Datasets:

text
stringlengths
1
9.01k
year
stringlengths
6
16
Gdybyśmy już przed 50 laty odważyli iię byli powiedzieć, że ktoś skoczy 7 me­ trów w dal, wówczas wyśmianoby nas. Dzi­ siaj już oczywiście stało się to faktem doko­ nanym. Mianowicie w roku 1889 skoczył Irlandczyk Lane 7,04 w dal. Gdy w roku 1924 głośny znawca sportu Dr. Willi Meisel sprawozdawca sportowy „Berliner Ilustrierten Zeitung“, ośmielił się twierdzić, że nie­ zadługo rekord światowy w skoku w dal osiągnąć musi nawet 8 metrów, śmiali się również wszyscy z niego, ponieważ takiego twierdzenia niczem uzasadnić nie było moż­ na. Tymczasem Hochermann z Hamburga zdołał już osiągnąć 7,93 m. Murzyn Hub­ bard uzyJcał nawet 7,97 m. wzgl. 7,98 m. i tylko zupełnie małe niedociągnięcia nie pozwoliły uznać tychże wyczynów jako ofi­ cjalnych rekorduw. Rzuty 70 m. oszcze­ pem, 50 m. dyskiem, 10 m. kulą, albo prze­ płynięcie 100 m. wcześniej niż w jednej mi­ nucie, — to wszystko wydawało się być chimerą dawniejszej generacji sportowej. Dzisiaj rzuca się już oszczepem ponad 70 m„ dyskiem ponad 60 m„ Hirschfeld rzucił kulą 16,045, Weissmüller, Barany, Borg zdołali przepłynąć jedną dziesiętną kilome­ tra — wcześniej niż w 60 sekundach. Gdybyśmy powiedzieli, że nigdy nie zdołamy rzucić: oszczepem ponad 80 m. wdał, kulą ponad 17 m. a dyskiem nie zdo­ łamy osięgnąć 70 m. i że nigdy żaden sko­ czek nie zdoła przeskoczyć 9 m. w skoku wdał, albo też, że żaden biegacz nie pokona 100 m. w 10 sekundach, żaden pływak nie przepłynie 100 m. w 50 sekundach, to — byłoby to li tylko gołosłownem twierdze­ niem, całkiem bezpodstawnem i nie dajacem się niestety, niczem udowodnić. Bo prze­ cież rozgłasza się z tygodnia na tydzień co­ raz fantastyczniejsze „niemożliwości“, jakie wczoraj nie były jeszcze wprost do pomy­ ślenia, a stanowiące dziś „nowe rekordy światowe“, niemało zdumiewające rozentu­ zjazmowanych zwolenników sportu.
1930.49999996829
IllllleJszego sensu w obec kompletnej i dobrze I będziemy za najświętszy nasz obowiązek" o uzbrojonej armii. Przyznaję naj zupełniej to, I ile mozuości oszczędzaĆ' krew i mienie ludow co powiedziano o armii, chociaż mimochodem monarchii. Gdyby zaś rozwÓj wypadków. wymuszę nadmienić, że ta kompletna i dobrze magał od ludÓw takiej ofiflry, to będzle.m. uzbrojona armia nie jest zasług[1 tych, którzy wymaga{- ofiar tylko w takini stopniu, Jakt wieeznie rzucali się na rząd z tego powodu WSkaŻi iuteresa monarchii (oklaski). MatlJY ze za wiele wydaje na skompletowanie i u- nadzieję, ż( na wypadek, gdyby rozwój wyzbrojenie armii. Alez właśnie ten fakt, że padków, któremu zapobieclz nie Illoiem)' mamy kompletną i dobrze uzbrojoną armię, rÓwnie jak wszystkie inne mocarstwa, wyprzemawia za tem, ze z daleko większym magał' jakichś ofiar, wszystkie ludy tej 1II0spokojem mozemy przypatrywać się wszyst- nardlii na wezwanie Panujacego odpowiedz'l kim wypadkom, daleko spokojniej, niż w ów- jednomyślną ofiaruośc:i'l i zapa-lem (oklaski). czas? gdyymy dop!ero !mlsiel! oranizowa \\V tem przekonaniu oczekujemy spoanlllę. Potęzna. arllll11 I:l1e .llloe mgdy be kojnie rozwoju wypadków. .Mam jeszeze tylko p0"Y0dem przed wczesnej akcYl, lcz rzeel- jedną, prośbę do szanownych członków tej wme, ,po.wodem spoko.!ngo 'yczel{J wa,la wy- Izby, aieby 8ię zastanowiła nad tem, e niedarzen, l w ten właSlll lezy !(Oryse ma- u8lanne wspominanie o nieistniej'1 cem wcale teryalna, albowIem, pamtwo me Jest zmu- nieb!'zpieczeilstwie, nie jest wcale oznak,! szone do olbrzYł;nlCh, nagłych a, przed- odwagi męskiej, a przytem drażni nerwy luwczrsnyc.h wyd,tt\\V.. Tym paolll, lorzJ: t,ak dności. Takie często powta.rzaj,ce się drapochlebllle, .wy.razlll SH ° naszej arJllU, Wll1lC- znir,nie nerwów, pociąga za sobą trn skutek, nem. . zroblC ,.Jezcze Je?I?-ą uwagę. ,Oto .v iż w chwili, w której należałoby przystapić chwl1, ,w koreJ podnos}h tan ?aszej armll, do czynów, następuje zdenerwowanie (w0'soPOWll1DI b:yh ,wstrzymac Sl z. ll1wktwml łość). Powtarzam, ie ezęste wspominanie o I posądell1anll (hucznt' klaskl), NIe snlla- jakiOlnś nirbezpieczeilstwie, nie jest poż,daby. lllgd utrzYlllywe .' ze, cz,ł01?-kowle nem już dla tegi) samego, ze naród llstaarml1! ta jak wszyscy. mlCrteJDIcy, ?18 po- wicZllie nil'pokojony, przekonawszy się raz i woduą. SIę sfmpatyml l anyatyallll.; S[ .t? drugi o płonności obaw, nie u wierzy w nievrzeclez takze IU,dzlC. Ale. smlBm vJerdzlC, bezpieczelistwo właśnie w chwili, w której z przedwszystklCm panue w arI?ll poczu- 0110 istotnie grozić nam będzie. A takie nieCI oowlązku ,to P()CZlCl Ob?Wlzkll sp!,a- dowiar8two w ehwili stauowezej, byłoby Wla, ze w chwlh, W' ktorej naJwyzszy wodz wielka klęska (przeciagłe huczne oklaski w wyda rozkaz, każdy z osobna spełni swą po- ca,!'ej Izbie). " . winność z największem poświęceniem (hu- ' czne oklaski).
1877.49178079021
wzniosłe twory prawodawców, proroków, poetów i myślicieli, nowoczesna szko­ ła hebrajska wszczepić ma w młodzież naszą miłość do własnego narodu, mi­ łość jego moralności i religii, miłość do sławnej naszej przeszłości... Nowo­ czesna szkoła hebrajska tyglem ma być, w którym kształcić się będą i hartować charaktery naszych dzieci; wy­ szedłszy zbrojni w odwagę i moc, zdo­ łają wytrwać w źydowstwie i współcznć ze swoimi braćmi, po całej kuli ziemskiej rozrzuconymi... Podstawę wychowania stanowić będzie ogród he­ brajski dla dzieci obojga płci od 4-go i 5-go roku począwszy. Z ogródkiem tym dla dzieci łączy się, lub w kiściwie z niego organicznie wyrasta szkoła he­ brajska, obliczona na 6 klas (od 6 do 12 roku). Dla absolwentów szkoły ist­ nieć będą kursy wyższe. W ogrodzie dla dzieci (freblówce) zapozna się dzie­ cko żydowskie z elementarnemu poję­ ciami języka hebrajskiego, ze światem podań, legend i postaci naszej przeszło­ ści. W szkole hebrajskiej dziecko na­ sze rozszerzy i pogłębi swoje wiadomo­ ści z języka i gramatyki hebrajskiej,, przyswoi sobie znajomość biblii i pro­ roków, historyi żydowskiej i literatury hebrajskiej staro i nowożytnej, pozna dokładnie religję, etykę, przepisy i ob­ rzędy rytualne. Językiem wykładowym ma być, jak fco już jest w dotąd istnie­ jących szkołach hebrajskich podług me­ tody berlitzowskiej; „ibrith be6 ibrith... Celem ostatecznym macierzy jest: wy­ chowanie pokolenia wiernych synów własnego narodu i świadomych obowią­ zku charakterów, wychowanie całych żydów i szlachetnych ludzi. Jesteśmy głęboko przekonani, że ten tylko ostać się może w żydostwie, kto jo grunto­ wnie poznał, ten tylko miłość żywić może dla swojego narodu, kto cześć i szacune* ma dla jego twórców. Wła­ śnie zapoznać dzieci żydowskie z two­ rami geniusza żydowskiego, oto cel hebrajskiej szkoły.“
1909.49999996829
lV imi!, Pf/.1i.o;ldl awen, lVii, 1f'ieclI( r':.f'('.'1 l)(/mt/lkę. Zabifgli1,,{f. .':IIn'e/'/ eln,'1clt !Jf'zflIiklilf'f)'\\:ć, 1l.,'ltI IUl wifloir.lc .'ilif nad ('ze('lI Il/rl/dl-11 zllikomo,w:il, l: /'ozu'llfloj/c jflk n ((jpilnirj 1 że '11'8 ':..'1 ,\\'/k o CO /si! w c:::'a/de rl':.ieje, take I'azem z biegiem c::.asu J11":.em.ija, i z {Jmni!!ci huJ':.; w.lJpada, zam.if!l'z.'1la ."łobie sprawy takie :::.a J1omoCl pitml.a i .vwiadków IWZ.lJtof'';..enimn '/I11'/'alać. Przeto _11i/ A.lek."'1,lel. z BożeF la."łki [(ról Pol,,'ki, 'ł'Vielki 1(,"łi/! li/rwski, bulzid ::.iem. krakowskiej. ,<;((Jomi/w/df'j,. siel'a.dz. k tej, l!!c:::'l/ck-iej, lwjalfwkiej, nu/kirj i 1J1'u."łkirj, a chebnieńskiej, elbl{Jg8kieji ]JoUlO1':,'kirj Pan rhil!rhiczn.1l, o'J.najmiam.l1 o.<m01t)l Ilinif'j8':,l'g/J W,"łZ,I/,<:tkiln 1IJ ogole i UJ .\\":,cze,fjolno.<$ci, te/'az i IJulem b!,dIt-'/Jm., któ/'':;.IJ o 1t1I/. wiedzieć m(l;j/: }JI',:;ęd ohlic:::.em. lVa,"zofm. i Rad lVa,":::',I/f:h wówczas ln'z!/ iVfl.\\' będ/CJlf'h Radźcy JJlirudeczka n"ieliczlai ."łtallIW'\\'Z.'J, pewien IJl'::'.llwi!ej o."łIlOWll niżf) wJIPi:,'unej flJ''J.edlo'iI'i i Nas 1IJ IJo/.-orze IIJll'lt.<;::' a li, a?J/,<$my .'10 z Ira;ki ,: dob,'otJ;lCo,yci ]Vru;zfj kl'olelNI/..irj ':.almierdzić, ]Jo. c1wJtllić i Ilznać ł'1I c ':,,11 li, [(lo/'('fIO-Io rH'zlIwi!t:jrt 0.\\'1I0wa d0810/I'1a laka jak lIfl8lępuje: , "IZ;mil'z ':, ROŻf'j la,,'ki Kl'ol Pul,,'foj a H'lelki Ksi,!ę Lillf'lI, UU."łi iltl, o':, lI(l;jm ill 1J1,1/ o.<:no1f'1 ninitjw:,f',fjO /(',"ł'<','1j/;;tkim, h/Ó/'lll11 1111, tnll ';.,alell: JJ1iI',\\'zc':,anie JYa.\\'i 'I('ieliccll, IJJ'':.edlo::".11 11 "\\'':..'1 li"'!;II lY(/jjll.':Iu'I:i,<;z',1iC!t l1icgr/,I/ PlIIH;/('. llorbica'" Brata l\\'a,"łZllCh l/lIi11li!e.i8'/Ich, .\\'lrw'1Iej ]Jam.ięl'; PO!Jr':,I'r/nikón', lW W(fl'ltlllw/('l ,,'ol//o,,:c od dawania fJod/l'f)d .\\'ohif' nfldf///l, 1Ipl'aw:,ali lYa.!;! IW/fOrllie, ab.II'<-1I1!/ ich pl'':,,1/ ok('e&/eniacTi, ('o':.r/o:,ialach i ':.fl,'!tro,fJach u, Ol/lich li,,'lach W.l/l'(lOlll1l:1t ':,lu1101I'UĆ 1'ac':.1IIi: mianowicie, że .fj{lfb.'I,m,1/ Olo!ob1 "'WfJjl lI'l! JfI;elic:t(.( ."łtfmę//, 1(1 takim. ,'{{':.ic tlllko dla kUf'lmi 1Ya,<;';.oej zW,1lc';.,rlojem ':,a u'-"ponl11ionego KnJa K a. z. i m i (':::' (l r ((choll',1t1l'1Il11/ln i 111'::'I!,ft'';.,f'gan,1lm. fllbo lla lI',l/padek Jakiej k()niec:::'no,:ci o.<lohli"',':,rj i 1I(1,fJ/Il'f:i, gd/lby ]ja Jll'::'.II , .'lad - CO niech Bóg odwróci - lliepr':,pj((ciel ziemie l\\'a',"ze JI/!,"łto,"łz,1/1, lub !l'l,yb:1J h:róle.,'twa l\\'a.s'o:,ego r/ul,,'o albo hma kOJ'2'JI":ć jaka w.'/1!/((.fJal;1j i lIaglil/1 tak "'b,11 Ni! obfj,s:di nie 1110glo, Uj(fjl i oboU'i/zalli bfdl dawać 1I'0':,!/ i konie ]lodwotlowl' '1/-' tell {{ nie U' ;1111/1 '<:]Jo,\\'ób. Sklll'-:'.'Ili Ni!! te., i CZ;!,<;tt'lU a nil'n.s'lam/em r/o.\\'ta1'czaniem koni do lJOdwód lak ."ł((. obcia::'l'ni, że Jw:', jak t1l'ie1'dzl, UJ }Jlie.r'ie ich kOl1i do jazdl; -:.daj'lcl1 mieć nie 'm,ona, lAr';.'!lm1lj1 za,'; i najbard':,ilj p1'zez to SI Il c/,<:kml i, -:'l gd.'! por/wod.'/ sir ':.da1'Zl: lJTie1k01'':,ulcy kra/w1O.w:,1f one lJOrl:. u'od,1h które do Bocllni, jak da'Nliej bl/ło we ZW;C(1jll, 10/l)lrau'itu: powil1ni, lla. 1J7;eliczl'ę zWl'acaj,!, Od.V za.'; "D;eliczku riO za drogl boche1lo"łkfl le!h II dla Nałl uszczerbek, placić podwójne pienifld:::.e za owe konie podwodowe, które ':,rT jrdnf!, zapłatf! mO[lfl b,1jl: [jOdZQ11e: In'zet'} uw/r/c U'Z[jlld lIa ich t!ni01Il
1868.58333330171
\\odl:5zle, zostan oWoszone w gaze"taeti. - Cze!"6 T Eyli zolnierze nasi na powitanie, zrobita si ogrom\ auee! K i e row n i k. I na wrzawa; protestowano przeciw rzekomemu .noLlplny w Bytomskiem. Ms z a w. bdzie tn wernu prawu« co do jzyka ojczystego. ;odprawiona we czwartek dnia 23. stycznia 0 godz. Imieluica w Strxcleekiem. (K 0 res p 0 n d c n7 do Matki Boskiej CZf;stoeowskiej oa inteney po- c Y a). Ks. probe Grund dzickowal dzi (dnia 20-.g o ,mylnego wyniku konferencyi pckojowej. Liczny bm.) wyboreom w kociele za oddane centroweom .udziaf parafian pozdany. L gfosy, »ze cho aby ci IT'drzejsi. szli na wybory«. SlemiaDowice w Katowickiem. B a c z n 0 , Wobec tego pyta.n, kto sobie mdrzcj postpif, ten r 0 d a c y! \\V niekt6ryeh tutejszych zakfadach Polak (bo tu przeeiez Nicmc6w nie ma), co Niemprzemystowych, w Hucie Laury i Siernianowicaeh, cow ku 'Ylasnej szkodzie pop art, ezy tez ten, ktory .%bieraja Niemcy podpisy azeby 06my Slsk pozo- usluchaf woli swych wfadz wyborczych i swoim stal przy Niemcach, wi przeciw Polsce. Podpisy nie szkodzil? Zawsze si m6wi, ze pomidzy Pote maj by zebrane I odesfane konferencyi poko- lakami niema zgody. I ktoz tu u nas Polakow rozJowej i p. Wilsondwt. W rzeczy samef chodzi tu 0 dwaja? Kt6z tu m6wi po polsku a po niemieeku tryk hakatyst6w, azeby Iud polski zbafamuci. Ta- Iud chce prowadzi? Jezeliby tak dalej szlo, tobykiego podpisu nikt nle powlnien da, poniewat nle mr zaszli wnet 50 lat wsteez. Ale jezeli przy tak I1alezy kreci bata na wlasn sk6r. Katdy. kto usIlnej pracy w kociele i w szkole wasza sprawa ..si podpisze, otrzyrnuje karte, kt6ra brzml: niemiccka nie lepiej stoi. jak siC; to tera przy wy:»r rei eVe rei n i g n n g z u m S c hut z e boraeh pokazalo, to ona juz jeno wegetujc i jeeo ,0 b e r 5 chI e s i e n, 0 p pel n, P 0 s t s e h II e s s- sztueznie zywiona by musi. Zwycizaj tu pra! a c h 14 It:. Ich spreche die bestimmte Erwar- wa naturalne! I musz<\\ zwycizye! - Niech si nikt tung aus. dass die Zeitung der Vereinigung alles tun uwie nie da, i nie idzie na drugie wybory w dniu wird, um Oberschlesien vor der durch einen An- 26. stycznia. Nieeh Iudzie nie chodz(j, na te wyschluss an Poten drohenden wtrtschaftlichen und bory! 1m. kulturellen Vernlchtung zu bewahren. Ob WiT LeSZDO w Poznanski em. W uzupetnieniu" podeutseh oder ob wir potnisch sprechen, wlr wonen przt>dniej wladomoci 0 ukladach rozjemczyeh mil;:.die fUr OberschJesien unhedingt notwendige Verei- dzy Polakami a Nierneami podaje biure Wolffa. iz iJ1igung mit dem deutschen Reich erhalten wissena:. chodzi tu 0 llklady wfadz miejscowyeh. Przedsta,_ Taki jest tekst karty wstpu. _ Zreszt<\\ niechby wicicJe rzdu berliflsktego nie biorft w tych ukfasohie Niemcy t agitowaU tak, jak 1m 51«: podoba ate daeh zadnego udzialu. jak wog6le midzy Berlinem pomledzy sob,,! Niech ludu polsklego, kt6rv Iak a Poznaniem nie toczC\\ sit; uklady.
1919.49999996829
spodarczą dla dziewcząt, podało prośbę o koncesye na własne pismo. Jakże przykrem jest skonstaŁoWanie ospałości naszej w porównaniu z energią litwinów i litwinek! Z ogromną więc radościąjwitamy objawy pracy społecznej, budzącej się na prowincyi, co prawda w nielicznych miejscowościach. Z powiatu lidzkiego dochodzą wieści o rozwijającym się Kóiku rolniczem w Koleśnikacb, gdzie zwrócono główną uwagę na szerzenie wiedzy teoretycznej wśród rolników włościan. Zorganizowano cykl odpowiednich wykładów i ziemianie, jako prelegencyi, dzielą się z młodszymi braćmi wiadomościami swemi teoretycznemi, popartemi własnem doświadczeniem. Mówią: „O pochodzeniu koni i ich użytkowaniu", „O hodowliświń", „Miernictwo i komasacya gruntów", „Suszenie ziarnai koniczyny", „Kooperacye i urządzenia współdzielczycn sklepów spożywczych" i t. d. Włościanie z ogromną uwagą słuchają tych odczytów, które tem więcej przemawiają do przekonania, im prelegent lepszym jest gospodarzemi do świetniejszych dochodzi rezultatów. Z powiatu wileiskiego donoszą o ciekawym wynalazku, dokonan m przez ziemianina,] p. Stanisława He mosiewicza. Dotknięty nieuleczalną ślepotą, która powoli odbierała mu możność prowadzenia ksiąg gospodarczych i ko respondeucyi, wpadł na pomysł zbudowania aparaciku, który umożliwia pracę piśmienne, człowiekowi ślepemu. Wynalazca otrzymał już przywilej na swój aparacik i wkrótce ma zamiar rozpowszechnić go. PrZed kilku dniami w Wilnie,w klubie rosyjskim, odbyło się zebranie miejscowego .Zwiążku kresowego". Postanowiono przyłączyć Związek ten do Związku petersburskiego, zmieniając trochę ustawę, stosując ją do warunków miejscowych. Celem złączenia związków ma być rozwinięcie działalności „pracy rosyjskiej na zasadach bezpartyjności", gdyż do -„Związku kresowego”, przystąpili także członkowie „związku narodu ros jskiego". Przy końcu posiedzenia p. on wygłosił muwę w kwestyi stosunków rosyj-xko-polskich i w sprawie swej idei organizowania klubu słow1ańskiego. Długą sWą mowę zakończył wyraże _niem nadziei w owocność pracy rosyan, pod warunkiem, że zrozumieją „właściwości indywidualne" ludności polskiej i uprzytomnienią sobie raz na zawsze, że polacy są ich braćmi. Rozumie się, że słowa te nie znalazły ogólnego uznania. Zakończyła się sprawa iwieniecka o krzyż drewniany, ze składek wzniesiony na placu, w pobliżu kościoła, przerobionego na cerkiew. Stało się to w r. 1906. W rok potem naczelnik ziemski, na skutek skargi duchownego prawosławnego, kazał polioyi krzyż usunąć, a kilku mieszczan skazał na grzywny. Mieszczanie krzyż zabrali z cmentarza katolickiego, dokąd go przeniesiono, i umieścili go w ogródku przy placu. Gdy zjawił się asesor ze strażnikami i skupiony wokoło krzyża lud Zaczęto bić nahajkami, powstała bójka,lud rzucał cegłą i kamieniami, & sti-ażniCy odpOWiidZieli strzałami, przyczem zabito jedną kobietę, 3 zraniono, a kilka osób mocno pobito. W tym miesiącu izba sądowa Wileńska, na sesyi w Mlńsku. rozpatrywała sprawę uwieńczan, oskarżonych o bunt „przeciw władzy". Główny oskarżony skazany na rok domu poprawy, jedna kobieta na 12 miesięcy więzienia, druga na 2 miesiące. Jak się'dowiadujemy,gubernator kowieński polecił naozdnikowi ziemskiemu aby w d. 23 września, zwrócono katolikohm skonfiskowany kościół w Krozac .
