieustannej nienawiści, mieszki:łam ciągle w jednym domu zmoim nieprzyjaznym mi bratankiem, który niechęć swoją, objawiał wszelkiemi możliwemi sposobom memu synowi i wnukowi Felkeunu. „Oprócz tego, po śmierci mego brata doznawaliśmy ciągłych przeciwności. Ove odzyskał wprawdzie zdrowie i miał dosyć roboty, ale żona jego była ustawicznie chora i bardzo wątła, tak, że po kilka tygodni z łóżka podzwignąć się nie mogła. Była to kobieta łagodna i cnotliwe, którą Ove z kazdym dniem coraz więcej kochał. „Do licznych naszych niepowodzeń _dodać takze nalezy stratę źle ulokowanego kapitaliku ze sprzedazy kolonji Byttorp. i „Wszystkie te przeciwności, jakrównie doznawarie od Grattewów prześladowanie, _działały szkodliwie na umysł Ovema. Stopniowo i on stał się zrzędnym i przykrym. _Najważniejszym powodem ku temu było to, ze _Folko nie mógł się na dziedzińcu pokazać, by nie doznał jakiego złego obejścia od dzieci lub sług Grattewów. v _ „Gdy Fulke miał lat ośm, ojciec jego rozchorował šię mocno na piersi, i przez cały rok nie mógł sie wziąć do pracy. „Pewnego dnia, Folko zraniony kauiie- niem. przez Artur} Gratten, powrócił z ogromną dziurą w głowie. Wypadek ten tak przeraził Annc, że niebezpiecznie zachorowała l znowu kilka tygodni w łóżku przełożeć musiała. . w. n» „W kilka miesięcy potem, Anna poradzi; ła córkę, a znany wypadek zaszły W ciągu te] słabości, położył konicu Je] życu. „Tyle kłopotów i nieszcz ść znękały' nas okropnie, a ostatnim ciosem_ ylo smutne od- krycie, jakie" zrobiłam. że małirmoia Wnuczka" wII-:czonv POWIEŚGIOWE. Dodatek (564537) „Gońoà cjzęstocnefwšvskiego". Elza urodziła się ślepą, co jednak przed ojcem starannie ukryłam. Folko również 0 tem nie wiedział. „W tak ciężkim położeniu, najpoządańszą była dla mego syna zmiana miejsca jego pobytu. Jakoz zdarzyła mu się szczęśliwa sposobność Wyjazdu za granicę i wraz z Folken: opuścił Sztokholm Elza pozostała ze mną. Wspierana przez pannę Signę Ekeberg i przy pomocy syna, ktoremu po przeniesieniu się do Anglii pomyślniej `wieść się zaczęło, umieściłam w kilka lat potem biedną Elzę w instytucie oftalmicznym w" Manilla, doriosząc zarazem ojcu, że Elza umarła. Uczyniłam todla tego, że nic nie wiedział o jej ślepocie, a w listach swoich donosił mi, że zamierza powrócić do Szwecji i tu zająć inne stanowisko, 0dpowiednie obecnemu jego położeniu. Będąc w Anglii, ożenił się' owtórnie, ale `i w' tern małżeństwie nowe spot ało go nieszczęście, gdyż jego żona została sparaliżowanej. „W kilka lat potem rzeczywiście powrócił do Szwecji. zebrawszy sobie pewną sumę i przy pomocy niewielkiego kapitaliku pana Hondernm, założyli W blizkości Nygardu fabrykę wyrobów bawełnianych. „Czas nie wpłynął bynajmniej na zmianę uczuć i serce Ovens, przeciwnie nawet, jego nienawiść do Grattemn podniosła się jeszcze, i nienawiść tę wpoił `w Folkego. Postanowił' na przyszłość pracować tuż pod ich bokiem i or becnością swoją przypominać ustawicznie Henrykowibjego niecne czyny. „ a kilka lat przed jego powrotem do ojczyzny, zaszło zdarzenie, które na przyszłość jednego z członków rodziny Gratten, poważny wpływ wywarło. „Tomasz Gratten został wysłany za granicę ze swoim guwernerem. Przez Francję przybyli oni do Anglii, gdzie zatrzymali się czas niejaki. „Ove
1908.99999996838
Niewolnictwo w dawn)'ch czasaclJ. Tegoroczny wybór prezydenta Stanów Zjednoczonych wywołał zawzięt=/- walkę mięlhy zwoll'nnikami a pI'zeciwnikami niewolnictwa w Ameryce. Naczytawszy się w tej sprawie ty'le sprawozdał't po wszystJdeh dziennil,ach europejskich, warto może prz)'pomnil'ć sobil', jal, długo w<)tpliwość llodobna panowała talele w Europie za lat dawniejszych, do jakil'g"o stopnia srogości posuwał się i u nas stan Iliewoli, balIdei niewolnikami, zabobon ofiar z lul1zi niewolnyeh i t. p, Istniał)- one u Wsz)"stkieh lul1ów europejsldch, ł:iC tylko za czasów pogaństwa, lecz długo jeszcze po zaprowadzonem chrześcijm'tshde. I nie przestawann w nich na lul1ziach jakichlwiwiek , na osobach dojrzałych, na mężczyznach i tłumil' pospolitym, lecz młodzi i starzy, Ilzieci, niewiasty, jeńcy najdostojniejsi - wszyscy podll'gali losom niewoli. Do krwawych zaś ofiar z ludzi wybierało i poszukiwalo pogaństwo zwyczajnie z osobliwsz<) troskliwości\\l ludzi młod)'ch, Ilorodnych , zacnego Jlochodzl'nia. Nie darmo też zawołał raz jedc z królów Korwegskich: _,Przynios'.' bogom l,rwawa ł ol,rutn?_ ofiar'.' nie z niewolników powszednich, jako bywa w zw)"czaju, lecz z Ihl'ŻÓW i:ajznakomitsz\\ ch w liarodzie." Ka żałobl' Ś, Buuifacegu, iż świcio Iawrócl'ni Niemc)" sprze: l1aj=/- swoich niewolników poganom na ofiary, upominał go papież G/'zfgon:, II, aby nie eil'rpiał dłużej zbrodni podohnych, i karał występnych jal,o zabójców, Syn Karola \\V. Km'luman rozporz\\lllził w roku 743, iż ktollOlwil'k sprzeda nil'wolnika poganinowi, ulegnie karze surowej, a gl1yby sprzedan)' niewoh,ik poszedł bożkom na ofiarę, poupadllie nadto wyklpciu kościelnemu jallO zabójca. U granic wszystkich narodów pogal'tskich istniały wielkie targowiska niewolnil,ów, jak to wiemy z historyi Prusaków, którzy podobnil'ż do ofiar swoich wybierali samych ludzi zdrowy"ch a pipknych. Uczęszczanie na targowiska podobne było narodom chrześcijalisldm zabronione z dwóch przyczyn. Baz iż pozwalaj\\lc posiadaćniewolników w własnym kraju, nie pozwalały ustawy wywozić ich za graJ'icę; pow(óre iż żaden nil'wol.nik _ chrześcijański nie mógł sprzedanym być w r'.'ee Zyuów iull l'0gan. 1\\a ijohorze kościelHym w Chalons za panowania Klodwika II w r. 650 wydano rozporz=/-dzenie, aby nikt nie ważył się sprzedawać niewolników poza granicę Francyi, "iżby" - opiewa do" słowu ie zakaz - "żaden człowiek chrześcijańsld nie popadł 11a całe życie w nil'wolę, albo nie dostał się w jarzmo żydowskie." Takiesamo prawo staroż)-tu)"ch Alemanów zabraniao surowo wszelkiego handlu towal't'm ludzkim z Zydami i poganami. Jednocześnie zaczl'to ścieśniać różnemi prawami handel ,lziećmi drobilCmi. Z pocz<)tI,u ł.JZPOI'z=/-uzono, ahy wolno lIyło rodzicom wykupić sprzedane przez s;chit. Ilzieci, z dopłat,!- szóstPj cZl'ści otrzymanych za łoie pieniędzy. PO:lniej <Iodano . iż każde dzieci I' może być jedy-nie na lat siedm zaprzedanI' w niewol'.'. Nakoniec. z<tkazały prawa \\Vizygot,),," raz _. na . zaw.ze '.\\"szclluego hanlllu dziećmi. h-aro I TIul/ii znlOs! w r. 7,') handel niewolnikami poza O"l'anice paIlstwa, i zagl'ozil han;c)"a przesfppeom, Potlhnyi. zakaz wysZI':ł 00 soboru w Bheims, ou króla Kanula \\I". w Anglii, od ksj.ia Allemanów i Tassyli, ksir.żcia Bwarsldego. JJln? to wszy"sll,o trwał jednak po rożnych grat:icach l w różł!ych krajach taki handel zakazany aroga przemytnicz<), i dopiero w Xl\\' wieku uslał zupełnie, bo rÓwnocześnie powśeiA"nięto handel niewolniliami tal,żc wewnalt'z wszystkich oświecc{'-
1857.07534243404
Śliwińskiego i pmcowxeie mmap hm..? ___1 cy 1). Kaszubowsidego miewa Ma .w; dzieło wychowania naszych shunt bezdnm— : nych. Maia, dziś ich niewdna już 50 'a m ' " głybsr myta tuo drobiazgu Erosimcmę „ ; zem do 80 satuk. „ ' f ;, Dopomóżciez 90me M_młneł; 45.1 ich pracy. Dawałiśmy na itzw. biedne dzi po kinach, Eintrach. Mash. .! (:on 11163611 . [ Gdańskiej 1 bem mamunia: te'boso-i ..."... Biedota "mała wcią”! Seam si» away _m'_. .nogie małeństwa mi Siewca, ale. też mdbaśą; 3” cie, by tam na nie środków stamzyta. . (r." Niebawem aasiepiwsimcińmwmpiwąą " cie kaplicy domowej. mame 's; W;. chodniki, trochę biehizny kościana. _Nlechry; się omnie na ben cel zawsze niezawodnyp! ." Jende, m1. Chudziński i Mazieiewśd. ”Wsuń... !OWŻSkŚ itd. w _ . '; '› ". . A ogół niech mówmbrzaknłerkiw~ ' 51. Atak popłyną do kalety istot w białych; „› ~_ kometach a głów 'ich melożomi Siesta :! Meianii ohm wgotówce, phm na 905%? „' ki, sukienkacłi, kołderkach... , _'; fq. Na taki piekny i prawdziwie namdovswły cel nie wołno pożamwać. ' „ . Jeśli też niebawem :: 1:11:51 _Kui-ww'sldćłżag ~ Nowodworskiej; Iwanowicz! $id, _ magma? żargon niemiecki z ustbawiacai "xtę fama kim?”. wy polskiej, ieśii te kochane łobuziaki n_aszqa' przestaną tam łamać gałęzie drzwi lszeąff ' wów u sąsiadów, jeślibozdmwia Dmedlodxńa „a .staropołskiem „Pochwalam... &; nie- Lcisną m.,; _'› nim kamykian lub grudka iak dotąd, 1130 en...! dzie wlaśnie zasługą. tych białych k_om «!!,-. co 0111er pracę wychowawcza. m-*—mmną_ Dietza, które otworzą tam niebawmgochmną ke i kaplice. ~a którym łudziemie—noskaniaię; iej Muza....ofiar. _ ._ ;- . „ .::; 4 Niechże Dan _wisze .; MEME 'MBL'. ' Wyraźnie czytełuiicom„żeaaim.kiora£1m£wśg „ » na ten ceia— ia manieranyyąwJBdscegs '