1908.76912565144
tymże synie, Karolem; oraz Antoniego zsynem Hippolitem-Kalixtem (2ga imion), Martusiewiczów; stanowiąc zarazem, aby ród ich zapisany był do Xięgi lszej Genealogicznej (Cesarstwa). W celu usunięcia zachodzić mogącej wątpliwości, jakiej ceny używać należy papieru stęplowego do podań w interesach prywatnych, wnoszonych do zaprowadzonych teraz w Królestwie Władz i Urzędów celnych, na zasadzie reskryptu Kom: Rz: Prz: i Sk: z dnia 2-3 Maja (4 Czerwca) r. b., podaje się do powszechnej wiadomości, że do takowych podań używać należy stępia jak następuje: do Wydziału Celnego przy kancelarji JO. Xięcia NAMIESTNIKA Królestwa, w cenie k. 60; do Naczelni ków Okręgowych i Dyrygującego Służbą Komory Składowej Warszawa, który na równi z temiż naczelnikami jest położony, w cenie k. 45; do wszystkich Komor, niewyłącza jąc także i samej Komory Warszawa, tudzież do Przykomór i Urzędów Celnych, w cenie k. Vfz. Już zaczynają nas dochodzić wiadomości, z różnych miejsc Królestwa, gdzie były wysyłane expedycje dla dopełnienia spostrzeżeń w czasie zaćmienia Słońca. Już i expedycjaz Wysokiego- Mazowieckiego, pod kierunkiem P. Adama Praimowskiego, powróciła do Warszawy; wkrótce spodziewamy się ciekawych od niej naukowych szczegółów. Dziś to tylko powiedzieć możemy, że pogoda mniej sprzyjała jak u nas. Dziwna rzecz zaiste, że jak w jednych okolicach obawa, tak w drugich niedowiarstwo główną odgrywało rolę. To samo było i w Wysokiem-Mazowieckiem. Zebrani w tym celu Obserwatorowie, umieścili się o wiorstę po-za miastem, i tam zamierzyli czynić spostrzeżenia. Liczny tłum ludu, złożony powiększej części ze starozakonnych, towarzyszył im ciągle, pokazując, z dala zakopcone szkiełka i pytając między sobą: »Któż to im powiedział, że się Słońce zakryje?" Tym czasem na niebie przeciągały chmury, i w chwili gdy się rozeszły, ukazało się Słońce z pierwszą szczerbą na tarczy, spowodowaną przez zasłonięcie Xięiyca. Był to bezwątpienia największy tryumf dla nauki i potęgi rozumu ludzkiego, w uznaniu którego mędrsi złożyli hołd STWÓRCY wszech świata. Na widok tej szczerby, odsłotaionej chmurami, powstał szmer gwałtowny pomiędzy tłumem, lecz znowu nadeszła chmura, i całe dziwne zjawisko zakryła. Przez czas niejaki niebo było zasępione, a gdy znowu Słońce wypłynęło na błękit, już tylko ukazało swój sierp złocony, bo większą część jego Xiężyc zasłaniał. Na ten widok powtórny, niepowstrzymana niczem rozeszła się trwoga, a cały tłum niewierny wśród krzyku i płaczu, rzucił się ku miastu, by skryć się po domach. Po skończonem zaćmieniu, gdy Słońce w całem świetle zajaśniało na horyzoncie, znów się ukazali wierząc już i w naukę i w potęgę TEGO. który owo Słońce, oraz Xiężyc i Ziemię stworzył.— Z Łomży tę tylko otrzymano naprędce wiadęmość, że stan pogody jak najpiękniejszy, i że rezultata spostrzeżeń ciekawe. Dnia 6 b. m. rozpocznie się w Kassie Poborowej Pomocniczej, pobór drugiej raty za r. b. opłaty^latarniowej. Magistrat wzywa osoby interesowane, ażeby powyższą należność w ciągu miesiąca Sierpnia r. b. niezawodnie do wspomnionej Kassy wnieśli; albowiem po upływie onego, exekucja przepisami oznaczona, do opóźniających się, zaregulowaną zostanie. W dniu 2 i. m. dopełniony został w Paryżu, akt przysposobienia Panny Marji Ludwiki de Segur d'Agues •seau, córki Hr: Rajmunda Pawła de Segur (TAgues seau, Reprezentanta w Zgromadzeniu Prawodawczem Francuzkiem, Małżonka Walentyny Xiężniczki Lubomirskiej; przez stryja
1851.99999996829
t f ,;11\\' Ar I e ' u -f".. I 'f) " t,:I"(:., t t o "'II liJ r' '1 r. J tj' c i' 4-tJ );titung. l t ,'-. .1 :1 l 'iH "'; I tr, (;:!; ....... ....:ty ał lX:.' ;'.....v----ł}. N ,() ss" i ł{"Ti tnia łS84 .: =- _ '!F';' ------:-===- ?" :. G- ----'--------. 5 unblnad'lUtA. 9/1'. 'i;,)(!. ic XIII. offrnt!iri}c fficrfoiullA brr d1Uf imfd)rei bungen bc ?,el11!mAet 6irllnbcnt!aftnng follt>cii tl 1 irb a111 ao. '2tpri1 I. .s'. 11111 H' 2 nr)r 5Bonnittag£; im ofafc ber f. f. t0tatt()afterei (Włomacfifd\\c .pau onicr. lr. !) 4 ł_\\)qafotNr llffc) ftatt nben. ic ot! bicfCl" nfofl111g beftiml11te ::tif9U!1g ąuotc betr(lgt 309,7:i(l O. $, t!l1b e fpiden f(llllllltHd,'c bi J;), ebruar r. ,S. l)illau gege ł't'IIW iZd)\\tIbterfd)rdhl11f\\ell mit. 5Bl'l1 bel' f. f. gali ó ifd\\r!1 €t<1ftbaItmi ill (S\\rllnbrntfaI111ng '2( 11 g er eg en1) dten. clllberg bn l 11. '21pri1 181)4. (i'i!) L Olnvieszczenie. (1) NI'. 7;')1). XIII. puhliczne losowanie oblio'acvi IwowskieO'o [lIn- 1 I' J I lI Z.lI IUI emnizacYJnego odbędzie się dnia 30. kwietnia b. I'. o go- Ihlllle Sl/ lu':/,edpohulniem w gmachu c, k. Namiestnictwa (w domll C.aowaekipgo p011 NI'. nR [Irzy nliey Łyezakowskiej). ł'I'zeznae:7.0na 110 11'0'0 losowania kwota amorl\\"zilcvjnil w\\"nosi O --o t J., J oJ "./i) Z. w. a. i wszysfkie do 1;;. lulego h. I'. \\\\'\\'danl ohli!.!;acyc podlpgilj... loso\\\\"i1nin. ., Z c. k. Namiestniciwa galicyjskiego w sprawach indemnizacyjnych. Lwów, U. kwiclnifl 1864. (if.H)) olifllr crfalltbltrUllfi. 9/1'.11129, urc{) ba,3 nfo1 tc '2C6fc6C11 bc,3 i\\IOl'iL', J\\L;\\d ift ('[n ']{l'\\)Dfl1ten often 3u LendJel'g' in fommen. \\ur SBcfel\\unf\\ l'iefcr tdfe It l irb (1ieIttit ber .\\'toufur£J mit ber rift \\.'on \\)ier f.llil 1 d)en 1J0m agc ber britten infd)a{tllng biefer \\un):lmad)ung in bie ilBienet .3dtung au gefd)rieben. S:ie emetber ()aben il)rc emaV ber 1'rorbnul1g beS o en f. f. .sufti3 roHniftniuml3 1J0m 14. £))1 a i 18Mj i)/r. HI;j(j7 anbel3ge fl' b{att .3a()l 21 '2(bt(). H, etiid IV.) eilqurid)tenben cfud)e an biefel3 f. f. Dberlante?:gerid)t u rid)ten, bafef6ft if)rc \\)o([c gefc fid)c ef(H)igunfl 3ur '2IbIJofatur, H)re rad)fenntniffe unb i re ernJen t-ung fdt bem '2ht tritte auf; ben tubien baqut un unb an3uge6en, ob e mit dnem \\erid)t beamh'n biefe£J ,5:bedalJbe£Jgerid)t£Jf,I:mngel£J unb in meld)em rabc \\.1et'!t\\anbt ober IJerfd)lt 1 agert fint!. I2tbIJofaten unb otarc ober bd benfelben in erttJenbung fte l)enbe Q3etl'etber baben H)rc ;efttl{)c burd) i rc \\.1orgefeęten '2tbIJofaten bqie ung6!tJeife 9/otaricttGfammem, unb mo fdne fo1d)en b ejtel) en, burd) ben )erid)t l)of erftn nftan3, in beffen 0 Hnge{ e tlJo()ncn, u ii6errcid)en, n i\\ffentlid)en ienften ft(1)C11be )Belt1erbcr llber l)aben i(1re efucf)e burd) i re ltnmittcfbnren '2hl1t(i1.10rfte er ein3ubringen, om t f. Dberfanbe gctid)tc, Lemberg;, am 13, '2(prif 1864, (1) '2fb\\:1ofatcn r. rfebifluuo gc .I «(i 7.1) b i f t. (1) Nr. 150\\18. om Lembel'gcr L f. anbeGgerid)te lt1irb iemit 6efannt gel11ad)t, ba '2IbIJofat r, l\\IOI.it:ł, ]\\]ahl am 7, '2tpri! L ,3, mit :.tobe a6gcgangen i)1 unb bn in n1mmtfid)en bemfe{ben iibertra Aenen med)t angefegeu1)eiten, in n 1 efd)en feiu befonberer <2:ubftitut er '1nnt orben
1864.29781417603
konstytucya pruska nie będzie miała żadnego znaczenia, a my zostaniemy w naszych prawach obywatelskich ograniczeni do zera. Słyszemy, że komitet wiecowy chce się udać do wyższych instancyi z powodu zakazania nie dzielnego wieca. Jest nowy objaw najnowszego kursu antypolskiego. Czekają nas zatem nowe niespodzianki w tym kierunku. Ubicie w ten sposób naszych zebrań i wieców byłoby srogim ciosem. Właśnie odbywanie zebrań w państwach konstytucyjnych stanowi źrenicę swobód obywatelskich dla wszystkich społeczeństw cywilizowanych. Bez zebrań żadne społeczeństwa w dzisiejszych czasach po prostu obyć się nie mogą. Zebrania zakazywane bywają w razach tylko nadzwyczajnych, gdy n. p. konstytucya bywa zawieszona, a ogłoszony jest stan oblężenia, albo gdy te zebrania zagrażają porządkowi publicznemu. Nie Ż)jemy Bogu dzięki w stanie oblężenia, a ludność polska Ż)je naj spokojniej w świecie, pracując ciężko na kawałek chleba. Dotąd żadne w Poznaniu zebranie nie dało powodu do zakłócenia spokoju publicznego, gdyż zwykle odbywały się w jak najlepszym porządku. Nawet w czasie znanych walk wyborczych, gdy to odbywały się burzliwe zebrania o nasze własne poglądy i zasady nie przyszło do żadnych wybryków, chociaż policya dla burzliwości zebranie rozwiązała. Doprawdy i teraz nie panuje najmniejsza obawa o zaburzenie spokoju publicznego Uczestnicy wysłuchali by z powagą i spokojem przemówień wiecowych i spokojnie rozeszliby się do domów. Taki zakaz wieca może właśnie wywołać jak największe rozgoryczenie w społeczeństwie polskiem, które przecież może przemówić publicznie, kiedy przeciwko niemu nowe prawa zostają wymierzane. Gdyby było cicho, toby właśnie świadczyło o jego upadku moralnym. Czyż ta odrobina swobody, która jest zagwarantowana nawet socyalistom, ma być Polakom odebrana?
1902.48356161213
Matusiak była zdecydowaną fa- wała jedna z najlepszych na świecie worytką i zwycięstwo odniosła bez juniorek w kolarstwie górskim większych problemów. Już na Anna Szafraniec. Specjalistka w pierwszej z sześciu rund "odjecha- MTB nie miała wiele do powiedzeła od peletonu" razem z: Kotek, nia w rywalizacji z cyklistkami szoBrzeźną, Sylwią Juszczak i sowymi. Szafraniec zajęła diesiąte Anną Skawińską. Z piątki tej po miejsce, tracąc ponad 12 mmut do kilkunastu kilometrach odpadła triumfatorki. Skawińska. Wyścig odbywał się w bardzo trudMatusiak podjęła decydujący atak nych warunkach. Było zimno, bez na kostkowym, strom odcinku na przerwy siąpił deszcz. Większość trzecim okrążeniu, łatw odrywając obserwatorów, zawodników i trenesię od rywalek_ Sprawę ułatwił jej rów jest zdania, że trasa 73. miupadek Moniki Kotek. Cyklistka z strzostw Polski należała do najtrudCzęstochowy straciła spory dystans niejszych w ostatnich latach. Ponad do Matusiak, ale także do Juszczak 12-kilometrowa pętla prowadziła i Brzeźnej. . wąskimi drogami wokół Ustronia, z Okazało się jednak, że Kotek była licznymi podjazdami. Panie radziły bardzo dobrze przygotowana do wy- sobie na tej trasie całkiem nieźle. ścigu. Szybko dogoniła i wyprzedziła Dzień wcześniej odbyły się w Juszczak, a po pewnym czasie dości- Ustroniu tylko cztery wyścigi w kagnęła Brzeźną. W pewnym momencie tegoriach masters, powyżej 50 lat. wydawało się nawet, że dwójka Kotek N aj starszym uczestnikiem mi_ Brzeźna może dogonić liderkę, gdyż strzostw Polski był Jerzy Leśniak przewaga Matusiak spadła do 30 se- z Kołobrzegu (rocznik 1929), który kund. Jednak na ostatnich kilome- ukończył zawody w dobrej kondycji, trach najlepsza od lat w naszym kra- zajmując w kategorii powyżej 65 lat ju Mątusiak powiększyła przewagę ze stratą 15.30 min trzecie miejsce: nad konkurentkami. kat. Wygrał Ireneusz MatyszewskI Trzecia na mecie, 17-letnia Pau- (Start Piotrków) - 1:27.06 przed lina Brzeźna została mistrzynią Jerzym Kusiem (Sosnowiec) 8.28 Polski juniorek. W wyścigu starto- straty. (wok)
1998.5109588724
zwrócić uwagę na „moral pusnEe ltlel śran które nie mogłyby się pomieścić w żadnymi — Posi ;gnłie zarzą III glowne lTSL Dhia 22 sakcji. Właściclelem Szczawnicy jest hr. Stad-|” mkniętym lokalu, mityngi plenarne urzą-|i . odbyło się w Krakowie plenarne posienicki, poseł B. B: Art. 22 Konstytucji mówi wy- € 5:1 twartel,'n nig E Ę!a sI d dzenie zarządu głównego TSL. przy licznym .udzla— zi ; Ami nA ] nków z całej Małopolski. Prezesem TSL. oraźnie, że poseł nie może ani na sw0]e Show d. Tu również odbywaly się co-|brano ponownie jednomyślnie p. Witolda Ostrowbce imię otrzymywać od rzęd rzyści oso- -dz1enn1e na w1elk1m ołtarzu pod baldachi-| skiego. z Krakowa, wiceprezesarni Ant bistych. Jest to zupełnle naturalne, inaczej być msze . dla dzieci i kobiet przed połu- 'Mikulskiego z Kr kowa, Dr Zdzisława Próchnickienie.może i nie pow dnl a dla mężczyzn wieczorem przy bla-[f. rzz:rślw%; Pliś)t; b%fam; Uh;mf( z:klt;&o,w%,rsekm_ LO' też konStytucla gro” na wypadek naru-[sku świec i elektryczności, zakończane błogo-|centego Wysockiego.z Krakowa”i.Dr Mieczysława szenia tych postanowień utratą zarówno man-V rąwieństwem Najśw mentu adzkiego ze Lw karbnikiem p. Józefa Haydatu jak i osobistych korzyści. Słusznie! Nie piątek rano odbył zruszające ukiewicza z Ixrakowa zastępcą Dr Jan orat%ńi ieniach prasy|. . skiego wowa. za wyborami prez oyi JDS Pd E donlzesłerxlnu albmeą ranie dziatwy i młodzieży szk J Było ich | rarzystwa szkoły I j głównym przedmiotem s&nacyjnej. Ol S OW PY B około brad było przedyskutowanie T t e ministra spraw wo„lskowyc'h Znamlenng ].est dary i flagl sk otde'15 ci, na cz pracy oświatowej na najbliższy sez jednak to, że prasa „sanacji moralnej” dziw- [6 sztandarem Union Jack, tak nazywają Au-| ozszerzeni etencji k'.”' orów szkolnie prędko znieczulała na punkcie moralności stnajję, ii papiegkim.Naba o ponty.flkal— „Ęnh.ovzvgą?t;nm neuśmic;rze ę(z)gżgggięvęłśź owzęagoo
1928.73907100663
● W sklepach z artykułami budowlanymi można kupić specjalne drewniane barierki rozwiązujące problemy ze wspinającymi się po schodach dziećmi. Łatwe w montażu i demontażu barierki liczą nieco ponad metr wysokości, na szerokość można je regulować od 60 do ponad 100 centymetrów. Kosztują od niespełna 85 złotych. ● Opadające z drzew liście powoli zaczynają się dawać we znaki. Grabie metalowe można kupić już od 10 złotych, połowę tej kwoty kosztują grabie bez sztyla. ● Niebawem, dzięki nowej ustawie o kredycie konsumenckim, łatwiej będzie można porównywać oferty kredytów. Jeszcze przed podpisaniem umowy o kredyt (również hipoteczny) klient otrzyma podstawowe dane o wszystkich kosztach, łącznie z obowiązkowymi ubezpieczeniami i sankcjami za niedokonanie spłaty w wymaganym terminie. Firma doradztwa finansowego Expander zwraca uwagę, że nowe przepisy likwidują obowiązujące obecnie ograniczenie sumy opłat do 5 proc., więc możliwe, że część banków podniesie prowizje za udzielenie kredytu. Przy kredytach o stałym oprocentowaniu banki będą mogły naliczać opłatę za przedterminową spłatę kredytu konsumenckiego, co obecnie jest niedozwolone. Nowe przepisy wejdą 18 grudnia. ● Największy europejski producent elektroniki - holenderski Philips - ogłosił właśnie, że po 80 latach wycofuje się z produkcji telewizorów. Swoją decyzję koncern tłumaczy niską rentownością tego segmentu swojej działalności. Dlatego szukając oszczędności będzie się starał sprzedać swoje fabryki telewizorów, które zatrudniają w sumie 4,5 tysiąca ludzi. To niedobra wiadomość dla miłośników telewizorów tej marki, uchodzących za jedne z najbardziej nowatorskich w segmencie telewizorów w technologii LCD. (efa, łup)
2011.8205479135
przenoszącego kwotę 6.186,88 zł; III. zasądza od pozwanego na rzecz strony powodowej kwotę 1483,50 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania. Sygnatura akt I C 534/13 UZASADNIENIE ------------ Powodowa Wspólnota Mieszkaniowa przy ul. (...)w N.wniosła o zasądzenie od pozwanych solidarnie S. G.i A. G.kwoty 11 180,88 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu wraz z kosztami postępowania. Uzasadniając żądanie wskazała, że pozwani są właścicielami lokalu mieszkalnego położonego w N.przy ul. (...), wchodzącego w skład powodowej Wspólnoty. Wobec nie wywiązywania się z obowiązku uiszczania miesięcznych zaliczek na koszty zarządu nieruchomością wspólną winni są na rzecz strony powodowej z tego tytułu łącznie 11 1180,88 zł. W sprzeciwie od nakazu zapłaty z dnia 3 lipca 2012 r., wydanego w postępowaniu upominawczym, pozwany A. G.zarzucił, że strona powodowa nie wykazała wysokości należnych zaliczek na koszty zarządu w okresie objętym żądaniem, nie wskazując precyzyjnie czasu naliczania zadłużenia. Pozwany zarzucił też przedawnienie części dochodzonej pozwem kwoty. Wyjaśnił nadto, że w lokalu, którego dotyczy żądanie nie zamieszkuje od czasu rozwodu z pozwaną S. G.. Żądanie zapłaty winno być w tej sytuacji kierowane przeciwko niej, bowiem w sposób dorozumiany wynajmuje ona mieszkanie, przynajmniej w części, od A. G.. W odpowiedzi na sprzeciw pozwanego powodowa Wspólnota, uznając zarzut przedawnienia, ograniczyła żądanie do kwoty 6186,88 zł, precyzując jednocześnie, że roszczenie dotyczy opłat na koszty zarządu oraz dostawy mediów przypadających na lokal pozwanego, nie zapłaconych pomiędzy czerwcem 2009 a czerwcem 2012 r. Strona powodowa wskazała również, że A. G.odpowiada za opłaty wskazane w pozwie jako właściciel lokalu mieszkalnego; stąd na jego odpowiedzialność z tego tytułu nie ma wpływu okoliczność rozwiązania małżeństwa z pozwaną S. G.i opuszczenie mieszkania. Sąd ustalił: Pozwani A. G.i S. G.są od 22 czerwca 2995 r. współwłaścicielami lokalu mieszkalnego położonego w N.przy ul. (...)o pow. 23,9 m2, który nabyli w okresie trwania związku małżeńskiego. Po rozwiązaniu małżeństwa ok. 2001 r. A. G.wyprowadził się z N.do M., pozostawiając lokal w posiadaniu byłej małżonki. Dowód: zeznania pozwanego (k.50-51), odpis umowy sprzedaży (k.10-11). Wobec braku regulowania przypadających na lokal pozwanych opłat na koszty zarządu nieruchomością wspólną oraz kosztów za dostarczone media, w okresie pomiędzy czerwcem 2009 r. a czerwcem 2012 r. powodowa wspólnota obciążyła pozwanych A. G.i S. G., na podstawie uchwał określających wysokość opłat, na łączna kwotę 6 186,88 zł, która nie został zapłacona. Dowód: odpisy uchwał Wspólnoty w sprawie zaliczek na koszty zarządu (k.88-91), zestawienie zaległości (k.84-87). Sąd zważył: Opisany wyżej stan faktyczny sporu Sąd ustalił w oparciu o przedstawione przez powódkę dowody z dokumentów, w postaci odpisów uchwał powodowej Wspólnoty w przedmiocie opłat należnych na koszty zarządu należnych od jej członków w latach 2009 2012 oraz księgowe zestawienie ich rozliczenia w powołanym okresie. Mając na względzie zeznania pozwanego Sądu uznał za powiedzione okoliczności rozwiązani małżeństwa pozwanych S.iA. G.oraz wyprowadzenia się pozwanego początkiem lat 2000 do M.. Zgodnie z art. 13 ust. 1 ustawy o własności lokali z 24 czerwca 1994 r. właściciel ponosi wydatki związane z utrzymaniem jego lokalu, jest obowiązany utrzymywać swój lokal w należytym stanie, przestrzegać porządku domowego, uczestniczyć w kosztach zarządu związanych z utrzymaniem
2013.49863010528