1924.49999996838
pracowników rolnych z nieznacznym kapitałem i niewielu członkami, o innych jakoś nic nie słychać. Nie ma sią kto tem zająć, bo pominąwszy właścicieli dóbr, którzy, jak wyżej powiedziano, nieehętnem okiem patrzą na Stowarzyszenie, wyżsi oficyaliści — administratorzy dóbr—nie przyczyniają się wcale do rozwoju tak bardzo potrzebnej instytucyi, bo jak mówią, nie chcą narażać się właścicielem, którzy wogóle patrzą się na całą tę sprawę nieprzychylnie. Na służbę folwarczną trudno liczyć, bo ta przy dzisisjszem bardzo skromnem uposażeniu, niewiele na cele Stowarzyszenia może złożyć. Przyznać trzeba otwarcie, że uczestnicy liczą na poparcie właścicieli ziemskich — i słasznie. Wszak na usługach i praey we dworach sehoćteą im lata, tu zostawili zdrowie i siły, czy więc nie mają prawa spodziewać się, a nawet kategorycznie żądać zabezpieczenia starości? Służba rządowa, kolejowa a nawet w wiełn razach w instytucyach zupełnie prywatnych po wyjściu w stan spoczynku na stare lata otrzymuje emeryturę, dlaczegóżby więc oficyaliści rolni, których jest tylu w kraju, mieli być pozbawieni tego, co im się słusznie należy? Kto ma się nimi zająć, jak nie ci, co z ich pracy i usług korzystają? Chyba panowie właściciele ziemscy wezmą pod rozwagę tę sprawę, zrozumieją swe obowiązki i dzisiaj właśnie, kiedy powstała inicyatywa, utworzą przy pomocy oficyalistów i wogóle służby rolnej koła Stowarzyszenia, aby te istotnie zaspakajały potrzeby stowarzyszonych wówczas, gdy ci już pracować nie będą mogli. Nie będziemy mieli wtedy tylu „podróżnych" (starych oficyalistów, którzy dla odróżnienia od zwykłych żebraków tak się nazywają), którzy młode łata sterali na usługach dworu, a na starość zmuszeni są chodzić poproszonym drłebie.
1907.49999996829
ciężarowo osobowe oraz mikrobusy *) 7 Samochody ciężarowe o ładowności powyżej 2 t oraz ciągniki samochodowe siodłowe i balastowe 8 Samochody specjalne (np. samochody pogotowia, pożarnicze, pogrzebowe, polewaczki, śmieciarki, asenizacyjne) oraz samochody ciężarowe o napędz i e ele ktrycznym 9 Przyczepy ciężarowe o ładowności do 400 kg oraz inne pojazdy-przyczepy i jednoosiowe przyczepy ciężarowe przystosowane do ciągnięcia przez ciągniki Składka ro czna w zł 3 580000 135000 225000 90000 13500 1 2 3 10 Przyczepy specjalne (w tym kempingowe) oraz przyczepy ciężarowe o ładowności do 2 t, z wyjątkiem przyczep wymienionych w poz. 9 22500 11 Przyczep'~ ciężarowe o ładowności powyżej 2 t oraz naczepy 22500 12 Ciągniki, z wyjątkiem ciągników wymienionych w poz 7 27000 13 Motocykle dwukołowe i trzykołowe, wózki inwalidzkie o pojemności silnika powyżej 50 cm3 35000 14 Motorowery. wózki inwalidzkie o pojemności silnika do 50 cm3 20000 15 Kombajny rolnicze 200000 16 Dźwigi, koparki koparko spycharki itp. 100000 *) Za mikrobus uważa się autobus o liczbie miejsc siedzących od 10 do 15." 46 3) w 12 W ust. 1 skreśla się wyrazy .. nie więcej niż 100000 zł". OBWIESZCZENIE .PREZESA PAŃSTWOWEGO ZAKŁADU UBEZPIECZEŃ z dnia 17 stycznia 1990 r. w sprawie zmian w ogólnych warunkach ubezpieczenia mienia w transporcie krajowym (cargo) i taryfie składek za to ubezpieczenie. 1. Na podstawie art 12 ust. 3 ustawy z dnia 20 września 1984 r. o ubezpieczeniach majątkowych i osobowych (Dz. U Nr 45. poz. 242 i z 1989 r. Nr 30. poz. 1(0)' 'ogłasza się: 1) zmiany w ogólnych warunkach ubezpieczenia mienia w transporcie krajowym (cargo). stanowiących załącznik nr 1 do obwieszczenia Prezesa Państwowego Zakładu Ubezpieczeń z dnia 22 listopada 1985 r. w sprawie ogłoszenia ogólnych warunków ubezpieczenia mienia w transporcie krajowym (cargo) i taryfy składek za to ubezpieczenie (Monitor Polski Nr 44. poz. 287 i z 1988 r. Nr 34. poz. 310) zatwierdzone uchwałą nr 18 Rady Ubezpieczeniowej z dnia 15 grudnia 1989 r.. 2) zmiany w taryfie składek za ubezpieczenie mienia w transporcie krajowym. stanowiącej załącznik nr 2 do powołanego w pkt 1 obwieszczenia Prezesa Państwowego Zakładu.·Ubezpieczeń. zatwierdzone uchwałą nr 19 'R.9dy Ubezpieczeniowej z dnia 15 grudnia 1989 r. 2. Zmiany. o.kt6rYch mowa w ust. 1 stanowią załączniki nr 1 i 2 do niniejszego obwieszczenia. 3. Zmiany. o których mowa w ust. 1. wchodzą w życie z dniem ogłoszeni.a. Prezes Państwowego Zakładu Ubezpieczeń: A. Adamski Załącznik nr 1 do obwieszczenia Prezesa Państwowego Zakładu Ubezpieczeń z dnia 17 stycznia 1990 r. (poz, 46) ZMIANY W OGÓLNYCH WARUNKACH UBEZPIECZENIA MIENIA W TRANSPORCIE KRAJOWYM (CARGO) W ogólnych warunkach ubezpieczenia mienia w transporcie krajowym (cargo) wprowadza się następujące zmiany: 1) w 5 w ust 1 pkt 1 otrzymuje brzmienie: .. 1) nie przekraczające 2% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce uspołecznionej za rok ubiegły według Głównego Urzędu Statystycznego.... 2) w§14w ust.1wpkt1lit.b)wyrazy..udziałwłasnyw wysokości 20% szkody. nie więcej jednak niż 150.000 zł w mieniu przewożonym wynajętym lub własn'ym środkiem transportowym ubezpieczającego" zastępuje się wyrazami .. udział własny w mieniu przewożonym wynajętym lub własnym środkiem transportowym ubezpieczającego w wysokości 20% szkody, nie więcej jednak niż
1990.04657531076
Tematyka kolejnej części utworów jest skoncentrowana wokół tajemnicy Trójcy Świętej, istoty i pochodzeniu Boga, Jego wpływu na losy świata. To utwory najbardziej nasycone treściami teologicznymi, których głównym zadaniem jest poszerzenie religijnej świadomości odbiorców. Funkcja estetyczna zdaje się zdominowana mistagogią. Tu warto wymienić: Pieśń o przedwieczności boskiej [Inc.:] „Boże przed wieki nigdy nie stworzony”; O Bogu naprzód w istocie jedynym [Inc.:] „Przedwieczny nieskończony chrześcijański Boże”; Piesn moralna o skutkach Trójcy Przenajświętszey [Inc.:] „Cokolwiek Pan Bóg na świecie sprawuje”; „Nic Panu Bogu bynajmniej trudnego”; O taiemnicach Trójcy Świętej [Inc.:] „Według wiary prawdziwej dwoje”; O pochodzeniu Ducha świętego [Inc.:] „Duchu najświętszy, przedwieczna osobo...”. Pozostałe pieśni rozstrzygają kwestie moralne, są wezwaniem do życia według chrześcijańskich wartości, w pogardzie dla grzechu. Pieśń wieczorna [Inc.:] „Dzień już ustąpił, ziemia następuje...” [Inc.:] „Dziś świat Pana poznaje”; Sprawidliwość Boska z miłosierdziem boskim o zbawienie ludzkie certują [Inc.:] „Cała się była Trójca Święta rozgniewała”. Wśród utworów znajdują się jeszcze, zgodnie zresztą z zapowiedzią autora, pieśni moralne skoncentrowane na tematyce grzechu, sumienia, możliwości powrotu do Boga, a także eschatologiczne: o czyśćcu, piekle, niebie, zadaniach człowieka, które mogą przybliżyć go do wieczności, albo zaniechaniach, które skażą go na potępienie. Wśród tytułów można tu wymienić: Pieśń o świecie i jego marnościach [Inc.:] Jest zdrada w świecie; Pieśń o noty i o dobre życie [Inc.:] „Jezu, który się brzydzisz niezmiernie grzechami”; Pieśń o poprawie sumnienia [Inc.:] „Jużem cię się mój Boże dosyć naobracał”; Pieśń w ubóstwie [Inc.:] Panie coś ten świat ręką uformował; Pieśń podczas wojny [Inc.] „Boże, który lud karzesz za grzechy wojnami...”; Pieśń, gdy ognie płoną [Inc.:] „Boże, któryś się w krzaku Mojżeszowi”; Pieśń podczas suszy [Inc.] „Boże żywy co plagi za grzech na nas spuszczasz...”; O służbie Jezusowej [Inc.:] „rzucam cię świecie, rzucam was marności”; Pieśń o bogactwach [Inc.:] „Na co się zbiory łakome przydacie”. Są też w zbiorze liczne pieśni o tematyce maryjnej, pisane na użytek świąt i uroczystości związanych z Matką Bożą oraz wydarzeń zbawczych z Jej udziałem. Pozostałe utwory niezaliczone do żadnej grupy, choć i w nich znajdujemy interesujące refleksje aksjologiczne oparte na chrześcijańskiej formacji życiorysów, to pieśni o świętych15
2016.49999996838
tarskich na Rumunią, wielu mieszkańców wyniosło się do Węgier i stanowią tam prowincyą kościelną Fogaros z trzema biskupstwami podległemi. Liczba tych Rumunów wynosi 1,186,738 ze 1692 świeckimi i 4 zakonnymi księżmi. 5-e Ukraińcy czyli Rusini stanowią najważniejszą część Greków zjednoczonych. Rusini mają. jak wiadomo, jedaę prowincyą kościelną we Lwowie z dwoma biskupstwami sufragalnemi w Prlemyślu i Stanisławowie, na Węgrzech zaś dwie dyecezye Ungvr i Eperies, które podlegają arcybiskupowi łacińskiemu w Granie, gdy dyecezya Koros podlega arcybiskupowi w Zagrzebiu. W ostatnich czasach wielu Rusinów wyemigrowało do Ameryki i mają tam w Filadelfii arcybiskupa, Rusini bez amerykańskich współbraci liczą 4,109,612 dusz z 3090 świeckimi i 63 zakonnymi kapianami. 6-0 Bułgarzy w latach 1860/61 byli blizcy połączeniu z. Rrzymem, przeszkodziła jednak temu Rosya. Obecnie mało jest Bułgarów umtów, mają oni jeanakoC. f. 18Ł\\2 dwa wikaryaty apostolskie: Macedonią z siedzibą w Solonikach i Trącya w Adryanopolu. Od r.H106 rezyduje w Konstantynopolu tytuiarny arcybiskup bułgarski unicki. Unici bułgarscy liczą tylko około 9000 wyznawców,49 świeckich i 10 zakonnych kapłanów. Wszystkie wspomniane sześć rytó.r, znane pod ogólną nazwą Greków zjednoczonych czyli unitów, liczą razem 51/ miliona wyznawców 5065 świeckich i 232 zakonnych kapłanów. Językiem liturgicznym dla czysto greckiego rytu, Georgijczykó Melchi!Ów jest językJrecki, choć 93ttni używają l arabsk1ego, dla Ruunow -- rumunski, gdy Rusini i Bułgarzy używają w liturgii języka starosłowiańskiego. Według spisu z r. 1910 było. w Austryi 3,419 , 458 GrekÓw unitów i Armeńczyków obok 22 1 /2 miliona katolików obrzędu łacińskiego, W Bośnii i Hercegowinie było tyłko 8136 Greków unitów, ogólna suma wszystkich unitów wschodnich wynosi 6 1 /1 miliona z 7625 świeckimi 744 zakonnymi kapłanami. Obrządki wschodnie nie unickie czyli schizmatyckie liczą 122 1 /2 miliona wyznawcbw. Najliczniejli pomiędzy nimi są Armeńczyy, Abiyńczycy i Kopci. Katolików łacińskiego I greckIego rytu liczą na półwyspie Bałkańskiem tylko .100000 wobec 16 3 /4. miliona inowiercdw. W większej liczbie są katolicy tylko w Turcyi (188000 na 6 milionów mie-
1916.12431690827
wieniec zwycięstwa, ,którzy w cierpieniach i do- A ' ,'n , '".' tł "" , · k · t II świadczeniach wyciągają swe dłonie da Ojca, " , SWla Oc'.. -le ,UIS a... który, jest w nie.bie-siech, szepczą1c, pomin10 "Podobne jest królestwo 'niebieskie ,ziarnu wszystkie kłopoty, modlitwę najpiękniejszą i naj- gorczycznen1u, które ---Wzię.wszy człowiek, zasiał doskonalszą, n10dlitwę bohatera z góry Oliwnej: na roli swojej; które naj mniejsze jet ze wszy,Bądź wola Twoja! Ojcze, nie n10ja, lecz Twoja stkiego nasienia, ale kiedy ur.ośnie, stawa się wola niech się stanie! drzewen tak, ,iż ptaki niebieskie przychodzą i Błogosławieni! Ż wyżyn niebiańskich nas "-mieszkaJą na g'ałązkach jego." (Mar: 13." 31.) pozdrawiają ci, którzy wytrwali p.od krwawym Kościół św. - to drzewa potężne, to dąb wieKrzyża: św. sztal.ldarem, i ręce ku nan1 pon1ocne czysty, który konaram'i obejmuje wszystkie luswe wycią,gają, abyśmy i n1Y, za ich wstawien- dy i narody na 'Obu półkulach, który 'wierzchołnictwem, prosić un1ieH Chrystusa o życie świę- kien1 samego nieba się dotyka, dokąd wy:syła te, o czyny święte, o słowa i o myśli święte. Bło- I?-ajlepsze swe, dzieci (uroczystość Wszystkich gosławienU Chrystus sam w uroczystościowej Swiętych), a korzeniami sięga do krainy cierewangelji św. wylicza tych, którzy o.siągają bło- pień dusz w czyscu. Oto wspaniały obraz kogosławieilstwo wiecznej Ojczyzny: ścioła Chrystusowego, ,który obejmuje 3 światy: -: "Błogosławieni ubodzy duchem! Błogosł.a- \\':alcący ;na ziemi), triumfujący (w niebie)):! wieni cisi! Błog.osławieni, którzy płaczą! Błogo- clerpą,cy ,w _czyscu). , " sławieni, którzy łakną i pragną. sprawiedliwości! Wiedząc, iż tamci IW niebie nie potrzebują poBłogosławieni miłosierni! Błogosławieni czyste- mocy otoczył kościół od dawień dawna świat go serca! Błogosławieni pokój czynią.cy! Błog.o- cierpiący .opieką naj serdeczniejszą, macierzyńsławieni, którzy cierpią prześladowania dla ską. Nien1a dnia, w którymby nie pamiętał o. duspi'a\\\\Tiedliwości.!, Błogosławieni!" szach w czyscu, niema pogrzebu, któryby się . ,,' Spojrzycie w niebo; szanow?i czytelnicy, a nie zakończył wzruszają,cem: Witaj Królowo, sprawdźcie, że na Wszystkich Swięty,ch ziściły niema ,ani jednej mszy ś,w., w której by się nie się \\v zupełności słowa ośmiu bł'Ogosławieńst\\v! modlił za spokój dusz zmarłych. Zaraz po podSpogladajcie w niebo, i od Wszystkich Ś\\viętych nies.ieniu czyni kapłan w każdej ofierze memenuczcie. się: wystrzegać się tego, 'czego wystrze- to czyli wspomnienie za zmarłych. "Pomnij też, g'ali się święci, walczyć, jak walczyli święci. Panie, na sługi i służebnice Twoje, którzy nas
1930.49999996829
dek z Zydami, zabezpieczając sobie tyły Towar żydowski w składzie p. S1. przed tym wrogiem wewnętrznym. Hi- jest wymownym dowodem, że pan ten tlerowcy zatem swe powodzenie w rzą- ignoruje sobie walkę społeczeństwa poldzeniu państwem w dużej mierze za- skiego z zalewem żydowskim, czego nawdzięczają tej okoliczności, iż budowę turalnie nie uczyniłby, gdyby taki skład potęgi państwa niemieckiego rozpoczęli posiadał przypuśćmy w Berlinie. od podstaw, od wyzwolenia swego kra- Sprawa kumania się z Żydami dla p. ju spod wpływów żydowskich. Każdy" S1. przedstawiałaby się w gorszym jehitlerowiec: co jest powszechnie wi do- szcze świetle, gdyby, niestety, nie mógł mo jest zapalczywym wrogIem powołać się na to, że z tych samych żywszystkiego co żydowskie, a biada dowskich źródeł zakupu mimo przeNiemcowi, który w zamiarze poczynie- stróg korzysta również pewna polska nia zakupów .odważyłby się wejść do firma, której na razie po nazwisku nie składu żydowskIego. wymieniamy. Jesteśmy w posiadaniu Takie nieprzejednane stanowisko w dowodów, że. ż d0'Yskie cukierki sprze.kwestii żydowskiej zajmuje każdy bez d wane w t j fIrmIe o ho zą z fabr:ywyjątku hitlerowiec. Należy wszakże l\\I we LwowIe zatrudnIającej wyłącznIe pamiętać o tym, że ten antysemityzm Zydów. Z teg po:"odu mało1?olscy kupobowiązuje hitlerowców tylko w Niem- yolacy dalI .sobIe sł?'Y 0 ' .ze w dnoczech, jako że podyktowany on jest wy- snej fabryce zydo sk ej. nI kUpIą za łącznie interesem ściśle niemieckim. Po- grosz. WspomnIanej fIrmIe nIe pozostanieważ . zaś, jak np. w Polsce obrona ni oczywiście nic inneg , jak to, że pójprzed Zydami nie idzie po linii potrzeb d Ie za przykła em pat.rIotycznych .kupi dążeń niemieckich, bo zmierza ona do cow małol?olskIch, kIerUjących SIę w wzmożenia potęgi narodu i państwa wykony:vanIu swego za:vo u prze.de polskiego, dlatego w Polsce zasiedzia- wszystkIm n.akazem . sumIenIa polskIełym hitlerowcom ani się śni przykładać go I poczucIem patrIotyzmu gospodarrękę do dzieła oswobodzenia Polski z czego. Być może, że wtedy w ślad tej przemożnych wpływów elementu ży- firmy. pójdzie także J? Sto chek, któredowskiego. Przeciwnie hitlerowcy w go klIentela, rekrutująca SIę w 90 proPolsce bardzo często wolą uprawiać in- centach (tak - w 90 procentach!) z Poteresy z Żydami, aniżeli swym popar- laków a z;vłaszcza . Polek,. m też :" t j ciem darzyć Polaków. Te rzeczy są spraWIe cos d.o P?wI d.zenIa, InaCZej nIe zresztą ogólnie znane, gdyż niejedno- byłoby sprawIedlIwosCI w Polsce. krotnie. z,ajmował się nimi nasza prasa. Naszym zdaniem wystarczy, jeżeli p. No, a jesh chodzIłoby o konkretny wy- Stoschek dla zaspokojenia swego patriopadek - to proszę: tyzmu niemieckiego swój skład bogato Od lat dawniejszych obok kilku set zaopatruje w towary pochodzenia niehitlerowców bajeczny wśród nas, prze- mieckiego, byle przysporzyć przez to szło ćwierć miliona Poznaniaków - ży- pracy i chleba robotnikom niemieckim. wot wiedzie niejaki p. J. Sloschek. Pa- Niech by więc na tym poprzestał i już na tego napawa dumą fakt, że może on dalszej szkody robotnikom polskim nie zaliczać się w poczet rodziny hitlerow- wyrządzał przez propagowanie nadto toskiej. Z Polaków nikt mu tego oczywi- warów żydowskich.