walk.:! Yo bOlszewikami. jci.eli P<Jbcy v"'Yjd:t WIc .n:J..,,,.::t od n a ty1b za]d,' 1 1:lk'. - hlk'éI1cgo, dra l:an.kowki\\.g-o, Widko1JOl8cc I kat?df( W)'I'lO" a.ll,la. fizycznogo, })1'uJ. dr. Eu. z nicj zwyc:fPko 1 bç'! ßl1Igli podykto"...aé I{on1unikat boiszewicki. (h.!': .'ak ]. nrz"f1c,.y!,:,,,"'tJo!(:m w!:J f, II ,r TI! I "'1- Ii n:t POl:lOn.11 pol:>k'"tn jest zaJeflwic 325 Pola- g(':;.m,,;;em P!acek m na czcle, reclaltt .:a. pf);:Ôi Ho"yi flowierkiej. to w&weq;as ZI1,l- . . . n' " , _ " _ Ian!! w is[0111l1,1I do HO"')'1 HI,:laJj.uJPm! I !;:ôw 1,"Jarzy. 0 utworzenie peJncgo wydz.iaIll! sctpma, po:;\\\\:..;c,()n.o t.rc;scc 0 ro.-.e mlo('zC'nic Polsji w{nód ;'wi:1 t a slowians1dego Kraltow. P: A. T. A ð . R,wo., tit"c.;) a 1\\..1 I lüka':flld"gO ::;tara !':Q u8ilnia rektor Swie,cidd,: dzez.y, ,Ba';7.IwJ:szJ uwag,1 wyc.:e1.;..'tIc Ja, ywz,\\'osnic ovrûmnie, a PolsI,a zajmie wércs(1' ko.wsk3o pI"ZcJh w nocy z. SOLJoty n;t 11l- S .,., sam znany lekarz i a.utor ccnllych prac z za-: dizlale filûzQf]('zn.y. p1l';:euewsz.yiá;k l J?5yro(uàów s!ú'.iaIÍstdh stanowisko takie, jak.ie dZlelQ nlll any lskiOWO Z 11\\{)!: ;Y komm l l- R 0 Z broieni 1CZO W rnCV. I ].:m II g' nl'koJos-ii. Grollo profesorów Ul1ÏWC>I'8Y-; da., ":I!.l(:ze .\\\\I"Z JCSAlCZC 0 odllO'\\".e&nie JJr.I.u:jmowala dawniej Rosya. kat sztalm, gencr:>lnc'o .50\\dv.t/JW z dn.:1 I t.etu skJada s:ø przpwaznie z 1udzi mlodych. I COWU!j3 1 ga.dillflty. Truùnc W:.!lUJlkl j.lIôU;Y, w , ., 8 b. ro., ktor;V p1'zY7.1!:1jC, ze wo.1 s1 :'1 pono, Obok jelÍ.eów bol"zcwjeki-ch, prow:!ùï..o!lydl aie juz '/.:1SIIlZ01\\'ch na polu Daukùwcm. Ograni il(' wj'pO:;:J.ton;ych pr3AOwDi:;ch WC t}Ìó.o ULIU,ZdabjCl wartosci 100 mlltardow marek. I w. 11.0y z ;lJa 6. na ! \\1 di1:.1y SIÇ l1:.:1 pl'zeL1- i OIl fl'PI1tll przez UJic0 nÚsta Plo::;kirowa, }JI;.!'-. cz si do wz.u'"ianck 0 profesorac.h dzialu hu. I dn.iaj:}. prof. prac baùawcz. alc v;-mzY.ffi\\l . I ' , , I m:lCSCl':J. 1}.OWa. I J(:lY m1:l:3o. tl r.ony 1;0; ly t\\:"j<:f'7.11C 1"7.(','1,13 o]xl:wty. It i w :1.f'.zn.iaJych I m:l1li}<tyz.uego, ùo tell zw; Ide za.ciekawÏa szeto. 'tez mll}/Jzici od Jicz:niejs-zego P(\\"".&JiÍ. iQ Warsza\\;':2. .''1 cJcfonem). a};: slyh3., I POhOC1C] 1 P?ludlll{)\\'O-Z:1'hO("llC.1. ." opka : w ::g'u ;!aIicy.iko-PE'tlu:-wskl\\-De11!'1'10sko-! g(,]llio azers wan;twy spoIeezmistwa. I tym wainJ-m prZ?dDlIot(}. 'Fo te7. barJ:i:o \\Vie. op'c'e, ktol'e c1oprowally do <]CJ:1 SO:"'lCt()','" - J:t1 t'YlCf(]:: l';()illm;::! -:- i !''1::0W('d, 0l:}<Føi lc1.;l1"): r:k]:mfIS1\\}c1 b.! Dlliell powodzen' em. w Poura!lÍu. cies si. lu jest ;-' PcJz!l:J.m pra\\"';11w\\\\ 1-1Ok:rb.IY 7.a& I\\.. 1 J.o W 11., byly przeprowadzone. z mlJllml- mwly SIQ. WYCOf.1é W pO!L:,(L 11 ,.) 11" le\\\\ y I <1-In"1 f:T1J('\\ ]sklCJ, W I 10SIdfO'\\\\ It} tez zatrz.\\ m- naturaJtuc wyklady z htcmtury ] b!StorYI pol- I stuùønt<lW W) dlJaJ.U .rolczo-.CSl.ll)Q, :ùc g:ustnenU straan,t, W oJska polIe zdobyiY brzog' Dll1op1'u,. . I no iC. i I 2 nlo);o\\\\':1/)O do() (1111;:'z:el-f r07.p.01':!;1zeIl It I ski{'j. Sale un ty, h goà,inach S1l.- przcwainie: k:J. tylko prr.yrüÙmkow 1 matemClotyków. Ot;'I'OillU 11()I;C ffiatcryahl '\\\\'o.lennego pod. . Poldhu. !'. A. T., :n:?!.tt-leram dOJJOSI,: W d:1wnych m:1'!ll7.\\'nch. :t1/ rosYJ!;locJ ko1, szezp,lnie, jak tu dZl\\\\ aCznie lUóW, "oblozone" I MJodzie:i skupi:t ruchliwa. Bra.t.nia paaHÞC. Sta. Cí:<lS teJ ofünzywy. Dotycbcza80w zdobycz ze Doh;ze...ncy st!':' ("111 hI.!'. IV. I t, Z\\" prz\\-}a7.lln ka1l11CnlPI',k!Cgo, t.'lory zas 1 i pl'z :"lutbujil- si:- \\\\) klad?m Pznnczycy ie- i tJ'nicm jej. nakarmi': k')oleg",:, d::c.. im cszka-
1920.3620218263
Lubina z gminy Lubin n~stępujące części wsi: 1) Chrostnik o powierzchni 9,38 ha, 2) Gola o powierzchni 112,27 ha, 3) Kłopotów o p~wierzchni 59,10 ha, 4) Księgienice o powierzchni 436,62 ha, 5) Krzeczyn Wielki o powierzchni 596,00 ha, 6~ Miroszowice o powierzchni 34,81 ha, :1) Obora <> powierzchni 485,97 ha, 8) Osiek o powierzehni 210,72 hał 2. Szczegółowego opisu granic miasta Lubina, zmienionych stosownie do przepisu 1, dokona Wojewoda '~egnicki w drodze zarządzenia Zarządzenie podlega ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym Województwa Leg- nickiego. 3. Wykonanie uchwi'lły powierza się Wojewodzie Legnickiemu. ,§ 4. Uchwała wchodzi w życie ,z dniem i stycznia 1988 r. Przewodniczący Wojewódzkiej Rady Naredowej w ,Legnicy: E. Barczyński MI UCHWAlA Nr XXII149/87 WOJEWODZKIEJ RADY NARODOWEJ W LESZNIE z dnia 5 listopad4 1987 r. w .awlezmlany granlem.aata Wschowy. Na podstawie' art. 16 ust. 2 ustawy 'To dnia 20 lipca I 1983 r o systemie rad narodowych i samorządu teryto~ rialnego (Dz. U. Nr 41, poz. 185 i Nr 62,. pOZo 286, z 1984 r. Nr 21, poz. 100 i Nr 31, poz. 173, z 1985 r. Nr 14,poz. 60 i Nr50,poz.262,:z 1986r. Nr47, poz.221orazz 1981r. Nr 14, poz. 83 i Nr 33, poz. 181) Wojewódzka Rada Narodowa w Lksznie uchwala, co następuje: 1. Włącza się do miasta Wsehowy z gminy Wschowa: 1) część obszaru wsi Osowa ,Sień Q powierzchni ta,82 ha, 2) część obszaru wsi Przyczyna Górna ,o powierzchni 66,45 ha. 2. Szczegółowego opisu granic miasta Wschowy dokona Wojewoda Lesżczyński w drodze zarządzenia. Zarządzenie podlega ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym Województwa Leszczyńskiego. 3. Wykonanie uehwalypowierza się Wojewodzie Leszczyńskiemu. ,§ 4. Uchwała wchodzi wżycie z dniem l styczni~ 1988r. Przewodniczący WojewódZkiej Rady NaTodowe~ w Lesznie: S. ,Sroła 342 UCHWAlA Nr XXV144187 WOJEWńDZKIF-JRADY NARODOWEJ ·W PIOTRKOWIE TRYBUNALSKIM .Ż dnia 30 'wrzeŚJiial981 L w apl'awłe mlIaay gnudc miast Bełchatowa J Tomaszowa :Muowłeątego. Na podstawie art. 16 ust. 2 usta~ z dnia 20 lipca 1983 r. o systemie-- rad narodowych i samorządu terytodalnego (Dz. U. Nr 41, poz. 185 i Nr 62,. poz. 286, z 1984r. ,Nr 21, poz. 100 i Nr 31, poz. 173, z'1985·r. Nr 14, poz. 60 iNr50,poz.262,z1986r.Nr47,poz.221orazz1981r. Nr 14, poz. 83 i Nr 33, 'poz. 181) Wojewódzka Rada Narodowa w Piotrkowie Trybunalskim, uchwała, co następuje: §. 1. Włącza się do miasta Bełchatowa z gminy Bełchatów: l) część wsi Ludwików o powierzchni 148,61 ha, 2) część wsi Zdzieszulice Dolne' o powierzchni 19,36 ha, 3) część wsi ZdzieszuIice Górne o powierzchni 150,31 haf 2. Włącza się do miasta Tomaszowa Mezowieckie- 'go z gminy Tomaszów Mazowiecki: 1) wieś Nagórzyce o powierzchni 539 ha, 2) wieśWola-Wiaderno o powierzchni 493 ha. 3. Szczegółowego opisu granic miast i gmin, zmienionych stosownie do przepisów w 1 i 2, dokona Wojewoda Piotrkowski w ·drodze zarządzenia. Zarządzenie podlega ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym Województwa Piotrkowskiego. § 4. Uchwała wchodzi w życfe z dniem 1 stycznia '1988 r. .Przewodniczący Wójewódzkiej Rady Narodowej w Piotrkowie -Trybunalskim: T. Nowakowski .3-ł3· UCHWAlA Nr XXV/172lU WOJEWODZKIEJ RADY NARODOWEJ W SIERADZU z dnia 9.grudnia 1987 r . w sprawie DD1any granic miasta WIelUDla. Na podstaWie art. 16
1987.84657531076
* (Zaprzeczeni e). (*) Panie! W tych dniach zamieszczona była w piśmie pnoskiem z gazety Moskwa nader ciekawa wiadomość, jakoby rabin peter.sburgski, dr. A . Nuernan, powziął przekonanie, że obrządek obrzezania nie ma ważnego znaczenia dla żydów, a przeto dozwolił zamieizkatemfl w Petersburgu lekarzowi, panu Ginsburgowi, nie dopełnić tego obrządku z nowonaro dzonym synem jego. Korespondent w końcu swego doniesienia wynurza życzenia: 1) aby doktor Neuman rozciągnął tę zmianę do wszystkich rodziców, którzy pragną oszczędzić swym dzieciom zbytnich męczarni, i 2) aby inni rabini poszli za przykładem dr. Neumana. Wiadomość tu skwapliwie przedrukowana została prawie we wszystkich gazetach petersburgskich i moskieAskich. Zniesieuie obrządku, uświęconego wiekami i podaniami, zaleconego żydem w objawieniu boskiem, stanowi bez wątpienia ważną epokę i wielką reformę w judaizmie. Wiadomo każdemu znającemn bistorją starozakonnego wyznania, że obrządek obrzezania jest głównym i świętym obrządkiem judaizmu. Ojcowie synagogi, tałmudziści i dawni rabini, którzy poznosili niektóre mniej ważne zwyczaje żydowskie, pozostawili i nie mogli nie pozostawić nietltnięteini główne obrządki religji żydowskiej. Żyd, chociażby posiadający najwyższą duchowną władzę , nie może znosić zasadniczych obrządków nadanej od Boga wiary. W liczbie takich obrządków najważniejszym u żydów jest obrządek obrzezania. Pan Bóg nakazał ściśle zachowywać obrządek obrzezania i t. d . (ks. Moj. rozd. XVIII). Z tego można pojąć, jak smutne wrażenie zrobiła na żydach w ogólności, a na ruskich żydach w szczególności powyższa wiadomość, podana jako fakt wiarogodny. Społwyznawcy moi tłumnie żądają odemnie wyjaśnienia tego faktu. Ze wszystkich stron Rosji nadsyłane są listy do tutejszego rabina, z żądaniem wyjaśnienia jego reformy. Sprawując obecnie, z dozwolenia-jw. ministra spraw wewnętrznych, obowiązki znajdującego się za granicą rabina petersburgskiego, świętym obowiązkiem moim poczytuję, dla uspokojenia umysłów społwyznawców moich i dla wyprowadzenia z błędu czytelników gazety Moskwa i innych dzienników moskiewskich i petersburgskich, wyjaśnić przekręcony fakt, który narobił tyle hałasu między żydami i podał powód do niedorzecznych tłomaczeń i dziecinnych .żądań jakiegeś naiwnego korespondenta szanownej gazety
1868.49999996838
ulica Wodna l, Kubacki ulica Żydowska róg Kramarskiej lub Zerbst w ul. Żydowskiej nr. i. Mieszkanie najpiękniej przystroją mi tapety z „Centralnego Domu Tapet" Koczorowskiego i Borowicza. Wszelkie żelaztwo budowlane, oraz sprzęty kuchenne najrzetelniej zakupię tylko u Adamskiego w ul. Wielkiej i u Deierlinga w ul. Szkolnej. Eleganckie kapelusze męskie, koszule wierzchnie i krawaty mają tylko „The Genieman", Stefan Schaefer, ul. Nowa 1 i 27 Grudnia 4, dalej Pietrzykowski ul. Wielka 8 i Pluciński St. Rynek. Przepiękne obrazy religijne dostanie się u józwiaka w jezuickiej l. Obrączki ślubne i złote lub srebrne przedmioty podarkowe .u Zygmaniaka w St. Rynku, we firmie W. Mayer właśc. Nalaskowski, ul. Nowa, 11 Rakowskiego św. Marcin wprost Piekar, u Cyrankowskiego, ulica Pocztowa 3, a też i u Pendowskiego w ulicy Wrocławskiej 39. Zbrudzoną p0plamioną garderobę na nową zamienia Kilamajski „Barwa". Elektryczne oświetlenie w mieszkaniu obywatel-' skiem. a nawet w pałacach zakładają najlepiej i najtaniej „Strzała", Alej: Marcinkowskiego wprost ul. Podgórnej i „Wolta", Aleje Marcinkowskiego 24. Lampy naftowe gazowe i wszelkie szkła do nich znajdziemy 11 Cichockiego w ulicy Wodnej. Instrumenty muzyczne najrzetelniej i najlepsze, kupuje się tylko u Kozłowskiego ul.Wrocławska 23/25 i u Pełczyńskiego, ulica 27—go Grudnia i. Meble najtrwalsze i najpiękniejsze nabywają nowożeńcy u Nikodema Żytkowiaka w ulicy jezuickiej. Towary kolonialne, kawy, herbaty i cukry u Kupczykowej Stary Rynek 44. Samą kawę specjalnie, herbaty, biszkopty, pierniki i czekolady oraz cukry u józefiaka. Stary Rynek 48. Maszyny do szycia, kolowce i wirówki u jandego ul. Wroniecka róg Starego Rynku i firma „Cyklon', Górna Wilda 19. Drewniane sprzęty i przedmioty kuchenne oraz d0mowe fabrykuje Mieczysław Pogorzelski : ulicy Wodnej róg Slusarskiej. Na obuwie skóry wierzchnie i podeszwy, oraz wszelkie przybory szewskie. olbrzymi wybór ma Wojciech Goderski w ul. Woźnej róg Ślusarskiej. Detallści gslanterji itowarów krótkich mają już swojskie, bardzo korzystne źródło u M. Goderskiego, ul. Szewska 21 róg Wielkiej. Krawcy i krawczki wszelkie przybory, podtrzewki, watę i watelinę nabywają tylko 11 L. Spiżewskiego, firma St. May ul. jezuickiej 12.
1930.49999996829
pod Jarósławiem zostało wyrwane, jest jednak nadzieja, że do 8 dni komunikacya b dzie przywrócona. Włellde sprzeniewierzeni gdyż całego miliona marek wykryto w miejskiej kasie oszczędności w Verden w Hanowerskiem. Dyrektor tego zakładu, na którym gló nie ci ży wina, został uwięziony. OŃwietlenie po łąg6w elektr)" zDo ią. Od kilku dni angielskie kO:f.'je żelazne London-Brighton i South-Point, robią doświadczenia oświetlania pociągów za pomoclł elektryczności, próby te w zupełności si udały. Maszyna dynamo-elektryczna złączonlł jest z osią wagonu wprawiaj,clł jlł w ruch. Nabija ona akumalatorzy i te ostatnie dostarczajlł strumienia podczas zatrzymywania sifi pociągu. Na pociągu "expres" do Brighton każdy przedział oświecony jest dwoma żarz cemi lampami. W Stanach Zjednoczonych zajmują si równid kwestyą. Inżynierowie kolei amerykańskich udali się na drogę żelazną, na której przygotowano pociąg o ośmiu wagonach, z których każdy oświetlony był światłem innego systemu. Pierwszy zwyklym gazem, w drugim gaJ' pomięszany był z parami gazoliny; w trzecim i czwartym, oświecał gaz z oleju, w siódmym i ósmym nakoniec lampa żarz:}ca, podsycana akumulatorami: ta ostatnia dostarczała przepysznego oświetlenia. W sprawie znanych z telegraficznego doniesienia aresztowań anarchistów w Lincu, pisz!} z Wiednia: Przed niedawnym czasem nadeszła z Zurichu pierwsza wiadomość, że sekcya anarchistów, mająca główną kwaterę w Winterthur, wysłała do Wiednia kilku agentów z niebezpif'cznemi przyborami. W Wiedniu odbyto kilka rewizyj, ale bezsku- Najnowsz.e wydawnittwa Hieronima Derdowskiegol. WrR alłie iyd6w do PaleHt)"D)", długa zabawna pieśń żydowska, napisana w żargonie żydów galicyjskich. Cena 20 fen. 2. .Jasiek z knieji, sporo kupa łgorstw kaszebściech. Zeszyt I, tak zaokr glony na końcu, .że sam przez się tworzy całość orgamczną. Cena 40 fen. 3. Walek na jarUlarku, drugie poprawne wydanie. z liczbą r ku 1885, w książkowym języku polskim. Cena 40 fen. k . Wszystkie te tr2}" kSJązecz l, napIsane wierszem, sprzedaje autor za O fen. franko 'W dom którll to kwotę mozna przesłać i w zn czkach pocztowych pod a resem: Hieronim Derdowski w Torumu. Można też dostać od Hieronima Derd OIV 8 k i e g o i zapisywać razem z wyżej w;ymienionemi książeczkami odbite co dopIero w drukarni p. Józefa Buszczyńskiego Ustawy o procesie cywilnym, ksi ga pierwsza i druga, tłumaczone przez Kaźmirza Ćwiklińskiego, s dziego w Toruniu. "'Cena 75 Cen. tecznie, nalezil)no t lko ślady, że byli tam, ale z powodu Gd' stanu wYJ tkow ego me czui ą c sil' bez p ieczn y mi W y, 'i echall ":usk, 18 grudnia 1884. (Wilczewski Co.) k l h d ,, J PowIetrze: łagodnie wil g otnieo eJtl z c o n ą me wiadomo gdzie. Dopiero policya z Pesztu dom?sla, ze a .po temu dane, iż główną kwaterę 0- W i a t r: południowo-zachodnibr h sO le anarchIŚCI. w Lincu. Z Lincu doniosła równocze- -. Psz cnica l?co obficie dowieziona, usposobienie dziśme pobcya,. źe kręcl się. ta wielu obcych ludzi, wydają slajszego targu slabe, eksporterzy chcieli koniecznie tamej znaczne P! m dze, wyda!aJą, SIę w nocy, odłływaj'ł podróże kupować. 8przedano 330 ton po nieco zniżonych cenach i do BawarYl, otrzY!llują bsty z Szwajcaryi i z Ameryki. W I?łacono
1884.49999998419
wspólne dobro. Ludzi szlag trafia na takie marnotrawstwo. Trafia ich też na widok niedoszłego stadionu, o któ. ry rozgorzała niemal wojna. Pewna_ dość wąska grupa ludzi zapragnęła u. rządzić stadion na gruntach stano. wiących mienie wiejskie. inicjatywą' skądinąd chwalebna. spotkałaby się z poparciem społecznie nastawionych mieszkańców, gdyby nie ta lokaliza. cja. Grunty dobre, trzeciej klasy, równe jak stół. Wykorzystywano je_ rolniczo. uzyskiwano wysokie plony; KGW zamierzało tam sadzić buraki' cukrowe, by za pieniądze uzyskane ze sprzedaży kupić zastawę do wypoźy. czalni. Lecz przyjechał spychacz, te. ren wyrównał... i tak zostalo. Akurat wydano zakaz zabierania gruntów klasy wyższej niż [Il na cele nierolnicze. I tak wyszło zgodnie z wolą mieszkańców. Tyle że teren nie znstał przywrócony do stanu poprzedniego. _ ` Odkąd dom ludowy w remoncie, Koło Gospodyń nie ma .się gdzie po. dziać. Zebrania robią w remizie strażackiej, sprzęt gospodarstwa domowego złożyly w paczkach. Przydałoby się to i owo dokupić. ale własnych funduszy od kilku lat nie mają. Nie organizują zabaw - to było 1061_19# myślne postanowienie Węlystklćh członkiń. Nie w interesie kobiet są te zabawy, gdzie wódka leje się strumieniem. a potem s-ą awantury _W domu i dzieci płaczą Leplel_ lui_ m!, mieć funduszy. niż DTZYCZYHIHĆ się 5° konfliktów rodzi-nnYCh- _ Rodzina Kowalczyków gOSPOÓBNP dziś na 5 hektarach. w gminie 101! wniosek o dalszy areal. Chcą dokupić maszyn i gospodarować nowocześnie. Umyślili, że najmłodszy syn PREM? kiedyś gospodarstwo. Teraz hodüll bydło mleczne. Kontraktuią ię W spółdzielni mleczarskie} w Jasienicy. której rady p. Zofia iest członkini@ Wchodzi też w sklad rady nadzotclel Wojewódzkiej Spółdzielni Mleczarskiej_ Należy do rady Wojewódzkiego Związku Kółek Rolniczych. W ciągi! tylu lat życia i pracy m3 USTWMMVa' ne poglądy na wiele spraw.
1980.49999996838
uh zdotycie takiej gwiazdy! Zresztą mają wielkie pretensje i kaprysy; ponieważ gospodynie zwykle pracują po za domem, dłużące rządzą domem. Częste, z biegiem czasu, stają się pracoWi-ńe prawdziwymi domrwymi tyranami, tak że bez żalu oddaje się je dobrym znajomym lub krewnym, którzy już na r."e oddawna czekają. Pracownice domowe należą v*3zystkie do związków zawodowych. Raz na miesiąc odbywa s. zebranie wszystkich służących z danego bloku domów; panic domów muszą zwolnić wówczas służące z pracy Może żądać tylko poświadczenia, że jej pracownica rzeczywiście bra ła udział \\r zebraniu. Takie zebbrai..'-: zaczyna się zwykle o7-ej i kończy 11-ej wieczorem. Oficjalnie służące mają mieć wolne od 5-ej popołudniu. Praktycznie nie daje się to jednak przeprowadzić. Po ósmej nie można ich jednak utrzymać w domu. Wtedy zbierają się na podwórzach i ulicach, zwykle stoi tam już przed t; kilku młodych chłopców, którzy śpiewają na całe gardło. Niezawodnie znajduje się również harmonia lub bałałajka. Zaczynają się tańce i śpiewy, żr b± ściany się trzęsą. Poza tym służące mają prawo do jeszcze jednego wolnego dnia w tygodniu; jeżeli im na tym zależy, dzień ten może przypaść w niedzielę. Większość pracown'-, przybywających ze wsi jest jeszcze dzisiaj religijna, przeważnie tę religijność w mieście -•adal zachowują. Doskonale potrafi- godzić stary porządek z "owym, co niezawsze udaje się politykom. Tak więc nigdy między Bożem Narodzeniem a Nowym Rokiem nie wywiesza się do szuszenia bielizny. Również chętnie obchodzą świę ta rewolucyjne i nie opuszczają związanycn z nimi wolnych dni.
1938.49999996829
życzeniu doręcznój i każdemu przystępnój instrukcyi. Najlepszą więc w takim razie instrukcyą będzie samo postępowanie; — idźcie tylko wskazanym torem, a wten= czas usus vos plura docebit! Zwaźcie nadto, że w miarę rozwijania się samój Ligi, sama instrukcya musiałaby się rozwijać. I to się tóż właśnie dzieje. Począwszy od samego zawiązku Ligi Polskićj, od jój pierwotnego pro— jektu aż do dzisiejszego przemówienia i nadal da Bóg doczekać, całe życie i całe postępowanie Ligi stanowi właśnie ową rozwijającą się i samą przez się piszącą się instrykcyą, -— a każde rozporządzenie, każde pole— cenie, każdy okólnik lub obwieszczenie Dyrekcyi Głó— wnój jest pojedyńczym rozdziałem tój powszechnóej a bezustannój instrukcyi. Na te wszystkie więc, bądz już wydane, bądź jeszcze wydać się mające rozdziały pilnie zważać zechciejcie, odczytujcie je tak z osobna, jak zbiorowo, nie dajcie im butwieć w aktach, lecz odnawiajcie je ciągle w pamięci, — a wtenczas nie będzie— cie utyskiwali na brak właściwćj instrukcyi, bo ujrzyjcie, że takowa w oczach waszych rośnie i wykształca się. Natomiast zaś, jeżeli się wydanych już przepisów i rozporządzeń nietrzymacie, jeżeli wyszłe już polecenia, bądź tylko cząstkowo, bądź opieszale wykonywacie, jeżeli nawet wyraźnych przepisów ustawy organicznój nie piłnujecie się, jeżeli niektórzy z was albo wcale nie, albo tyłko na swoją rękę działają; — jeżeli nadewszy— stko najzdolniejsi i najmożniejsi (którzy przez to właśnie najbardzićj są obowiązani), albo uchylają się od obowiązków ligowych, albo tóż nie w łaściwym stosunku do moralnego i materyalnego usposobienia swego, tych obowiązków dopełniają, — toć oczywista, że żadna in= strukcya na papierze skreślona temu niezaradzi, — i że choćby najdoskonalsza ułożyć się dała, — poszłaby so— bie do akt ligowych, — do sere ligowych wcale niewstąpiwszy!