1938.8205479135
. ima, W „Domu 5mm. rnnzy. izgo emeryizin. „non noo m. munia. i-.gnmourz w gunami układu z prlnylką ymm" ~ w smrommu .dlo zoologa roku kimmmu v W "“3"'"""" ohm '0- W! wm urzędowi 1 '17:20 01-. v . A w kf., „_ „mmm „ng ,o w „mm“ „lum iv... mumii??? ugm.: ?yori-umil?" wowww); „o “ Kimmo mozn. w nononon”. .noni Mum]„ „h, zi_ ,nw „i ._ Ę .owie „zw o.. z ..you go ono_ . . w „ „Ług" ;ggw-ng, :27; ;gg ;01 ;ękggllgnw wości w Asm nmuio milenium. .o „zm mu. !(24 ~ anylkuwmle uzy. smie x kominów_ . piqcávw amm p_ sm“ „mhm `a minei; pgnig“ _:5_ mrooma. do .mi i wntlpiwlzy n] nmnnnę, nśwhduyl .i wybornym niymiou. ągwduwllny, _ gdy nę onim. w_ “W .ubu „Mm „wnukami“ domum ouolwmln, ilu 13mm Ilijurjlxyć z gminą w :gulile !1 cz siary x i mnie soli. Do tego ,nome III:: ;A „hm „mych „W w mi “ni ..ghmmm inad e mme ziut.“ unhmllę przeciwka rumem. !ęplquimu delllmne :haliny ze ...3 vi“ M M, „mm w „m, „vga mm w ,I rabie u Wilhelma mun...“ niuznluęgn Dgrudllwlxn, !mugólnœi prxnclwku uemem. li. b“YIh, gmde „4 ma” _mkl Omm“ Kum!" romu Puls nigoan ncxnxono w oow ecie Mengo maielm" ml lepsngn nuwoqu nm nowo. xe _muzy mnniam m A w „w „W“ „i” W „o uuu. mi. p. miouo, „owum, 1 ;mi .m .. rumu omni... “ozon. wyoui. im, ciemno-:wlana „nm dn „niema a" m n_ nom; “Mm ggbym ręku, rzekł inni., „.e., w zlom ,oiu runwnmcyl . dn› Takxę o. drzew!“ owocuwe ami, mi: _moz wybornie, w dm' n mamo_ w Shim Num“ W mmk mą nduuV/I Izu z. i::ny ze u. Iiei rzgle smi n i; › u mozn. go i-kze luyvmć w mieszkaniem ilu .numion „Wm „mhm mi "ma km_ mhmm w m_ mlmkly awem! nie , hinzu iu. i in no., ...o.sz i z i. .lono w iyiu „zio domie ę yeizzz. drobno inne w „mm" v podziwem} mein bu_ gume . pnwmruc Jc bęa; :sk dlu- hmylih mirników mg:: 1 gorące ąlxln pole". Tym . w km...“ mmo m m 6“! "w“. ma do_ go, :Inooki umtnl “umiec oczu nl. unikn v Sare. cnluj nnwnxeln podsyconn miliny nun` niezly „luminahwm Maki“ “w dwóch mmäńw kmh“;wwmb prowincyl. niiecgiirmonnozziaoluniu olum mgoe mr unlo mekum miouo» llšcle. :u noliknlne roiliuy i mi W 1 „mm" hmm! mm” „Adm mh! m_ nie.; mniammi-„gg bl" .iiizombgozmo glam.. i w:. pędy nllnzy niie nadszedmlälynione woo., po blaxa romly; _ 6 I „i _ . ;d 1 _ r lcgę i , w} zlnwmm wy un , i i zn. z. mam: „i u oi: ro, . zo ”ewnt „miin, , omen :Wwy _gi-;5331“ !gvgçkliiüśi iic Igman. !3:03.51 nii nm o. woçhudmsll neuen. ilil. wfu, ooświzuš'm izou.. 0,4 px'an kw .u Insi'amwegn l 2,4mmnlpohiul I 3 W“ nż “ywieniu" 'Im m awm), insulin Siru"1‹>,!\\<\\lfg(l)bnicl luny innemäu . i,u imnonym iylko Eadxc :i '§ng lnmlenäylch mlnŁŻA'pm. :10m, 0,1m:.
1895.49999996829
.Wlec wyborczy w Boguclcacb. :inych panoczk6w kas knapszaftowych I I e k a l' z y W d --' I 1 b b knapszaflowych, bo skoro Iylko robotnicy nieDie ne 1 . m. od yl si w Bogucicach na zalezni bd;t starszymi Imapszaftowymi, skoro ci starpolu p. I(oczurek wiec wyborc6w polskich pay u- si knapszaftowi postarai;t sl takze 0 w y b 6 l' II W 0,dziale 0):010 700 os6b, podczas kt6rego zdali spra- h d d k ill k d t d da' , wozdanie ze awe! dzialatnoScl posetskiej pp . P oslowie i c 0 zarZ;t u apsz tu, w t6rym 0 gospo ruJ f i If d tylko pracodawcy I ich slu:ia!cy, to oni z pewnoSci {Jf. 0 l' an r. S e y a. Wiecowi przewodniczy! nie pozwol;t wyrzucac ciZko zapracowanego grosza . . 9, dr. Sey , druglm przewodn1ez;tcym obrado je- robotniczego na wysokie pensye dkl urznik6w, 'iBzcze p. Masnego z Bogucic, a do pi6ra powolano lekarzy kasowych it. d., a za to te pieni\\ldze dosta'1i- . pai z ZawOOzia. Przewodnicz\\ley zagaiwszy wiec n,! sie robo\ ikom. Socvalisci przeszkadzali nam w b d z I e I I I g I 0 8 U P 0 s ! 0 w j p. K 0 r fan I emu, tej piaey nieroztropnymi wnioskami i nawet stawi1i Hory . w przesz!o dwugodzinnej mowie przedstawil wniosek przeciw tajnym wyborom starszych knapszaf!JziaIaltto8C parlamentu niemleckiego a szczeg6lnie Ko- lo wy ch i za nim imiennie glosowali. Wedlug :i\\ldafJ. IS. PoWdego podczas ostatniej sesyl. "Nie b tu - b ik k t o6wladczyl mowca - zdawa! s raW ze wszystkich socyalistycych ubezpie.ceni 1'0 otn 6w . osz wa '!n h k Ii Y I . b loby rQCz-I11e okc!o 3 mlliardow marek, a Wife bhsko zajo arJ:ed; ':; _ ';:;e P::'CI:;Us tyle, i!e. Nimcy wygrali w ,wojnie Z lm ' Francy i ile towiej d Ie , kt ' P lak ' '. b . rzesza memlecka ma dpchodow w 1'0 . .
1911.49999996829
Szanowny Prime Redux. torze! Wsród znacmya, skrótów, jakie dośc udam; dokonywał ołówek: PT hcdaictora w moim artykul. - „Losy miasta i iudzt' („Gazeta Współczesna” nr 168 — 28.7.br.) jeden nie wyszedł najlepiej, dlatego proszę o sprostowanie: Oddziały partyzanckie by. ły następstwem pracy kon. spiracyjnej, a nie odwrot. nie, jak. wynikałoby : brzmienia dwóch akapitów („Wcześniej” —- przed eg. zek'ucją w 1943). Nowy 2tap walki, związany z pojawieniem się dywersyj. nych. ź rozpoznowccrch oddziałów radzieckich, był, popr-ze zony ograniczoną walką partyzancką prowa— dzoną od maja 1943 r. przez siły miejscowej, scalonej z Armią. Krajową, konspiracji oraz przybyłego z Warszawy 8 Uderzeniowego Batalionu Kadrowego „Kedywu” (Opanotqac nie m. in. Sztabźna :' Lipska, potyczki pod Kryłatka :' Okólkźem, dywersja” augustowskich zakładach mechanicznych, próba opanowania miasta Augustow w 11.1944 r. itd, itp.) 0 z» szegu działał-ności światło?? fakt, że nie było na POW :źerzu miejscowości, w kt rej nie działałyby organ! władzy podziemnej. WW dysław Zajdler -— Żarski wylicza ponad 60 potyczek z'. akcji bojowych jednostek obwodu augustowskiew AK. Jest oczywiśćie. jasM. że przełamanie "osła „'w' nia : bronią i: nogi”. ;l'wą' runicowane było it'-zrzcsn'e." szą aktywizacja w ce'rtti'u_i'I kraju. sił zbrojnych pOl_8k lewicy. Apogeum d::ałal' ności zbrojnej w Puszcz? Augustowskiej. stanow wspólne z partyzantką ”' dzieci;-ą zablokgruranie "'I odwrotu. wojsk niemiecku? —- szosy Grodno -— Ang:: stów :” linii kolejowej GT no —- Suwalki w czer : lipcu 1944 r., które ”4: wiła wyzwolenie Angus,” szczyzny przez woJS frontowe.