1850.49999996829
W c i ą g u k i l k u t y g o u n i , p o d c z a s k V i r 'y c h p r n: w i e b t' z l H z f' r w y b y l I ś m y w d r o d z l \\ z a j m ll j : \\ e w S I e l m ia s t a " ś f( l d n i e u s t a n n y c h p o t y c z e k z c o ­ f a j ą c e m i s i � a r y e t g a r d a m i n i e m i e e k i c m i , m i a ł e m m o ż n o ś ć . o s w o i ć , b i Q z k r w a w e m r ze m i o s l e m w o j ­ n , r. B r a ł e m u d Z I a ł w w i e l u p o t y c z k u c ' h - i ś w i s t k u li , p r z e l a t a j ą c e j p o n a d g ł o w ą l u b t r z a s k s z ra ­ p n e l a w p o b li ż u p r z e s t a l y d z i a ł n e n a n er w y t a k s il n i � , j a k w p i e r w s z y c h d n i a c h p o p r z e j ś c i u g r a t lI r y .
1914.89999996829
M.D.: - Nie lubit( stylu latynoamerykanskiego i nigdy go nie polubit(. Lepiej sit( czujt( w tancu standardowym. Ale to tei glupio, bo dla aktora im trudniej, tym lepiej. Aktor powinien sit( pakowae za kazdym razem nie w to, co mu przychodzi latwo, tylko powinien z premedytacj,! pakowae sit( tam, gdzie mu nie wychodzi. Uwazam w tej chwili, ze powinienem troszkt( wit(cej czasu poswit(cie tej pierwszej fazie programu, na tance latynoamerykanskie. Poniewaz pierwsze dwa czy chyba trzy naprawdt( potraktowalem calkowicie po macoszemu. Z zasady nie zgadzalem sit( z ide,! tego tanca: ruszanie biodrami, balansowanie itd. To byly rzeczy bardzo dalekie ode mnie i niezgodne ze mn,!. A co to za aktor, ktory gra tylko "po warunkach". To zaden aktor. Za pozno zdalem sobie z tego sprawt(, aczkolwiek trzy ostatnie tance latynoamerykanskie, uwazam, ze kupilem calkowicie. Sam ze sob,! sit( zgodzilem w tej kwestii, ze zamieniam sit( w kogos innego - nie jestem tancz,!cym Mateuszem Damit(ckim, tylko postaci,!, ktora bardzo kocha ten taniec. To, ze nie przychodzilo mi to latwo, rzeczywiscie widae bylo w ocenach, poniewaz te oceny byly obiektywne. Ale w momencie, kiedy tylko mialem pomysl, zeby zrobic tt( postae z lat 80-tych, to nie ja tanczylem tt( cha-cht(, tylko ta postae tanczyla. Wtedy oceny byly juz duzo lepsze i to mnie bardzo pocieszalo. Ale rzeczywiscie standard jest czyms, co bardzo glt(boko jest zakorzenione w moich preferencjach. Jeieli chodzi w ogole 0 taniec, wydaje mi sit(, ze taniec klasyczny jest duzo pit(kniejszy. Duzo bardziej, mimo wszystko, naturalny i artystycznie ma duzo ciekawszy wydiwit(k. Bardzo mi sit( podoba tango, quickstep, wale jeden, drugi. Fantastyczne tance. Sam "Taniec z gwiazdami" rzeczywiscie bardzo mnie rozochocil, jezeli chodzi o tanczenie. Kulminacj,! tego wszystkiego byl ostatni odcinek l'!cz'!cy "Taniec z gwiazdami" z "You can dance". Tam, tancz'!c z Ani,!, poznalem jak,!s totaln,! hybrydt(, z ktor,! nigdy w zyciu sit( wczesniej nie spotkalem. Mianowicie jazz, ktory do tej pory dla mnie istnial tylko jako gatunek muzyczny. Nie przypuszczalem nawet, ze jest cos takiego, jak taniec jazz i powiem szczerze, ze to bylo dla mnie totalne zaskoczenie. Na pewno gdybym mial sit( teraz zastanawiae, czy mam pojse na silownit(, czy na basen, to do tych dwoch ewentualnosci dorzucilbym jeszcze warsztaty z jazzu. Jeieli bt(dzie taka mozliwose i bt(dt( mial czas, na pewno na te warsztaty pojdt(. Przed "Tan cern z gwiazdami" bylo dla mnie zupelnie niemozliwe. Taniec nie byl dla mnie fajnym sposobem na spt(dzanie wolnego czasu.
2008.02049177166
Wiśnicz Stary konin Wiśnicz Nawy." W ~„G]0.:1]e Narodu” z dn]a, 11 b. 31. ukazała? 9-313 kercspondcn'c]a ]-- (. „Wiśnicz Stary bojko— tajc I.11]tum]110 !D'II'WGW”, któ: a nie odpowiada. praw (1.159, :] 11:13:32: krzywdzi ludność tutejszą, ~ (33.1.1cgo-W5'maga sprostowania. Najpierw poświocw'. (10.553 pmvstalęj'spółdaieln] mleczarskie,: ' w )X'1—1m/ut3ry113 of'było się p'zy wspó]— udzial»: b] (sko 60 członków __ a nie „prawie samych inicjatorów” —- jak twierdzi autor -4-' zaś z:c,~,;n sa.]ncga (1103, .na fiij] w muje Kobylu w obemwśc] kilkuset (›;(Mpodarzyg powtóre (› ża.dmcm bojlx'cmwaniu przez; miejscową ludność n]e było mowy, ho spółdzielnia. mleczarska powstała na. życzenie ogółu ludności. Spółdzielnia. ta pięknie się rozmija ] wydaje. wspaniałe razuhaiy (0 02011: zresztą. niedhzgo ukaże się s-żczc-gółowe sprawozdanie w piśmie fachowca: Pat-ronam). Jedynie tylko „uprzywiiejo'vmni” z Wiśnicza. Nowego chcieliby ją. zbojkotowaś, zde się i-m to nie udalo; natomiast ma. nieco mej] autor co (].o tego zarzutu, że na odczyt, urząćzony z ramienia T. S. L., mało zjawiło się słuchamy, mimo ogłoszenia, -- może dlatego. że tego rodzaju oćczytów ] pogadanek urządza. się dosyć dużo. Szkoda, jednak, iż nie było podane, że z odczytem przybędzie sędzia Dr Łazanki, :] n]0zaw0ćin]e zjawiliby się licza] słuchcm, aby poshehać. człowieka mądrego i sumiennego. ))]sponńua 0319? autor 2 Wiśnicza Nmm'go (› „mdywiduach" z'bohzewizowanych— istotnie są one i nie myśliwi ich bronić. ale winę: za to. powinny ponosić nieraz nasze wyżn sze sądy, które wyroki sądów powiatowa], słuszne .] sprawiedliwe, męstoo obaYają tomu. chmiając tam samemu ludz] tego rodzaju. Zres'ztą, że nie jest zńów tak źle w Starym Wiśniczu, że nie zachodu potrzeba. ta.]; gwałtownej sanacji, świadczy choćby i to, że w guid nie istnieją, trzy instmcje spółdzielcza. jak: ]]]ja Składnicy Kółek rolniczych w Bochni, Kaśa. Sźefczyka ] obecnie mleczarnia ] mySt—r he pięknie się rozwijają, podczas gdy w Wiśniq' cz.0. N. 5007133. pom instytucja o catakterze spółdzielczym „Kółko roh10ze",zaprzepasz(›zo (1-0 310113050 przez „faroństów”, dotąd nie mo-, że się podźwigmać głównie z braku jedności wśród mteligencj]. A. 0.-
1926.96849311898
3 d) m a d;l e b a r a u f a u f m e d f a m , b a li a u f ffi r u n b b e � <S e f e l.i t � D o m 2 1. WC n l 1 9 2 7 , & d rt ff e n b b a !3 ll e & ere l n f o m m e n O b e r b l e � 1 d;l u n 9 b e t � l n n e n f dl tff e C H . & . � l . II <5 . 3 5 5 ) b l e ® l d) o r b n u ll g f u r � l n n e n � f d) l ff c a u r b e u t f d) tn 2B a ff e r ft r a a e n n e &f t 2 l U !3 ' f i\\ f) r u n g i3 & e f tl m m u n g tn v o m 2 3 . ,] U i r � 1 9 2 8 I m � ) l et d) !3 tJ e tf e � t !3 ó r a t t h i t ln e i � !3 m a fi e r fl r a !i m f o m l e 2 u f t , u n b . � r a f t r a f) r m e f e n ei . 1 9 , f o w l e l m � 1 e! � !3 m l n l f t e tf a l b l a tt , .8 e n t r a l ó l a t t f u r b a ll � e u t f � e ln el � (5 . 1 6 9 v e r o ff cn tl! dj t ro o r b t n I r. .
1928.49999996838
X ^ Kołobrzegu piszą nam: Szanowny Redaktorze! Do Ech kąpielowych, które Kurjer roznosi po świecie dodam i moje. Przyjmij je przychylnem sercem i połycz z innemi. Kołobrzeg nic ustępuje bowiem wielu miejscom kuracyjnym, a kto wie czy me przewyższa one bujną roślinnością, rozkosznemi gaikami, laskami i dąbrowami, rosnącemi tuż nad brzegiem morza. Na kilkadziesiąt zaś kroków od brzegu można się znaleść pod cieniem drzew, przypominających choć w części nasze rodzinne strony z ich gęśtemi lasami. Kołobrzeg w ogóle miłem jest wytchnieniem. Zabaw nie wiele, wszakże dwa razy na tydzień koncerta nad brzegiem rywalizujące z szumem bałwanów morskich; co tydzień reuniony (wieczory tańcujące) z tą jedyną zaletą, że damy schodzą się tu w toaletach spacerowych, a panowie w czarnych tużurkach. Bywają też przejaźdzki po rzece z oryginalną zabawą rzucania bukietów. Pogoda ciągła, a były i dnie skwarne co jest rzeczą niezwyczajną. Mamy tu wielu Polaków. Czerwiec i Lipiec zwą tu sezonem niemieckim, wtedy bowiem zjeżdżają z dziećmi dla solankowych kąpieli, które nie ustępują naszym Ciechocińskim. Pod względem urządzeń i porządku, Kołobrzeg stoi daleko wyżej od Ciechocinka ze swym wiecznym kurzem, brakiem mieszkań i sławetnym hotelem Mullera. W ogóle taniość pobytu w Kołobrzegu wiele też przemawia, gdyż za 9 talarów podróż odbyć i cztery tygodnie przyjemnie spędzić tu można. Podróż nie uciążliwa. Wyjechawszy z Warszawy koleją Bydgoską o 3 po południu, nazajutrz o 11 rano jest się już na miejscu. Mamy tu kilku lekarzy, lecz najliczniejszą klientelą zajmuje się dr. Hirschfold sumienny i dbały o swych pacjentów. Był tu i koncert skrzypka Friemana, ze współudziałem młodej pełnej talentu amatorki panny B. i pań M. i K. z Berlina. Ta ostatnia pięknym i rozległym swym głosem mogłaby walczyć o pierwszeństwo z niejedną primadonną sceny teatralnej. Akompaniował p. G. znany kompozytor, warszawianin. Do obecnej chwili, bawiło w Kołobrzegu 4,000 osób.
1875.49999996829
W Stanach Zjednoczonych przeznacza się w wyższych klasach od 2 do 4 go. at in na naukę historji, geografji it. d. w jeżyku polskim. W Kanadzie, w prowincii Quebec, udało się szkole polskiej wy­ walczyć możliwe warunki. Na Koszt rz ądu kanadyjskiego uczą się tu dz ect języka i historji polskiej już w niższych klasach. Natomiast w południowej Ame­ ryce, w Brazylji, szkoły utrzymywane :a przeważnie przez społeczne orgamzasje emigracyjne, mają charakter świecki, sioją jednakowoż na bardzo niskim po­ ziomie wobec braku lokali, książek i na­ uczycieli. N. p. na 180 nauczycieli 100 r. e posiada odpowiednich kwalifikacyj Szkół w Brazylji jest ogółem 191, uczy s ę w nich 9.000 dzieci, nauka odbywa s:ę w języku polskim i portugalskim W krajach europejskich względnie viele ułożyły się stosunki w Czechosło. wacji i na Łotwie; w obu państwach miesika około L4 miliona Polaków. Rząd czeski zorganizował 106 publicznych szkól a społeczeństwo polskie utrzymuje 06 prywatnych szkól powszechnych Ugółem uczęszcza do szkół polskich 14 tysięcy 218 dzieci pod kierunkiem 449 nauczycieli. Na Łotwie istnieje osobny v ydział polski przy ministerstwie oświa­ ty, do szkół polskich uczęszcza 6000 dzie. Ci, nauczycieli jest 280, htnieją trzy gim, nazja i jedna szkoła zawodowa. W Niemczech szkolnictwa polskiego ou niedawna wogóle nie było, dopiero w dniu 1 kwietnia 1929 r. weszła w życie u. hwała pruskiej Rady Ministrów, przy­ znająca Polakom prawo pruskiej prywati ych szkół, ostatnio jednak i ona została w praktyce uchylona. W ciągu roku po­ wstało tam 41 szkół przeważnie na pogranicznych terytoriach. Jak stwieiuz? cy towany już au^or, „rząd pruski nie stworzył (poza Górnym Śląskiem) ani ji dnej polskiej szkoły puolicznej i nie wy­ dał ani fenyga na szkolnictwo polskie“. We Francji mieszka 3A miljona Poiaków-emigrantów. Szkoły powstają na ni dstawie umowy z organizacjami przed. S'ębiorców. Są to klasy polskie pn.y szkołach francuskich, liczba ich wynosi obecnie 58-t ze 145 nauczycielami i 19.v00 uczniami. Szkolnictwo to podlega opiece naczelnego inspektoratu oświatowego przy poselstwie polskiem w Paryżu. W Rumunji, liczącej jkoto 80.000 Po­ laków, stan szkolnictwa polskiego uegi ostatnio znacznemu pogorszeniu. Dopiero
1930.49999996829
żywi olu żydowskiego stoi w sprzeczności z za- Wnioski sekcji ag'iej w sprawie poboru sadami pOjęlI, moralności społocznej, a żydzi podatku domowo, czynszowego bronił referent stanowią straszną falangę niebezpieczną Pall- p. Dr. Teobald Se'milski, byly członek Wystwu i spoleczności. A cóż dopiero mówić dzialu Towarzystwa Narodowo - demokratyo żydach galicyjskich? To czerń straszna, cznego, który to mąż opozycji N arodowo-democzychająca jak szatan na duszę - na mienie kratycznej, na zgromadzeniu !udowem w ujeżbiednego ludu, z którego jak żmija ostatnią dżalni Leśniewicza. przyklaskiwal ongi p.Milekroplę krwi wyssysa. Przypatrzmy się takie- rowiczowi, kiedy ostatni dowodzil o mnogości mu arendarzowi na wsi. To oszust, który na różnorodnych podatków i najróżnorodniejkażdym kroku okpiewa i okrada szlachcica, szych dodatków do podatków i o ich co do i który stanowi główne źródło demoralizacji Galicji niesłusznym wymiarze - kiedy ten naszego ciemnego ludu. Arendarz każe chłopu p. Milerowicz ze statystyką w ręku dowokraść, rozbijać nawet, a skradzione lub Zl'a- dził, że Galicja już istniejących podatków bowane przedmioty spienięża na swoją ko- opłaca( nie jest w stanie. Wtedy to porzyM. Ażeby nie ściąg'nąć uwagi na siebie wtarzamy, unosil się Dr Teobald Semilski c. k. wladz, osobliwie c. k. żandarmerji, "członek" (a są, różne czlonki w każpełni taki arendarz zarazem i funkcje szpiega dym organizmie) towarzystwa N arodowo-demiejscowego. Żydzi po mniejszych miastach mokratycznego - nad mową I p. Milerowijeżeli nie są gorsi, to z pewnością. nie lepsi cza i stanowczo twierdzil, że prawdę nagą od takich arendarzów; po większych zaś mówil, która tak wszystkim przemówiła do miastach, mieści się kwintesencja okpiszów przekonania, że na wet p. Tadeusz Romanozydowskich i nadzwyczaj skromna liczba tak wicz po takie m przemówieniu p. Milerowicza zwanych jakoby postępuwych żydów. Za- wykrzyknąl:"J e s z c z e P o l s k a n i e z g i-
1874.24794517377
rodzice tak 'Się ,zajmowali dziećmi, Ce8i!yą; odprawił mszą po swojemu jal{ ci chl'zc>itni ze StasielII; ileby U8 tak, że' mu było się czego Jlrzypn-- uezycięlowi odehrali mozol u i pracy, trzyć. .. a dzieci byłyby niezawodnie bez wy- "Ta zabawa trwała do siódmego:, ,iątku dobre i obyczajneruku jego, ." W szkole, której nigd.y nie opu- Gdy Stał)io siódmy rok l!kollczył, 1;1.l:.zal, hrł StaB hardzo uważuy' i 1'0ubrano go w świł teczne rzelw,y i pro-.. Sh187.UY; nic mu to llO\\',CgQ nie hyło, wadzi go l11atka chrzestna do koś.cio- bo mają(' tr,,"y lata; nie' potrzehowano la. Po mszy {;wil tel udali się oboje mu dw:.1 razy !wwiedzieć: ",Stasiu, do szkoly, g(lzie go Kasia oddała lJ przynie':; UlanJle trzewiki, zanieś 0,)C11 nn nauczyc.ielowi pod jego oJliek , bMy, 1,odnieR drewienko zanie do ku- NI1lH:zy'ciel widzą(' chłopaka tak czy- chni itp." sto umytego, uczeeanego i ubranego, !. Nie długo Staś szkołę odwierlzał, biorze cbłopnka za rękę i II)ia go l,u w krótkim czasie nauczył "ie wszvsi ę , .Jak si ę naZVw:ł.sz?" " ,ol I"tkiego, co w szkole uczono. a- -:- ,, az ,,:am się ,Star:., R. t odpo- I uczycie} ehciał Staf.:ia nhllentowanego powiedzIał s u ło, a ,: skłomn.l'. darmo przysposobić do seminaryum "Jak stałY, JeBt -. nauczycielskiego ale Staś do teo'o -- !,Właśn e dZł8 Ii\\ sledm lat':. stanu' flie mial o hot..Y, co ojca ('ll1':'e- "Wiesz t ';i,?a co Clę tu matka I r:tnego bardzo cieszyło. "Cóż mu tam przyprowadz ła. -.!, po nauczydełstwie, kiedy obejmie ca "Ju Się man: czegoto dobrego łe gospodarstwo po mniej tak juki nauczy odpow ad .chlop.cqk -:- I jest do nauki, taki te.Ż będzie do 'go- .,bo am matka, am. oJciec .me mają ! spodllrstwa" '_ odrzekł R. tyle czasu. eby Blme moglI w domu l;CZYĆt" _' '. ,Staś nauczycielem ni chciał z "Cmie!!z też, już co .(" pyta się s ac, am chłopem, ale me po sob e nauczyciel dalej, ale chłopak patrzy I me d ł. poznac,: ale "'yręczał g ZJ( się to na matkę, to na nauczyciela, mógł I Ile mu siły dozwalały t? oJc nie wiedząc, czy ma wyznać, czego I to. mat ę. Z tego .powodu też, m się już w domu Dauczył, bo już umiał dZI.W, ze go WszędzIe bez ob w>, nie tylko pacierz i cały mały kate- kazdy. .kąt p szczan?, c tym lmeleJ chizm, ale tez już umiał cokolwiek UCZYDI moglI '. g yz mg y me sr o l zytać, a rodzice chrzestni nauczyli I strzeglI, eby m Blę był kiedykolwiek gó, eby się nigdy nie chlubił lub nad c oć. w najmmejszych rzeczacb przedrugich się wywyższał; ale matka I meWlel'zył. wY'"ręczyła go mówiąc, że już umie Razu jednego pojechali gospodarze pacierz i katechizm i cokolwiek też I na jarmark do pobliskiego miasta, czytać. gdzie 8tarsze, dwa koniki, jeden pięć, Nie mało nauczyciel się zdzh,ił 1. a llrugi Hześć lat 8tary R. sprzeda), umiejętności chłopaka; mIal on tyle bo miał młodsze dwa swego chowu praktyki, że nie dobrze jest chłopaka I zaprzężone, z kt9rych
1877.49999998415
staroŻJtny mędrzec, mOże samoistnie utrzymać życie miało dla przyrodoznawstwa nie mniejsze znaczenie, jak - Najpierw. musimy sobie zać sprawę z tego, i jest bez wątpienia najlIczniej przez rozmaite twory odkrycie merykl dla rozwoju handlu, przemysłu i laka woda nadaje się do badan mikroskopowych. zamieszkana. Ocean, ten olbrzymi zbiór wód, fest cywIlIzacYl. Woda źródlana I studzienna jest do tego celu ojczyzną najbujniejszego rozwoju zwierzęcego j roślin. Najbardziej dziwi nlp.wtajemniczonego w naukę zupelnle nieprzydatna. Jest powszechny przesąd. że nego. przyrody. nlezwykla malość tych Istot I ich mnogość. w każdej szklam:e wypitej wody spotykamy mUjony O!brzymle lasy trzcin I wodorostów pokrywają W ka:2CieJ kropli wody jest Icb kilka tysiecy, wszyst- żyjących stworzeń. Nie jeden wraźllwy człowiek może ", Jego dno. wśród nich przewija się ustawicznie tysiące kich zaś rązem wziętych żadna najwtększa nawet się wzdrygnąć na !ę myśl, ale to trwoga nieuzasadniona; ryb, tyllące potworów morskich. Obok największych liczba nie ;zdoła określić. czysta śWIeża woda studzienna nie zawiera prawie przedstawlcliI świata zwierz..cego i roślinnego, jak . Niwlększe wymoczki motemy dOltrzedz gołem iadnyctJ istot żyjących. Wymoczki podobfJie jak wszywieloryba lub polypa, jak wlktoryi regiae, największej okiem, Jako puukclki poruszają.ce się w wodzie, ale stkie zwierzęta j rośli,ny potrzebują do :tycia śwlatl ze znanych roślin, mieści woda jes1.cze Inny świat, O? tych olbrzymów ch.gnle Się nieprzerwany szereg Bez światła prawie wszystkie iwierzęta i rośliny tak :iamkJJięty w sobie, z odrębneml formami I zjawiskami, az do niijmniejszych. które przy najslłniejszem powięk- małe jak I wielkie, niszczeją I zamierają. z odrebnym szeregiem praw, ukryty tak w wodzie $zeniu idw/e możeml widzieć. Dlatego w głębokiej, zamkniętej przed światem morskiej Jak I slodklej, w każdym rowie w każdej Jezeil zważymy z drugiej strony nieskończone studni niema żadnych wymoczków, a jeżeli taka woda kaluży, w każdej prawie kropli wOdy. wielkości, o jakich pCJlłCZa nas teleskop czyli daleko. się psuje, to powodem tego Sil gr:.i:ybkl I pleśnie, kryjąee Swlat ten sklada sle z Istot niewidzIalnych gołem widz, te miliony mil, leżące między naszą ziemią a naj się prud iwlaUem slonec:znem. Takie woda widkich oldem, dających sIę rozpoznać tylko pod soczewką bił ilzym planetą, te miliony siolic, które codziennie rzek, tak :.i:w.na woda płynąca. jest w zasadzie, jeśli mikroskopu, a należących zarówno do królestwa zwie. widzimy nad nalzemf glowaml, to wzrok nasz wyjdzie nie wolna zupełnie, to nader uboga w:iyeie mlkroskofZąt jak I roślin, prawdziwy mlkrokosmos*), którego z ciasnych zapatrywań codzlenuych i poznamy, ie to, powe; szybki jej rucb jest przeszkodą dla pomyślne,o siedliskiem fest woda. co nazywamy uaszą ziemią, jest zaledwie kroplą rozwoju wymoczków.
1926.07260270802
l) Zabezpieczenie na przypadek inwalidztwa 2) Zabezpieczenie od wypadków. 3) Zabezpieczenie na przypadek choroby. T rzy powyższe zabezpieczenia zaprowadzono w Niemczech przemusowo, aby zabezpieczyć byt robotnikowi i familii jego w nicuknionych przypadkach choroby, kalcctxva i :niezdolności do pracy. Zabezpieczenia tc istnieją już blisko 20 lat, i robotnicy czy chcą czy nie chcą, muszą ponosić ciężary i koszta, które na nich owe zabezpieczenia :nakladają. A jednak ogólnie zadziwiająco wielka pannie w lcolacln robotniczych Iiieznajonność odnośnych praw; nic znają swych obowiązków i nie wypełniając ich :uważają Się na kary; nie znają praw swych, nie wiedza, jak swych praw dochodzić, a wskutek' tego' nicrzadlco przepada nieodwolalnie dla nich wsparcie lub renta. DODICTO, kiedy już zapóźno, kiedy ju?. nic uratowac nic [mżna, otwierają im się oczy; „Szkoda, żem 0 tem nie wiedzial". Parxstwo, wydawszy i opublikowawsży prawo. już nic pyta w poszczególnych przypadkach, czy ten lub Ów znal prawo; tylko ten, kto zadosyć uczyni paragrafem] prawnym, nabywa prawa do zapoInogi i renty, kto przepisy lamie, traci prawo i naraża się na kary, a prawo nic ma dla :nego wspólczucia, gdyż sam sobie WiillCll. Największy klopot rozpoczyna się zwykle, gdy trzebu .się starać o rentę lub nrsnarcic. Interesowanj' zwyklo nie wie, jak się starać, dokąd się udać, drudzy róxvnież doradzić nie tlmieją - a więc rozpoczyna się bezradna bieganina, a nieraz i renta przepadnie. Najlepsza tu rada: Zapoznaj się żawczasu z prawem, a nie będzie żadnych klopotów. Każdy rozsądny pracodawca i robotnik musi się zawczasu zapoznać z obowiązkami i prawami, które nań xvklada zabezpieczenie a mianowicie powinien każdy wiedzieć:
1906.55479448884
ci telefoniet:n't mUlosta Lwowa. akJ'ad funkcyonllje PI'ZCZ caty rok bez przel'wy. Warunki hil'dzo przYllt pne. Bhiszych inform1toyj udÛela i zamówienia przyjmuje zarzqd Zak/a,dii. Emil Bertemlljan Brajer wla ciciel. II Za. In IU 4i83 Dr. Stanislaw Dekanski leksrz kieruji!;cy. IWONICZ ZAKtAD ZDROJOWO-K PIElOWY i KLIMA TYCZNY Szcza.wy a.lka.liczno-slone jodo-bromowe 4,<78 s uteczne w ch robach skrofnlicznroh, skórnych, syßlitycznYéh I reuma.tyzmie, meiytach. blon sluzo:wych, zap ]eDlach sbtWów, okostuej i w rozlicznyeh chorobach koble,ycb. Kl!Plele peTne jodow trzech budynkach laziennych, berowinowe, tuszowe, basenowe, rzeczne. K plele lokalne wøzelkiego rodz&ju inhalacye. Mlek z tyca, kefir. Lekal' e ordYI1nj cy Dr. Kl. D bjcki lekarz zakladu prof. Dr. ,[,ukas!ewic7., Dr. K.a imierz Kaden, Dr Roseiszewski (0 per:ttor) Apt ka" poczta, 1 .tel graf w mlejSctl. .tad lwna tY',zny pod kiel'tlnkiem speeyahøty.. I;'oloteme Zakl&,iu urocze wsrod lasow szpIlkowych, powietrze O'órskie WZractl ajòce, olBe od p,yku i. org:aui znych zaniecLyszczeÚ. Rozlegle pacery w .aBac. kohca. ma,l?wnIcz& 1 zaJmlljllca. Oswietlbnie elektryczne. Znakomita ork1 str&. Pora leczDlcza od 20. milia 110 kOrlc" I ze '; n H' d "' 0 o' '. .. 0 III. "cz.tSle 0 czerwc.. I po ølerpma mleøzka,nia znaclOnie ta,lÍsze. Zigloszenia zalat ia Dyrekoya.. ,,( <<)I{RUVDY IIERBAVIA;\\'E Pi kny IIsé z najszlachetniejszych gatunków wysylam za zaliczk I. Atuoek dr. 3'20 za kilogram franco 2. Aton.k dr. 2.- liS opakowaniem .1&.. lWI. ...i&..l'Wf...... 4036 Thet, Rum-ImpI'rtenr, BrUnn. ,,' Obstrntcy 8 i ntrnnnione tra winnia usu a. Wino S grad" (.J. Pawel ebe, Drezno). Ta. øl'lIuzna uency.. re- ,,-uluJ' udwa one funk:ye wn trzn.oØCI. Nle réwn& øi ena ze zwykl1mi l!Íud.. k ml rozwaIOl"J'Ieyml, ja,k: plgulkl, ubarba,rum, Beneø, bmarindteJl i inne d a6tyc ne lok&røtwa,. Wino lS.grada nle pneøzkadza 14\\cz pomara trawia. DIU '. DIe rzyc yni& zadny h dolegli,, d i nil wy &ga 8zczegóIuj dy et 1, w IM IlZYWI.DlIlo do,, moze by zßlDlejSZoD'I' W Poz1Ilm wlekll, kiedy dziAbOle org7lnlzlllu In,izkllgo .tabDle, Wino 8agn\\da sbje siç nieodzownem a zaw.ze zbawienn.m. 4,180 PI We Lw.wie do nabyei& w ..pteee P. Kikola.øzll.. I b. II P td T"'-'-- -. --- '..s-.. Kto gani ton KUDuj 8 ! 1 [to 18ni ton lnDnjo Przekooallia tego Dabyla. lwowska. p, T. Publi- CSJloéé 0 wyrobach fabryki obuwia. w MOdlillgu awszyscy ci, którzy wyroby tej fa.bryki lZyli, kupiw8ZY je, przekollali sif;J 0 nader dobrem wykollaulu túWa.ru. I obeclJie za.pra8zam Szan. PnbliczllOáé, by prZékOllanie swoje nstalila, zakupuj,c trwale wykouane obu9I'ie m Bkie, damgkie i dzieeÏnne po nader tallich, na podtisz"ie wyeiéuif;Jtych, cenaob. Dalej spn:e'l3:j tuw.u wybra.ko\\\\'&l1Y jeð.J.lak dohrze i tr\\\\ðle \\\\ )'kolla.ay po bardIo zniìünych Litsze ja.k f1\\bryczue ceuach. ALFRED FRANKEL wlasciciel mödlingskiej fabryki obuwia. G!ówuy sk!ad we Lwowie u1ioa Hetma.nska 1. 12. 4,465 Zakfad wodoleczniczy w Ischl (Xa.l ten eaoh) "' najpi kniejszem polozeniu, nowo rozszerzony i przebudowany. Najwi'ilkszy komfort. Niskie ceny. MI 8Ienle. 8zwedzka glmnustyka lecznlcza. Knncya dyetet.yczna I kllmatycznll. K plelc elektryczne I borowlnowe. 3439 umiarkowane, nadto znaczny opust w wiosennym i jesiennym sezonie. 4:JlJt Blizszych objasnierl udzielaj:t najch tniej wlaseiciel lub kieruj1!,cy lekarz zaktllodu Dr. Allred Wlnternitz. Dr. Henryk Hertzkll.. 1.1 Istnlej/&ca od 24 lat flrnul optycl!na tt
1893.41643832445
Gdy po odejściu radcy szkolnego Richtera z 0pola w roku 1838 przestały rozporządzenia regency.r .być ogłaszane po polsku. Kpisieki wysłał zażalenie do naczelnego prezydenta MerMa we Wrocławiu i z jego polecenia zwrócił sie w tej; sprawie do regencyi opolskiej. Odebrawszy stąd odpowiedź, że wobec szczupłych znajomości językowych i rzeczowych polskich Górnoślązaków, uważano za stosowne, zanie■chać takich tłóniaczęń. aby uniknąć nieporozumień, prosto do nowego króla Fryderyka Wilhelma IV na­ pisał i równocześnie poruszył sprawę - ‘na sejmie ślą­ skim. We wrześniu tego roku 1841 powiadomiono go' przez; naczelnego prezydenta, że fo-ie. można u,względnie prośby jego. ponieważ na Górnym Śląsk i* tylko1 prosty, lud mówi po polsku, 'nie zaś jak w Po­ rzną liskiem i szlachta: oprócz tego mowa górnośląska nie jest językiem czysto-polsklm. jaki się zachował •w; Krę leset wie i w Księstwie ale tylko narzeczem je­ go z domieszkami niemieckiemu, które nie może so­ bie, rościć prawa do dalszej opieki a jeszcze .mniej do tałego zachowania: takowe byłoby nawet dla oświa­ ty górnośląskiej, jedynie niemieckim ‘językiem osią­ gniętej. cofnięciem wstecz. Dlatego też. pisze Mer­ kel. szósty sejm śląski odrzucił podanie Kosie ki ego. Natomiast odpisał mu dzielny pań nń Wielkich Wil­ kowicach: Jeżeli odrzucili petycje o uwzględnieni* polskiego języka, która, jak: sądzono, tylko przez omyłkę mogła się dostać przed sejm prowincji, gdzi* tylko tu i owdzie używa sio języka polskiego, to stąd pochodzi, że 700000 polskich Górnoślązaków, gęsto zamieszkujących więcej niż dwanaście ze sze­ snastu powiatu obwodu opolskiego, tam an ijednego ,prawdziwie narodowego nie mają przedstawiciela, co na przyszłość będzie trzeba zmień i ć. Potem o na­ rzeczu gónioślą.skiem powtórzył, co już Richter i fBandtkie po-wiedzieli, że się mniej różni od piśmien­ nego języka polskiego, aniżeli niemczyzna ■/. okolicy wrocławskiej od mowy czysto niemieckiej. Odpowiedzi nie otrzymał n’a to żadnej: za to od­ imiennie petycji jego na sejmie śląskim w roku 1841 Wywołało nader żywą dyskusję w gazetach i czaso­ pismach ówczesnych np. w
1917.49999996829
tyle, że mu się wszelkiego Leninizmu, Trockizmu, Bolszewizmu i innego żydowizmu napewno odechce. Powód mojej złości na was jest ten, że wy, kochany Marcinie, ośmielacie się wymyślać na politykę wogóle i na wszystkich tych, co się procederu politycznego trzymają. Otóż tutaj położę wam łapę na usta i zawołam: „Milcz, ciemny człecze! Nie bluźnij". Nie bluźnijcie, Marcinie, wy i wieś cała, tylko posłuchajcie. Polityka jest potrzebna krajowi, jak rosa trawie, jak deszcz ziemi, jak powietrze ludziom. Bo pomyślcie tylko, człeku nieoczytany, czem by na ten przykład był jakiś majster kamieniarski, o łbie kapuścianym, a umyśle ciężkim, jak z granitu? Kułby całe swe długie życie kamienie i oprócz czeladzi niktby nie wiedział o jego istnieniu. Pomyślcie. Marcinie, czemby był na świecie jakiś reporterzyna z prowincji, niby taki, co to opisuje zdechłe konie i dziurawe mostki i który swemu redaktorowi mówi, z ukłonem: jaśnie wielmożny panie. Czemby był marny adwokacina, nędzny sklepikarz, zbankrutowany obywatelek z trzech włók piachu, czemby była cała ta masa ludzi, co ma pusto we łbach, a głupio w gębie, gdyby nie polityka? Przypadek i bezsensowna ordynacja wyborcza, zrządziły, iż marniaki te dorwały się polityki. A rezultat. Cała Polska im się kłania, cała Polska im służy, cała Polska napycha im kieszenie. Kiedy raczą rozewrzeć paszczę, ażeby rzec coś do narodu, to wszystko, co żyje, słucha w skupieniu i z uszanowaniem. Tyją, okrągleją i zbijają majątek. Jeżeli za rok, dwa, trzy lub dziesięć los ich wyrzuci z politycznego siodła, to wyjdą z gotówką i z honorami, czczeni do końca życia i zamieszczeni w Encyklopedji, która to księga jest przeznaczona przecież dla samych grubych ryb. Nie wygadujcie zatem, Marcinie, na politykę. Ona to robi z zera ludzkiego dużą cyfrę: sto, dwieście albo i tysiąc. Można być w życiu zwykłem ostatnim osłem a stać się przez politykę Sokratesem, albo nawet samym królem Salomonem.
1926.49999996829
N a k o n i c e u d z i e l on o p o c h w a ł y - ż e o n n a j l e p i e j p r a ­ c u j e w Z a r z ę d z i e . T e n c h ło p ie c r n a j a s n e w ł o s y i p r D ­ s t e , w j e d n e j l i n j i b r w i , a s p o j r z e n i e u cz c i w e i s u r o w e ( t y l k o. m u t r z e b a b l i s k o. w o c z y s p o j r z e ć ) . N a k on i e c ws zys c y z a ś p i e w a l i d w i e p i o s e n k i . - P r o s z ę o sz y b k i e o p u s z c z a n i e I o k a d u , b o. n a m e ­ d z i e l ę t r z e b a z r o b i ć p o r z ą d k i .
1935.08630133815
francuzkiej, założonej w Rzymie przez Ludwika XIV, w dawnej willi Medyceuszów. Zawsze gorąca wielbicielka sztuk pięknych, przybyła i królowa Małgorzata, ambasador francuzki, profesorowie szkół, kolonja artystyczna, etc. Wystawione wszakże dzieła nie zadowolniły najmniej jednak wybrednych. Przedewszystkiem jest ich niezmiernie mało, a w tem ma/», dobrego mniej jeszcze. W dwóch salach pomieszczono prace architektoniczne, oraz rytownicze, i te rzeczywiście dowodzą studyów sumiennych, głębokiego przejęcia się arcydziełami renesansu włoskiego. Inaczej dzieje się z malarstwem a po części i rzeźbą, rozmieszczonemi w dwóch następnych salach. Tutaj darmoby szukać najlżejszego bodaj śladu wpływu kaplicy sykstyńskiej, loggji Rafaela. Rzecz dziwna, na gruncie klasycyzmu, rozplenił się... impresyonizm! Przyczyną tej anomalji jest podobno ta okoliczność, że młodzi adepci sztuki, przybywający tu z nad Sekwany, przywożą ze sobą gotowy już zajDas umiejętności, zdobyty w szkołach lub pomniejszych pracowniach, nierzadko zepsuty prądami mody smak, najczęściej zaś stałe postanowienie zreformowania sztuki nowożytnej, w połączeniu w pogardą dla szkół dawniejszych, dla obrazów galeryi, fresków kościoła... Dla tych, czteroletni kurs nauk w akademii, równa się miłej wilegjaturze w jednym z naj jDiękniej szych pałaców świata. Odjeżdżają z temi samemi wadami, z jakiemi przybyli, zyskawszy jedynie większą łatwość techniczną. I tak naprzykład, p. Lavalley, który w zeszłym roku wystawił kilka nieśmiałych j>asteli, nie zupełnie pozbawionych wdzięku i wartości, w tym roku dał obraz kolosalnych rozmiarów: Na Pu.rnenie, którym jest uajszczegółowiej oddana teorya rozkładu światła. Cztery nagie boginie, wieńczące kwieciem Pegaza, lśnią wszystkiemi barwami tęczy, również Pegaz kolorami, jakich nikt nigdy jako żywo nie oglądał u konia. Tło błyszczy niby najstarannej ułożona mozaika. Wszystko razem tworzy wielką jasną plamę, sj>rawiającą wrażenie zgoła nie jasne, a zwłaszcza nie... smaczne.
1894.49999996829
1. E xcerpt oświadczenia z Prolokulu Sądowe­ go Grodz. Płu. Wleń. w dacie niiey wyraiającty się zapisanego et eorundem pod pieczęcią urzędo­ wą Grodz, tegoż Pttu. stronie jest wydań. [loku 1H19 taca marca A dnia. N a Sądach grodzmek Pttu. Dileń. stawając obecnie DJPan Jan Sakowicz Regent granicz. Pttu< Wileńskie­ go, i adwokat subsell. Wileri. oświadczenie poniż­ sze wpisać do protokutu podał w te słowu: Oświad­ czenie imieniem JW . Józefa Łopatyńskiego M ar­ szałka Dryzieńskiego orderu ś. Anny 2ey klassjr kawalera z następnego czy ni się zdarzenia: w do­ datku Kuryera Lit. pod Nrern e,3 roku teraźniej­ szego 1619 marca 7 dnia wyczytawszy źałcy delator zawiadomienie tV. Józefa Kudlińskiego Chor. b. kawaleryi narodowcy, iź z powodu pie­ niu itencyi ikuntacyi przez Xiąiąt Jerzego 1Lu­ dwikę z Czajkowskich T) ubecmch porucznikowsiwo narwskiego dragmiskisgo pułku sobie wydaney, obźał. Kamiński stał się jakoby właścicielem pewney części funduszu przez zeszłego Macieja Czajkowskiego Rot. Pttu. H ileń. na rzecz ma­ łoletnich synowca i synowie testamentową dyspo­ zycję destynowunego a w ręku ś.p . rodziców żał. deltra zlokowanego , wzajemnie A . Cjior. Ka­ miń*kiego zawiadamiam, iż meznayduję żadnego obowiązku przystąpienia z nim do rozrachunku a tym bardziej układu, albowiem exekutor testaTii iitu ś. p cJMućcieja Czaykowskiego, kV. Alexan­ der Stamlowicz Sędzia graniczny Pttu. D iley. mający w ręku swoim rodziców żał. dokument, należne procenta 1w części summę kapitalną ma­ jąc dotego przez testamętową dyspozycję nada­ na sobie moc i władzę u deltra uzyskał, oczem ażLby W. Kamiński mógł mieć wiadomość m niej­ sze zapisuję oświadczenie i one do gazety Kur. Litewskiego podaję. U tego oświadczenia podpis w protokule tuki: Jan Sakowicz Regient granicz. Pttu. Wileńskiego.
1819.23698626966
W czasach jak dzisiejszych pełnych haseł o wol­ ności narodów, pełnych frazesów: o obronie narodo­ wo uciśnionych, te pozycje zasługują na uwiecznie­ nie w aktach tej Izby. (Wielka prawda! u Polaków.] '•Figurują więc wydatki na komisję kolonizacyjną, która pochłonęła już miliard marek na nasze wyru­ gowanie. W tym roku wydatki jej wynoszą 2 656 614 marek. Słuchajcie, słuchajcie, u Polaków.) Potem nienawistny fundusz naczelnych prezesów, którego /szkodliwe skutki nieraz tu omawialiśmy, 2 i ćwierć miliona marek. (Słuchajcie, słuchajcie u Polaków.; Dodatki na wychowanie dzieci wyżsżzych urzędni­ ków w dzielnicach polskich 135 000 marek. Odwu łalne dodatki dla urzędników ministeryum skarbu, „znane dodatki wschodnie, których fatalność potępia­ liśmy nietylko my, ale i inne partye tyle razy, wy­ noszą. 1 100 000 mk., na niemiecki zakład listów za­ stawnych w Poznaniu 1 800 000 mk. Polacy z ^cloibrodzejstw tego zakładu nie mogą korzystać. (Słuichajcie, słuchajcie u Polaków.) Na zakupno gruntów pofortecznych w Poznaniu 50 000 mk., Polacy od prawa nabywania tych gruntów, jak wiadomo, są wykluczeni. (Słuchajcie, słuchajcie u Polaków.) W •etacie ministra handlu mamy 780 000 mk. na cele ezkól uzupełniających na ziemiach polskich. Nie je­ steśmy przeciwni dalszemu kształceniu dzieci po opuszczeniu szkoły elementarnej, ale szkoły te u nas mają ceł wyłącznie germanizatorski. W etacie spra­ wiedliwości figurują odwołał,ne dodatki wschodnie •dla urzędników na ziemiach polskich w. kwocie 3'o~ tysięcy marek. W Księstwie Poznańskiem, jak wia­ domo, istnieją osobni komisarze obwodowi. Gdzie indziej urząd policyjny sprawowany, bywa przez oby­ wateli honorowo. Dla nas ma ten cel wyrzuca stę «82 100 mk. W etacie rolnictwa jako zapomogi na eełe rolnictwa i leśnictwa figuruje 1 i ćwierć miliona marek i to dla wschodniej części monarchii. Dotych­ czas ne słyszeliśmy, aby kto z Polaków był skorzy­ stał z tego funduszu. Na cele kolonizacji wewnętn, mej wyznaczono znowu milion marek. Nie słyszeli­ śmy nigdy, aby z tego funduszu i chłopa polskiego osiedlono. Dodatki kresowe dla nauczycieli z Księ­ stwa Poznańskiego i Prus Królewskich wynoszą zno­ wu 1 830 000 mk., jako nagrody ,za popieranie szkol­ nictwa niemieckiego na ziemiach polskich dla nau­ czycieli 780 000 mk. Znamy się doskonale na popiełaniu tern szkoły niemieckiej. Przypominam rozpr.vwy z lat poprzednich dla podkreślenia właściwego znaczenia tych funduszów. Na akademię w Poznaaiin żąda się znowu 151 000 mk. Wiedza polska z tej Instytucji jest wykluczona. Założenie jej swego czasu uzasadniono popieraniem niemczyzny. Na bu­ dowanie probostw niemieckich na ziemiach polskich wyznaczono znowu 200 000 marek. W etacie kolei mamy dodatków kresowych na 1 634 000 mk., wpraw ózie ukrytych w innym ogólniejszym tytule.. W tym samym etacie jest 145 000 mk. na zapomogi na w y­ chowanie dzieci dla. urzędników kolejowych na zie­ miach polskich. Na budowanie pomieszkali dla uTzędników kolejowych na ziemiach polskich przeznaczono znowu 1Ó0 000 mk. A jest rodzaj kolonizacji mlendedkW u nas, na który * biegiem ozami wydano (blisko 15 milionów mk. Ogółem więc etat przewi­ duje Misko 17 000 000 mk. na cele antypolskie. '
1917.49999996829
umytymi dłońmi(rękoma). Popiłem serek biały napojem kakaowym - ciepłym. Do 9% pościel swoją złożyłem. Dostałem leki rozpuszczone od Siostry w Cierpieniu Pani S. Wypiłem 1/2l ciepłego kakao. Wypiłem 1/3l herbaty indyjskiej „Hil Top”. Zjadłem 1/2 długości kiełbasy wieprzowej. Zjadłem swoją kiełbasę ze schowka Pana Leopolda (zmartwychwstałego Wysockiego). Pan Leopold uszczelnił okna na sali 229 gdzie śpię na Oddziale „C -męski”. Wypiłem 1/4| dolewki herbaty „Hil Top” - indyjskiej. Panu Leopoldowi pomogłem uszczelnić okna. Dostałem 3 ciastka od Pana Leopolda. Do 9%: sen Janusza Hoffmana. „Niepylak Apollo - motyl w zupie i biała rzodkiew”. Motyla wyrzuciłem z zupy aby się nie ugotował”. Do 9?*: Za murami śnieg i mróz siarczysty około -20%C. Na prośbę Pana Leopolda (kamieniarza) ściągnąłem swoją bieliznę Z kaloryfera i zabezpieczyłem celem wzmocnienia mocy kaloryfera, celem lepszego ogrzewania sali szpitalnej Samodzielnego Szpitala dla Psychicznie i Nerwowo Chorych. Do 10% nakropiłem 2 krople do lewego oka starego kopidoła i kamieniarza Pana Leopolda (śmierć już blisko Mnie Janusza Hoffmana). Mam już skończone 44 zimy. Od Kamieniarza dostałem miętówkę (landrynkę). Czytałem o orle bieliku - godle Państwa Polskiego - są już bieliki na wymarciu. W wannie ciepłej wody gąbką i mydłem białym, oraz szamponem „Palmolive”, wykąpałem się - wziąłem prysznic ciepły oraz — zgoliłem zarost szyi i twarzy maszynką dwuostrzową „Polsilver” i wyszczotkowałem zęby pastą „Blend a med”, oraz szczoteczką do zębów plastikową. Przepłukałem skarpetki szare i podkoszułkę z dzianiny bawełnianą 100%. Wyżąłem bieliznę i rozwiesiłem strzepniętą na dwóch kaloryferach w sypialni swojej.. Wylałem stare fusy herbaciane i zaparzyłem w czystym kubku ceramicznym (glinianą z polewa brązową). Użyłem chińskiego czajnika bezprzewodowego, by zagotować wodę. Za oknem zima, jest zimno i mroźno. Przywitałem się z Generalicją Obozu Branickiego. Do 14 zjadłem schaboszczaka i ziemniaki obierane i gotowane w kotle kuchni branickiej i gotowaną oraz szatkowaną i gotowaną kapustę białą. Zupę wodnistą - przegląd
2002.49999996829
Ważne dla turystów Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Ta­ trzańskiego zawiadamia, że osobom, przekra­ czającym granicę na podstawie konwencyjnych legitymacyj turystycznych, dozwolone jest wy­ wozić każdorazowo sumę odpowiadającą rów­ nowartości 50 zł., łącznie zaś w ciągu miesiąca kalendarzowego nie więcej, jak równowartość tęp zt., niezależnie od tego, czy pieniądze wy'Jp^one będą w postaci bilonu czy banku*« Ilw7 Przy przekraczaniu granicy władze celu* i graniczne w wypadku przenoszenia kwoty w walutach obcych, domagają się, aby na leg. polskiego To w. Tatrzańskiego była umieszczo­ na pieczątka banku dewizowego, który sprze­ da! walutę turyście. Zawiadamiamy członków Poi. To w. Tatrzańskiego, że w miejscoseościach w pobliżu pasa turystycznego polsko-czechosło­ wackiego w Karpatach, będących ośrodkami ruchu turystów, naogół nie istnieją żadne ban­ ki dewizowe, które są jedynie w większych miastach, że więc turyści winni w wypadku przekraczania zaopatrzyć się w walutę czecho­ słowacką w jednym z takich banków. Bank de­ wizowy wydaje na legitymację P. T. T. kwoty do wysokości 50 zł. bez żadnych trudności, po przedstawieniu wniosku o zezwolenie na wy­ wóz waluty w celach turystycznych. Ze wzglę­ du na to, że w Czechosłowacji obowiązuje we­ wnętrzny przymusowy kurs korony, jest rzeczą polecenia godną zakupywanie koron w powy­ żej podany sposób po stronie polskiej, gdyż w wypadku zakupienia koron po stronie czecho­ słowackiej, za polskie banknoty a tym więcej za bilon nasz powstaje znaczna strata na kur­ sie zarówno osobista dla turysty polskiego, jak też dla polskiego majątku narodowego. Na terenie Czechosłowacji obowiązują rów­ nież pewne ograniczenia w obrocie {Pienięż­ nym. W razie powrotu z Czechosłowacji do Polski należy w ten sposób wymienić sobie banknoty czechosłowackie na drobne, aby nie mieć przy sobie banknotów wyższych od 20koronowych, gdyż bez specjalnego zezwolenia banku czesko-slowackiego w Pradze, wolno z terytorium Czechosłowacji wywozić jedynie bi­ lon oraz banknoty 10 i 20-koronowe. Turysta wracający z Czechosłowacji na stronę Polską i potrzebujący waluty polskiej dla zakupienia na najbliższej stacji granicznej biletu do po­ ciągu polskiego, winien odpowiednią kwotę w walucie polskiej mieć przy sobie, gdyż żaden bank ani żadna kasa wymiany bez specjalnego zezwolenia Centrali Dewizowej przy banku czesko-słowackim w Pradze nie ma prawa zamie­ nić mu pozostałej, a nie zużytej części pienię­ dzy czesko-słowackich na złote.