1979.49999996829
wyjątek uważać można, miały więcej jeszcze mączki niż w roku zeszłym. Niestety nie trzeba było za rychło się cieszyć. Gdy miałem już dosyć słodu i zacząć miałem robić zaciery, wypowiedziała woda posłuszeństwo, gdyż źródło się zamuliło. Zmuszony byłem sprowadzić głębokim rowem do studni wodę z dołu, dokąd woda odchodowa z gorzelni się zbiera, na pewien czas, a potem wyreparowałem i wyczyściłem studnie. Gdy na nowo zabierałem się do drugiego rozpoczęcia kampanii, przedewszystkiem wyczyściłem wszystkie lokale i naczynia., a mianowicie w słodowni. Wyszorowawszy słodownię. nasmarowałem ścieki znajdujące się w słodowni, dwusiarczykiem wapna do połowy wodą rozrzedzonym i wniosłem do słodowni zapasy słodu, które niestety bardzo szybko okryły się pleśnią i tak długo dopóki słód spleśniały zmuszony byłem używać, miałem liche odfermentowanie, wiele kwasu w zacierach odfermentowanych i liche wydatki. Na szczęście spotrzebowałem wreszcie stary i niezdrowy słód, a gdy doszedłem do słodu zdrowego, zmieniło się na dobre i mam obecnie wydatki bardzo dobre. W tej mojej biedzie zrobiłem doświadczenie, że na dwusiarczyk wapna nie można sie bardzo jako na środek antyseptyczny spuszczać. Rozmaicie go używałem w słodowni przy spleśniałym słodzie, lecz nad wogetacyą pleśni zapanować nie mogłem. Dla oczyszczania powietrza w słodowni, stawiam obecnie regularnie wapienne mleko w słodowni, które często zamieszane, korzystnie oddziałuje na powietrze, mianowicie w s}odowniach ciemnych i wilgotnych. O ile zadówoluionyin jestem z kartofli, to narzekać muszę na słód, bo i jęczmień i owies długo leżały na deszczu i ziarno jest lekkie, poślednie i czarne od deszczu. W tak trudnym roku więcej jak zwykle zachodzi potrzeba wzajemnego pouczania się i dla tego wyrażam tu nadzieję, że dyrekeya wydziału gorzelniczego urządzi więcej zebrań okręgowych. Obrady nad trudnościami fachowemi i opublikowanie rezolucji poważno może mieć mianowicie w tym roku korzyści. B. Fritsehe.
1897.49999996829
Dokładniej, dźwignia 29 zawiera, na końcówce przeciwległej do jej osi obrotu 30, wycięcie 31 rozszerzające się (fig. 2, 8 i 9), która umożliwia wprowadzanie zaworu 1 podczas jego wkładania na miejsce (zdejmowalnego). Wycięcie 31 zawiera dwa przewężenia 32, które po wprowadzeniu zaworu 1 w głąb wycięcia 31, opierają się na pierścieniowym zgrubieniu 17 tulei 15. W ten sposób, poruszenie dźwigni 29 od położenia górnego (linia ciągła na fig. 3) do położenia dolnego (linia kreskowo-punktowa na prawo na fig. 3) powoduje przemieszczanie tulei 15 od jej położenia zamkniętego, w którym odpływ produktu jest zablokowany, do położenia otwartego, w którym odpływ produktu jest możliwy. Jak to pokazano również na fig. 3 i 9, dźwignia 29 może zajmować trzecie położenie, zwane „położeniem braku działania" (linia kreskowana na fig. 3), w którym dźwignia 29 zwisa wolno w dół, zasadniczo prostopadle do płytki 27. To położenie może być przyjęte przez dźwignię pomimo obecności zaworu 1 dzięki podłużnemu otworowi 33, w którym zamontowana jest oś 30 przegubu dźwigni 29, i który umożliwia jej przemieszczanie (korzystnie przeciwdziałając sprężynie powrotnej, nie przedstawionej) w płaszczyźnie prostopadłej do osi zaworu 1, w położeniu odsuniętym (linia kreskowana na fig. 2) kiedy przewężenia 32 są odsunięte od pierścieniowego zgrubienia 17, i kiedy odstęp pomiędzy brzegami wycięcia 31 jest większy od zewnętrznej średnicy tulei 15, co umożliwia w ten sposób wolny obrót wokół osi dźwigni 29 w dół taki, że dźwignia nie opiera się na pierścieniowym zgrubieniu 17. W tym „położeniu nie działania" dźwigni 29, wkładanie i wyciąganie zaworu 1 są ułatwione. Tak jak przedstawiono linią kreskowaną na prawo na fig. 3, może być przewidziany mechanizm bagnetowy 34 aby zapewnić blokowanie tulei 15 w położeniu otwartym i umożliwić w ten sposób spust i oczyszczanie zaworu 1. Mechanizm 34 zawiera na przykład (jak przedstawiono) czop 35, zamontowany poprzecznie na ściance wewnętrznej tulei 15 w jej części górnej, który współpracuje z podłużnym rowkiem 36 wykonanym na powierzchni zewnętrznej przewodu 5 na fragmencie jego grubości, i który ma na dolnej końcówce zakrzywiony fragment 37, aby zapewnić (stosując lekki obrót tulei 15) zablokowanie czopa 36 w położeniu otwartym tulei 15.
2014.40958900939
Parafia we Wręczycy Wielkiej ma bardzo skomplikowane początki. Przypadają bowiem one czas okupacji niemieckiej, gdy obszar tej miejscowości znalazł się na terenie IIP Rzeszy (Kraj Warty). Już w 1940 roku biskup Teodor Kubina podejmuje próbę utworzenia nowej pa­ rafii wydzielając z parafii kłobuckiej: Wręczy­ cę Małą i Wielką, oraz Grodziskowa z parafii w Borze Zapolskim zabudowania obok stacji ko­ lejowej Wręczyca. Niestety, Niemcy nie dopu­ ścili do powstania tej placówki. Rok później powołuje więc biskup w tych samych grani­ cach wikariat, ale jego gospodarza księdza Sta­ nisława Dudę zmuszono natychmiast do opuszczenia Wręczycy. Dopiero po wojnie wi­ kariat zaczyna normalnie funkcjonować, a pierwszą świątynią jest przystosowana przed­ wojenna remiza strażacka, do której dobudo­ wano szybko prezbiterium i chór. Po dalszej modernizacji kościoła biskup Zdzisław Goliń­ ski może ustanowić tutaj nową plebanię. W 1988 roku uzyskano plac pod budowę nowego kościoła. Budowany w latach 19891993 został rok później wyróżniony w konkur­ sie „Na najlepszy obiekt budownictwa ogólnego w województwie częstochowskim” Pó jego pełnym wyposażeniu stary kościół zo­ stał 1998 roku rozebrany. Pozostał po nim tyl­ ko krzyż na placu z ogródkiem jordanowskim. Równocześnie z budową kościoła został po­ szerzony i solidnie ogrodzony cmentarz para­ fialny. Znajduje się na nim bratnia mogiła żołnierzy polskich, którzy polegli w czasie Kampanii Wrześniowej w 1939 roku. Już na głównej alejce tego cmentarza mamy „kierun­ kową” tablicę, która podaje informację o „zbiorowej mogile ofiar II wojny światowej”. Tymczasem inskrypcja widoczna na tej mogile mówi tylko oil. poległych bohater­ skich żołnierzach (w tym 8. o nieznanych na­ zwiskach - NN) nie wspominając o późniejszych ofiarach wojennych! Dopiero trzeba sięgnąć do katalogu Miejsc Pamięci Wo­ jewództwa Śląskiego z 2000 roku, by w roz­ dziale dotyczącym Gminy Wręczyca przeczytać pod pozycją 129/05, że spoczywa tułaj także 10. Polaków powieszonych w 1942 roku! Tak więc przygodny turysta odwiedzając ten cmentarz poznaje dwie osobne półprawdy: inną na tablicy mówiącej tylko o ofiarach 11 wojny światowej i inną na inskrypcji, mówiącą tylko o poległych żołnierzach. Jeśli do tego do­ chodzi błędna informacja na inskrypcji, iż je­ den z poległych żołnierzy służył w 28 pp zamiast w 27 Pułku Piechoty wchodzącym w skład 7 DP z Częstochowy (28 pp walczył w rejonie Sieradza, wchodząc w skład 10 Dywizji Piechoty z Łodzi!). Wreszcie, ostatnio doklejo­ no do inskrypcji dwie tabliczki, podające na­ zwiska dwóch żołnierzy, w tym Władysława Markowicza
2009.49999996829
(69) b i f t. (3) mr. 1091. ffiom t f. e3irfBgetid)te in Sniatyn roirb l)iemit óefannt gemad)t, eB fei u(1er ba6 gefammte lVo immer benbHd)e bc lVegHd)e unb ubet ba£( in ben .ffrcl1!anbem, fiir lUe!d)e ba\\3 faifetHd'c atent \\.10111 20. m o\\)ember 182 ID.3irffa111feit at, gefegene unóelVcg < Hd)e etmogen bce Sniatynl'l' Si'aufmannB IglJaz Czerka\\yski t 1 0n Imt6lVegen bet .ffonfure er o ffuc t l1nb 3um einftlVeiligen $ermogene \\.1erlValtet t'cr t f. motat .pcn Sylvester Jaciewicz, 3um mertreter ber onfun5maffe aber .pt. Telesf'ol' Pfau aue Sni;jtyn óefteUt Il'or!;en. &B werben ba{)er aUe biejenigen, lVefd)e au ben genannten auf 11111nn einc orberung f)aben, mit offentHd)el1l bifte aufgeforbert, fof. d)e mittefft duct gegen ben .ffonfur6mafjeNrtteter aU63uttagenbell (age óiB &nbe .pti! 1865 bicrAerid)tB an3umefben unb in bet !age nid)t nut bie 9Iid)tigfeit ber %,orberung, fonbem aud) baB ffied)t, fraft beffen fie in biefe ober jem !affe gefet 3u lVerben berfangen, 3U erlVeifen, lVibrigenB fie !Jon bem \\1otf)anbenen unb etttJa auroad)fenben mermogen, fOlVeit fo!d)eB bie in ber Beit fi d) anme!benben fauóiget erfd)oNen, ungeinbert beB auf ein in ber imaffe óenbIid)e6 ut i)aóeu ben &igentf)unH3 ober fanbred)teB ober eineB il)nen aujlef)enben om< enfa3ionBred)teB abgelViefen fein Ul1b im feteren aUe 3Ut btragung if)rer gegenfdtigeu d)u!b in bie ill:affe angef)arten lVetben lVutben. Bum mergIeidJe\\.1erfud)e, al)f eine6 bel1iti\\.1en memogenBer lVafter6 lInb teB !oUóigetitU6fd)uffe6, fa 111ie aUt ertieung bet bie merroartung bet jtonfurmaffe tJetreffeuben tunbfiie, lVitb bie ag. faf)rt auf ben 15. imai 1865 10 Uf)r motmittagB f)iergerid)tB feftge. fet, lIub f)ie3u ber tibatar, bann feine fiimmtHd)en !iiuóiger, hl' einjllVeifige mermogen6\\)CtlVafter unb ber mcrtreter ber ID/affe mit bm }Sebeuten 3t! nfdJeinen \\)otgefnben; tap bie nid)t etfd)einenben GJfiiubiger in ffie3u9 oóiger %,ragen mit (u6name beB mergfeid}eB, ro03U bie <Rinlt'iUigungIfet erforberHd) ift, ber timmenmetqeit ber !n. lUefenben fur ódttetcnb wiirben angefef)m lVerben. Sniatyn, am 2,.. lmaq 1865.
1865.26438352993
Wojsia francusko-niemiecka. PARYŻ (Ag. P ., 15/111). Komunikat urzędowy wieczorny: „Dzień ubiegły zaznaczył się wielu pomyślnemi dla nas wydarzeniami. Artylerja nasza w okręgu Lombardzide bombardowała pomyślnie fortyfikacje nieprzyjaciela. Niemcy usiłowali odebrać nam niewielką fortyfikację, którą zdobyliśmy byli w nocy na 13 marca, ale zostali odparci i stracili 50 zabitych. Nasze straty są nieznaczne. _ Na południe od Ypres armja angielska. Którą atak niemiecki zmusił był wczoraj do cofnięcia się ze Saint-Eloi. znów zajęła tę wieś i prawie wszystkie sąsiednie okopy, pomimo kilku kontrataków nieprzyjacielskich. Na północ od Arras udało nam się przez świetny atak piechoty zająć odrazu trzy linje okopów w pobliżu Notre-Dame-de-Lorette i dojść do skraju płaskowzgórza. W tej walce wzięliśmy do niewoli około stu ludzi, w tej liczbie kilku oficerów i podoficerów. Zniszczyliśmy 2 kartaczownice i wysadziliśmy w powietrze skład zapasów wojskowych. Dalej na południe, w okręgu Ecurie i Roulaincourt, w pobliżu drogi do Lille, wysadziliśmy w powietrze kilka okopów nieprzyjacielskich i nie daliśmy nieprzyjacielowi ich odbudować. Niemcy w okręgu Albert w pobliżu Carnois wysadzili minę pod naszymi okopami i zajęli je częściowo, aleśmy ich odpędzili. Później znów je zajęli, ale przez nowy kontratak udało nam się odebrać od nich tę pozycję. Od tej chwili trzymamy się tam i udało nam się przywrócić wszystkie nasze urządzenia obronne. W dolinie Aisne w pobliżu Yassen na północnyzachód od Nouvron wzięliśmy do niewoli dwie kompanje niemieckie, które przytem poniosły znaczne straty. W Szampanji walczyliśmy z powodzeniem i posunęliśmy się naprzód lasem na północny-wschód od Souennes i na północnyzachócl od Perthes.
1915.50002279934
den yera. Ioszwecken iiberlassen. uch wad. aufme!ksam gemach t, da ss Spezialtarife auf. " .. . l d SChledenen Bahnstrecken lm allgemelnen "\\ erkehre namentIich fi'lr voIIe Waggon- Zwraca SIę przy tern uwagę na poszczegolne taryfy rozmaItych SIeCI kolejowych a un\ , bestehen, welche noch billiger s.ind, a!s .?er .Mititart&rif. w ogólnym ruchu, mianoicie, że rzy ?-aład0'l!'nu całych ?sobnych wagonów, zapłata rera l Der Intendanz unbekannte oder mcbt hm!anghch bekannte Verkaufer haben zu za przewóz od takowych Jeszcze tanszą Jegt, anIzeh taryfa wOJskowa. rotilen, das iiber .ihre SolidiHit und LeistuJJgdahigkeit ein Zeugniss, - wenn sie 4. Każdy c. i k. rntendanturze nieznany sprzedawca ma się postarać o to, ażeby zustandigte Flrmen I.nd von der. HiIlde.s- und Gt\\w.rbeammer, sonst .aber vo der świadectwo iego rzetelnośei i moz!iwości dosiawy - wystawione, Y" razie, j?żeli est proIateJldanz de:' k. polItlsc.hen Bezlrksbhorde -. auf amtIlchen;r W f'g dIrek t el der tokołowaną firmą, przez dotyczącą Izbę handlowo-pzemysłową, w mnym za s razIe przez kaufer haben ..11. (orps In Lemberg, bIS 6. August 1905 vormlttag emlange. DI. Ver- dotyczącą władzę polityczną _ w drodze urzędoweJ wprost do In.tendantury 11. Korpusu gemessen eractberdle_s, falI s das eschaft zuStande kommt und es dla Intendanz .fur a.n- e Lwowie przed rozprawą do 6. sierpni 1.90? .p'ze.d południem przesłane zostało. Bpne. mit dem V erkaet, .eme G.eldkutlOn von l()% des W ertes der erstandenen Lleferung ua.wcy. mją, jeżdi ug,0da d? kutku przyjdZIe ,)zlI Intendailtun!. za, s.tosow?-a uzna, przy Produzent fbnefe belzubrmgen. .'. ., Splsarnu lIstu sprzedazy złozyc kauc'y w WYSOKOSCl 10 procent warbSCI całf'J dostawy. . doch we n, (Bergwerke \\ Gemeinden SOWIe landw1rdschaflhchen VeJ"eme smd ..,.' . k '. , Je , JI. Sle die aD eboten Men O'en as Ei enprodukten beistellen, vom Kautions- ProducenI, gmInY gorlCze, gmmy, Ja tez rol()cze tow:arystw,a, tore. dostawy właerla; :frelt. FalIs Geeinden sich !I. den V erhndluagen mit Offerten be.teiligen, so snyh produktow ukutec.zllla.]ą, są o składam,s. ,kaucYI. wolmenJ. ezeh gmmy chcą bać hab hluss dem .A.nbote eine legalisierte Abschrift des ProtokoIIs i1ber den Gemeinderats- udIał w rozprawach feltwycb, maJ przedłozc legalizowane OdpISY uchwały rady gmmbesa 5. M.welcher sie zur Stellung des Anbotes berechtigt, zuzulegen. neJ, którą do zapodama ofert upra.wlllone zostaly.
1905.55753421487
my pisfolety i chodimy da lasu! Jednemu dzenie swego planu, nie traci humoru, pod: tylko wolno wrócić". - "To szaleństwo - cając go zresztą szampanem, którego ie protestuje Marja - czyż mogłabym ż:rć z cie dolewa sobie i KaJińskiemu. WSZyS efe tobą, gdyby nas przegradzał trnp (Ilesia lub jegO drwiny, koncepty, a potem szc])1 z Olesiem, gdyby był twoją krwią splamio- i serdeczne słowa, zmierzają ku temU, cJji ny'?" - "Więc: wybierz sama jednego z nas! przekonać, Adama, że powini.en bez -trg -- proponuJe zupełnie złamany Ka!illski". _ i romantycznych ekstrawagancyj odCśo' "Nie mo,gę -odpowiada Marja, bo OblI was Zaborza. Niech wyjedzie, niech przyj}11lr' kocham na równi. Ciebie kocham jak dzie- fiaro\\Ve mu staowisko profesora WOdd cko, potrzebujf\\Ce pomocy, a Aleksandra jak kowslneJ Akademn Sztuk Pięknych. . vi żywioł, jak ocean, jak... Boga". '- "Niepo- się cały sztuce, cierpienie swoje zaldn le li' trzebnie rozpaczasz - uspokaja Adama BO'- kształty i barwy. Czas, lekarz doskOJ1et ryniecki - postanowiłem odejść, i odejdę. uleczy jego rany. A wtedy - może, J1e\\ j Ja umiem cierpieć". W Adamie budzi się wrócić do nic, jako wierny przYJIlCIf'O' słaba nadzieja, lecz po chwili przeradza sie wszystko będzIe po staremu. Lecz radY rJI' w straszniejszą jeszcze bezradność: "T o n no:vy sq bezsilne wobec rozpaczy ,Ada ie nic, na nic! Teraz to już nie pomoże. Odej- ktoy .dchoZi, do, cztu rozstroJu. ejŚĆ' dziesz, ale zabierzesz z sobą duszę Mery, a !110Ze YI dłuzeJ zmesc, tej męki, che oddtf mni ostawisz tylko jej niechętne ciało", ZostaJe Jed!1ak na prosbę Marji, ktora o laP' "Więc chcesz abym umarł? Dla waszego skała spokój, a w ruchach, ma jakąś ajJ śC ja szczęścia ja w końcu... i to mogę zrobić. Bo ską niemal dositojność. Z niecierphO a ' , to nie będzie samobójstwo z rozpaczy, ale tylko czeka nadejścia kosiarzy z łąki, , jej sanlObójstwo - ofiara. A t,o jest dozwolone". n1Ógł, ię odbyć obrzęd Święta kos. T;;:;iJ1l' - -"I to na nic - woła Kaliński \\V najwyż- nastroJ _oczeki'\\ania u.dziela się ws zyS pod' szęj rozpaczy - to już było, to znów ten Pozorl1Ie czekają na Swiętia kos, ale. \\Vje lO trup twÓj między mną a Mery". świoie czują, że czekają na coś o decY' BORYNmCKI: Więc ani ty nie możesz wazmeJszego, że stanie się coś, CO a rte' , odejść, ani ja. A mnie nie wolno ani zostać duje o ich losie. Jedna Mar,ia tylko nie jll
1928.31830597931
Warszawie (H, J,), oraz obszerniejsze sprawozdanie ,,Ze świata" (J, Struszkiewicz) i bibljografję. Zeszyt zawiera 29 str, i 22 ilustracje. n BIBLJOGRAFJA. Tadeusz Szydłowski. Pomniki architektury epoki piastowskiej w województwach krakowskiem i kieleckiem str, 192, ilustr. 