1937.49999996829
? mn pnylhdów. Dun wolno byla n. p. 19 nm , , . n o . hł- , . ukohyoh. Ju mu. '. W ”_ . _ . . d dn Dubhn i zwio? „„lounym npoęmbonun _|" „uryna, gane muu' hen _k:' . Puhh "W '!”" . MW,” ." i h ' - _ mlmmi odbędą- nę ':”. w nlniuych. "" "' ”"h"” ""'" "' ' '”" "'" """ ~ ""' "' "'" :: "mhm sum ?na «››-w»: MM 8:11 ”"'” ””M””? ":w" :: m?. odbędą .n i . wywi'en rą; mk] lu win jednomęrg e_ M_mohzw' ' W'- !. ”. cu nimi _ Pi" && _ mda- ...”?ng ' hh.?” ',an '— _ n _ ę , . na nn npl _ . duchy _ . h?." - . uboju ~ Mu” Edwin. ?? ? ~ mamu: "%"-łu „ ' . k_nnó'. _ z Tła .. Aby rn: ni-uy l;!uydol memw „,qu „a ”"'—”".”..." mfhaznphnrł „ ? zm...: pomh'ić mn num: ohlebl .qaumll- hunovalhlm' 4” ""'" ' ' :, mmi- Hud!" Munin). w ki- w ul— Mn-l'; mx- '""?th „,w. r * " ”"W” ""” ""w"” ””W”" ”$'a; ";;; ”%%%? pom... nnluji adnym mua, .mpua gumm- 'Wmmmw' 'co-podam. . , ' ' . " (! m |) w dzien !: go . _ _ ? . .. um... _ . ? .::..??? &n...??? „w.;? ”„..."??? :? ”???...a. ”??.. „...: ”...aw-mm ""'-" ?".???" mwmw „...,-.: . „...? ...:-„ ~? „”mam "'m'" -- ' "" -" « - - ' |o ' w ' mi- law : bNaW' limitu "» . .' „a „„ „mm ~ : h ' T-h vuęueń kontytnqnum. _ num m P _ _ . wyaeeoq .on; „, „3, "po ? E"" 223.335 Ewwmmmwm „„ „. „om :.:? ”_ £.: minai [ind mam W . „m..., lub suw . Gum ' pobytu.?! więzieniu ' P " ""M ”"-"" '” opa- 'D" nnqdn bnnl m m ' 'B' : Nio! Pan.: A? nie ' W W W ”bumu” / uczeniu rigzionil oli dl- nie Już in_ko "- ”"e-' k' mwaw- „, i'm a, „W „ „ 30 „i.. mu K. Bule -_ błuuh._ , ' manda, mn. . nozej ) puma | pluje _ andluls :! mu.!- % Bb- :r: . « nh hd. w.: Nin! Po- w e. ? jadynie hmm uwndowooiig to u wyklady lh. › neu m-Legnan „a a I " ni. „unum „, _. spalin Sczvnlm ”wię ' ' "P'" "' ""”" "' P" "" ' "”'" " ""'" '" "W ' nuna. .ru „ma mu»: o my U'lodnio Summ. ohywmu amm . nieme. _ "ź " Mm ' :qu tynkojnio m6. MW"? & .] _Hudhnnu. , cup. plum. 9111-00 dni 180. W M in. „snu: 9. G ' „„...... „.... ? . » z.....- z...'.':: ""'" :?:-:?:. m...... .. ' ' w- rmmam. ”mm „...... .
1907.49999996829
sl,a10 pO'rOz.umlenle co dO' laktyki, maj!lcej zapo- . bl'ec ewen:tualnemu kryzysowi. Paryi, 3. 9. PAT, Pned wy1azclem do Tournc- POdczas roz.mawy poruszone zostaly: kwestjo. feuille premjer Doumergue odb:vl d:z.is ra.no gogwars.>ncyj w sprawie niepodleglO'sci Austrji kwe dzinn!l konferencJ z min, Bar1hou w sprawa::h stja gwarancyj w s-prawie niepodle losci A strji zwiE!zanych z nadchodz=lcq seSj!l Ii i i prawdo- 'kwestjà nad'dunajska, Saary, poktu Locarna wsch podobnie z pobytem w Paryzu Titulescu i Jasdniego, WSl!!lpienia Rosji sO'wieckiej do Ligi Na- paral"odów i przyzna:nia jej sta1ego miejsca w Radzic Obaj ministrowie mogH r6wniei konferowað Ligi Narod c6 o kt6fych' lstnieJe mi dzy na lemat bliskiej wizyty króla JlLp;os1owji w Pnobydwoma mlnlstraml perna jednomyslno é. Titu- ryiu, która ma nast!lpié w pocz!llÌkach paidzierlescu.,zatrzyma si jeszc2)e par dni w Pary:1:u, nika. 'sk d ,udac si \\\\"Prost do Ge.newy. . . . Paryi, 3. 9. '(R) Wedle doniesien z 'Aten, w lamtejszych kolach poHtycznych wskazujq na moiliw()sé odwiedz,enia Grecji prrez francuskiego ministra spraw zagranicz,nych Barthou. J a.k sly- .chaé, grecki wiceminister spraw zagranicynych podczas ostatniego pobytu we Francji zaprosil Barthou imieniem swego rZf!du do Alen. Barthou m po ,wizycie w Rzymie wyjechaé takie <10 'Aten., I I ,; . . 1tzym, 3. 9, 'CR) J'tI.k z kól polityc2)nych d'onosz Jest rzeCZ!l prawdopodobnq, z.ß ì\\Ius60lini zaprosi aPr)'"z, 3, 9, PAT. Min. Barthou przyj!ll ambasadora Francji w Londy<nie p. Corbin, powracajf!cego po urlop:e na 6woje sta'nowisko, J ak don i Havas, omawiana byla prawdopodobnie s-prawa wejscia ZSRR do Li i Nrrodów oraz projekt paktu wschodniego. . Londyn, 3, g, PAT. Min. Eden, klóry reprezentowaé b dzie Wielk Bbytanj na rozp.oczynahcej si 7 wrzesnia w Genewie sesji Rady Ligi Na rodów odjeiJdia w czwarte-k wprosl od Genewy. Minister spraw zagranicz:nych Simon przyb dzie do Genewy dopiero na otwarcie 1Jgromadzenia Ligi \\V poniedziale<k 10 wrzesnia. Szwajcarja przeciw przyi ciu ZSRR do Ligi Narodów Dem. !. 9 (R) Na w$póln-em posledzenlu komltetu szwajcarsklej rady zwhtzkowej dla spraw zagr8fllc z nych i d,elegacji 6ZwaJcarskle) na 8esJ Ll gi Narodów rozwa:iano dzié kwest) puyJ cla Rosii sowleckiej do Ligi Narodów ' W rezultacie postanowiono zwr6cié 81 do rady zwié!zkowej z wni() kiem 0 wypowiedzenle sl przeclw przyj clu Rosjl 50wleckleJ do Ligi Narodów. ',I. Pob;pienie naëjonalizmu gospodarczego Genewa. 3.. 9. PAT. Dzis ogloszono tekst raportu komitetu ekonomiczne'go Ligl Narodów do Rady Ligi, przyj tego jeszcze na poprzedniej sesji. W raporcie tym komltet eltonomlczny Ligi pot pil nacjooaUzm gospodarczy, wywiera),cy swe zguboe wplywy, W ane ie 'do raportu sekretarjat Ligi Narodów wy,raia przekonanie, :ie ustalenie sprawiedli- wych stosUßków handlowych mi dzy narOdami stanie si moiliwe z chwilé!, gdy waluty zoetanll ustabllizowane a wahania cen towarów zoiknq. Wyt :iope wysUkl w dziedzinie handlu m1 zynaro dowego, Jakie wtedy nast,pl, konkluduje 5ekretarjat Ligi Narodów ulatwiiJ niewqtpHwie p,owrõt do bezwaru.r.koweji nieogranlczoneJ klanzuli najwi kszego uprzywile)owania. Powsine s,tu'Bcia W DO.. chrzanows;kim I tarnowsklm Chrzanów. 3. 9. PAT. Ostatnie deszcze w po-; wiécle chrzanowsklm spowodowaly, :ie w mle)scowoéclach: Jankowice, Gorzów, Bobrek, M Ików, Oklesna i Podl ze woda na Wisle przekroczyla w niektórych miejscach br egl i zalata
1934.67945202308
jest dobry, wobec niedobrych jest też dobry, bo dobro zwy­ cięża zło... Wobec w yznających jego światopogląd jest dobry, ale wobec wyznających inny światopogląd jest też dobry... Budda zaś, prowadząc osobiście umartwione i oświecają­ ce innych ludzi życie, głosił konieczność przestrzegania przez wszystkich ludzi, chcących żyć w pokoju i umierać bez lęku, przede wszystkim pięciu przykazań, a mianowicie: nie wolno zabijać żadnej istoty, nie wolno kraść, nie wolno cudzołożyć, nie wolno kłamać, nie wolno używać środków odurzających. A w zakresie stosunków międzyludzkich ma panować między ludźmi w zajem na miłość, łagodność i dobroczynność, przy czym według Buddy wszyscy ludzie są sobie równi... Dla nas zaś chrześcijan-katolików wzorem życia i działania a za­ razem autorem najlepszych poglądów, których treści reali­ zacja może dać człowiekowi — ludziom spokojne życie, siły do dobrej—sumiennej pracy i w swoim czasie nie budzącą grozy śmierć, był, jest i n a zawsze pozostanie Jezus Chrystus, Syn Boży, Druga Osoba Trójcy świętej. Jezus Chrystus przejąwszy i zaaprobowawszy z przeszłości, zwła­ szcza z dziejów narodu, mającego utrzymać wśród ludzkoś­ ci zanikający monoteizm i w zakresie ludzkim zrodzić Me­ sjasza, Zbawiciela ludzkości i Nauczyciela nowych czasów, właśnie Jezusa Chrystusa, — to, co było i jako dokonania i jako poglądy, dotyczące indywidualnie i społecznie uczci­ wego życia i pożytecznej pracy, w tym przede wszystkim Dekalog, dobre i pozytywne, s a m dał cały szereg nowych wskazań, pouczeń, zawartych obecnie w Nowym Testamen­ cie. W szczególności stwierdził, że Bóg jest Ojcem wszystkich ludzi, tak — wszystkich LŻe bliźnim, czyli bliskim, jest dla siebie i wobec siebie każdy człowiek, tak — każdy człowiek! Że wobec tego wśród wielu różnych wskazań, zakazów, na­ kazów, przykazań jedno jest największe i pierwsze, chociaż
1984.49999996838
Tragedya miłosna w Tatrach. Z Zakopa­ nego piszą nam: Urodziwy junak Józef Sob­ czak, żył już dłuższy czas w spólnem domo­ stwie z żoną gospodarza Czerniaka, matką sześciorga dzieci. Czerniak chorym był na gruźlicę, lecz siina natura góralska uporczywie walczyła ze śmiercią. Niecierpliwiło to i gryzło Sobczaka, który nie mógł już doczekać się śmierci Czerniaka, aby módz ze swą kochanką zawrzeć legalny związek małżeński. Wyprowadziwszy więc niewygodnego ryw ala do lasu zakopańskiego z a ­ mordował go skrytobójczo dwoma wy­ strzałami z rewolweru. Widocznie jednak strzały nie wystarczały, bo Sobczak porozcinał jeszcze swej ofierze żyły pulsowe u obu rąk. Sobczak po dokonanem morderstwie uciekł z Za­ kopanego na wózku góralskim do Białego Du­ najca. Tu kupił bilet kolejowy do Sieniawy, lecz zdaje się, że pojechał gdzieś dalej lub w inną stronę, bo w Sieniawie wcale nie wysiadał. Za Sobczakiem puściła się w pogoń policya, lecz mimo całego dowcipu agenta policyjnego Kar­ cza z Krakowa, przez sezon stacyonowanego w Zakopanem i inspektora tamtejszej polieyi Sokalskiego, dotychczas nie ujęto zbrodniarza. Brutalny przedsiębiorca. Piszą nam z Prze­ myśla: Znany w tutejszym światku klerykalnym przedsiębiorca budowlany p. Gwido Jarolim sta­ wia w Medyce pod Przemyślem jakieś zabudowa­ nia dworskie. Przy budowie tej zajęte są również i robotnice. Otóż p. Jarolim obchodzi się z ro­ botnicami w sposób, nie dający się tu opisać i obrażający w wysokim stopniu przyzwoitość i wstydliwość kobiet. Gdy przeciw jednej z takich „ rozrywek11, w której robotnica wcale nie dobro­ wolny brała udział, robotnicy oburzeni brutalno­ ścią p. Jarolima zaremonstrowali, p. Jarolim porwał się do nich do bicia. Wieczorek uroczysty w Białej, z którego dochód przeznaczono na sprowadzenie zwłok J. Słowackiego do kraju, na gimnazyum polskie w Cieszynie i na szkołę polską w Białej, odbę­ dzie się staraniem polskich maturzystów z Biel­ ska w sobotę 25 b. m. w sali „Pod czarnym orłem11. Na program wieczorku składają się: Sło­ wo wstępne; „Chór harfiarzy11 Surzyńskiego, od­ śpiewany w kostyumach; Skrzypce i fortepian: „Rezygnacya11 K. Danela; Deklamacya: „Grób Agamemnona11 Słowackiego; Odczyt: Patryotyzm Słowackiego; Oktet: a) „Dumka11 Surzyńskiego, śpiew, b) „Pieśń filaretów11 F. L .; Deklamacya z fortepianem „Spartanka11; Słowacki: „Kordyan11, scena w podziemiu kościoła św. Jana. Program wykonają wyłącznie maturzyści średnich szkół śląskich i Wadowic. Początek z uderzeniem go­ dziny 7 1/2 wieczór.
1903.54383558473
Wszystkie elementy zostały znacznie mechanicznie uszkodzone. Najbardziej zniszczona była postać rycerza, w tym cały front zbroi. Brakowało prawego ramienia, lewej dłoni, obu stóp. Uszkodzona twarz szpeciła bra­ kiem nosa. Bardzo zniszczony był fryz z dekoracją roślin ­ ną, wieńczący pierwszą kondygnację. Całość pokryta była kilkoma warstwami farb o spoiwie białkowym. Tab­ lica inskrypcyjna została dokładnie zamalowana, nie ukazując żadnych widocznych śladów napisów. Pomnik znajdował się we wgłębieniu o wysokości około 25 cm, które powstało w wyniku podniesienia w 1977 r. poziomu marmurowej posadzki pod ołtarzem. Historia nagrobka jest z pewnością tak tragiczna, jak historia kościoła. Ubytki mechaniczne, występujące pęk­ nięcia i roztwarstwienia zostały spowodowane zawale­ niem się obiektu. Prawdopodobnie na pomnik, w trakcie jednego z tragicznych wydarzeń zwaliły się także ele­ menty sklepienia kościoła. Obie wersje są prawdopodo­ bne, gdyż jak już wspomniałem w XVIII w. zawaliła się ściana nawy, a sklepienie wielokrotnie wcześniej i póź­ niej ulegało zniszczeniu. Daje to również podstawę do twierdzenia, że nagrobek został przeniesiony z nawy kościoła i umieszczony w ścianie prezbiterium po lewej stronie ołtarza głównego. M iało to miejsce, jak sądzę, w połowie XIX w. w trakcie odbudowy kościoła. Podbudowują tę hipotezę także następujące fakty: brak podstawy obiektu, co w nagrobkach renesansowych nigdy się nie zdarzało; wyjątkowo niestaranne i nieumie­ jętne dopasowanie poszczególnych elementów; błędne zmontowanie wielu fragmentów (niesymetryczny układ fryzu dekorowanego lwią głową i wicią roślinną, od­ wrotne wmontowanie płyt flankujących postać rycerza, niezgodnie z pierwotnymi założeniami osadzenie dwóch sterczyn wieńczących obiekt); złączenie bloków kamien­ nych przy zastosowaniu klamer żeliwnych zalewanych ołowiem; ustalenie na podstawie badań laboratoryjnych, że farby pokrywające cały obiekt mają w swym składzie pigmenty stosowane dopiero od XIX w 11. Wszystkie inne przypadki dewastacji świątyni mają także swoje odzwierciedlenie w stanie obiektu. Pod kilkoma warst­ wami farb (trzy, cztery) ukazały się duże fragmenty pokryte sadzami oraz nasączone smołami i tłuszczami. Zniszczenia te powstały pod wpływem wielokrotnych pożarów kościoła oraz w czasie, gdy w kościele działała wojskowa piekarnia. Sadze występowały na całej powierzchni. Natomiast tłuszcze nasączały nieodwracalnie: tondo z kartuszem herbowym, fryz z dekoracją roślinną, gzyms oddzielający dolną kondygnację od górnej, elementy w o lut flankujących dolną partię pomnika. Pożary wywarły niezwykle niszczący wpływ na strukturę kamienia. W wielu fragmentach, zwłaszcza w partiach o bo­ gatej dekoracji rzeźbiarskiej stwierdziłem zdezintegrowanie strukturalne, odspojenia i złuszczenia materiału kamiennego, spowodowane działaniem wysokiej temperatury. Istotne jest także to, że wyżej o m ówione zniszczenia występują w całych blokach kamiennych, z których skomponowano obiekt. Ich boki i odwrocia są także
1992.49999996838
rowie głównego sztabu gubernatora, jenerala - Middlemore, z kapitanem galioty Delfiu na pokład fregaty dla powitania xięcia. Guber+ nator zatrzymany był w swojem mieszkaniu ciężką słabością i kazał przez swego syna i udjutania porucznika Middlemore ofiarować xięciu i jego orszakowi zamek Jamestowne, ktory podlug otrzymanych z Londynu rozkazów został w tym celu przygotowany. W dniu 7 października o godzinie 9 z rana wysiadł xiążę na łąd, w towarzystwie komene danta Arnaux, swego adjutanta, jenersłów Bertrand i Gourysud królewskiego kommis= sarza panaRkohan Chabot, panów Lascazes i Morchand, kapelana fregaty ;Bel/e Poufle xię: dza Coquerresu i wielu oficerów trzech stat» ków. Cała osada stala pod bronią. Xiąże udał się do zamku gdzie zostały mu przedstawione władze, a poteni pojechał konno do Platation House, do gubernatora który ciągle jeszcze nie mógł wychodzić z swego mieszkania. Po krótkićj konfereocyi wzglęe dem jego missyi' i środków osiągnięcia jej celu udał się xiążę do grobu Napoleona w Longwood. W dniach 11, 12 i 13 podczas gdy królewski kommissarz układał się z wła+ dzami angielkiemi względem potrzebnych środków, ku odkopaniu i przeniesieniu zwłok Cesarza, garnizon trzech staków francuzkich, małemi oddziałami prowadzony był do grobu Napoleona. Psnowie Bertrand, Lascazes, Gourgaud i Marchand , zwiedzili w tych dniach wszystkie te miejsca w ktorych często towa*» rzyszyli Cesarzawi, i wszędzie dawano im najpochlebniejsze oznaki uszanowania i przychylności mieszkańców wyspy. Dzień 15 peździernika; jako 25 rocznica przybycia dostojnego wyguańca na wyspę S. Ileleny przegnaczony był do wroczystego przeniesienia gwlok jego. Po południu poprzedniego dnia sprowadzono na dolinę gdzie się grób Cesae rza znajdował, trumny przywiezione z Frane cyi na pokłudzie fregaty Belle Poule, karawan zrobiony na miejscu z rozkazu gubernatora, i rozmaite przedmiaty do roboty potrzebne, O godzinie 10tej wieczorem, osa< by, które ze sirony Francyi przeznaczone były być obecnemi przy odkopaniu zwłok, wye siadły na ląd, i udały się do miejsca grobu. Wzgłędy wyższej przyzwoitości nie dozwol'_i.Y xięcia Joinville stanąć na ich czele, PoDieWaż wszystkie czynności aż do przybycia trumny Uesarskiej na miejsce przeniesienia na pokład, miały być wykonywane przez ob-» cych żolnierzy, przeto xiążę osądził, że ja< ko dowódzca wYprawy, nie powinien być o<
1840.96311472248
Bircza - Rynek. tel. 0-16 672 53 56; Brzozow - Schodowa 2. tel. 0-134645845; DQbica - Rzeszowska 14. tel. 0-14 670 53 14; Gorlice - Krzywa 16. tel. 0-18 353 10 62. Przemyslowa 11. tel. 0-18 353 06 43; Jas'o - Plac Bartlomieja 11. tel. 0604 115 835; Jaros'aw Siowackiego 30. tel. 0-16 623 35 55, Sobieskiego 9a. tel. 0-16 621 24 63; Krosno Piastowska 17a, tel. 0-13 432 75 99, PuZaka 14. tel. 0-13 436 10 07; Krosno -Turaszowka Rzeszowska 26. tel. 0-13 436 59 55; Lesko - Ptlsudskiego 48. tel. 0603655303: Lezajsk - Mickiewicza 22. tel. 0-17242 18 12; Lubaczow - Sobieskiego 17, tel. 0-16 632 01 43; taflcut - Pitsudskiego 93. tel. 0-11 225 79 02. Mielec Kr6tka 5. tel. 0-11 583 66 91. KOSciuszki 23, tel. 0-17 113 01 89; Narol - Targowa 1. tel. .0-16 631 93 75; Nowa Sarzyna - Kosciuszki 31. tel. 0-17 241 34 18; Pilzno - Rynek 2. tel. 0-14 681 95 99; Przemysl Sportowa 3, tel. 0-16 618 28 19, tukasinskiego 13a. tel. 0-16 678 31 05; Przeworsk - Bernardyriska 6. tel. 0-16 648 86 27; Radomysl Wielki - Mickiewicza 48. tel. 0-14 681 91 96; Radymno - Kosciuszki 14. tel. 0-16 628 15 94; Rzeszow - langiewicza 24a. tel. 0-11 85644 89. Targowa 9. tel. 0-17 85 38 215; Sanok F. Gieli 19, tel. 0-13 464 58 45; Strzyzow Koczeli 9. tel. 0-11 276 19 19; Tarnow - Hodowlana 4. tel. 0-14 629 30 99. Romanowicza 1. tel. 0-14 627 39 02. Przernysiov.ta 27. tel. 0-14 629 80 10. Plac Dworcowy PKP. tel. 0-14 622 26 50; Tuch6w - Mickiewicza 6. tel. 0-14 652 4112; Ustrzyki Dolne - ul. PCK. tel. 0-13 461 23 89; Zagorz - pasudskiego 36. tel. 0-13 462 31 44.
2007.49999996829
ł i ji ] - i i : | '$, cencorula Knurow | pówiększyć powierzchnię cyjny. Maszyny roińczć i ciąg- dukcji naszych stoczni, wy Tes : dania Eichmanna z powro- Według dóniesień z Karżeżi Ł:;-nła arańuw liv, UiLa Taruyw wystawową krytą i otwartą niki — to oddzielny rozdział i tę HOszącej ponad 270 tys. k egoroczne tax.'gx dla 8 wy- | tem władzom argentyńskim. od końca msja utrzymują się ą; — Stai Kżeszow 2:3, Naprzod LiPI;Ś;NŁG o 6 tys. m. kwadr. :;::g;:n;nem;;g: fr::&:n;t:: TDW, przeznaczone jest dla s»ęaąxlcow zagrafuczmśh są W W piątek przedstawiciel | zachodnim Pskistan'e silne ugk piny r Cracu::aw::tt:i:;:'k :f zOŚĆ j ' . ' m „ ' sy icz 'C 5 sl 3;Z0- 3C 1i ryć sng L : Ć * si ielec — Li 412, «woje tradycyjne mielsca, Zemie: Sifukcje ciągnika C-f85" ori - pomawią - sokaza CI JY wymi, Kraje te, a mianowi. | ONŻ . przejśontyńskiej w | lv; w niektórych cząściech krae M Mawet Kraków — Piast Gliwin'* się jednak, i to sie daje Ją. S$Z0Fegu Mmasżyn do uprawy roli znaniu pokazu'emy .2_ se J .C : 'ł Wi- "B przeksazał obecnemu ) ju temperatura dochodzi dę 47— ce L _ , . 'x zauważyć, cCcharaktert eks- :xtl:'ię: ha Wyśqęk'm poziomie tech- mode!e stałków, oq wielkich Y g;ma? zechosiowa- | przewodniczącemu Rady | 49 śtopni. W mieście Lahore ps- Żawisza Bydggstcz -+ Ęech ą4, Zrezygńowano w mie« N. Ymł' V g sąd > d'POUDICQWCOW dę małych Cła, Dania. franc;'a, I'If_J]an' Eeżpleczeństwa k@pię nofy nują użały hie notówshe ” t' Panań 0;.' Cąjlsła ;I.]p@ - 'Qf RIC * BopzENSKanY ! BREW O ie łatwo jest wWyrmienić jódnośtók kabotożowych dia, Szwecja, Wielka Bryta- | argentyńskićej dą Izraela z| lst iónia Gdańsk 1:0, Waria Pozmań zupełnie z mnokazania towarów wszystkie zestawy ekspona- '' . - | Yi nia i ZSRR wystawiają swel dnia $ C x ' - Unia Gorzów 2:1, $ląsk Wro+ przemyvsłu lekkiego na rzerz tów z poszczególnych dzie- Centriiny pawilon — ' „okrą- / wDi Ą : ają e nia 8 czerwca z prosbą o Przs1 donosi, że zanotowańe claw — Olimpia Poznań 1:0, Powyrohów cieżkiesgo, słównie i Y ” glak” zajmowany jest przez na- towary w Poznaniu po raz| przekazanie tej noty wWszyst- | wiele ofisr "n;' AM . lonia Warszawa — Baltyk Gdymaszynowego i elektronicznego. dzin naszego przemysłu. W sze maszyny i aparaturę elek- dziesiąty po wojnie, kim członkom Rady Beźpic- Ar ŚmierieinyCH e nia 1:%, Arkonia Szczecin — Unia znakomitą okazją dla podsy- Łnowńnia 15-letniego dorob- u. wy nr 1 na wystawionych 80, obrabiarek, 34 typy mśszyń wystawiamy po raz jazdów towarowych nych przez przemysł motoryza-
1960.49999996838
Polskiej i Związku Kalolickiego, a kroniki ruchu społecznego notować już muszą świeżo odbyty Zjazd delegatów kółek rolniczych imienia Staszica. (ele i zadania tych kółek, o których już niejednokrotnie w „Wiedzy” wspeminano, znane są czytelnikom naszym, to też ogólnikowo przypomnę tu tylko, iż instytucja ta, w której znaleźć mają wyraż należyty samorodne dążewia ludu wiejskiego do podniesienia kulturalnego i ekonomicznego, powstała za iniejatywą włośejan powiatu Radzymińskiego w lipcu r. 1906, w pierwszym rzedzie jako protest przeciwko zbytnio rozwielmożniającym się wpływom na wsi N. D-eji i duchowieństwu. kKółka staszicowskie wystąpiły na arenę życia publicznego ze sztandarem, na %którym widniało szczytne hasło: Sami sobie,. Czy się temu hasłu kólka podczas swej dwułetniej działalności nie sprzeniewierzyły, -- o tym dziś na podstawie teoretycznych danych, dostarczonych nam przez dwa zjazdy, odbyte w tym okresie (obecny i w końcu 1907 F.) wyrokować jeszcze trudno. Oczekując, że dalszy rozwój kółek przyniesie dokładniejsze okreslenie ich charakteru, przejdziemy vymczasem do zdania pokrótoe sprawy Z wyników Zjaźdu kólek, jaki odbywał się przez dni trzy: 9, 10 i 11-go marca. Zdano więc przedewszystkim sprawę Z kilkunastomiesięcznej działalności Kółek, z czego przekonać się można, Iiż jest ich ogółem 70 (na Zjeździe poprzednim- przed 1' rokiem-—-58), iż z tej ogólnej iłości 23 zaledwie wniosly składki członkowskie do kas kółkowych. których ogólny przychód za czas sprawozdawczy sprowadza się do 1,306 rb., wydałki zaś do 1,296' rb. (długu Towarzystwo posiada — 340 rb.). Działalność poszczególnych kółek (lość ich ezłonków nie została--niestety—podana) w zakresie ekonomicznym — polegała na: sprowadzaniu nawozów sztucznych, nasion, węgla, soli, cementu, maszyn rolniczych, gnleczarskich, torlianych, wreszcie towarów kolonialnych (zakupy te w ogólnej ilości osięgły cytry-—10,000 rb.); niektóre kółka zakładają sady dochodowe, jedno z nich jest w trakcie zakładania fabryki dachówek i cegly cementowej, inne zakłada maślarnie, jeszcze
1909.49999996829
Czy takie myśli rzucano na zjeździe polskich literatów i dziennikarzy katoliekich w Warszawie, trudno odgadnąć ze sprawozdań bardzo skąpych, bardzo suchych, bardzo powierzchownych. Jedno tylko na pewno powiedzieć można, że ks. arcybiskup ormiański Teodorowicz, zdobył sobie serca wszystkich uczestników swemi przemówieniami. Każde jego wystąpienie przyjmowano owacy jniestał się duszą zjazdu. Nawet pisma "obojętne" i wprost wrogie kościołowi oddają przemówieniom jego, tak pod względem formy, jak i treści, głębokie uznanie. W słowach gorących, nacechowanych ogromną miłością ojczyzny i pragnieniem dobra kraju, przestrzegał on przed jedn03tronnością sądów. Katolicyzm - mówił - powinien służyć tylko za podstawę pracy - nie powinien zniechęcać, rozdwajać, lecz jednoczyć w pracy obywatelskiej. Nie może jej nadawać znaczenia wyłączności wyznaniowej, mogącej odstręczyć niejednego z tych, co będąc pożytecznymi w tej pracy, nigdy przeciwko wierze nie występują. N i e c h h a s ł o k a t o l i c y z m u n i e p o kry w a n i g d y m a rn ej n i e l' a z r o b o t y i t e n d e n c y .l o s o b is t Y c h. Duchowieństwo i katolicy powinni brać gorący udział w pracy ogólno-narodowej i nawet jej przodować... Tylko zbożną wspólną pracą z całem społeczeństwem możemy osiągnąć najlepsze skutki dla narodu. Nie powinno się wystawiać wyłącznie tylko etykiety katolickiej, - Pius X. dał wskazówkę do strzeżenia się tej wyłączności... Ze zjazdu publicystów katolickich pospieszyła Warszawa na... igrzyska olimpijskie. Na placu wystawowym przy ul. Agrykoli odbywały się ćwiczenia konne, szermierskie, gimnastyczne, rzucanie dyskiem i włócznią, patrzono na francuską walkę gladyatorów - był i "Pochód Nerona", było i "Zdobycie Troi". W "gymkhanie" (jakaś indyjska zabawa konna) brały udział i panie, ubrane w czerwone raj troki. , W "corso" reklamowały się różne firmy kupieckie - między innemi na samochodzie oświetlonym jeździł jakiś gorset" Aurelii..." J ednem słowem było dyabelnie wesoło, tak wesoło, jak bywa prawie tylko wWarszawie. I to zawsze: przed Dumą, podczas Dumy i po Dumie; przed ekspropriacyami i bojkotami i podczas bojkotów i ekspropriacyj... Skończyły się trwające półtora miesiąca wyścigi, a zaraz odbyły się owe igrzyska olimpijskie, a jeszcze przed nimi był jakiś "wielki festival", była "Sobótka", były wyścigi cyklistów i t. d. Na tydzień bieżący zapowiedziano drugą "Sobótkę", dalej "Sianokos" i "Dyabłów na Dynasach". Pomysłowości nie brak.
1907.49178079021
Co do wewnętrznych dziejów opactwa sulejowskiego, nie wiele, a prawie żenić nie mogliśmy się dowiedzieć. Króciuchna notatka okazana nam na miejscu, zaznacza tylko, że kościół postawiony z fundamentów przez Rusława herbu Habdank, ukończony został w d. 27 Marca 1190 r.—konsekrowany w d, 9 Grudnia 1232 r. Spalili go Tatarzy, podług notatki wr. 1231, w czym oczywista pomyłka o lat 10, gdy wiadomo że Tatarzy po raz pierwszy w r. 1241 naszli i splądrowali całą Polskę. Następnie nie znajdujemy w notatce żadnej wiadomości aż do r. 1790, w którym d, 27 Marca przed Niedzielą kwietnia o godzinie 11 w nocy, spalił się klasztor i kościół; zabudowania klasztorne uledz musiały katastrofie, po której zaraz je wyrestaurowano, jak świadczy napis: „restauratum anno 1790" umieszczony na wieży wielkiej, po nad bramą.—Następnie zapisane jest w notatce smutne podanie ostatecznej zagłady szczątków opactwa i samego klasztoru, które nastąpiło dość późno po zniesieniu zakonu, w skutek pożaru jaki w r. 1847 d. 3 Czerwcu, w sam dzień Bożego Ciała o godzinie 10 wybuchnął. Notatka opowiada że ogień poszedł z zapalenia się sadzy, z winy bab kościelnych, których nazwiska, tak jak niegdyś w Efezie imię podpalacza Herostrata, pozostały pamiętne. Były to: Józefa Cenkarka, Maryj anna Jezierska zwana Antoniówą— i córka jej Rozalka Jezierska. Z tych jedna dotąd podobno żyje, tułając się gdzieś w gruzach, których tak nie opatrznie stała się sprawczynią. Sadze zapaliwszy się, pięć dni huczały po kominach, baby taiły to, a raczej lekceważyły, mówiąc że „niech się tam sadze palą, kominy się wyczyszczą". — Tymczasem ogień wyszedł na dach i już nie można było go ugasić,— paliły się gmachy przez miesiąc, na kościele zajął się dach i wieża, która tyle została uszkodzoną, iż ją musiano później całkiem znieść.— Stojące dotąd budowle które nieuległy temu
1874.49999996829
Wszak:h, iladanie moje W polowie dopiero za zalatwione uwaiaé potrzeba,--Entrepryza, jakiekol"Wick moze hyé jéj ]Joloienie -- jakiekolwick nioq. hyé jéj zalety Iub wady, nie wypclnia jednakze sama przcz si widowisk teatralnyclt, a tYll1ll1niéj ich s\\anowi; i jak pil;lmosc i doskonalos6 wy.sLaw scenieznyeh tlldziei iell niedostalki, nie od niéJ tyIlw saméj zaleza" tak td za nie nie sarna galliona. 1ub chwalon byé 11111si. PikDosé i doskonal<'Isé, uchyhicnia i niedostatki widowisk teatralnych sa, równie dzilcm i artystów, którycl.l ?na utrzmllj; i opiaca I którcrni sil; w dopelmenm OhOWIzkow wzgl\\:dnie puhlicznoSci wyrcza. Al'tysci wie drammatyezni plci obojéj do pochwali ngany, ró":ne a czascm wil;ksze od niéj posiadaj:t prawo i lcll usilo'Yania, ich talenta i ]Jldy, sa, wlaseiwym Pl'zcclt:niotem katdéj teatra!néj hylyki, PowiedÛa:l:ell1 na .,,:s!pie lwag moich? "ic al.tystów. sluia,-; cych dZISlaj scenle krakowslueJ 0 J.ylc llwazam hyc goniejszymì kl'ytyki, aniz;li .ïcl .pprzeduików -.? tl zawodowi swelllu poswl<<cll Sl z. powolama 1 0 llc zawód ten, nie jcst dla mch nCleczka, tyIko zawiedzionych nadziei i kalkulów innego,-Mów:a,c to jednak nie 1'0Zllnlialem przcz to bynajmuiéj, azeby scena nasza posiadaé ll1iala art,y:stów Sk01Íczonych, to jest; takich, kl6rzyby soLie ?gli :powieclzieé "d6tqd ale nit daléf'. -- ArtyCl. krako wscy sa, to Iudzie prawie wszyscy mloZl, w tndnym zawodzÌe sVl'oim nic dawno pr acn la,y. Mm wil;C, ie s pomi<<dzy nimi, talnta dagcc me Jcdnernu z nich prawo do myslenla 0 wie1Ícll -- wszysey jednalde nie sa, wolnymi oel bldów, ba,dt takich ,króre usun.a,é moie jedynie dlu"ie i wytrwale éwic!:enie, baM innych, które natll'a pOl';lidzy hldz; rozdzicla" i które dopiero SZLuka -- rozpami<<tywanie jéj prawidel -- jcclném slowem studiwn przcdilliotll Illb zaciera, Iud tei IUli!iéj jawneroi czyni.
1843.28356161213
nealogicznych ich domów, następuje przypisanie: Divis Angelis Lituaniae custodibus et Sanctis ejusdem Patronie, Sacer, Nomenclator familiarum et Stemmatum Magni Ducatus Lituaniae et provinciarium ad euin pertiuentium. Dwie cyfry: Imię Jezus, Imię Maryja. Niżej: Collectus et in ordinem digestus, opera diuturna, P. Ałberti Kojałowicz Societ. Jes. S. Theol. Doct. ejusdemque in Ałma Universitate Vilnensi oliin ordinarii Professons. Descriptus Anno 1658. Ad majorem Dei O. M. Gloriam et B. V. Mariae immaculate conceptae honorem. - Text dzieła na sporego formatu pocztowym papierze, czysto spisany, obejmuje 105 arkuszy, wyrazne'm, sporem i czyfelnein pismem: herby rysowane piórem dokładnie, bez kolorowania. Przepisywacz dawnej daty, położył ua swoim tytule ostrzeżenie: że to co się w texcie znajduje między dwoma znaki ., znalazł wautografie późniejszą ręką dopisanem. Takich miejsc jest dwanaście: z tych artykuły: Leszczyński, Łyszkiewicz, Minkiewicz, Osipowski r Zyberg, widocznie należą do samego autora, z późniejszych postrzeżeń poczerpnięte. Inne: Brzostowski, Dauksza, Giejsztor, Pociej, Scipio, Wojniłowicz i Kopeć, są daty z pierwszej połowy XVIII, wieku najpóźniej 1728. r. Nadto artykuł Kopeć całkiem po polsku. Zresztą wszystkie krótkie. Artykuł Jacyna, cały po polsku takoż, ale bez znaków . Zapewne jak był udzićlony później autorowi, bez przekładu przyłożony został ao textu. Tu rodzi się uwaga: czyhby tych znacznych familii może dla jakiej fakcii Jezuickiej umyślne opuszczenie, nie było powodem do przeszkody wyjścia na jaw z druku herbarza? Widać ze wszystkiego, że Kojałowicz mając tę pracę za codzienną (opus diuturnum), dodawał artykuły, jak mu się źródła nastręczały. Dla tego Niesiecki, który tak ściśle z MS. Kołajowicza korzystał, opuścił przeszło 6 O O familii (9) i nie mało rzeczy o innych, DO nie musiał mieć pod ręką kopii z autografu drugiego, czyli z roku 1658., najzupełniejszego. Za to nie na jednem miejscu przywodzi więcej szczegółów, z naszego autora poczerpniętych, niechybnie w drugim autografie przez jego wyrzuconych. Na końcu jest zbiór herbów zrysowanych, do niewiadomych familii należących.
1844.29098357493
Najsł. Serca N. Marji Panny. Modlitwa: za młodzież niszą. 1. Środa: Św. Piotra w okowach. (Naboi. 17. Piątek: św. Jacka Odrowąża, W. bracLie do iw. Józefa). 18. Sobota: BI. Anioła Augustyna Mazzini. Czwartek: N. M P Anie:skioj, ghi, W. Zak. Karmelit. §, *. św. Alfonsa. WB DK. 19. Niedziela 13 p. Ztel. Św. św Julii. Pi tek- Zna czienie FeMkwij św. Sczejusza, M. (Naboż. brackie do Maiki pjina, M. .Vudoż. iio Bosk. Serca l>. !•). Bosk. SzkapL). I 1. I Sobota: św. Dorrinika, W. . *. 20. Poniedziałek: Św. Bernarda z Clair- .">. Med/.Iela U p. Ziel Św. N. M. P. vaux, Opala, DK. Śnieżnej. . 21. Wtorek: św. Joanny Franciszki dc 1'oniedzia ek: Przemienienie P. Jezusa. Chantal, Ww, 7. Wtorek: św. Alberta, W. Zak. Karm. i 22. Środa: św. Tymoteusza, M. g. Środa: św. Emiliana. 23. Czwartek: Św. Filipa Benicjusza, W. 9. Czwartek: Św. Jana Vianney, Prób. 24. Piątek: św. Bartłomieja, Ap. §, t, 4,5. z Ars, W. 2S. Sobota: sw Ludwika IX., Króla (Naboi. 1 '. Piątek: św. Wawrzyńca, Męcz. brackie do Bosk. Dziec. Jezus). §, *, 2. 11. Sobota: św. Zuzanny, P. §, *. 23. Niedziela 14 p. Ziel. Św. M. B. H. Niedziela 12 p. Zielonych Świętach. Częstochowskiej. . św. Klary, P. . 27. Poniedziałek: Przebicie Serca św. M 13. Poniedziałek: św. Hipolita, Żołn. M N. Teresy, t- U. Wtorek: (WiuiUa, Post fcościeln;'). 28 Wtorek: św. Augustyna, WB. DK. św. Euzebjusza, W. . 30. Czwartek: św. Róży Limańskiaj, P. 15. Środa: Wniebowzięcie N. M P abs. 31. Piątek: w Kościołach konsekrowanych: gen., t, 3, 4, 5, Rocznica Poświęcenia Kościoła, f. 16. Czwartek: św. Joachima, Ojca NMP. f w innych kościołach: św. Ra.munda, W (Raz na miesiąc, w dniu dowolnie obranym, odp. zup. i). (3 razu na miesiąc, w dniach dowolnie obranych, odp. zup. 5). (Raz na rok, w dniu dowolnie obranym, odp. zup. f, 3). Uwagi co do znaków: -f- Odpust zupełny za nawiedzenie kościołów Karmelit. bos., pod zwyklemi warunkami: spowiedź, komunja św. i modlitwa na intencję Ojca św. 1 -=» Odpust zup. dla członków Bractwa Szkaplerznego. 2 «• Odpust zup. dla członków Bractwa Dziec. Jezus. 3 *• Odpust zup. dla członków Arcybractwa S'y. Józefa. 4 <~ Odpust zup. dla członków Stowarzyszenia „Chórów Marj." 5 Odpust zup. dla członków Pap. Dz. Roz. Wiary św. =•= Odpust 10 lat i 10 kwadrag za nawiedzenie kościołów Karmelit. bos. :;- Odpust 200 dni dla wszystkich, którzy są obecni w czasie uroczystego śpiewania ,,Salve Regina" w kościołach karmelickich. Sahis decretis Urbani VIII. Przedruk zastrzeżony. ZA ZEZWOLENIEM WŁADZY DUCHOWNEJ 1 PRZEŁOŻONYCH ZAKONNYCH. Red.: O. Józef. We wszystkich sprawach dotyczących „Głosu Karmelu" i wydawnictw Karmelitańskich, uprasza się zwracać pod następującym adresem: O. Franciszek Redakcja i Admmislr. „Głosu Karmelu", Kraków ul. Rakowicka 18 (Polska). Konto PKO. Czek pocztowy Nr. 407 .212. Prenumerata „Głosu Karmelu" na rok 1934, dla tych, którzy znajdują się w ciężkich warunkach materialnych, a chcieliby pismo nadal prenumerować, wynosi w kraju 3 zl. prosimy jednak wpłacać, według możności, jak dotąd 4 lub 5 zl. Zagranicą prenumerata roczna wynosi: w Ameryce
1934.99999996829
Wzajemne usytuowanie elementów perforatorki 4 przed wykonaniem otworów w folii 11, przedstawiono na rysunku fig. 5, pozycja A. Po podaniu odpowiedniego impulsu sterowniczego połączone ze sobą listwa 5c, cięgna 6a i zespoły wycinające 6, za sprawą działania urządzenia napędowego 5 oraz układu przeniesienia napędu, opadają w dół, a umieszczone na zespołach wycinających 6 wycinaki rurkowe 6e, przebijają swoimi ostrymi zębami 6f dociśnięty do płyty oporowej 4c rękaw foliowy 11, wycinając w nim okrągłe otwory o średnicy równej średnicy wycinaka rurkowego 6e. Możliwe jest to dzięki temu, że pod wycinakami rurkowymi 6e w płycie oporowej 4c znajdują się podłużne otwory 4d. Wzajemne usytuowanie elementów perforatorki 4, w momencie wycinania otworów w folii 11, przedstawiono na rysunku fig. 5, pozycja B. Ponieważ rękaw foliowy 11 cały czas znajduje się w ruchu wraz z nim przemieszczają się tkwiące w nim wycinaki rurkowe 6e. Możliwe jest to dzięki temu, ze są one osadzone obrotowo za pośrednictwem tulei 6d i łożysk 6c na trzpieniach 6b, tworząc połączenia przegubowe. Do czasu aż listwa 5c, cięgna 6a i zespoły wycinające 6, za sprawą działania urządzenia napędowego 5 oraz układu przeniesienia napędu nie zostaną podniesione do góry, wycinaki rurkowe 6e odchylane są od pionu, jak to pokazano na rysunku fig. 5 pozycja C, swobodnie obracając się na osi obrotu, którą stanowi trzpień 6b. Dzięki temu wycięte otwory nie ulegają uszkodzeniu. Przylegające swoimi krawędziami do płyty prowadzącej 4b płaskie płytki 6g zespołów wycinających 6 do czasu przebicia w rękawie foliowym 11 otworów, utrzymują wycinaki rurkowe 6e w położeniu pionowym. Natomiast już po wycięciu otworów, odchylone od pionu i tkwiące w rękawie foliowym 11 wycinaki rurkowe 6e, podczas ruchu powrotnego do góry ponownie powracają do położenia pionowego za sprawą ślizgających się swoimi krawędziami płytkach 6g po krawędzi płyty prowadzącej 4b, co pokazano na rysunku fig. 5 pozycja D.
2003.16027394089
wyszły w pojedyńczych tomach lub zeszytach po dzień 1 Lipca 1871 r. następujące dzieła, które są do na­ bycia po cenach poniżej oznaczonych. zł&tt8zeł^a (dr. Neugebauer, oryginalne) tom lszy zeszyt lszy (z drzeworyt.) 5 złr. dnatom/a opisowa (Gurbski, przekład dzieła Quain-Hoffman’a) tomu Igo zesz. lszy (z drzewor.) 2 złr. 50 cen. Anatomja patologiczna (Prof. Bro­ dowski orygin.) Tomu Igo zesz. lszy (z drzew.) 5 złr. 75 cen. Chirurgja ogólna i szczegółowa (prof. Girsztowt. oryginalne) tomu II zesz. lszy 2 złr. 50 cen. zesz. 2gi 2 złr. 50 cen. (z drze­ wor.) Chirurgja operacyjna (dr. Wszebor, Kwaśnicki i Stankiewicz, podług Linharfa) (z drzewor.) tom lszy 9 złr. 57 cen. Dermatologja (Al. Stockmanna przekład dzieła Neumanna) z drzewor. 5 złr. (dzieło skończone). Farmacja (A, Fabjan. przekład dzteła Duflos’a) tomu Igo, część I 5 złr. (z drzewor.) Farmakognozja (Trapp. prof. orygin.) tomI.7złr.20ceo.tomII.6złr. (dzieło skończone) Farmakologja i re­ ceptura (dr. Wyrzykowski, przekład dzieła Schuhardta i Posnera) 2 tomy 18 złr. (dzieło skończone) Histologja i Histochemja (dr. St. Witkowski, prze­ kład dzieł Koellikera i Freya) część I. 9 złr. 57 cen. Część druga 8 złr. (dzieło skończone). Kurs medycyny praktycznej czyli Patologja i terapja specjalna (prof. Luczkiewicz. oryg.) Tomu I część lsza, 5 złr. 50 centów. Oftalmologja, (dr. Jodko i Dr. Gepner podług Weckera) tomu I część lsza. 3 złr. część 2ga 2 złr. tom HI (dr. Gepner) zeszyt 1,4 złr. 50 cen. (z drze­ worytem). Psychjatrja (prof. Piaskow­ ski, oryg.) zeszyt I, 3 złr. 84 cen. JRys praktycznej otjarji (B. Taczanowski, oryg.( 3 złr. 84 cen. (dzieło skończ.) z drzeworytami. Toksylcologja (prof. Wisłocki) część ogólna 3 złr. 34 c. PP. Słuchaczom Medycyny w celu ułatwienia nabycia, podpisana księgar­ nia otwiera kredyt na wypłatę ratami, z wyjątkiem prenumeraty oa" Gazetę i Bibljotekę. Stałym odbiorcom dzieł medycznych płacącym gotówką odstę­ puje się na dziełach polskich 5%, na niemieckich (z małym wyjątkiem) 10%.