186, Kraków, 1928, Skład Główny Gebethner i Wolff, Wydane z zasiłkiem Min. W, R. i O, P, Dr, Tadeusz Szydłowski należy do najlpłodnieijsizych polskich historyków sztuki. Praca wymieniona jest naukowym plonem jego zajęć jako konserwatora województw krakowskiego i kieleckiego. Dzięki bogactwu mateirjału oraz metodycznemu opisywaniu, publikacja ta urasta do syntetycznej histoirji architektury tej części Polski, której w epoce średniowiecznej przypadła rola niezmiernie doniosła w dziejach naszej kultury i sztuki, W rozdzial-3 pierwszym, omawiającym najstarsze budowle Krakowa, aultor zatrzymuje się nieco dłużej nad kweistją kościółków okrągłych, przychylając się do przypuszczenia, że kształt ten przedostał się do Polski przez Czechy i Morawy, Interesujące są uwagi autora w związku z datowaniem pierwszego katedralnego kościoła na Wawelu, odkrytego niedawno w północno-zachodnim narożniku zamku. Autor słusznie zaznacza, że budowla ta nie może być przypisywana czasom Bolesława Chrobrego, a to z uwagi na swe izbyt dojrzałe formy, Analogja iZ katedrami saskiemi w Messeburgu i Naumburgu nie jest tu żadnym cudem, gdyż katedry te były dopiero w budowie, a podstawą budowania wówczas nie były plany ii rysunki, lecz majstrowie, którzy z obcych kraijów dopiero przybywać musieli, Zatem autor przypuszcza, że pierwsza katedra wawelska powstała za Bolesława Śmiałego lub Władysława Hermana, Podobne uwagi, uzupełnienia i korektuiry wprowadza autor odnośnie do Licznych innych zabytków. Jakkolwiek >praca utrzymana jest zasadniczo w charakterze opisowym, autor, zajmując stanowisko krytyczne, poparte bogatym maiterjałem rzeczowym, uzupełnia znakomicie wiadomości nasze o architekturze średniowiecznej. Praca Dra Szydłowskiego tem większe budzi zaufanie, że oparta jeist ma autopsji, a każdy z opisywanych zabytków uszeregowany jeot pod względem czasu, stylu i charakteru, Język jest potoczysty, opisy plastyczne bez zbędnych superlatywów i naiwnych uniesień, układ metodyczny i przejrzysty. Rozdziały takie jak ,,Początki budownictwa kamiennego", „Stulecie budownictwa klasztornego" lub „Budownictwo świeckie" mogłyby być łatwo roizszerzotne do oddzielnych prac, gdyby nie ograniczone terytorjum. Jedyną właśnie wątpliwością, jaką nasuwa książka Szydłowskiego, jest obszar zamknięty granicami dwóch dzisiejszych województw, nie pokrywających się z Polską piastowską, ani z Małopolską historyczną. Ograniczenie takie byłoby zrozumiałe, gdyby inni konser- Arch, Jan Sperling i Zygmunt Tarasin (Warszawa). Projekt konkursowy Nr. zabudowy m. Będzina, Projekt zakupiony. Stary Rynek m, Będzinawaitorzy mogli w ten sam sposób i tą samą metodą opracować swoje tereny. Ponieważ jest to z wielu przyczyn niewykonalne, przeto życzyć należy, aby dr, Szydłowski rozszerzył następne wydanie sweij pracy do historji architektury całej Polski piastowskiej, co przy podwalinie, jaką już stworzył i przy wyzyskaniu dalszych materiałów konserwatorskich mógłby tem łatwiej uskutecznić, że praca niniejsza i tak jest już poważną częścią historji architektury polskiej. Jakkolwiek ograniczenie tematu do dwu województw ;esit dla pracy o syntetycznym zaikroju niekorzystne, a poniekąd sztuczne, to jednak, zważywszy, iż historja sztuki polskiej operuje przeważnie przyczynkarstwem i monograiijkami, że książki z tej dziedziny o szerszym poglądzie i syntetycznem ujęciu są niezmierną rzadkością, jędrną i rzeczową pracę dra Szydłowskiego powitać należy z radością i uznaniem, A, Lauterbach, Wszelkie prawa autorskie, dotyczące
1929.49999998415
Następnie zamówiło Stowarzyszenie na dzień 5 b. m. w kaplicy hotelu Lambert Mszę św., na którą zaprosiło wszystkie dawne uczennice zakładu. Przybyło ich tyle, że kaplica, ślicznie przystrojona w kwiaty, wszystkICh pomieścić nie mogla. Mszę św. odprawił O. Orpiszewski ze zgromadzenia Zmartwychwstańców. Zaraz na wstępie wykonały uczennice ułożoną na tę uroczystość przez hr. H. S. kantatę "Zdrowaś Ma r.yo" z muzyką p. Heleny Krzyianowskiej, żnanej młodej pianistki, odznaczonej najwyższą nagrodą paryskiego Konserwatoryum, a córki dawnej uczennicy inst.vtutu. Po wykonaniu hymnu Te Dewm, cała publiczność przeszła do wspaniałej galeryi hotelu Lambert. Prezydująca Stowarzyszenia byłych uczennic wręczyJ'a opiekunce zakJ'adu hrabinie Działyńskiej ozdobnie oprawny egzemplarz wspomnianego dziełka, odczytując adres wdzięczności wychowanek kilku pokoleń. Odpowiadała nań br. Działyńska, dziękując za uczczenie pamięci jej matki, założyielki instytutu i za uznanie jej własnych usiłowań. Podług programu miała pani Seweryna Duchińska odczytać wiersz napisany na ten jubileusz, lecz zdrowie nie pozwoliło jej przybyć na uroczystość. Po p. Działyńskiej zabrał gJ'os sędziwy dr. Szwykowski i głosem drżącym podziękował stowa.rzyszeniu za urządzenie dzisiejszego obchodu; jako świadek początków instytutu podniósł dobrodziejstwa, które zeń spłynęły na kraj i emigracyę i oddając cześć należną Ś. p. założycielce oraz obecnej opiekunce zakładu, wyraził otuchę lepszej doli dla ojczyzny, która posiada takie córy. Młodziutka A. B. odczytała w imieniu teraźniejszych uczennic adres czci, uznania i wdzięczności dla pani Działyńskiej i dla wszystkich kierowniczek zakładu, z których cztery były obecne na obchodzie. Poczem wygłosiła z pamięci wiersz p. Hipolita Swieykowskiego napisany na 50-letnią rocznicę. - W końcu prof. Gasztowtt miał dJ'uższą, pełną pięknych myśli przemowę.
1895.36849311898
dą'drogę. W budzie umieścił żonę z dzieckiem prix piersi i S—lctniego syna, sam stahął przyi-dysziu. Następnego dnia opuścił Łódź i ruszył. w dalszą drogę w stronę Lublina. Osobliwy tempojazd wy; woiuje wszędzie ogólne współczucie. f- 5 BESTJALSKI NAPAD Z POWODU'mrQRA-I CIIUNKÓVV RODZINNYCH. XV nocy z dnia 11 na' 12 bm. dokonano w Zawadzie pow. Limanowa.napadu na rodzinę Jadwigi Król, przyczem wymieniona oraz jej trzech synów obito„ra1k.-_si1n›ie, że Jadwiga Król wkrótce zmarła, 3 synawie jej w stanie ciężkim Od'Et-dWie'ni zostali do sźpitaih. 1'›0vdejrzun›i o naip-nd zięć dcnaiki Andrzej Kosik i: Jan Kurzeja z Łukowicy pow Limannwaj'mmn n.mpudu jest zatarg na tle mająbko'wem. - r _: rozm w KOPALNI. Dnia 13 bm. o'gołz a'la! wybuchł pożar w kopalni Władysława DMM b. senatora w Sia-rach pow. Gorlice. Pozabankowe stał wskutek nincostroznego obchodzeniu się n 0% gniem przez mo::oro-wego Franciszka Kosibę'. Spki nęly zabudowania szyba, Oraz część _inwernmau'u kopalnianego wart. około 10.000 zł. Poza)?- ipow-ł stni od piecyka opalanego gazem,- od W mii jęły się ściamy drewniane. Straż pobawn'ad- Bie—i cza przy pomocy robhni-ków kopalniamych 210de l-izowała ogień o galą G-tej ramo. . ' -_ ' WLAMAN'IE DO KASY OSZCZĘDNOŚGI'W NU' WYM SĄCZU. W nocy z 13 na 14 bm. wii'amamo się. do Miejskiej Kasy Oszczędnościw NoWyvm Są; czu, gdzie po mzpruciu kasy ogniotrwałe? mpol mn-cą ranka, skmdzimo w gotówce 1438673 234 do]. am. i 1493 Kc. Sprawcy dlostaii się 'tylnem wejściem przez zrobienie otworu w piwnicygskąd po oftworrzeniu' okna weszli do ubikacji, W której znajdowała się kasa. Sprawcy praCOWa-li w-rękaJ wiczkach, nie pozostawiając na miejscu czyim ża dnych śladów, Dochodzenia prowadzi POW. Komenda policji w Nowym Sączu
1929.20684928336
Tak uważa niżej podpisany, co nie oznacza, że nie można mieć innego zdania. Na jednym z forów ktoś zapytał: „Czy oddajacie część pensji rodzicom? Bo ostatnio koleżanka się zdziwiła że tego nie robię. Pracuję, ok, zarabiam duzo, ale rodzicorm nic nie >>odpalams<. Z drugiej strony oni o nic mnie nie prosili. Czyli jesl ok?”. No i oberwał za swoje od innych internautów jako „ darmozjad” i „pasożyt”, choć próbował się bronić np. takim wpisem: „Mogę irm dać kilkaset złotych, do 1000, ale bez jaj, im lo nie robi różnicy a mi i owszem, jeszcze kilka lal i może mieszkanie kupię”. W obronie pytającego pojawił się tylko jeden wpis: „Nie oczekuję od mojego dziecka, żeby się dokładało. Więc spoko, jak ich stać i nic nie mówią, to się nie martw. Ja wychowuję zresztą odwrotnie moje dziecko niż mnie wychowywano, taki bunt. Moich rodziców bylo stać, a żądali ode mnie kasę. Dziwiłam się wtedy strasznie i buntowałam, więc teraz w życiu grosza bym nie wzięła od dziecka”. Myślicie, że to ekstremalny przypadek? Są i jeszcze dziwniejsze sytuacje. Kilka lat termu znany piłkarz Sebastian Mila wyznał w wywiadzie, że niemal całą pensję [80 procent] wynoszącą 35 tysięcy złotych oddaje mamie, reszta to kizszonkowe, które ona ustala, a on negocjuje dodatkowe pieniądze na większe wydatki [Mila jest żonaty i ma dziecko). Mama odda mu wszystko po zakończeniu kariery, ajej zdaniem Mili - poważny argument jest taki: „Weż pod uwagę, że ty będziesz miał wtedy pieniądze, a koledzy niekoniecznie”. Hm, chyba jednak najlepiej ułożyć relacje finansowe racjonalnie i uczciwie, by ulżyć rodzicom li mieć satysfakcję z tego powoduj, ale i zachować znaczną część pieniędzy na swoje potrzeby. Zastanawiając się nad konkretnym rozwiązaniem, warto pamiętać, że młody zawsze rna biologiczną przewagę - jeszcze swoje zarobi i użyje życia.
2014.49999996829
I OJ Bajeczni.c: realistyCZIIJ.y obraz .pokazuje nam z żywotną slł'i chwilę rzezi prud pałacem Zimowym w Petersburgu 11 stYl:zma gdy tłumy bezbronne z O. Gaponem na czde !Zły z nadzieją :robaarn.ia ca.ra i przedłożema mu swoicb krzywd, ale :zosta1y zdziuiątkow2.Ile salwą piechoty rJ e c zwdral !7 t la w figuncb, róine wyrazy w twarzach oszalałcgo przerażeniem tłumu oddane z najwyższym talrn.tem i ft hniką porywającą Pęd i zaciekloU jeźd:f:cbw oddana z żyw'i siłą a cale dzieło robi wrażenie przez zuk; ko iło j:eo rJ:t:: są figur osią o podobny sukces. Potęgują ID wrażClll aliczwykle za.1cty całej tej kompozycji. ..Liverpool D"il,," I O,., 19111 gu; :i.az a k :i-=y ty f i psycho ii praw&iwe... n o kie-dy udaJo si a.rtykie wYWil"ZCĆ t<ik żywe Wr2ŻCfi'ie wywolaniem tak tragicznej ciżby. .,ObJrrotr" '90J !loIII ...każda pootaĆ, każdy szczegbł tak jest starannie wymodelowany, że gdy S'ę zobaczy z blitska t imial tecbmkC', im 5]': zdumionym... .Berliner VolkJ-Ze;tung" !l9 Mar- Ca '93J ...w polowie przeszlego stulecia =:;: ji.łp ie;d:; 1 d::ł; r malarstwo przede wszystkim C"Zu- ..in der mitce des vcwigen Jwbundc:rts flammre dann das poJitiscbe Bekennuis auf. Nach dl:'!" Tei1ung Polens fiiblt die MaJere! aa eMer Stel1e slch bcorufcn, den Hcimu:s1osen em gc;.,tjges Vater. land z.u erhu!ten und iiber aIIc Grenzen hi.nweg Sehnsucbt zu ent. facben und daJ heilige FCUC1" zu schiitzen. Sie hat djae Aufgabc mit e.ioer Inbrunst, erFiillt die UDJi heule noch ergreift. Matejko. Kossak, Chdmoński. Mu!czewski sine! filr diesc: Richtung ent.scbeidend. Sic: sind d KJa.ssiker der Polniscben Malcrei Ulld eme Awkse Ihrer Wo-ke bildet mit Rccht den Kom dieser Schau... "Berlmrr Herold" I. IV. '931 ...in dieser Hinsicbt sind die hinoriscbrn. oder erzahlendcn Bi1der der j\\ingsten ZeiJt, die du 'llationa1c durch die Elemente des heimi5cben ern m, hC30lldcrs aufscblussreicb. Du gJI'OIise BiM S t Sb;f sk st n;; numentalste Huitonenbild, die kleillIereo wie ctwa dic Bi]der von Kossak W jcicch "Nach der Schlacht bei Borodino" und MaJcz.c:wski Jacek "Auf Etappe m Sibirien" S!Dd eindringlichcr, wcil du epioche Geschehen darin durch Ausdruckwc:n.c (Abgckimpfh.eit der Kr.i.c:ger, scheucs Entse'tUn der h :) =;:t e, a lte Ge- ..Gazette des ktIIU am" #tiri r 19 3 L'bpositlOll du cercle de l'Unm artistlque (1es £patants) tir du comptc rendu par Luc Olivier Merson. ....,Kossak dant le m t'er u$S s :t J! I anglais..... 10 ;o: ':a::ł :i? ;:;'Od l:o Polskę: ponad wszystkie granice z,abor6w zachował, t knot za N budzie i święty ogień pod_ i ł:m,dot! ';:sjel iiz:: porywa. Matejko, Kossak, Chełmoński, Malczewski S'i nJta.j na czde. Są kla.!ykami sztuki polsk j, a wyb6r icb pl"2C lltallowi słusznie jądro tej wystawy. .,Berlmer Herold" l IV. '93J d;'. as te cz z6i u oł:: a ryczne: .i QmlCgdotyczne ostatniej doby, krore pie.rwiastek rlarodowy podnosz'i tłem ojczystym. Wielki obraz Matejki "Batory pod Pskowem" jest o.'Itatnim slowem monumentalnego malarstwa, ale inne mniejszycb rozmiarbw jak Kossaka Wojciecha "Po bitwie pod Bo- p "J:ika aI:-e k biej, bo epiczna srrorJa danego faktu podniesioną jest wa10rami wyrazu (wynę:dznia1i żołnierze, oszalale przerażeniem konie, udrrczone rwane)... Ud)' 1 23 Wystawa kJubu "Unioo
1937.99999996829
macona soUdarnot. . na to potrzeba chf;"C1 I dobrej won. 2r6dl na ,.Dw?- , I(olonla. (I:.. u p 0 s Z 11 S t a - P 61 mill o 'It , Przez dfeTIla mole. przez powiecenIa obecne, raczku« wydaje weale nle zl wodc:, ktoreJ badame ! mar e k.) Feliks HeUermann z Kolonia PO OPUSZ" festern ja I mota dvnastva Je!2:cze bardzlcj zwtu- chemlczne wykazaly, ze sle nadaJe dp uzytkn ludzi.: ' ezentl1 wojska skad go z pawod" nlezdolnokl "'y" ny z molm flarodem rnmufl1dm. kt6ry zY\ 1d7ie W ' nadto tr6dlo to jest obflte t z ratwosct:\\ dostarczyc I daUIl oblekl mtmdur nad'DoruczniKa huzar6w t TOzswolm kr.6tu ohroflce I rzecznika 'Vch praw I rTl'Ote wo:1v dla .caleJ gmlny. NechaJ wll:c v.:factza · poczl swa karyere zrecz.nem oszustwem. Umiat swvch da.zefl. Wabec wsp6Inego nlebezpfeezc-, grntnna lub powtatowa postara Sle 0 urz'ldzema, by wystcpowa mlalo i eleancko. tnk. Ze ZY1)kiwar Dd stwa. powlntJiSmy bv ozvwlenl goreem uC7udem ' cala gmina mogla z tr6dla tego. czerpa, albo przez I razu symJ}atye I nawet doowiadczenl kupcy nte mv_ mffocf ojcmny. powlnntmy oka%a. 1-e zrczenl J>otczC11fe z wodocl?,gIcrn powmtowym Iub w a- telt 0 sPl'1twdzantu Jego Z3.'I)e'Wlt1eli. [)or1ornav.11l Jestdmv rnyl I St'rcem. powtrmfrny ot m4- I My tmry 6b. byte by gmma nle cferpfala WSKU- I mu teZ na\\1zwyczalna zdohto do fals.wwanta ntokl& I ltwleJb1eniern tJaszych zofnlerzy. bromllcych tek brakn wody, kt6rego nastpstwa d.1 a zdrowta pu- , st6w frachtowych t stempli. Za pomOCf! takowycn z!emi przodk6w Tla__zych, zaJete! przez nte-przyJa- \\ bllcznego rn bY traszn. NlecaJ nasi zastpcy I sprzedawal na znaczne sumy towary, kt6rych nJ... tela. (Wat.) I gm.(nni lub posiedztc\\ele zamtere...J sif: t" sprawq ! Rdy nle f)OSiadat W Innych fnte2"dt podu,,;al fa-. 12\\1... Ia.dnia Icnneyt oe1.tNCJt. : I nl«haj up<>btegn biedzte wkt C2".Ilsf ko gwanmm sw6j tek pod Bonn, kt6ry. tolk . L I KJnru obywsten. , sl-: p61.nteJ okazalo, byl tylko kamlentotomern obcfl\\" Ostatnta na, pr z edl0'10ll3. przez posMw . k08flql Swfertrfanlec. (B a c z no! g 0 S pod a r z e!) zonym hypotekf\\. Og6tem zdobyt Ii. 497 500 mk.. g-rec1l:1eml1. zawTT1t leSZC7e nastepl111! - Inspekcya Icnfcza ks. Donnersrnarcka oglasza, ze lecz nle wladomo gdzle te vteni1\\dze kryje a zdra.nt 5 ) . K . _......... w parlm, na polach i w remi7..ach wyloiona jest tru- I dzl tej tajerrmicy nIe chce. , ocnenderu}!cy gmeral I korpm;u ma :tUbW\\'; cLma db t(.PteuJa szkodllwej ZwiCIZ}ny. I,
1917.49999996829