1871.76575339295
C-złone'k Ko,ro:1tetu Cent,ralnego P.. c,złonek IKo.mneltu Gtm,innego, dy'rekto'l'1ka Iszkoły :i .nauczycielika... Funkcji \\$poro, jak na jedną osob. I właśnie od pogoni · za cza,sem zaczy:naany na!Szą .rozmowę: - JeśFi chodz.i o e1prawy szkoły, ito - podkreśla Mirosława KO'zian - call-e szczęście, te je.st wSród ,zespołu Jlauczyciel\\Side go magi\\slter Grażyna Smoleń. Też cZJłonek na-rtii, więc tym bar dziej TOZJumie ipo:trzelbę częstych wy,ja'zdów. I ona 'W1łaśnie, /POdCz.aIS Itych moich 'nieobecności, ni \\SIpołecZlnie Tolę dyrek,torki. 'Mót;na mieć IPrz,ynajm:niej ts!pokOljiną g l łowę o to. iŻe 'w 'Szlko.le jest wszy,s'tko w ipor ząd ku. Społeczna, party!jna praca ;za,jmu j,e wiele czasu. .po ipie'flwsz,e praca w dwóch kom'ilsjach !proble mowych KC o posiedzenia ł!)lenar ne i odiby,wa.jące się niema1 co miesiąc, ISpo,tikania ko.nlsumtacy,jne. Te olstaltnie są, 2Jda'niem Mi['olsła wy Kozian, .szczególnie cenne: 'Sz,e rOlka, poibemowa iJnfo-rmacja bie żąca - IW obie ,strony. Jeslt to nowość IW lp1l'acach Komitetu Cen tralnego, nowość .szalenie itsitotna, !która zacz,ęła jUlż być sttałą prak:tyką. ,Poza tym - uJd'zia w pOlsie:d,zeniach Iplenaronych i w egzekuitywach Komi,te:tu Wojew6'dz:kiego, w 1Posied,zeniach Ko miitetu Gminnego, IW zebraniach i 1S1P0lkania'Ch ,środow ilS-kowyc h... Taka to tunl,tcja i takie są przypisane do niej obow.iąziki. W odczuciu .Własnym - za mało czasu .poświęca Sjpotlkaniom w pasz czeg6lnych podstawowych O'l'ganizacjach parity,j,nych. .Nie starcza go i o -jest m'i'I1lus. SłYlszy się o ,propo,zycjach o'kręsowego odde legowywania dziallaczy partyjnych włatŚ,n'ie .do ,pra'Cy w par1H i .mo że rzJeczywi'ście byoIby to ja'kieś rozwiąza,nje? "'C2.a/su- jeslt mało, Z3iW'SZe go. brak. I nie ze wszYS1'tkiego można .s,ię wy,wiąz.ać talk. jak .by ;się chciail'o. Trudna, pracorwlta Ikaldencja z manca1tern ideł'egalta, z tpOwaznie trakotowanym obowi q 2tkiem przed stawicielstwa w najwyższe,j par-
1984.49999996838
na Pl” «„ Jerzego, będąc zmusz ny «« -drodze Cały Paryż liczacy_2 miliony l_udnoaci, by_ł sku- zajmowali „gór„ ciągnące „, „, „,Gmtnjuie_ , „,. nii g _|: pp. «i , Wassenburg r hnomk_k.. Hainan.: leg'itym «co się kilk 1 razy i pol: zyw « zapro- piony na tćj siedmio wiorstowój przestrzeni. Ko— jątkiom ładu”. dwoch szczytów na rawój stronie szosy 21:85. 333” K ttolor odmodzono in corporoizłozonona _ szenie. _ areszcie po 'elu trud dos ' em się leje żelazne rzywiozły z prowinoyi przeszło sto ido Solwibułsdgi'gggamzc 2043 ' uwazam w,;cb ”_ 10 „min„ „_ kanonik' «”ha” na dai-«« (nieo pałacu. , Cała fasada y_ol1« « scana tyaieoy podró nych. Nie salkę: aby Cena powra— og'a „~ sycye. W ten M"" Iliiilic tureckie, W powi wczoraj icczorem nader licznie zgro onych $ ogród, « strony ulicyl la Brnyoro, oslo ta jest cajqcy do Rzymu tryumfalnie, mógł mieć tan „„ „cde .”, mogły być , WM hmmm,”, „„ obci; nastepnie rzomawiaii: baron Feliks v. toe, „m,. .j kij-em obnym, ta y jest w śnie «o wiel- owaoya. amfiteatr-sin puiiktów rzez strzały artyleryi don_icganc. ka? LŚ'ĘŻĘ› _ 'ijiifexmifmjiiiwnamiiqa i Over— %? kiego : ono, w który umieszczo«« zw oki zna- Przy tem wszystkiem porądekjcst najwię- miga Nwigliotśńw oŚĘ-immiszyśoggx :; :: stein, hm __ mmm bm" __ Won dt. |___ pigwa:komite_ starca na katafalku, prz Majmlój trzy kszy. Zapewne że 1 policya przyczyniła się do zlym; 05m... m_gmskm w „mym mh „. w s„jmj , E”, , hmm „_ Bo„mm; „ekhm, n!metry 'sokim. Katafalk ten nie est środku, tego, lecz czyż mogłaby była powstrzymac, wm bm, „ma „ „ma, m0.ki".kićj nutę W „_ bycia _dra Mourning. Beichonspergera 1 barona vi run-_' lecz xr iedn'ćj „ 00.131], osłonie tak «, kirem gdyby chciano wszczac- jakie nieporządki. Za- działy: 2. «lywizya piechoty cała, dwiabrygldy . . dywiayki; :::? lli-_ ___Z powadużdirfbxzpliouael olanna Arcybiakupa aksami ym z porozrzucanemi srrne «i łzami. znaczyć wypada, iż podczas całego dnia nie było jeder_i__bml£n palila on_:kga'ŁZISQO Hawana? ___ Sehr. «|: "35% ” «'” ”Y 1' nP am rzeki. biada ~ . . .. . . :. . . .__ . W l' :' („ul. _
1877.69452051624
entweder in Barem oder in annehmbaren, uchwaa IIcytacYJn lub też Jkakolwlek Realność ta sprzeda,ną zostanie w pier- Dla wierzycieli, którzyby po dniu 28 nRch dm. letzten Wiener-Borsencourse, je- późniR.Jsz wcale me lub wześDle doęczo- wszym terminie tylko za lub wyzeJ ceny września 1887 prawa zastawu uzyskali, lub doch nlcht hoher aIs wie im Nominalwer- ną być me mogła ustano,wlOno tuteJszego. wywolania 3160 zł. wa. w drugim termi. którymby uchwała niniejsza względem dothe erehneten o'ffentIichen Werthpapieren, adw?kata dr. Łobaczewsklego z ,substytucyą nie i niżej tejże ceny z zastrzezeniem prze- zwolenia licytacyi, lub późniejsza z jakiego k der In Elnlagsbii()heln der bukowinaerSpar- tuteJszego adwo.kata d, FlakowlCza. pisów ustawy z 10 czerwca 1887 i. 74 dz. kol wiek powodu doręczoną być nie mogła., RSse festgesetzt. Sauok, dD1a 14 lipca 1888. ust. państ. ustanawia się na ich koszt i niebezpieczeńd' De m.it dem vorgeschrieb&nen VII, Zaklad wynsi 10prc. cey wyoan.ia. stwo kuratorem ad actum p. adw.. dr. Luum. llleht versehenen Offerte, werden aIs L. 10584 (5164 3-3) Kuratorem meznanych wIerzycieli mla- czakowskiego a p. adw. dr. KwiatkowskieIllcht vorhanden angesehen. C. k. sąd powiatowy w Brodach w spra- nowano adw. dra Afl w prohoyczu. go zastępcą tegoż. a Offerte, welche mittelst Post einge- wie egzekucyjnej c. k. Prokuratoryi Skarbu . Resztę waunkow licytac!Jnych, wy- Tarnopol, dnia 14 lipca 1888. ndet werden sind behufs Vermeidung imieniem funduszu indemnizacyjnego dzia- ('ląg tabularny I akt oszacowallla można w B ner . vorzeitige Eroffnung mit tolgender łającej przeciw Amelii Franco amęż. Man- ts. registraturze przejrzeć: deezelch.nung zu versehen: "Pachtoffert fiir sohn, Fani Lidochower, Karolime Francos, C. k. sąd powIatowy. h n Melerbof "Mihoweni-B\\olnince" zur Ver- dr. Henrykowi Francos, Esterze Małce Man w Drohobycz, 30 czerwca 1888. andlung vom. 30 August 1888. sohn':zam. i Peritz Mirli Mansohn zamęż. Parw Nachbote und N achtragserklarungen nes i nieobjętej masie spadkowej Eisika E erdeIl. .ausnahmslos noch vor definitiver Francos przez kuratora dr Ornsteina zastęf ntscheldung iiber das Ergebniss der Of. powanej, jako spadkobiercom Markusa FranO&tverhandlung zuriickgewiesen, worałIf die COSa o 42 dr. 46 et., 8 zł. 40 ct., 8 zł. 5 In. erenten ZUr Richtschnur aufmerksam ge- et. w. a. z pn, zawiadamia iż dnia 10 wrzeacht werden, śnili, 1888 i dnia 17 października 1888 każy Czernowitz, am 16 August 1888. dym razem o 10 godzinie rano w B. III on er .k. k. Direction der Giiter des bu- odbędzie się na nec z funduszu indemnizalu V OWlllaer gr. or, Religionsfondes. cyjnego egzekucyjna p:łbliczna licytacy ertretung das k, k. Hofrathes der k. k. realności pod lk, 15 w Brodach polożonej, Regierungsrath wyk. hip. 56 księgi gruntowpj gminy kataW i 8 ł o c k i. stralnej Brody objętej, dotąd na imię Mar-
1888.63797811045
Celem zebrania danych, któreby mo­ gły przyczynić się do rozstrzygnięcia tej spornej kwestyi, należało zbadać, czy w razie wstawienia między elektrody oporu takiego, by wyładowanie nastąpić jeszcze mogło, lecz dopiero po ciężkiej pracy przygotowawczej, zmieni się któ­ rykolwiek z charakterystycznych czynni­ ków wyładowania, np. potencyał iskro­ wy? Takiemi oporami są, oczywiście, krążki izolujące z wywierconemi otwora­ mi. L . Amaduzzi, który wykonał szereg doświadczeń w tym kierunku, użył krąż­ ków mikowych, mających dziurki okrą­ głe o średnicach 7,3; 2,6 i 0,5 milime­ tra. K rążki te umieszczano kolejno na połowie mety iskrowej pomiędzy kulka­ mi mosiężnemi o średnicy 10 milimetrów, odległemi od siebie o 13 milim. Okaza­ ło się, że potencyał wyładowania, który gdy nie było zasłony, wynosił 28000 woltów, wzrósł po wstawieniu pierwsze- j go krążka do 37560 woltów, po wstawie­ niu drugiego krążka — do 39590 woltów, a po wstawieniu trzeciego—d0 42920w0l- j tów. P o zbliżeniu krążka do jednej z elektrod, np. na ’|4odległości, potencyał wyładowania okazał się nieznacznie tyl­ ko wyższym, aniżeli w razie drogi swo­ bodnej, przyczem jednak przyrost był tem większy, im dziurka mniejsza. Dalsze zbliżanie krążka w yw oływało spadek potencyału wyładowania. Gdy zwiększono odstęp pomiędzy elektrodami, wpływ oporu uwydatnił się jeszcze wyraźniej. Tak np. na odległości 3 centymetrów po­ tencyał wyładowania bez zasłony wyno­ sił 40500 woltów, a po wstawieniu krąż­ ka z dziurką o średnicy 0,5 mm — aż 59300 woltów. W razie znacznych od- i ległości, spostrzegano często, że po ostrożnem oddaleniu tego krążka, który da­ wał znaczne spotęgowanie potencyału, wyładowanie w powietrzu swobodnem i nie następowało natychmiast, pomimo że różnica potencyału pomiędzy elektroda­ mi była większa od tej, jakiej wymagało wyładowanie swobodne przedtem, t. j. wtedy, gdy stan przestrzeni pomiędzy elektrodami nie był jeszcze zmodyfikowa- j ny przez wprowadzenie zasłony.
1908.18169395745
ty{J liberaln z ladaczniq, mow'll 0 IiberaInych zb6-" each i bclkaczeh, S?CyalistY,Cznych podlych lotrac1. ,My r2J:gIda]my Slf. - pIsze "Mazur", spokojnie, Jak. om . Sl. dr, a swoJe robmy. Opowiaclajmy wszy. stklm, ze lIberal w'rt tylc e konserwatysta t a kons.eratyta tyle co hberal! 1 u sif kl6q, a w berhle ktl] spoleI.TI prawo 0 paleniu trupow, wyrzuea. mu z c.I!alupy 1 nadt? zyz OGtmarkenfurajnaeh, aby odblerano ludoWI ZJenu. 1 akie to ptaszki!" Bfskupstwo krokO"7skie. Rz aJ!stryacki. pr .ledstawil jedynie podkomorzeb? papl-.sklego, kSIza Sapiehf, jako kaqdydata na blSkupstwo krakowskle a Watyk'an zgodzil sir na to. Itewlzya .plsu ludno!cl w Gorycy. fahp'erstw. d,?'Puszczal si przy spisie ludnoSci ma"trat. tryeste116kl, zeby wykazac jak najwiks HoSC Wlocho,:",. Naet patrzcy bardzo poblazliwie na wy. rdzall szkd Slowianom rzd austryacki musial zardZlC reWIZY pisu - gdyz falszerstwa byly l1azbyt zuchwaie, AI to nietylko w . fryeSci.e! Cos' podo:bll;o zda.'I"ZJ!0 Sl takZl w druglcm miescie "wloskiem na zlemtach slowieiIskich, w Gorycy (Uorz.) 1 1am zaszla potrzeba Larzdzenia rewizyi ktor pp!fOwadza sa(,stwo powiatowe. Okolo 3000 0S:-'ll) j otrzymly ]UZ wal1ie do starcstwa.. Wzywa SIP. Lh, torych zaplskl na arkuszu wydaia si pod,e]rzmc:nll, a lladto ma kazdy prawo sam. przek()nac Sl, C1Y, arktGz ajdje sif w !ym stanie, jak go sam ,?,pehlll. 1 o.kazu].'! Sl. sp".awki wprcB't. juz humorys cz. N: p. aplsany jcst za Wlocha Jeden z ez on. kw ,!owleIlSklej ,ekcyi spls,owej a nawet prezes sicWie .tSllego "Orla (katohckle towarzystwo gimnastyezne, 00 ,,okoly'" m3d'! tam cechg antykato1ick.) Jut teaz ,p'f-wldywac mOlina, ze po rewizyi okaze si w 1Jl' nle Gorycy Plfzynajn1'lliej 10 000 Slowiefic6w"
1911.49999996829
S t a n i s ł a w o w i K r ó l i k o w s k i e m u , p r z y b y ł e m u z N o w o m i ń s k a d o W a r s z a w y - p o r t f e : z a w i e r a j ą c y d o w o d y o s o b i s t e i 1 0 0 m k . g o t ó w k ą . '-"" " ,- , F e r d y n a n d o w i B o g d a n i k , W r o ni a 8 , z p i w n i c y - 3 k o r c e k a r t o f l i . � . P a u l i n i e S z m i d t , Ł u c k a 9 - 3 l i b e r j e d o r o ż k a r s k i e , r ó ż n ą g a r d e ro b ę i s u k n o z d o r o ż k O g ó l n a w a r t o ś ć 1 2 0 r b . . . J Z e s k l e p u J a n a G r u c z y ń s k i e g o , K r a k. - P r z e d m . 7 - r ó ż n e m a t e r j a ł y w ł ó k n i s t e w a l t o ś c i 7 0 0 r b .
1917.1109588724
puszczoną będzie z powodu naglącej potrzeby przez skrócony termin w dniu 28 kwietnia (10 maja) r. b. w entrepryzę na licytacyi publicznej in minus prze deklaracye opieczętowane w biurze policyi miasta Warszawy odbyć sie mającą. Gdyby kto nie życzył sobie podjąć się całowitéj dostawy, przeto dostawa ta rozdzielona i wypuszczona być może jak następuje: Dostawa surowych i gotowych efféktów do umundurowania i innych potrzeb dla wszystkich trzech straży osobno, zaś reszta dostawy jakoto: drzewo, świece, olej, knoty bawełniane, miotły, rózgi brzozowe, opalenie i utrzymanie 24 latarń rewerberowych równie dla wszystkich trzech straży osobno. Przeto mający chęć podjęcia się całkowitej dostawy w wadium w summie złp. 10,000 tylko na same effekta ubiorcze w wadium w summie złp. 5ooo; zaś na resztę dostawy to jest: drzewo, świece, olej, knoty bawełniane. miotły, rózgi brzozowe, opalenie i utrzymanie 24 latarń rewerberowych, w vadium w summie złp. 5ooo w gotowiźnie lub listach zastawnych z kuponami zaopatrzywszy w miejscu i czasie wyzéj oznaczonym, stawić się zechcą. Termin składania rzeczonych deklaracyj na ręce p. o. wiceprezydenta miasta Warszawy w dniu 28 kwietnia (10 maja) b. r. do godziny 12 przeznacza się z zastrzeżeniem że później złożone przyjętemi niebędą. Warunki do téj entrepryzy przejrzane być mogą codziennie od godziny 8 z rana do godziny 2 z południa w biurze policyi w sekcyi naczelnika 2go. Deklaracye złożone być mają podług następującego wzoru. -Wskutek ogłoszenia z dnia N. miesiąca N. roku N., podaję niniejszą deklaracyę, iź obowiązuję się w roku bieżącym podjąć całkowitej dostawy surowych i gotowych effektów'tak do umundurowania jak i do innych potrzeb dla trzech warszawskich policyjnych straży w tymże ogłoszeniu wyszczególnionych (jeźli zaś nie na całkowitą dostawę, wymienić na które przedmiota) odstępując procentu N wryzaźniéj JN. poddając się wszelkim obowiązkom i zastrzeżeniom w warunkach licytacyjnych objętém. Yadium w ilości złp. NN. składam , którą w razie nie utrzymania się przy entrepryzie sam odbiorę. Stałe moje zamieszkanie jest w N. Pisałem w N. dnia N. mieniąca i roku N. (podpisać imie i nazwisko).
1839.49999996829
tym no inne egzemplarze, cele ój są ułudne i wkró ień s . y- ':)Ig;dobanym sobie kierunku. mdA sZJ prACy sT afred ll:tc? uwienczą się czynem. W tćj wiedzią na tę przestrog, Bulga ług ostatniój ustawy jednością monet li między komissarzami czarnogórskimi a tu- Zgromadzeń zak z Wwić el'[in. będzie „Lew** (frank); 20 sztuk takicha;tną reckimt toczą się rokowania Już tylko o sz e yy za onnych 'n polzie dukata zwanego „Alexander.* 3- samego przejścia mi , czegóły betty wymyśla arcybiskupowi 8 O . zWwant B anuder. g0 przejścia miasta z rąk R sr powi od ,b sJs le w: scioł katolicki $ i : so: : 1zy baszy w ręce 1 „zdrajców, j „buntowników:s 4 %"ldownią k; w. Alojzego w Dublinie stał jakiegoś tam wojewody czarnogórski Ś „„zdrajców,* jak gdyby s _”, nią katastrofy. Skutk L wojewody czarnogórskiego. P 8I s? Y samo już takie : Tag .V* M. pod y. Skutkiem zawalenia się filaru qe Tni mr s E go. owo- Slę nie świadczyro o złćj - 1O e Ścię rannpohczas mszy, 5 osób legło zabitych i kilka- m mitręgi może Jest domaganie się Czarnogórza Cesarz austr ZJ sprawie łającego. z ych. : by w tych układach wojskowych mieli j c ]7 rz austryacki odbywa podróż po S niepaniałgokwodu otwarcia tumu odbyła się w Kolonii cerowie flotty zjed ći . J udział ofi. Ludność tej prowincyi polska, -po.bZIQZku' Ą Nabyto Ż:V%lkaą.av podług rysunków Makarta. Ubra- łąt : Yl oJ Ą SIĄ Porta tak Wysadza się na serdeczne Fi u niemiecka, Ini?-z~stem sk Jelgii, gdzie tego rodzaju obchody są SLOZNIE zgodzi, a pewno i mocarstwa nie bardzo 19 przyjęcie panującego 5* yciu. Koszta uroczystości wyniusły kilka 59 pokwapią. s k W marek
1880.81284149843
Z kolei znany z polskiego opisu patentowego nr 144299 sposób pomiarów wytrzymałościowych gruntów spoistych laboratoryjną sondą statyczną polega na tym, że przed rozpoczęciem pomiarów stożek tej sondy obciąża się aż do zagłębienia go w badanej próbce na głębokość równą jego wysokości, a następnie tak zagłębiony stożek odciąża się do zera, pozostawiając go w próbce, przy czym jednocześnie na przyrządach pomiarowo-rejestracyjnych ustala się odczyty zerowe. Przebieg zmian siły opora stożka w czasie pomiaru rejestruje się w znanym układzie poziomym w sposób ciągły w zapisie graficznym w układzie współrzędnych X, Y w postaci funkcyjnej zależności głębokości sondowania jako zmiennej X i siły opora stożka jako zmiennej Y. Układ do stosowania opisanego wyżej sposobu zawierający zespół pomiarowy, który stanowi statyczna laboratoryjna sonda, usytuowana pionowo nad próbnikiem z badaną próbką, mająca pomiędzy częścią chwytową a żerdzią przetwornik siły oporu stożka obrotowo-symetrycznego, osadzonego na dolnej końcówce jej żerdzi, wyposażony w zespół odtwarzająco–rejestrujący. Przetwornik ten stanowi dynamiczny tensometryczny mostek, rejestrujący i odtwarzający sygnał z przetwornika siły opora stożka sondy oraz rejestrator graficznie zapisujący sygnał pomiarowy z dynamicznego mostka w układzie współrzędnych X, Y w postaci funkcyjnej zależności głębokości sondowania jako zmiennej X i siły opora stożka jako zmiennej Y, w którym przetwornik siły opora stożka stanowi tensometryczny czujnik, zaś statyczna sonda osadzona jest częścią chwytową w ruchomej głowicy konstrukcji mocującej. W korpusie tej sondy usytuowany jest jej zespół napędowy, natomiast tensometryczny czujnik składa się z korpusu, w którym mocowana jest sprężysta płytka, z naklejonymi na niej oporowymi tensometrami połączonymi w układ skompensowanego mostka. Układ ten charakteryzuje się tym, że sprężysta mocowana w korpusie od góry płytka ukształtowana jest tak, że ma właściwości belki o stałej wytrzymałości i jest zaciśnięta na końcach wkrętami pomiędzy dwiema poprzecznymi belkami, usytuowanymi prostopadłe do niej w płaszczyźnie poziomej, od dołu oporową belką, a od góry naciskową belką, przy czym oporowa belka styka się ze sprężystą płytką powierzchniowo, a naciskowa belka ma z tą płytką styk liniowy pośrodku długości tej płytki. Jednocześnie w środku naciskowej belki od góry osadzony jest łbem w dół wkręt łączący czu jnik z chwytową częścią sondy, natomiast oporowa belka jest podparta na końcach od dołu dwoma śrubowymi trzpieniami, ustalającymi poziome położenie sprężystej płytki, względem korpusu czujnika, osadzonymi suwliwie w tym korpusie.
2016.16256827439